Polonia Winnipegu
<<< Nr 010 >>> 

                    4 stycznia, 2008        Archiwa Home Kontakt

Wydawca


Bogdan Fiedur
Bogdan Fiedur
 
 

Kalendarz Wydarzeń

Styczeń 2008
Ni Po Wt Sr Cz Pi So
30 31 1 2 3 4 5
6 7 8 9 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31 1 2

 

 

Zapisz się na naszą listę


Proszę kliknąć na ten link aby dotrzeć do formularza gdzie można zapisać się na listę dystrybucyjną i w przyszłości otrzymywać biuletyn bezpośrednio od nas.

Aby zapisać się szybko bez wypełniania formularza, proszę wysłać E-mail bez żadnego tekstu poprzez kliknięcie tego linku.

 

 

Przyłącz się

Jeśli masz jakieś informacje dotyczące polskich wydarzeń i chciałbyś albo chciałabyś podzielić się nimi z naszymi czytelnikami, to prześlij je do nas. Mile widziane są wywiady, felietony, zdjęcia i poezja. Proszę informować nas o wszystkich wydarzeniach polonijnych.

 

Ważne Linki

 Winnipeg

K P K
Ogniwo - Polskie Muzeum
Iskry - Zespół Tańca
Sokół - Zespół Tańca

Polskie Radio
Szkoła św. Ducha
Parafia Św. Ducha
Parafia Św. Andrzeja Boboli
Klub sportowy Polonia
Hypernashion

Polonijne zespoły
Nowy Czas
 

 Kanada

Polska biblioteka -McGill
Polonia Canada
Polonia Montreal
Polonia Ottawa
ABCRadio
Biuro Radcy Handlowego Kanady

 

 polska

Polonia dla Poloni
TV Polonia
Miss Polonia
Wspólnota Polska
Mówię po polsku
Polsko-Kanadyjska Izba Gospodarcza
Biuro Handlowe Ambasady Kanady
Polonia świata
MyPolinfo
Exporter
Polski Internet

 

 zagranica

Informator Polonijny
Polonia w Arizonie

Polonia w Chicago
Ogłoszenia w USA
Polish Roots
Magazyn Polonia

 

 

Promuj polonię

Każdy z nas może się przyczynić do promowania Polonii w Winnipegu w bardzo prosty sposób.  Mój apel jest aby dodać dwie linie do waszej stopki (signature) aby zacząć promować Polonijne wydarzenia w Winnipegu kiedykolwiek wysyłamy maila.

Tutaj są instrukcj
e jak dodać stopkę używając Outlook Express.

Kli
knij Tools-->Options --> Signatures

Zaznacz poprzez kliknięcie
Checkbox gdzie pisze

Add signature to all outgoing messages


W pole gdzie jest napisane Edit Signature proszę wpisać.

Polonijny link Winnipegu
http://www.polishwinnipeg.com

albo

Polish Link for Winnipeg
http://www.polishwinnipeg.com


Po tym kliknij Apply

I to wszystko. Od tej pory będziemy promować polskie wydarzanie w Winnipegu automatycznie kiedy wyślemy maila do kogoś. Wszystkie programy mailowe mają taką opcję tzw. signature i sposób jej dodania będzie bardzo podobny do tego co opisałem dla Outlook Express

Polonijny Biuletyn Informacyjny w Winnipegu

.

Ustaw Stronę Startową
Dodaj do ulubionych

Zapisz się na naszą listę

Email
Imię i nazwisko

 

W tym numerze:
 

 
  
Od Redakcji

 

Chciałbym przywitać wszystkich w nowym 2008. Mam nadzieję że Sylwester był udany i mimo że okres świąteczny dobiegł już końca, nastroje są ciągle dobre. życzę wszystkim aby wasze plany na nowy rok się spełniły a kto jeszcze nie zrobił żadnych planów to najwyższa pora aby je zrobić. Mogę tylko powiedzieć że mój plan z roku poprzedniego spełnił się jak najbardziej. Na początku 2007 zaplanowałem stworzenie strony internetowej dla polonii w Winnipegu. Zebranie materiałów i przygotowanie koncepcji zajęło mi 10 miesięcy , ale w końcu się udało. Najważniejsze to zrobić plany, a reszta prędzej czy później się jakoś dopasuje. 

W obliczu nowych trendów w Europie, Polska została włączona do układu Schengen i wschodnia granica polski stała się teraz granicą między wschodem i zachodem. Granice między krajami należącymi do strefy Schengen przestały istnieć 20-ego grudnia.  To jest dobra wiadomość dla tych którzy mają polskie paszporty. Teraz można się poruszać po całej Wspólnocie Europejskiej bez wiz i bez kontroli granicznej. Dziś można kupić dawne tablice i szlabany graniczne jako pamiątki. Polska Akcja Humanitarna przeznacza dochody ze sprzedanych elementów granic na edukacje dzieci uchodźców przebywających w Polsce. Jak się słucha tych informacji to niemalże wyglądają one jak jakieś futurystyczne opowieści. Jeszcze 20 lat temu mieliśmy wątpliwości czy Polska się wyzwoli spod komunizmu, 10 lat temu nikomu się nawet nie śniło że Polska stanie się częścią wolnej Europy a na pewno nikt nawet nie rozważał że nie będzie przejść granicznych między sąsiadującymi krajami.

W dzisiejszym wydaniu biuletynu prezentuję rozmowę z prof. Kazimierzem Patalasem gdzie rozmawiamy o wspomnieniach polskich kombatantów, którzy wybrali Kanadę po zakończeniu drugiej wojny światowej aniżeli komunistyczną Polskę gdzie obawiali się represji. Po długiej tułaczce i często spotkaniach ze śmiercią twarzą w twarz, zamieszkali oni na ziemi kanadyjskiej i uporczywie demonstrowali swoją narodową przynależność poprzez krzewienie polskich tradycji i kultury.  Wspomagali swoje rodziny zamieszkujące w Polsce w okresach trudnych i nigdy nie zaprzestali działań zmierzających do uwolnienia Polski od komunizmu. Chociaż wielu z nich już nie może oglądać wyników ich decyzji i poczynań, książka prof. Kazimierza Patalasa "Przez boje, przez znoje, przey trud-kombatanckie losy" utrwaliła wydarzenia i losy polskich żołnierzy aby pokazać nam że ich wysiłki nie poszły na marne, że ich wiara i determinacja zostały zaszczepiona w umysły następnych pokoleń co doprowadziło do rozpadu systemu, któremu w ich czasie nie było możliwością się przeciwstawić. Aby przybliżyć losy kombatantów z drugiej wojny światowej, prof. Patalas zgodził się udostępnić nam swoją książką do prezentacji w naszym biuletynie. Tak też zaczynając od następnego numeru, będziemy zamieszczać jedną kombatancką historię. Jest ich  45.


Bogdan Fiedur
Polishwinnipeg.com
 

   

 

                         
 

 

HUMOR Z ZESZYTÓW SZKOLNYCH

Geografia

  • Kolumb myślał ze odkrył Indie a to były Stany Zjednoczone
  • Kopernik ruszył ziemie i dlatego zobaczył, ze jest okrągła
  • Azja jest największym kontynentem na Ziemi a nawet na świecie
  • Ze Śląska kilofem wydobywa się węgiel kamienny i brunatny górnik
  • Klimat to cos stałego, co nie wiadomo kiedy się zmienia
  • Morze Martwe zostało w XIX wieku zabite prze niektórych ludzi, aż po dzień dzisiejszy
  • W Australii człowiek współżyje z Aborygenami
  • Pomimo ze na niebie świecił księżyc dzień był smutny i ponury
  • Najczęściej spotykanym ssakiem górskim jest góral
  • Marynarzy o jednym oku nazywamy piratami
  • Węgiel powstał z paproci, skrzypków i widłaków
  • Wietrzenie skal jest pojęciem czysto teoretycznym bo wszystkie dawno wywietrzały
  • Baca bardzo długo gadał turystom, ze milczenie jest zlotem
  • Na ukształtowanie powierzchni Ziemi mają wpływ jej trzęsienia oraz wulkanizacja
  • Europa to kontynent ziemski
  • W czasie mgły latarnik wyje na latarni i tym ostrzega okręty
  • Węgiel występuje na całej kuli ziemskiej, na przykład w mojej komórce
  • Na globusie wyróżniamy południki, polnocniki i cale nocniki
  • Od czasów Kopernika Ziemia krąży wokół Słońca
  • Górale robią kierpce z własnej skory
  • Dwa przeciwlegle punkty na globie nazywamy biegunkami
  • Amurdsen zasądził flagę na biegunie
  • Wisła płynąc przez Żuławy wpada w depresje
  • Na niektórych wyspach Indonezji ludzie chodzą poubierani nago
  • W górach nie mieszkają ludzie tylko górale

 

   

 


Wywiad z prof. Kazimierzem Patalasem

 

     Prof. dr Kazimierz Patalas jest znaną postacią wśród Polonii w Winnipegu z wielu względów. Nie tylko miał on owocną karierą naukową ale również posiada  bardzo bogatą przeszłość kombatancką. Był też i jest aktywnym członkiem środowiska polonijnego w Winnipegu: od prowadzenia programu telewizyjnego w latach 1979-83, poprzez aktywną pomoc dla ruchu solidarnościowego w Polsce, aż do napisania książki zawierającej wspomnienia 45 kombatantów i kombatantek polskich z okresu drugiej wojny światowej, których koleje losu zawiodły do Winnipegu.

      Postanowiłem przeprowadzić wywiad z Panem profesorem właśnie teraz ponieważ podczas świąt obejrzałem film o gen. Andersie i losach jego żołnierzy. Uświadomiłem sobie, że wielu z tych żołnierzy było opisanych w książce Profesora pod tytułem
"Przez boje, przez znoje, przez trud-kombatanckie losy". Prof. Patalas zgodził się, aby jego książka i te wspomnienia były opublikowane w naszym biuletynie. Poczynając od następnego tygodnia, będziemy publikować jedno opowiadanie w każdym wydaniu biuletynu.

 

Po obejrzeniu filmu o gen. Andersie w TV Polonia w okresie świątecznym, byłem bardzo ciekaw jakie były dalsze losy polskich żołnierzy którzy przemaszerowali szmat drogi i stoczyli krwawe walki w imię swojego kraju, którego nigdy nie było im dane oglądać.
Pana książka zatytułowana
"Przez boje, przez znoje, przez trud-kombatanckie losy"  okazała się odpowiedzią na to pytanie.


Czy patrząc na to, co dzisiaj dzieje się w Polsce, uważa Pan, że ten trud i znój, przez który przeszli bohaterowie Pańskiej książki, opłacił się ?
 

Trudno odpowiedzieć na takie pytanie w kategoriach, czy trud się opłacił.
Uczestnicy wydarzeń opisanych w książce nie mieli wielkiego wyboru, co z sobą robić po wojnie. Większość z nich pochodziła z Ziem Wschodnich i po doświadczeniach z pierwszej ręki , wiedzieli, że nie mają tam po co wracać. Zresztą wielu z tych, którzy wrócili do Polski Ludowej skończyło w ludowych więzieniach często pod fałszywymi zarzutami szpiegostwa na rzecz „zgniłego Zachodu”. Większość z tych, którzy wybrali Kanadę stworzyła tu sobie niezłe warunki egzystencji.





Co spowodowało, że zaczął Pan pisać tą książkę?


W rozmowach i opowiadaniach zasłyszanych w klubie i po zebraniach Stowarzyszenia Polskich Kombatantów Koła Nr 13 uderzało mnie bogactwo przeżyć zawartych w w wielokrotnie powtarzanych wspomnieniach z ostatniej wojny. Wspomnienia zawierały ogrom informacji pozwalających na lepsze zrozumienie historycznych wydarzeń. Świadomość, że informacje te zaginą wraz z ich odejściem nie dawała mi spokoju. Po rozmowie z kolegą Tadeuszem Gardziejewskim, ówczesnym prezesem SPK Koła Nr 13 powstał plan jak uratować od zapomnienia te przeżycia i udostępnić je szerszemu gron u czytelników.

     I tak rozpoczęliśmy w roku 1986 serię wieczornych spotkań, głównie w moim domu. Siadaliśmy przed kamerą telewizyjną i rozpoczynaliśmy rozmowy o starych czasach. Rola kolegi Gardziejewskiego polegała na podtrzymywaniu rozmowy, ale zwykle po kilku minutach obecność kamery stawała się niezauważalna i opowiadanie toczyło się swobodnie. Szereg rozmów prowadziłem sam lub przeprowadzała je moja żona śp. Józefa Patalas.

    Trudno było zanotować wspomnienia wszystkich kolegów i koleżanek z Koła. Staraliśmy się, więc dobrać ich tak, by reprezentowali wszystkie, ważniejsze szlaki wojenne. W ten sposób zarejestrowałem na taśmie magnetowidowej opowiadania 45 osób, łącznie ponad 100 godzin nagrań.
Kolejnym etapem było spisanie treści taśm na komputerze. Nie zmieniając sensu opowiadania starałem się, nie zawsze płynny język mówiony przetransformować w bardziej czytelną formę pisaną. Również i w tej fazie oraz w końcowym stadium niekończącej się korekty uczestniczyła niestrudzenie moja żona.

     Opracowanie książki trwało 10 lat. Oddanie książki do druku zbiegło się z 50-tą rocznicą przyjazdu kombatantów do Kanady.

Książka, w pierwotnym zamiarze, była przeznaczona dla kolegów kombatantów i ich rodzin. Dla tych pierwszych, by raz jeszcze mogli prześledzić zamierzchłe wydarzenia i uzupełnić swoje wspomnienia, wspomnieniami kolegów. Dla drugich, by stała się źródłem, nieznanych często informacji o ojcu czy mężu, szczególnie tych, którzy odeszli już od nas na zawsze. Dla jeszcze innych, by znaleźli w niej informacje z pierwszej ręki od tych, których wojenne i powojenne losy zagnały z Polski do dalekiej Kanady.

    Pierwszy rozdział książki zawiera mało znane informacje o wydarzeniach towarzyszących przyjazdowi kombatantów do Kanady. Do nich należą wysiłki mecenasa Bernarda Dubieńskiego, ówczesnego przedstawiciela Kongresu Polonii Kanadyjskiej walczącego twardo o prawo imigracji dla polskich żołnierzy, uczestniczących w II Wojnie Światowej. Trzeba pamiętać, że w owych czasach, w późnych latach 40-tych w polityce imigracyjnej Kanady pokutował jeszcze system preferencyjny. Polacy, jako Słowianie nie należeli do wysoko preferowanych grup etnicznych i lokowali się daleko za Anglikami, Skandynawami, Francuzami czy Niemcami. Referat przedstawiony przez mecenasa Dubieńskiego w Parlamencie Kanadyjskim, niezwykle starannie przygotowany, został pozytywnie przyjęty. Z perspektywy półwiecza możemy ocenić, jako dalekowzroczne były ówczesne poglądy mecenasa i jak bardzo przyszłość potwierdziła jego przewidywania.

     Trudne początki okresu osiedlania się w Kanadzie ilustruje, zamieszczony w drugim rozdziale książki przegląd prasy polonijnej „Co pisał CZAS....” Autentyczne listy, napływające do redakcji tego zasłużonego tygodnika, pozwalają zrozumieć atmosferę, która panowała w tym pionierskim okresie.

     Po tych dwóch rozdziałach następują wspomnienia kombatantów w alfabetycznym porządku. Warto zwrócić uwagę na fakt, że w relacjach poszczególnych osób powtarzają się często te same wydarzenia, choć opowiedziane inny sposób i czasem odmiennie interpretowane. Jedne z nich koncentrują się na okresie przedwojennym, inne na przeżyciach czasu wojny inne jeszcze opisują bardziej szczegółowo okres budowania nowej egzystencji po przyjeździe do Kanady. Różnorodny styl wspomnień przypomina, że jest on tworem żywych ludzi, nadaje książce wielowymiarowy charakter i na tym chyba polega jej wartość jako „ zbiorowego pamiętnika”.

Co było dla Pana największym nieoczekiwanym zaskoczeniem po wydaniu książki?

Dużą satysfakcję sprawiły mi podziękowania niektórych synów, którzy z mojej książki dowiedzieli się o wojennych losach swych ojców- kombatantów, którzy nie zawsze byli w rodzinie rozmowni na te tematy.

Jakie trudności napotkał Pan w trakcie zbierania informacji, opracowania materiałów i edytowania książki?

Największą przeszkodą w tych pracach ( wykonywanych własnym sumptem, jedynie koszt druku pokrywany był przez Stowarzyszenie Polskich Kombatantów) był brak czasu, który musiałem dzielić pomiędzy pracę zawodową w Instytucie Wód Słodkich a zbieraniem i opracowaniem informacji do książki.

Czy myśli Pan, że opowiadania polskich kombatantów w Kanadzie spisane przez Pana mogą się przyczynić do uzupełnienia polskiej historii okresu II Wojny Światowej i okresu tworzenia Polskiej Republiki Ludowej?

Fakty zawarte w książce są na pewno pożytecznym uzupełnieniem naszej wiedzy o bardzo trudnym i dramatycznym okresie naszej historii. Opowiadają one jak widział te tragiczne czasy poszczególny uczestnik tych wydarzeń. Z nielicznych egzemplarzy książki, które zawędrowały do Polski wychwycono niektóre, nieznane dotąd szczegóły, np. śmierci Dołegi Mostowicza, opisane w opowiadaniu Tadeusza Gardziejewskiego, a które stały się podstawą ciekawego artykułu w „Polityce”.
Zwracają również uwagę opowiadania kombatantów, które wspominają przyjazne ustosunkowanie się miejscowej ludności rosyjskiej do naszych wygnańców, tak bardzo różne od panujących w Polsce stereotypów.

Czego by życzył sobie Pan od polskiej emigracji okresu post-solidarnościowego w kontekście dorobku jaki został osiągnięty przez bohaterów Pana książki?

Nowa emigracja lat 80-tych jest w znacznie korzystniejszej sytuacji, niż nasi kombatanci z lat 46-50, którzy zaczynali swą kanadyjską karierę od ciężkiej pracy na farmach przy wykopkach buraków za nikła zapłatę, pozwalającą im ledwie przeżyć.
Mimo tak trudnych początków udało im się w większości zdobyć przyzwoite warunki egzystencji a powodem do ich dumy może być fakt, że większość ich dzieci zdobyła wyższe wykształcenie.
Emigracja lat 80-tych posiada znacznie lepsze wykształcenie, spotkała się z większą pomocą ze strony władz np. bezpłatne kursy językowe etc. Oby powtórzyli pod tym względem sukces emigracji kombatanckiej, wykorzystali możliwości, jakie stwarza Kanada i zapewnili wszystkim swoim dzieciom wyższe wykształcenie podnosząc tym pozycję polskiej grupy etnicznej w wielo-etnicznym społeczeństwie kanadyjskim.

Dziękuję za wywiad i za utrwalenie historii, którą tak się starał zatrzeć komunistyczny rząd PRL-u.

Bogdan Fiedur

 

   

 

  Polonijny Klub Towarzyski istnieje już od półtora roku i zrzesza 48 członków, którzy spotykają się co środę w sali parafialnej kościoła św. Ducha między 1.00 a 3.00 po południu. Raz na miesiąc własnym sumptem organizują obiad. Założyciel Klubu Galdys Kulas, zaprasza co tydzień ciekawych ludzi, którzy dzielą się swoimi doświadczeniami poprzez prelekcje albo prezentacje.

Członkowie klubu spotykają się, aby wspólnie świętować polskie zwyczaje, obchodzić wspólnie jubileusze jak też odśpiewać tradycyjne sto lat dla obchodzących swoje urodziny członków klubu. Patronem klubu jest oblat Br. Kowalczyk.
 


Kto powiedział, że dorośli nie mogą się bawić?
 

Gladys Kulas zaprasza wszystkich chętnych do odwiedzenia klubu. Każdy jest mile widziany.

Tutaj można obejrzeć galerię zdjęć z ostatniego spotkania, jak też kilka zdjęć z poprzednich uroczystości.

 

   

 

 

Koncert Szkoły Polskiej Języka Polskiego im Jana Pawła II pod patronatem KPK z okazji Świąt Bożego Narodzenia

W dniu 15 grudnia 2007 r. miałem przyjemność uczestniczyć w koncercie przygotowanym prze Polską Szkołę Języka Polskiego im Jana Pawła II pod patronatem Kongresu Polonii Kanadyjskiej- Okręg Manitoba. Był to Koncert z okazji Świąt Bożego Narodzenia, który odbył się w sali parafialnej parafii Świętego Ducha. Ciekawy program przeplatany wierszami, kolędami z udziałem młodych talentów muzycznych został opracowany przez panie Teresę Jasiewicz i Lidię Udko. Koncert był prowadzony w ciepłej atmosferze świątecznej. Audio wizualny program przygotowany przez pana Białego umożliwił i zachęcił wszystkich zebranych do wspólnego kolędowania.

Po koncercie na sale przybył Święty Mikołaj oczekiwany niecierpliwie przez wszystkie dzieci. Paczki świąteczne przygotowane przez komitet rodzicielski szkoły pod przewodnictwem pana Bogdana Siedlika sprawiły dużo przyjemności dzieciom. Tegoroczny Święty Mikołaj nie zapomniał o nauczycielach, oni też obdarzeni zostali paczkami. Nauczycielom, jak również i komitetowi rodzicielskiemu, należą się słowa uznania za ich pracę w przekazywaniu dzieciom naszych polskich tradycji.
Gratulacje dla wszystkich uczestników tego koncertu.

Galeria Zdjęć

Lech Galezowski
Prezes KPK- Okręg Manitoba

 

   

 


Artur Cehak

 

 

Noworoczne "Nic nie musze!" 


Ha! Udało mi się ...Co roku chałupa wywrócona do góry nogami. Bo Święta. Bo Nowy Rok. Święta- wiadomo! A z Nowym Rokiem.. coroczny dylemat:-" Gdzie idziemy na Sylwestra?" Ofert mnóstwo i każda kusząca. W obu "Sokołach" jak zawsze świetne zabawy, pyszne jedzenie, znakomici "dyscjokey's". Bary pełne... ludzie przemili i przyjacielscy jak nigdy (wiadomo - jedyny dzień w roku wiec można!),i przepyszna zabawa do rana. Tak samo w ""Trzynastce"..  organizatorzy, jak co roku staja na głowie "aby wszystkim dogodzić". Inne organizacje, domyślam się , nie pozostają w tyle. I jak co roku wszyscy są zadowoleni.. zachwyceni.. i zmęczeni. Nie tylko sylwestrowymi uciechami. Zmęczeni także psychiczne. Bo nie lada sztuka jest ominąć wszystkie "policyjne łapanki", punkty kontroli na drogach, czy tzw. "śliskość pośniegowa". Ja wiem, ze każdy Polak to we krwi ma ten zmysł unikania niebezpieczeństw i przeciwności losu.. Ale... lata mijają, dobrobyt przytępia czujność, a to i przez ilość alkoholu (wypitego w życiu...) a to zwyczajnie, poprzez upływ czasu. Minęło już bowiem wiele lat od kiedy nasi Ojcowie i Dziadowie wszczepiali nam zasady i sposoby.. generalnie mówiąc - unikania "zbędnej niewoli".  Bo jest jeszcze "niewola niezbędna". Pamiętam ten dzien. Było to wtedy, kiedy powiedziałem:-" Tak!" Ale to już zupełnie inna historia. Wracając do tematu - wybór, gdzie się bawić w Winnipegu w ten jeden jedyny dzień jest trudny.  Policyjne, antyalkoholowe (co za wstrętne słowo!!)kontrole zniechęcają....A już największa chyba katorga jest tak zwany- "wyznaczony". Nie, żeby miał on jakieś przywileje.. O, nie! Wręcz przeciwnie! Delikwent taki nie pije nic przez cala noc, aby nad ranem, cale wesołe towarzystwo zawieść bezpiecznie do domu..  Sam to przeżyłem ze trzy razy..!!! Zapewniam - nic przyjemnego! Wiec, co może mnie skusić, zachęcić, wręcz - zmusić,  aby pójść na Sylwestra do któregoś z polskich klubów???Czy w tym roku będą jakieś niespodzianki? Może atrakcje...?Z tego co dowiedziałem się - będzie normalnie czyli ..tak samo! Czyli wspaniale! I to mnie bardzo ucieszyło. Bo dobrze jest, jak jest wspaniale. Powiem więcej: to jest wspaniale, że jest, lub będzie  wspaniale!! Ja wiem, ze mogę iść na "sylwestra kanadyjskiego", ale Nowy Rok jest takim dniem, gdzie człek chciałby spędzić go "ze swoimi". Potrawy mnie już nie zaskoczą, wiem co będzie. To samo co w zeszłym roku, może tylko surówka będzie inna. Zresztą, w Nowy Rok chce się bawić, a nie jeść! Jak co roku  wiec, będzie ten sam "dyscjokey", który nie zmieni nic w "swoim repertuarze" a ok. 11:30 przed północą włączy na pół godziny wiązankę polek, które wycisną siódme poty... i szczęśliwy ten, co przeżyje! Ach, żeby chociaż jakiś wodzirej.. jakieś konkursy.. jakieś drobne atrakcje.. urozmaicenie... tak jak było przed laty w "Polonezie". Wszak to Nowy Rok!!  I pomyślałem, wiem - trudno uwierzyć -pomyślałem sobie..."A czy ja musze?" I postanowiłem zostać w domu!. Chałupa posprzątana, nie musze nic. Bozia obdarzyła nas przecudna pogoda w Święta, było chyba z -8,  a w Nowy Rok, jak zapowiadają, nie będzie zimniej niż ok -20, wiec można szaleć po dworze do upojenia..  (Nie-alkoholowego, no, chyba ,ze  "na piechotę")..i wygląda, że będzie cudownie. Bo wreszcie  inaczej!! W duże zdumienie wprawiło mnie stanowisko mojej żony, jako, że ona zawsze zajmuje stanowiska wysokie! Oznajmiła mi, ze .."z największa przyjemnością zostanie w domu"!!!
A znam ja od trzydziestu lat i... nie mogłem uwierzyć!  A już kompletnie
zaniemówiłem, gdy wielu.. naprawdę wielu moich znajomych z Winnipegu postanowiło, bądź to zostać w domu tak jak ja, bądź to spotkać się w wąskich gronach bliskich, znajomych i w taki sposób spędzić ten jeden dzień w roku. Można powiedzieć, że każdy ma wolny wybór. Na pewno trzeba się z tym zgodzić. Ale.. myślę, milo byłoby zaskoczyć czasem czym nowym, innym, może nawet -  oryginalnym. Jaka jest różnica miedzy 50 a, na przykład 70 dolarami za bilet w momencie, kiedy wieczór taki będziemy pamiętać przez wiele lat? Odpowiadam: różnica wynosi dwadzieścia dolarów. Na przykład..... A
stwierdzenie, ze, "my i tak nie narzekamy na frekwencje" nie jest
odpowiedzią. Bo w domu zostało iluś-tam potencjalnych klientów. A to już jest... biznes. A ponieważ w Nowy Rok ja nic nie musze, to Życzę tego samego wszystkim leniuchom!! Mowie Wam.. cudowne uczucie, kiedy nic się nie musi!
Ale..!!!!!!!!!!!!! Mogę się mylić!!!!!!!!!!!!!
                                         Artur Ce.

   

 




 

 

POMAGAJMY SOBIE WZAJEMNIE

Kursy dla cierpiących na choroby chroniczne.
W programie sześciotygodniowe, bezpłatny kurs instruujący, jak można sobie radzić z pogarszającym się stanem zdrowia i chorobami chronicznymi.
Kurs prowadzony jest przez instruktorów, którzy podzielą się z własnymi doświadczeniami w zwalczaniu takich chorób.

Kursy odbywać się będą w następujących miejscach i terminach.

ACCESS Transcona
845 Regent Ave. W
Monday Jan 14 - Feb 25, 6:00-8:30

Youville Centre
St. Vital Square, 6-845 Dakota St.
Monday Jan 28- March 10, 6:00-8:30

Rivergrove Medical Clinic
(Sessions at Wellness Institute, 1075 Leila Ave.)
Wednesday Jan 30 - March 5, 1:00-3:30

Bilingual Service Centre
614 Rue Des Meurons
Monday Feb 4 - March 17, 1:00-3:30

Aikins Street Community Health Centre
601 Aikins St.
Wednesday Feb 6 - March 12, 1:00-3:30

Mount Carmel Clinic
886 Main St.
Wednesday Feb 13 - March 19, 1:30-4:00

Health Science Centre Youth Program
Health Science Centre, 685 William Ave.
Wednesday Feb 27- April 2, 6:00-8:30


Call 632-3927 to register or go to www.wellnessinstitute.ca

Sześciotygodniowy program obejmuje porady, jak:

a) opanować ból,
b) zwalczać zmęczenie i frustrację,
c) rozpocząć program ćwiczeń gimnastycznych;
d) zwiększyć poziom energii,
e) odżywiać się właściwie,
f) rozwiązywać osobiste problemy,
g) stosować skutecznie leki,
h) rozmawiać z lekarzem i podejmować decyzje.

Każde z 2.5 godzinnych spotkań pomoże rozwiązać problemy i poprawić stan zdrowia.
Uczestnicy mogą przyprowadzić ze sobą osobę opiekującą się nimi.
Program przeznaczony jest dla osób cierpiących na następujące schorzenia:
Artretyzm, astma, niepokój, chroniczne zmęczenie, chroniczny ból kręgosłupa, rak, depresja, cukrzyca , fibromyalgia, choroby serca, wątroby, nadciśnienie, wilk, stwardnienie rozsiane (MS), osteoporoza, choroba Parkinsona, udar.

 
   



 

Kalendarz Wydarzeń

12 stycznia 2008 r.  godz. 18.30

 

Polonijny opłatek wigilijny

Staropolskim zwyczajem, Kongres Polonii Kanadyjskiej, Okręg Manitoba zaprasza wszystkich zainteresowanych na tradycyjne świąteczne spotkanie, które w tym roku odbędzie się 12 stycznia w siedzibie Polskiego Towarzystwa Gimnastycznego Sokół Winnipeg przy 717 Manitoba. W programie dobra muzyka, znakomita kuchnia i obficie zaopatrzony bar. Tradycja łamania się chlebem, a później opłatkiem, ma swoje korzenie w pierwszych wiekach naszej ery. Nie mając początkowo związku z Bożym Narodzeniem, była symbolem wspólnoty duchowej członków społeczności. Od XVII w. Opłatek wigilijny jest zwyczajem polskim. Spotkania świąteczne nabierały szczególnego znaczenia w niektórych okresach historycznych, np. podczas zaborów. Opłatek jest symbolem pojednania i przebaczenia, znakiem przyjaźni i miłości. Dzielenie się nim na początku wieczerzy wigilijnej wyraża chęć bycia razem.

Zapraszamy

Sokół Winnipeg, 717 Manitoba Ave.
12 stycznia 2008 r.
Koktajle o godz. 18.30
Kolacja o godz. 19.30
Bilety po $20.00 do nabycia w polonijnych organizacjach i u Oli Tutaj - 582-3415


Polish Community Christmas Wafer celebration Following a venerable Polish custom, the Canadian Polish Congress - Manitoba Branch invites all to this traditional holiday gathering to take place 12 January2008 in the Sokol Winnipeg Polish Gymnastic Association's home at 717 Manitoba Avenue. It will feature good music, great food and choice beverages. The custom of breaking bread, and later a wafer, has its roots in the early centuries of our (modern) era. Initially it was not connected with the religious celebration of Christmas, the birth of Jesus Christ. It symbolized the communal connectedness of the society's members. Since the 17th century the Christmas wafer has become a uniquely Polish tradition. The holiday gatherings took on particular meanings in different periods throughout history, e.g. the Years of Partition. The wafer is a symbol of conciliation and forgiveness, a sign of friendship and love. Sharing the wafer at the beginning of the Christmas Eve dinner expresses a desire to be together. Welcome One and All!

Sokol Winnipeg, 717 Manitoba Ave..
12 January 2008
Cocktails: 6:30 p.m. Dinner: 7:30 p.m.
Tickets $20.00 available in Polish organizations and from Ola Tutaj - 582-3415


 

19 stycznia 2008 r.  godz. 18.00


Royal Canadian Legion #246
1335 Main St.

Winnipeg, MB R2W 3T7
Tel 589-5493


Invites everyone to "Opłatek"
Christmas Dinner and Dance

Saturday 19, 2008

Cocktails 6.00 PM.

Supper 7.00 PM.

 

Tickets $15

Available in Legion Bar

Music man  Mariusz

 



 

26 stycznia 2008 r.  godz. 18.00


 

Polish Saturday School of St. Andrew Bobola Parish
Invites You to Attend

Annual Dinner & Dance Fund-Raiser

Saturday, January 26, 2008
Polo Park Canad Inn,
1405 St Matthew's Ave.

Cocktails at 6 PM

Dinner at 7 PM
Dancing till 1 A.M.
Spectacular Silent Auction

For tickets call:

Kasia Koodoo : 284-1468
Dorota Madziar: 896-4390
Jozef Kukielka 254-2801
Barbara Torka 668-5323

16 marca 2008 r.  godz. 18.00



Premiera północnoamerykańska Mesjasza Heandla w języku polskim

 

Jest organizowana przez Zespól Pieśni i Tańca Sokół oraz Towarzystwo Muzyczne im I.J. Paderewskiego.

 

Bilety w cenie $20 od osoby będą wkrótce do nabycia u członków Zespołu Sokół oraz Towarzystwa Muzycznego.
 
Ponieważ będzie to kosztowne przedsięwzięcie (orkiestra złożona z 14 muzyków, Chór Uniwersytecki "Cantata Singers", światowej sławy soliści - Maria Knapik oraz Krzysztof Biernacki) więc osoby, które by chciały złożyć donacje - (które będzie można odjąć od podatku) mogą to zrobić przez skontaktowanie się z Jerzym Bibikiem tel. 895-2285)   


 

 

 

 

OGŁOSZENIA


 

Po kilku latach pracy w prywatnych klinikach psychologicznych, Dr. Darek Dawda będzie wkrótce (w lutym 2008) otwierał swoją własną klinikę psychologiczną w okolicy Corydon. Specjalizacja w psychoterapii. Detale wkrótce.

W miedzy czasie, jeżeli ktoś potrzebuje psychologa, proszę skontaktować się z Dr. Dawdą pod numerem 489-1682 ext 223.

Większość prywatnych ubezpieczeń pokrywa psychologa.



On behalf of the Canadian Polish Congress, I would like to invite those individuals who are interested in learning Polish as adults to register for an evening Polish language course.  The CPC (Canadian Polish Congress, MB Branch), has been working on a proposal to bring such a language course to the community who don't attend the University of Manitoba or have finished their post secondary education.  This course is still in the working stages, but I do invite those interested to contact me directly by email at danuszka@shaw.ca or by phone at 668-8913.  The CPC hopes to have this course offered in the nearest future. 
 
Serdecznie dziekuję,
 
Dianne (Danusia) Casar
Youth Coordinator
Canadian Polish Congress, MB Branch

 


Ojciec mój pisał w czasie II Wojny Światowej pisał Pamiętnik, który wydałem drukiem, własnym sumptem, kilka miesięcy temu. Zależy mi, aby jego wspomnienia dotarły do rak tych, którzy albo pamiętają, albo są zainteresowani gehenną Polaków w czasie okupacji niemieckiej. Książka ta stanowi doskonały prezent dla tych przeżyli niemiecka okupację, a także dla ich dzieci i wnuków. Franciszek Czekajewski, napisał niezwykle realistyczny pamiętnik obrazujący losy przeciętnej rodziny polskiej w czasie okupacji niemieckiej. Pamiętnik zaczyna się 1 września 1939 i kończy 8 września 1945r. Zawiera on wiele szczegółów związanych z walką Polaków o przetrwanie okupacji, których nie znajdziesz w opisach historyków czy polityków. Pamiętnik opisuje hitlerowskie wysiłki wykończenia Polaków głodem, gehennę częstochowskich Żydów, niemieckie przygotowania do wojny z ZSSR i ucieczkę Niemców z Częstochowy w styczniu 1945r. Pamiętnik wydany własnym sumptem przez syna autora jest bogato ilustrowany zdjęciami z okresu wojny w Częstochowie.

Cena w USA i Kanadzie $20.- (łącznie z przesyłką)

Zainteresowani proszeni są o kontakt :JanCzek@aol.com
Lub telefonicznie cell: (614) 620-0860
 

Pierwsze 36 stron pamiętnika mego ojca zamieściłem na mojej stronie:
w części polskiej tej strony.



Jan Czekajewski, Columbus, Ohio, USA

 



Copyright © Polonijny Link Winnipegu
Kopiowanie w całości jest dozwolone bez zgody redakcji pod warunkiem niedokonywania zmian w dokumencie.

23-845 Dakota Street, Suite 332
Winnipeg, Manitoba
R2M 5M3
Canada
Phone: (204)254-7228
Toll Free US and Canada: 1-866-254-7228