Copyright ©
Polonijny Link Winnipegu
Kopiowanie w całości jest dozwolone
bez zgody redakcji pod warunkiem nie dokonywania zmian w
dokumencie.
27 styczeń 2011 | <<< Nr 163 >>> |
Od Redakcji | ||
Nasze wydanie multimedialne z wydarzeń podczas ostatniego weekendu ukarze się w następnym tygodniu. Nasz kamerzysta Henryk Enen musi odwiedzić szpital. Życzymy mu szybkiego powrotu do zdrowia.
Będzie to nie
tylko okazja do poznania
bliżej muzyki naszego
kompozytora, (którego
twórczość jest rozpoznana na
całym świecie) ale także
wspaniała okazja
uczestniczenia w koncercie
na kanadyjskiej ziemi
napisanym przez wielkiego
Polaka i kompozytora.
|
Do Redakcji |
Drogi dyrektorze, jestem dziennikarzem pochodzenia polskiego z włoskiej agencji prasowej Ansa i współpracuję od kilku lat z włoskim historykiem Marco Patricellim który napisał książkę "Ochotnik" (Laterza) o Witoldzie Pileckim opublikowana z dużym sukcesem w ubiegłym styczniu: tekst ten wygrał nagrodę 43-ego "Acqui Storia" jako najlepsza książka roku rozpowszechniająca historie i jego autor został także nagrodzony przez polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych odznaka honorowa "Bene merito" za działalność wzmacniającą pozycje Polski na arenie międzynarodowej; pochlebne recenzje o książce opublikowały, miedzy innymi, najważniejsze włoskie gazety, państwowy kanał telewizyjny Rai 1, Radio Watykańskie, polskie Tvp, Polskie Radio (wywiad), Rzeczpospolita (wywiad) i Biuletyn Ipn. Książka będzie publikowana w 2011 r. przez Wydawnictwo Literackie w Polsce i przez Lattes-Hachette we Francji. Brakuje tłumaczenia w języku angielskim i dlatego szukam wsparcia od polsko-amerykanskich środków masowego przekazu (lub organizacji Polonii) aby znaleźć wydawcę w Stanach Zjednoczonych: mam nadzieje ze będziecie zainteresowani opublikowania artykułu o książce ponieważ jestem przekonany ze historia Pileckiego mogłaby mieć w Ameryce duże rozgłoszenie. Załączam linki włoskiego wydawcy, wywiadów Polskiego Radia i Rzeczpospolitej, i jestem do dyspozycji na ewentualne pytania lub propozycje. Serdecznie pozdrawiam. http://www.laterza.it/index.php?option=com_laterza&Itemid=100&task=schedalibro&isbn=9788842091882 http://www.polskieradio.pl/8/369/Artykul/267995,Spotkanie-z-prof-Marco-Patricellim http://www.rp.pl/artykul/490754.html
Adam Hanzelewicz
Ansa Abruzzo e Molise
Wydział Promocji Handlu i
Inwestycji Ambasady RP w Tokio (WPHI)
oraz
jolanta + zbigniew sokalski
CLEAR ENERGY GLASS STUDIO
zapraszaja do studia na
6 godz. workshop
cel:
kreowanie
malego witrazu do domu.
zapewniona radosna atmosfera
tworczosci..
$95.00 materials, tools included Sunday, Jan 30th 2011 10:30 - 4:30 pm
125 Adelaide street/William corner @ CRE8ERY ART COMPLEX
tel. jordan: 944.0809 tel. jolanta: 334.0352
Dr.Krystyna Nowak-Fabrykowski
recently published book describing Witam Serdecznie.
Z nowym rokiem piszę
do Was - tym razem
chcę prosić o
przekazanie dla mnie
1% ze swojego
podatku.
Kiedy pierwszy raz
wysłałem do Was list
z prośbą o 1% dla
mnie, udało nam się
zebrać 768 zł.
W 2010 roku
nawiązałem
współpracę z
KÓRNICKIM
TOWARZYSTWEM POMOCY
SPOŁECZNEJ
Cieszę się z
dotychczasowej
współpracy - dużo
lepszej niż z
poprzednią fundacją.
Przekaż 1% podatku
dla Piotra Dolnego nazwę : KÓRNICKIE TOWARZYSTWO POMOCY SPOŁECZNEJ nr KRS 42256 pomoc dla Piotra Dolnego Proszę roześlij ten list do swoich znajomych. Może i oni zechcą
przekazać mi swój 1% Piotr Dolny |
Wydarzenia warte odonotwania | ||||
|
Wiadomości z Polski | |||||||
|
Beatyfikacja Jana Pawla II | |||
|
Odpowiedź na felieton Jacka Ostrowskiego - "Beatyfikacja" | |||
|
Mistrzostwa Kanady w Taekwondo - Michał Kitschke zwycięzca | |||
|
Tworzenie się nowego porządku świata cz 15. Index | ||||
|
Opłatek
w Royal Canadian Legion Branch 246 |
22 stycznia 2011 w Royal Canadian Legion Branch 246, odbył się coroczny opłatek. Po wstępnym przywitaniu gości przez prezesa organizacji Pana Mielniczka, ks. Spyrka pobłogosławił przybyłych i odprawił modlitwę przed posiłkiem. Po czym uczestnicy spotkania podzielili się opłatkiem i przystąpili do wspólnego obiadu.
Po
obiedzie odśpiewano
wspólnie kilka kolęd.
|
Postęp techniczny – wróg
człowieka
|
Humor |
Obraz jest warty 1000 słów
|
|
||
S P O N S O R |
NOWOROCZNE SPOTKANIE
zorganizowane przez KPK okręg Manitoba
Program artystyczny rozpoczął się od kolęd
oraz noworocznych piosenek wykonanych przez
Studio M1 Singers w składzie Janina Bibik,
Walentyna Wojtas oraz Bolesław Łucki. Grupa
zaprezentowała wiązankę tradycyjnych
polskich kolęd oraz nowoczesnych polskich i
angielskich piosenek świątecznych i
noworocznych.
Występ młodych artystów urozmaicony był
polskimi kolędami granymi na gitarze
klasycznej przez Patryka Bujalskiego oraz na
fletach poprzecznych przez duet Aneta Los i
Pani Joanna. |
Gross Obraża Męczenników Holocaustu |
Jan Czekajewski, USA
Członek
Polskiego Instytutu Naukowego w
Nowym Jorku (PIASA)
Gross Obraża Męczenników Holocaustu
Wedle artykułu opublikowane w Nowym Dzienniku, wydawanym w Nowym Jorku z dnia 12 stycznia, 2011 pod tytułem: „Gross: Polacy pomagali Żydom dla zysku”, dowiedziałem się , ze Gross kwestionuje fakt, że w Polsce powszechnie stosowano karę śmierci dla wszystkich tych, którzy: 1.Udzielali Żydom przytuliku 2.dostarczali im jedzenie 3.sprzedawli im artykuły żywnościowe. 4.Przewozili ich jakimikolwiek środkami lokomocji 5. Kupowali od nich jakichkolwiek towary itp. itp.
Gross postuluje (cytuję), że „Pobieranie pieniędzy od ukrywających się Żydów stawia pod znakiem zapytania przyjęty w powojennej Polskiej historiografii pewnik, że za przechowywanie Żydów w czasie okupacji bezwarunkowo karano śmiercią, i to w dodatku zabijając wszystkich członków rodziny”.
J.T. Gross przekroczył w swych wypowiedziach granice nie tylko moralne, ale i prawne. W Austrii w roku 2006 wsadzono do wiezienia brytyjskiego historyka Davida Irvinga, za kwestionowanie istnienia komór gazowych w obozie koncentracyjnym w Auschwitz. W Polsce tego samego Davida Irvinga razem z jego wydawcą wyprowadzono, pod policyjna eskorta, z Międzynarodowych Targów Książki w Pałacu Kultury w Warszawie. Za podobne wykroczenie sądzono w Polsce z Artykułu 55 Instytutu Pamięci Narodowej, Dr. Dariusza Ratajczaka z Opola, który wydał własnym sumptem broszurę ( 200 egzemplarzy) w której cytował rewizjonistów holocaustu takich jak David Irwing. Osobiście jestem przeciwny tego rodzaju metodom walki z kłamstwem. Kłamstwo winno zwalczać się prawdą, a nie pałką policyjną. Jeśli jednak takie prawa ustanowiono winno się je egzekwować równo w stosunku do wszystkich, łącznie z J.T. Grossem, który jak dotychczas bryluje w polskiej telewizji i jest hołubiony przez instytucje rządowe i uniwersytety. ( W roku 1996 J.T. Gross został odznaczony Krzyżem Kawalerskim za „ Za Zasługi dla Rzeczypospolitej” przez Prezydenta. Kwaśniewskiego). To co dzisiaj powiada Gross, podważa powszechnie znaną i udokumentowaną tysiącami ofiar prawdę, że Polacy i ich rodziny byli mordowani za jakąkolwiek pomoc Żydom, kwalifikuje się jako "PRZESTEPSTWO ZAPRZECZANIA HOLOCAUSTU" i powinno tak być traktowane, a Gross postawiony przed sadem w czasie jego najbliższej wizyty w Polsce lub w Izraelu i ukarany zgodnie z obowiązującymi tam prawami. Podobne konsekwencje prawne winny być wyciągnięte w stosunku do wydawców jego książek. W Izraelu posadzono 6195 drzewek symbolizujących tych Polaków, których w Izraelu nazwano „Sprawiedliwymi Wśród Narodów Świata”, czyli tych którzy ratowali Żydów w czasie Holocaustu bez jakiejkolwiek materialnej korzyści. Najwyższy czas aby w Warszawie powstał pomnik poświecony tym Polakom uhonorowanym przez „Yad Vashem Instytut”, a także tysiącom innym, bezimiennym, którzy nie mogli być uhonorowani tym zaszczytem ponieważ zostali razem z Żydami przez Niemców zamordowani. (Wedle izraelskiego prawa o ubieganie się o tytuł „Sprawiedliwego” z wnioskiem do Instytutu Yad Vashem musi wystąpić osoba ocalona). Wielu z tych bezimiennych „sprawiedliwych”, jeśli nie większość, byli polskimi chłopami. Zdarzało się, że nie wszyscy tacy nieszczęśnicy zostali rozstrzelani razem z Żydami. Czasami ich małe dzieci, mające niebieskie oczy i jasne włosy, oszczędzono i wysyłano do Niemiec w celu germanizacji. Wiele z tych dzieci nigdy się nie dowiedziało w jakich okolicznościach zginęli ich rodzice a także, że są Polakami. Ci polscy, katoliccy bohaterowie zasłużyli sobie na szacunek przynajmniej w ludzkiej pamięci. Wielu z nich, łącznie z mymi dwoma przyjaciółmi, zostało uhonorowanych pośmiertnie przez żydowski instytut Yad Vashem w Jerozolimie. Ich potomkowie czuja się nie tyle obrażeni, co opluci przez J.T. Grossa. Dwoje z nich są moimi bliskimi przyjaciółmi i mają "adoptowane" żydowskie siostry, uratowane przez ich matki, które narażając własną rodzinę na śmierć wyprowadziły żydowskie dziewczynki z Getta w Częstochowie i Warszawie.
Jednym z nich jest
Prof. Karol Pelc z Michigan
Technological University, ktory w
wywiadzie dla czasopisma "U.P.
Catholic" z 5 stycznia 2001,
opowiedział swoje życie jako dziecka
w czasie niemieckiej okupacji i
historie swej "adoptowanej"
żydowskiej siostry. Wywiad ten w
języku angielskim znajduje sie na
stronie internetowej uniwersytetu:
Drugą osobą jest Dr. Szwarocka-Priebe, rodem Warszawy, zasłużona działaczka „Fundacji Kościuszkowskiej”, zamieszkała w Houston, Texas.
Załączam dokument obalające kłamstwa J.T. Grossa w postaci kopii niemieckiego plakatu obwieszczającego Warszawiakom, że nawet minimalna pomoc Żydom będzie karana śmiercią. Plakat ten z datą 5 września 1942r. jest podpisany przez Kierownika SS i Policji dla Okręgu Warszawskiego zgodnie z zarządzeniem Generalnego Gubernatora, Hansa Franka z dnia 15 października 1941 roku, numer ewidencyjny: (VB1 GG. S. 595).
Jan Czekajewski Członek Polskiego Instytutu Naukowego w N.Y. (PIASA) Columbus, Ohio, janczek@aol.com
|
Wiersze lokalnych poetów - Halina Gartman |
Babcia
Tyle razy
|
Upadek światowego systemu monetarnego cz. 37 |
Antyrządowe protesty w Jemenie
Egipt na krawędzi rewolucji |
Ciekawostki | ||
|
|
S P O N S O R |
Manitoba- Styczeń w fotografii |
Fot. Bogdan i Alicja Fiedur |
"Koniec?"- książka Jacka Ostrowskiego - Część VII |
Książka „Koniec?” powstała
trzydzieści lat temu, kiedy Polska
znajdowała się za żelazną
kurtyną i w każdej chwili groził nam
wybuch wojny o globalnym
zasięgu. Teraz wprowadziłem tylko
poprawki kosmetyczne ( inne daty ).
Czarnoskóry prezydent USA był w
wersji oryginalnej, pomyliłem się
tylko o kilka lat. J Powieść „Koniec?” zapoczątkował moją przygodę z pisaniem. Jednym słowem zacząłem od końca. Jacek Ostrowski
—
Stój!
-
szepnąłem
do
Thomsona
-
może
ten
mikrobus
?
- Nie ! - Pokręcił głową. - On jest za stary, może sprawić kłopoty. Przechadzaliśmy się bocznymi uliczkami, próbując „buchnąć” samochód. Ciężko było dogodzić mojemu koledze, ponieważ chciał pojazd ładny, dobry i nierzucający się w oczy. Już zwątpiłem we wszystko, kiedy nagle chwycił mnie za ramię. Czytaj dalej.... |
Tekst umieszczony w tej kolumnie jest objety ochroną praw autorskich i nie może być wykorzystany bez zgody autora. |
Polki w świecie- Ewelina
Dobrowolska, |
Współpraca
Polishwinnipeg.com z czasopismem Kwartalnik „Polki w Świecie” ma na celu promocję Polek działających na świecie, Polek mieszkających z dala od ojczyzny. Magazyn ten kreuje nowy wizerunek Polki-emigrantki, wyzwolonej z dotychczasowych stereotypów. Kwartalnik „POLKI w świecie” ma także za zadanie uświadomić Polakom mieszkającym nad Wisłą rangę osiągnięć, jakimi dzisiaj legitymują się Polki żyjące i działające poza Polską. Czasopismo w formie drukowanej jest dostępne w całej Polsce i USA. Redaktor naczelna magazynu Anna Barauskas-Makowska zainteresowała się naszym Polonijnym Biuletynem Informacyjnym w Winnipegu, odnalazła kontakt z naszą redakcją proponując współpracę.
Nasza
współpraca polega na publikowaniu wywiadów
z kwartalnika „Polki
w Świecie”
w polishwinnipeg.com a
wywiady z kobietami, które ukazały się w naszym biuletynie zostaną
opublikowane w kwartalniku ”Polki
w Świecie”. Ma dopiero 32 lata W biznesie jest od czternastu!
Jest szósta po południu w sobotę. O tej porze w weekend Ewelina już nie pracuje, dlatego na spotkanie i wieczorną lampkę wina umawiamy się w jej królestwie, które po zamknięciu wygląda zupełnie inaczej, niż jeszcze kilkadziesiąt minut wcześniej. W dzień przewija się tutaj tłum ludzi. Część stanowi personel, reszta to klienci, głównie kobiety. Wychodzą stąd lżejsze o kilka trosk wyznanych obsługującej je osobie i o wiele piękniejsze, bo tu profesjonalni styliści potrafią zrobić je na bóstwo. Królestwem Eweliny jest salon fryzjersko-kosmetyczny La Passage Salon and Spa. Jej imperium - którego powstanie okupiła własnym poświęceniem i ciężką pracą, jaka czekała ją zaraz po przylocie do USA - jest jednym z najbardziej prestiżowych miejsc w swojej branży w aglomeracji chicagowskiej.
Ewelina Dobrowolska, mimo że jest dopiero po trzydziestce, miano bizneswoman nosi już od kilkunastu lat. Swój pierwszy salon fryzjerski z pomocą rodziców otworzyła zaraz po swoich osiemnastych urodzinach. Był to – zresztą jest do dzisiaj - jednym z najlepszych salonów w Oświęcimiu. To właśnie w tym mieście przyszła na świat, tam się wychowała, ukończyła szkołę fryzjerską, stamtąd również wyjechała w nieznane, by w Ameryce dołączyć do swojej drugiej połówki. Pierwszy raz do USA pojechała typowo turystycznie, aby odwiedzić - wtedy jeszcze - swojego narzeczonego. Stany Ewelinie wcale się nie spodobały i w sumie w jej przypadku nie jest to coś dziwnego – w Polsce miała wszystko to, na co wielu emigrantów pracuje za granicą całe lata. Mimo to, po pewnym czasie do Ameryki wróciła i to nie sama, a ze swoją dwuletnią córeczką. W ten sposób dołączyła ona w Chicago do swojego - wówczas już – męża, a dziecko mogło nareszcie zamieszkać z tatą. W Częstochowie zostawiła dotychczasowe życie, łącznie z doskonale prosperującym salonem fryzjerskim, który jest jej własnością do dzisiaj. Ameryka nie była dla niej łaskawa. Z bizneswoman stała się na powrót pracownikiem, a jej doskonały związek z mężem – Amerykaninem polskiego pochodzenia - okazała się pomyłką. W rezultacie została sama z małym dzieckiem. Do Polski nie chciała wrócić. Po pierwsze - nie miała z czym. Po drugie - ambicja nie pozwalała jej przyznać się przed rodzicami i znajomymi, że jednak popełniła błąd wyjeżdżając za ocean. Postanowiła wziąć się w garść i zacząć wszystko od nowa. Nie oglądając się w przeszłość, ale też nie odcinając się od swoich korzeni, rozpoczęła kolejny etap w swoim życiu. Będąc doskonałą fryzjerką szybko znalazła własnych klientów, początkowo pracowała dla kogoś, następnie wynajęła własny fotel w salonie fryzjerskim należącym do znajomej osoby, aż w końcu przyszedł dzień, w którym postanowiła, że czas stworzyć własne miejsce, bo markę miała już wypracowaną. Ostateczną decyzję pomógł Ewelinie podjąć jej kolejny uczuciowy partner, z którym dzieli radości i troski do dzisiaj. To on uzmysłowił jej, że już czas zacząć pracować wyłącznie na siebie. Wiedział, że Ewelina jest przebojową kobietą, potrafiącą odnaleźć się w każdej sytuacji. Poznał jej przedsiębiorczy charakter, gdy pracowali wspólnie w branży nieruchomościowej, on był i jest do dzisiaj agentem sprzedającym domy, ona pomagała nabywcom nieruchomości otrzymać bankową pożyczkę. Ich współpraca układał się doskonale, jednak Ewelinie wciąż czegoś brakowało, ponieważ to fryzjerstwo, a nie praca w finansach, było jej prawdziwą pasją, czy wręcz powołaniem, z którym nie zamierzała się minąć. Po wielu zmaganiach związanych ze znalezieniem miejsca, właściwego personelu i załatwieniu tysiąca innych formalności, w końcu w 2007 roku na bliskich przedmieściach Chicago pojawił się jej własny salon, któremu nadała francuską nazwę La Passage. Smykałki do interesu mógłby jej pozazdrościć nie jeden polski emigrant w USA – „amerykańskie dziecko” Eweliny już w pierwszych miesiącach działalności zostało okrzyknięte Salnem Fryzjerskim Roku. Właścicielka La Passage dwa lata temu przekroczyła trzydziestkę, jednak swoim doświadczeniem życiowym mogłaby podzielić się z nie jedną pięćdziesięciolatką. Książkę na temat sukcesu w biznesie powinna napisać już dzisiaj, gdyż posiada wiedzę, jaką wielu przedsiębiorców zdobywa dopiero w zaawansowanym wieku. Jest także doświadczoną matką. Ma wspaniałą córkę, dla której jest nie tylko autorytetem, ale także najlepszą przyjaciółką. Jedenastoletnia obecnie dziewczynka uwielbia mamę nie tylko za jej ciepło i troskę, ale także za młodzieżowy styl ubierania, modną fryzurę, młodzieńczą sylwetkę i generalnie świetny wygląd, który wzbudza podziw jej kolegów i koleżanek. Każdy chciałby móc zaszpanować taką nowoczesną mamę. Ewelina jest również doświadczoną żoną, sercową partnerką. Przeżyła swą wielką miłość, wyciągnęła wnioski z rozwodu i zdobyła się na to, by ponownie zaufać mężczyźnie, który okazała się doskonałym człowiekiem rozumiejącym jej potrzeby i pasje, jak i najlepszym kompanem w zwykłej codzienności. Ewelina nie tylko jest rasową bizneswoman, ale także pełną twórczej fantazji artystką. Swój zawód traktuje jako sztukę. Każda jej klientka to osobne arcydzieło, które wychodzi spod jej… grzebienia. Tak, jak w malarstwie za pociągnięciem pędzla geniusz potrafi wyczarować dzieło, tak ona stara się, by każdy ruch jej nożyczek zbliżał kobietę do ideału; by fryzura, którą tworzy, korespondowała tak z typem urody klientki, jak i jej osobowością. W La Passage nie tylko Ewelina, ale większość pracujących tam osób to artyści – fryzjerzy z pasją, projektanci mody, wizażyści, styliści z oryginalnymi konceptami. Ewelina jest otwartą osobą, bez uprzedzeń, niezwykle tolerancyjną , dlatego wśród jej przyjaciół nie brakuje osób o różnej narodowości, kolorze skóry czy orientacji seksualnej. Uważa, że każdy ma prawo kochać bez względu na wiek czy płeć obiektu swojej miłości. Co prawda została wychowana w konserwatywnej wierze katolickiej, ale przyznaje, że zbyt dużo w niej anachronizmów i czas, aby Kościół zaadaptował się do nowych czasów, w których obecnie żyjemy. Ona nie potrafi się zamknąć na drugiego człowieka, nawet, jeśli w rozumieniu jej religii jest on grzesznikiem. Zapewne ta niezależność w poglądach, jak i ogromna otwartość charakteru powodują, że Ewelina ma wielu znajomych i jest osobą lubianą przez otoczenie, a szczególnie przez klientki swojego salonu, które ufają jej na tyle, że powierzają Ewelinie swoje największe sekrety, często też proszą o poradę, przede wszystkim jednak oczekują zrozumienia i akceptacji. A to bez żadnego problemu znajdą u Eweliny, która dzięki temu, że jest doskonałym psychologiem, szybko potrafi się odnaleźć w nowej sytuacji i miejscu. Zapewne ta wszechstronność naszej bohaterki to zasługa rodziny, która dużo podróżowała, a tata otrzymywał kontrakty w Austrii, gdzie często odwiedzała go córka. Dzisiaj w Wiedniu mieszkają oboje rodzice Eweliny, dlatego raczej nie planuje ona powrotu do Polski, w której – oprócz wspomnień z wczesnej młodości - praktycznie nie pozostał już nikt z jej najbliższych, którzy rozjechali się – podobnie jak ona - po świecie. Gdy z Eweliną rozstajemy się w ten sobotni wieczór, jest już grubo po dwudziestej drugiej. W ciągu ostatnich pięciu godzin córka dwukrotnie dzwoniła na jej komórkę, by upewnić się, że u mamy wszystko w porządku. Wspólnie wychodząc z salonu żegnamy się, ja idę do zaparkowanego obok samochodu a Ewelina srebrnym kluczem zamyka drzwi swojego królestwa, w którym ponownie zawita dopiero we wtorek. Kolejne dwa dni należą tylko do niej i jej rodziny. Może pojedzie nad jezioro lub na wycieczkę za miasto. A może zafunduje sobie błogie lenistwo i całą niedzielę spędzi w piżamie?! Na pewno donikąd nie będzie się śpieszyć. Wiele już osiągnęła, a przecież przed nią jeszcze całe życie. ■
|
|
|
|
Translate this page - Note, this is automated translation meant to give you sense about this document.
Polsat Centre
Człowiek Roku 2008
Polskie
programy telewizyjne w Twoim
domu
17 kanałów
|
Czyszczenie
Wentylacji |
|
Irena Dudek
zaprasza na zakupy do Polsat Centre
Moje motto:
duży wybór, ceny dostępne dla każdego,
miła obsługa.
Polsat Centre217 Selkirk Ave
Winnipeg, MB R2W 2L5,
tel. (204) 582-2884 |
|
|
|
|
Interesujące filmiki
"A Christmas Opus" Koncert
kolęd
Sylwester 2010
Chopin With Friends
Obchody
Niepodleglosci Polski w Winnipegu
Pasterka 2010 - Winnipeg
Życzenia Bożonarodzeniowe 2010
Wybory zarządu KPK o. Manitoba
Wieczór poetycko-muzyczny
Wystawa "ART Confrontations#11
Jesień w Manitobie
Droga Krzyżowa
Tragedia Smoleńska
Wizyta marszałka senatu
Bogdana
Borusewicza
Z wizytą u Sokalskich
Pieczenie świni
Royal,Polish Canadian Legion Jubileusz
Zabawa dożynkowa
104 Lata Istnienia Sokola
Choinka u Sw. Jana Kantego
Świąteczny Koncert Szkoły
i Zespołu Sokół
"A Christmas Opus"
Ostatnia Próba Przed Koncertem