Polonia Winnipegu
 
INDEX 

                          Archiwa Home Kontakt

WIERSZE MARII KURASZKO











Maria Kuraszko

 

Miłości gdzie Jesteś

Szukałeś miłości w kwiatach bzu,
w liściach koniczyny,
w kropelkach rosy,
w promieniach słońca,
w przepływającej i odpływającej fali oceanu,
w spadającej gwieździe,
w świetle księżyca,
w Anny oczach.

Ciągle jej nie widziałeś.
Weź krzyż, popatrz długo….
Tam odnajdziesz Miłość, której nigdy i nigdzie nie spotkałeś,
Taka prawdziwą, wielką, obejmującą wszystko:
Przeszłość, teraźniejszość i jutro.

Zima

Wiesz – tutaj gra wiatr na skrzypcach białej panienki

Krótki dzień się wystraszył gęstej czarnej chmury
Boże – co to będzie, jakiś dzień ponury?
Nie martw się przecie, tam też słonce świeci
odbijając promienie swoje w dal muzykę wznieci
Zagwiżdże, zaświszcze – że wiosna tuż, tuż
Ale  to, przecież nieprawda
bo panienka suknią się otuliwszy stwierdziła, że to mało
Puchaty biały serdaczek na ramiona narzuciła
Przybrała się pięknie, gwiazdkami upstrzona ,
Wiedząc – że to nie kwiaty chce nas do siebie przekonać 

A, ja tęsknie do wiosny
do zapachu łąki,
do maciejki i kwiatów jabłonki.
Winnipeg, 2008

Zimowy Kwiat

Czarna noc spowiła niebo nad miastem.
Padał drobny mokry śnieg.
Otworzyłam swą dłoń i wyciągnęłam przed siebie.
Delikatny powiew zimowego tiulu musnął ją….
pozostawiając jeden biały zimowy kwiat.
Z listków delikatnie utkanych,
ciasno i symetrycznie złożonych,
białych, migocących pod wpływem ciepła dłoni się rozpuszczających.
Zapytałam:
Kto Cię zaprojektował? – ale on,
nie odpowiedziawszy nic
zmienił się w malutka kropelkę deszczu
w której księżyc się odbijał i na mnie spoglądał.
Dziwiąc się:
Dlaczego… takie pytanie zadałam?
Przecież każdy o tym dobrze wie, że to wiatr wyrzeźbił z miłości.

 

To dla mnie

To dla mnie ptak w gęstwinie śpiewa

“     “     “     są zielone drzewa

“      “     “    wiatr mego ramienia dotyka

“      “     “    niebo jest błękitne

“      “     “    obłok się przesuwa

“      “     “   księżyc się rumieni

“      “     “   gwiazdy nie mrugają

To dla mnie płatki śniegu ziemie otulają.

Do JEZUSA OD FAUSTYNY

Nazbieram wiele kwiatów

z Twojej łąki i przyniosę Ci.

Uwije wieniec biali

  i założę Ci.

U stop Twych złożę:

bratki, maki i bzy,

a na serce położę

dwie róże białą i czerwoną Ci.

Białą jak Twe promienie z wody,

a czerwona jak z Twojej krwi.

Do ręki dam Ci pachnącą białą lilię

By świeciła i pachniała Ci.

Nie mam piękniejszych

Kwiatów niż te które sam przyniosłeś tutaj.

Wszystkie one należą do Ciebie tak zresztą jak i my.

 

Poranek

Promyk słońca przez okno spogląda.

Wstań, dzień się rozpoczyna.

Świeży powiew wczorajszego deszczu

niesie lekki zapach łąki.

Owocowy sad bielą obleczony

ukrywa drobniutkie nowalijki.

Ziemia oddycha wiosennym powietrzem

wypełniając swe ogromne płuca.

Biały motyl wzbił się w górę,

na kamieniu czarnooka biedronka

rozgrzewa malutkie nóżki.

Jaskółki szybują w powietrzu

wznosząc się wyżej i wyżej.

Będzie ładny dzień.

Wstań proszę, szkoda każdej chwili.

Malgosi D.

   


Copyright © Polonijny Link Winnipegu
Kopiowanie w całości jest dozwolone bez zgody redakcji pod warunkiem nie dokonywania zmian w dokumencie.


Copyright © Polonijny Link Winnipegu
Kopiowanie w całości jest dozwolone bez zgody redakcji pod warunkiem nie dokonywania zmian w dokumencie.

23-845 Dakota Street, Suite 332
Winnipeg, Manitoba
R2M 5M3
Canada
Phone: (204)254-7228
Toll Free US and Canada: 1-866-254-7228