zapisz
Się Na Naszą listę |
Proszę
kliknąć na ten link aby dotrzeć do formularza gdzie można zapisać się
na listę dystrybucyjną i w przyszłości otrzymywać biuletyn bezpośrednio od nas.
Aby zapisać się szybko bez wypełniania formularza, proszę wysłać
E-mail bez
żadnego tekstu poprzez kliknięcie tego
linku.
| |
Przyłącz się |
Jeśli masz jakieś informacje
dotyczące polskich wydarzeń i chciałbyś albo chciałabyś podzielić się nimi z
naszymi czytelnikami, to prześlij je do
nas. Mile
widziane są wywiady, felietony, zdjęcia i poezja. Proszę informować
nas o wszystkich
wydarzeniach polonijnych. | |
Promuj polonię |
Każdy z nas może się przyczynić do promowania Polonii w
Winnipegu w bardzo prosty sposób. Mój apel jest aby dodać dwie
linie do waszej stopki (signature) aby zacząć promować Polonijne
wydarzenia w Winnipegu kiedykolwiek wysyłamy maila.
Tutaj są instrukcje jak dodać stopkę używając Outlook Express.
Kliknij Tools-->Options -->
Signatures
Zaznacz poprzez kliknięcie Checkbox
gdzie pisze
Add signature to all outgoing messages
W pole gdzie jest napisane Edit Signature proszę wpisać.
albo
Po tym kliknij Apply
I to wszystko. Od tej pory będziemy promować polskie wydarzanie w
Winnipegu automatycznie kiedy wyślemy maila do kogoś. Wszystkie programy
mailowe mają taką opcję tzw. signature i sposób jej dodania
będzie bardzo podobny do tego co opisałem dla Outlook Express | |
|
Polonijny
Biuletyn Informacyjny w Winnipegu |
INDEX
FAKTY ZE ŚWIATA
|
Środa, 2008-07-30
Gigantyczna kra odłączyła się od wybrzeży Kanady
Zdjęcia satelitarne
pokazały oderwaną od północnych wybrzeży Kanady potężną lodową wyspę.
Gigantyczna kra, która oderwała się od kanadyjskiej wyspy Ellesmere, ma
powierzchnię 20 kilometrów kwadratowych.
Eksperci spodziewali się tego zdarzenia: wcześniej kanadyjska armia
zaobserwowała ciągnące się kilometrami pęknięcia w pokrywie lodowej.
Zdaniem naukowców, zmiany zachodzące w rejonie arktycznym są coraz
bardziej drastyczne. Co prawda, sezonowe topnienie lodu na Arktyce jest
zjawiskiem naturalnym, ale coraz częściej od tamtejszej pokrywy lodowej
odrywają się olbrzymie fragmenty.
Według klimatologów powierzchnia lodu na biegunie zmniejsza się z roku
na rok; jest to wynikiem globalnego ocieplenia. Niektóre prognozy
wskazują, że w połowie wieku na Arktyce lodu nie będzie już wcale.
IAR
Proces Karadżicia ruszy za kilka miesięcy
Oskarżony o zbrodnie wojenne i ludobójstwo były
przywódca Serbów bośniackich Radovan Karadżić został przekazany do Hagi,
do oenzetowskiego trybunału ds. zbrodni wojennych w byłej Jugosławii.
Jednak do rozpoczęcia jego procesu zapewne będzie musiało upłynąć
jeszcze kilka miesięcy. Poniżej przedstawiamy kroki prawne, które
zostaną podjęte przed procesem.
W czwartek odbędzie się wstępna rozprawa, w czasie której holenderski
sędzia Alphons Orie zapyta oskarżonego, czy rozumie stawiane mu zarzuty
i czy chce, aby w całości odczytano mu akt oskarżenia.
Sędzia poprosi oskarżonego o złożenie deklaracji co do winy w
odniesieniu do każdego z 11 zarzutów. Adwokat Karadżicia Svetozar
Vujaczić zapowiedział w rozmowie z belgradzkim radiem B-92, że jego
klient złoży takie oświadczenie od razu.
Zgodnie z procedurą oskarżony ma na to 30 dni. Jeśli nie uczyni tego w
tym czasie, sędzia złoży w jego imieniu deklarację o niewinności.
Karadżić otrzyma możliwość wskazania adwokata lub przyjęcia obrońcy z
urzędu i pomocy finansowej na obronę, jeśli będzie taka potrzeba. Może
też oświadczyć, co zresztą zapowiadał już wcześniej i co potwierdził
Vujaczić, że chce bronić się sam. Aby tak się stało, zgodę muszą wydać
trzej sędziowie prowadzący sprawę.
PAP
Cenzura internetu podczas igrzysk w
Pekinie
Podczas igrzysk w Pekinie zagraniczni
dziennikarze nie będą mogli w pełni swobodnie korzystać z internetu.
Wcześniej chińskie władze zapowiadały pełen dostęp do sieci.
Komitet Organizacyjny Pekińskich Igrzysk poinformował jednak, że nadal
zablokowane będą strony internetowe nielegalnego w Chinach ruchu
Falungong jak i innych grup, którym władze w Pekinie są niechętne.
Rzecznik Komitetu Organizacyjnego Igrzysk - Sun Weide stwierdził na
konferencji prasowej w Pekinie, że zagranicznym dziennikarzom zapewniony
będzie podczas olimpiady "wystarczający" dostęp do internetu.
Według chińskich władz oznacza to także ograniczenia w dostępie do stron
internetowych ruchów i organizacji, których działalność w Chinach
uznawana jest za nielegalną. Decyzja ta pozostaje w sprzeczności z
deklaracjami strony chińskiej. Niejednokrotnie bowiem zapewniała, że
zagraniczni dziennikarze podczas Igrzysk korzystać będą z takiej samej
swobody w pracy, jak podczas wcześniejszych olimpiad.
Rozczarowania sytuacją nie ukrywają niektórzy członkowie
Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, między innymi Australijczyk
John Coates. Zapowiedział, że w najbliższym czasie bardzo poważną
rozmowę z chińskimi władzami przeprowadzić ma szef MKOl. Dwa tygodnie
temu, Jacques Rogge zapewniał, że podczas igrzysk w Pekinie nie będzie
cenzury. IAR
Wtorek, 2008-07-29
Umiarkowane trzęsienie ziemi koło Los Angeles
Trzęsienie ziemi o sile 5,8 w skali Richtera
zarejestrowano niedaleko Los Angeles. Wstrząsy nie spowodowały strat ani
ofiar - podała amerykańska służba sejsmologiczna USGS.
Wstrząsy, których siłę określa się jako umiarkowaną, wystąpiły o godz.
11:42 czasu lokalnego (20:42 czasu polskiego) i odczuwalne były
kilkadziesiąt kilometrów od liczącej około 3,6 km mieszkańców
metropolii. Krótko potem zarejestrowano kilka słabych wstrząsów
wtórnych.
W największym mieście Kalifornii zachwiały się wysokie budynki. Na ulice
wylegli pracujący w nich ludzie. Władze przeprowadziły ewakuację
ratusza. Ognisko wstrząsów, ocenianych jako płytkie, znajdowało się na
głębokości 13,6 km, a epicentrum - około 48 km od centrum Los Angeles w
powiecie Chino Hills. Trzęsienie odczuwalne było silnie w sąsiednim
hrabstwie Orange, a także w leżących na południe miastach San Diego i
Las Vegas na wschodzie.
Międzynarodowe lotnisko Ontario w Los Angeles, które jest jednym z
najruchliwszych na świecie, nie zarejestrowało żadnych strat i nie
odwołało żadnych lotów.
Największe trzęsienie ziemi w Los Angeles w ostatnich czasach miało
miejsce w 1994 roku. Wstrząsy o sile 6,7 w skali Richtera spowodowały
wówczas śmierć 57 osób i wyrządziły poważne szkody.
PAP
Ukradli 3 tysiące paszportów z furgonetki z dokumentami
Trzy tysiące nowych paszportów oraz blankietów wiz
brytyjskich skradziono na przedmieściach Manchesteru z furgonetki
przewożącej dokumenty z drukarni papierów wartościowych. Ministerstwo
spraw zagranicznych przyznało się do naruszenia podstawowych wymogów
bezpieczeństwa. Kradzież była zaplanowana. Złodzieje zaatakowali, kiedy
kierowca furgonetki z paszportami zatrzymał się i wyszedł po gazetę.
Obezwładnili siedzącego w szoferce pracownika drukarni i błyskawicznie
odjechali. Zatrzymali się po kilku chwilach, wyładowali blankiety
paszportów i wiz, a potem zbiegli. Kiedy obezwładniony pracownik
wyswobodził się, na ulicy nie było po złodziejach śladu.
Na czarnym rynku skradzione dokumenty warte są co najmniej 2,5 funtów.
Ministerstwo spraw zagranicznych zapewnia, że skradzionych paszportów
nie będzie można wykorzystać z uwagi na mikro-chipowe zabezpieczenia.
Specjaliści twierdzą jednak, że można się będzie nimi posłużyć jako
dowodem tożsamości w Wielkiej Brytanii oraz w innych krajach, jak
również na granicach tych państw, których straż nie jest wyposażona w
czytniki mikro-czipów.
IAR
Turyści "balują" w sali bankietowej Elżbiety II
Królowa Elżbieta II udostępniła turystom do zwiedzania
niektóre reprezentacyjne pomieszczenia Pałacu Buckingham, w tym salę
bankietową, w której podejmuje na przyjęciu zagranicznych przywódców.
Główną atrakcją sali jest ogromny rozkładany stół w kształcie podkowy,
przy którym może zasiąść 89 gości, co daje zwiedzającym wyobrażenie o
imponującej oprawie bankietów organizowanych dla prezydentów,
koronowanych głów i innych dygnitarzy.
Wystawiona na widok publiczny posrebrzana zastawa stołowa, zdobiona
motywami kwiatowymi, pochodzi z 1811 roku i została wykonana na
zamówienie ówczesnego księcia Walii, późniejszego króla Jerzego IV
(1762-1830) i kosztowała zawrotną jak na owe czasy sumę 60 tys. funtów.
Z najbardziej wystawnych przyjęć słynął król Jerzy IV. W 1811 roku przed
koronacją w swojej rezydencji Carlton House podejmował trzy tysiące
gości. Do tego celu zamówił specjalny stół, który rozciągano na całą
szerokość budynku.
Reprezentacyjne sale Pałacu Buckingham będą otwarte dla zwiedzających do
29 września. Królowa Elżbieta II zgadza się, by turyści odpłatnie
zwiedzali niektóre pałacowe pomieszczenia i zbiory sztuki w czasie, gdy
wraz z rodziną przebywa na wakacjach w Szkocji.
PAP
Poniedziałek, 2008-07-28
Krwawe zamachy w Stambule
Jednej nocy w Stambule doszło do dwóch zamachów
bombowych. Co najmniej szesnaście osób zginęło, a ponad sto pięćdziesiąt
jest rannych. To najbardziej krwawy atak w Turcji w ciągu ostatnich pięciu
lat. Choć władze miasta nazwały tragedię atakiem terrorystycznym, to póki co
policja nie łączy wybuchów z żadną konkretną grupą.
APTN
Fala powodziowa w Europie - Ukraina, Niemcy, Rumunia
Tysiące mieszkańców Niemiec, Ukrainy i Rumunii musiały
opuścić swoje domy z powodu zagrożenia powodziowego. Akcja ewakuacyjna jest
szczególnie intensywna w północnej i zachodniej Rumunii. Najbardziej
ucierpiało miasto Suceava, gdzie żywioł zniszczył kilkaset kilometrów dróg i
torów kolejowych. Rumuńskie władze ogłosiły w północnej części kraju
czerwony alarm dla rzek Suceava, Siret i Mołdowa, oraz pomarańczowy alarm
dla rzek Viseu, Tisa i Prut. Nieustannie trwają prace nad wzmacnianiem wałów
przeciwpowodziowych wzdłuż tych rzek.
APTN
Strajk pracowników Lufthansy, lotniska czeka paraliż?
Strajk personelu naziemnego i kabinowego niemieckich linii
lotniczych Lufthansa, który rozpoczął się o północy z niedzieli na
poniedziałek, w niewielkim stopniu zakłócił ruch na niemieckich lotniskach.
Związkowcy zapowiadają jednak zaostrzenie protestu.
Prawie 100% naszych lotów jest obsługiwanych na czas - powiedział telewizji
ZDF rzecznik Lufthansy Klaus Walther. Do południa około tysiąca lotów
Lufthansy odbyło się bez większych problemów; zanotowano jedynie niewielkie
opóźnienia. Sytuacja ma się jednak zmieniać.
Skutki strajku zapewne będą bardziej odczuwalne później i w nadchodzących
dniach - powiedział Erhard Ott, negocjator związku zawodowego ver.di, który
wezwał do tej akcji pracowniczej.
W poniedziałek strajkiem objęte były porty lotnicze we Frankfurcie nad Menem
i Hamburgu. We wtorek rano, jak zapowiada ver.di, dołączy do nich Berlin, a
po południu Stuttgart i Norymberga. Strajk jest bezterminowy. Według ver.di
do południa strajkowały 4 tys. pracowników Lufthansy. Ich liczba ma jednak
sukcesywnie rosnąć.
Niektórzy analitycy przewidują, że konflikt płacowy będzie kosztował
Lufthansę ok. 5 milionów euro dziennie.
Ver.di domaga się podwyżki płac o 9,8% w ciągu roku dla 50 tys. pracowników
Lufthansy. Linie proponowały ostatnio 6,7% w ciągu 21 miesięcy oraz
jednorazową premię.
Do strajku Lufthansy przygotowała się niemiecka kolej. W poniedziałek
zapowiedziano, że w razie potrzeby Deutsche Bahn zapewni dodatkowe pociągi.
Na razie nie było to konieczne.
Lufthansa uruchomiła specjalne strony internetowe i infolinie, które
informują o zmianach w rozkładzie lotów. Pasażerom, których loty zostaną
anulowane, oferowane będą zastępcze połączenia. Na terenie Niemiec można
będzie zamiast z samolotów skorzystać z połączeń kolejowych. Dyrekcja linii
lotniczych zapewnia, że jest przygotowana nawet na długotrwały protest.
IAR
Potężny tajfun zaatakował Tajwan
Poteżny tajfun Fung Wong zaatakował wschodnie i
środkowe rejony Tajwanu. Huragan o prędkości 165 km/godz zmusił do
zamknięcia szkół, urzędów i licznych form.
Sparaliżowana została komunikacja lotnicza, zarówno krajowa jak i
międzynarodowa.
Meteorolodzy ostrzegają, że suma opadów w środkowych rejonach wyspy, w tym
także w stolicy - Tajpej - może wynieść nawet 91 cm.
Tajfun Fung Wong zaatakował wkrótce po poprzednim Kalmaegi, który zabił 19
osób. Dotychczas nie uporano się ze zniszczeniami.
Tajfuny często atakują Tajwan w okresie od lipca do września, powodując
liczne ofiary i znaczne straty.
PAP
Niedziela, 2008-07-27
To nie bomba była powodem dziury w boeingu linii Quantas
Australijscy śledczy wstępnie poinformowali, że w boeingu
747-400 linii Quantas, który w piątek awaryjnie lądował w Manilii z wielką
dziurą w kadłubie, nie było bomby.
Według Neville'a Blytha z Australijskiego Biura Transportu i Bezpieczeństwa
badana jest hipoteza, czy przyczyną wybuchu była butla z tlenem, której nie
odnaleziono po przymusowym lądowaniu. Dodał też, że po lądowaniu filipińskie
służby bezpieczeństwa przy pomocy psów przeszukały maszynę, nie znajdując
śladów bomby.
Nikt z 365 pasażerów i członków załogi nie doznał obrażeń. Pasażerowie
mówią, że usłyszeli podczas lotu głośny huk, po czym po prawej stronie
maszyny, w pobliżu skrzydła, pojawiła się dziura o średnicy 2,5-3 metrów.
Boeing zaczął dość szybko tracić wysokość. Wypadły maski tlenowe. Samolot,
lecący z Londynu przez Hongkong do Melbourne, znajdował się wtedy nad Morzem
Południowochińskim na wysokości 8.840 metrów.
PAP
Imigrantka z Rumunii urodziła osiemnaste dziecko
Zamieszkała w Brytyjskiej Kolumbii imigrantka z
Rumunii urodziła osiemnaste dziecko, stając się najpłodniejszą matką w tej
kanadyjskiej prowincji od 20 lat - donosi agencja Associated Press.
44-letnia Livia Ionce wydała na świat córkę Abigail we wtorek - powiadomił
jej mąż Alexandru Ionce.
Spośród siedemnaściorga pozostałych dzieci rumuńskiej pary z Abbotsford -
ośmiu chłopców i dziewięciu dziewczynek - najstarsze ma 23 lata, najmłodsze
zaś 20 miesięcy.
Liczące około 130 tysięcy mieszkańców Abbotsford, położone nieopodal
Vancouver, największego miasta prowincji, jest trzecim najbardziej
zróżnicowanym etnicznie kanadyjskim miastem.
PAP
Sobota,
2008-07-26
McCain spotkał się z Dalajlamą
Kandydat na prezydenta USA z ramienia Partii Republikańskiej
John McCain spotkał się w piątek (sobotę czasu polskiego) z przywódcą
Tybetańczyków Dalajlamą XIV i wezwał Chiny do zwolnienia tybetańskich
więźniów.
Po 45-minutowej rozmowie z dalajlamą Republikanin powiedział, że odbywające
się w sierpniu Igrzyska Olimpijskie w Pekinie są dobrą okazją dla Chin, aby
pokazać, iż uznają one prawa człowieka. Dodał, że dalajlama domaga się
podstawowego prawa do kultywowania tybetańskiej kultury, języka i religii.
Dlatego też jestem tak zawiedziony powtarzającymi się oświadczeniami
chińskich urzędników, którzy przypisują dalajlamie poglądy i działania
dalekie od tego, co w rzeczywistości przedstawia Taka retoryka nie służy
pokojowi, ani pojednaniu - mówił McCain.
Tybetańczyk przyjechał do USA na odbywające się w Aspen (stan Kolorado)
sympozjum. Wyraził wdzięczność za poparcie, ale zastrzegł, iż nie
uczestniczy w kampanii wyborczej senatora z Arizony.
PAP
Prezydentowi Serbii grożono śmiercią po
zatrzymaniu Karadżicia
Proeuropejski prezydent Serbii Boris Tadić
otrzymał wiele maili, w których serbscy ultranacjonaliści grożą mu śmiercią
za "zdradę", jaką było według nich aresztowanie oskarżonego o zbrodnie
wojenne Radovana Karadżicia - podała serbska agencja Beta.
"Już nie żyjesz, Borysie" - pod tą pogróżką znalezioną w poczcie
elektronicznej prezydenckiej służby prasowej podpisał się niejaki Nebojsza
Beatović z Banja Luki w Republice Serbskiej w Bośni.
W innych mailach z pogróżkami można było przeczytać: "Każdy zdrajca musi
zapłacić", "W historii Serbii zdrajca zawsze spotkał się z potępieniem" lub
"Pamiętaj Tadić, że w Serbii nigdy się zdrady nie zapomina".
Vjerica Radeta z Serbskiej Partii Radykalnej groziła, że za aresztowanie
Karadżicia spotka Tadicia ten sam los, co prozachodniego premiera Zorana
Djindjicia, który został zastrzelony przez nacjonalistów w 2003 roku.
Djindjić przekazał do trybunału ONZ w Hadze oskarżonego o zbrodnie wojenne
byłego prezydenta Serbii i Jugosławii Slobodana Miloszevicia. Również do
Hagi ma trafić Karadżić.
Aresztowany 21 lipca Karadżić był jednym z najbardziej poszukiwanych
zbrodniarzy wojennych z okresu wojny w dawnej Jugosławii w latach 1990.
Trybunał ONZ ds. zbrodni wojennych oskarżył go w lipcu 1995 roku o
ludobójstwo w związku z trwającym 43 miesiące oblężeniem Sarajewa. Zginęło
wówczas 12 tys. ludzi, a Karadżić miał wydawać zgodę na rozstrzeliwanie
ludności cywilnej. Jest on też oskarżony o spowodowanie śmierci 8 tys.
Muzułmanów w Srebrenicy w 1995 roku
PAP
Piątek, 2008-07-25
Wszczęto poszukiwania słynących z okrucieństwa
SS-manów
Niemiecka
policja wszczęła poszukiwania byłych członków słynącej z okrucieństwa
hitlerowskiej brygady SS "Dirlewanger", która brała udział w tłumieniu
powstania warszawskiego. Powrót do tej sprawy ma związek z nowymi
dokumentami, które Austriacki Czerwony Krzyż przekazał niedawno Muzeum
Powstania Warszawskiego.
Austriacki Czerwony Krzyż przekazał niedawno Muzeum Powstania Warszawskiego
nowe, dotąd nieznane dokumenty o tej jednostce SS. Do materiałów należało
ok. 100 kart z nazwiskami i adresami żołnierzy.
Instytut Pamięci Narodowej potwierdził w poniedziałek, że zwrócił się do
strony niemieckiej o pomoc prawną w sprawie ścigania zbrodni dokonanych w
czasie powstania warszawskiego przez brygadę SS pod dowództwem Oskara
Dirlewangera.
Brygada została włączona w sierpniu 1944 roku do oddziałów mających za
zadanie stłumić powstanie warszawskie. Złożona z kryminalistów brygada
odznaczała się niezwykłym okrucieństwem. Jednostka brała udział w masakrze
cywilów w dzielnicy Wola, podczas której zamordowano ok. 40 tys. osób.
Zachowanie jego jednostki było tak brutalne, że nawet władze SS były
oburzone i wszczęto przeciw niemu specjalne śledztwo. Dirlewanger miał
stanąć przed sądem SS, ale ostatecznie nie doszło to do skutku. Dirlewanger
zmarł 7 czerwca 1945 roku.
Centrala Badania Zbrodni Narodowosocjalistycznych w Ludwigsburgu zamierza
zaangażować do współpracy w poszukiwaniach Krajowy Urząd Kryminalny
Badenii-Wirtembergii.
PAP
Paparazzi włamali się do rezydencji Pitta i Jolie
Ochroniarze Angeliny Jolie i Brada Pitta starli się z dwoma
paparazzi, którzy nielegalnie wtargnęli na teren posiadłości pary we Francji
- poinformował szef ochrony Jolie i Pitta.
Do bójki doszło w czwartek popołudniu na posesji Chateau Miraval, gdzie
znana para aktorów przebywa wraz z nowo narodzonymi bliźniętami. Złapaliśmy
ich i próbowaliśmy wyprowadzić z posiadłości, jednak jeden z mężczyzn stał
się agresywny. Zaczął kopać i gryźć ochroniarza. Ranił go do krwi i
krzyczał, że jest zarażony wirusem żółtaczki typu C - powiedział szef
ochrony Tony Webb.
Jolie i Pitt sprzedali prawa do pierwszych zdjęć swoich bliźniąt magazynowi
"People" za 11 mln dolarów.
Prawnicy Pitta grożą, że jeżeli jakieś gazety lub portale opublikują zdjęcia
zrobione przez paparazzi-intruzów, sprawa trafi do sądu.
PAP
"Unia Afrykańska nie jest w stanie pomóc Somalii"
Ramtane Lamamra, komisarz Unii Afrykańskiej ds. pokoju i
bezpieczeństwa, poprosił w środę ONZ o przejęcie odpowiedzialności za misję
pokojową w Somalii. Jego zdaniem Unia nie jest w stanie samodzielnie
poradzić sobie z kryzysem w tym upadłym państwie.
Mimo wszystkich poświęceń złożonych przez dowódców i żołnierzy, AMISOM
[misja pokojowa UA w Somalii - MK] nie jest w stanie wypełnić swego mandatu,
gdyż jej siły są nieadekwatne do zastanych na miejscu wyzwań oświadczył
Lamamra. Dodał następnie, że misja nie uzyskała wystarczającego wsparcia
finansowego i logistycznego.
Misja AMISOM miała liczyć ok. 8 tysięcy żołnierzy, lecz obecnie w Somalii
jest ich zaledwie 2,6 tys. (gł. z Ugandy i Burundi). Ich obecność nie ma
większego wpływu na sytuację w pogrążonym w chaosie kraju, co więcej sami
padają nierzadko ofiarą ataków.
Komisarz wezwał Radę Bezpieczeństwa ONZ do przejęcia z rąk UA
odpowiedzialności za stabilizację Somalii i rozlokowanie w tym upadłym
państwie oenzetowskich "Błękitnych Hełmów". Prośbę tą poparł somalijski rząd
tymczasowy oraz specjalny wysłannik ONZ do Somalii, Ahmedou Ould-Abdallah.
psz.pl
Czwartek,
2008-07-24
Bill Gates dał 500 mln dolarów na walkę z paleniem
Fundacja byłego szefa Microsoftu Billa Gatesa przeznaczyła pięćset milionów
dolarów na walkę z paleniem papierosów. Akcja będzie prowadzona głównie
wśród mieszkańców krajów rozwijających się.
Pieniądze zostaną przeznaczone na wiele różnych programów. Według fundacji
Gatesa, ludzi trzeba chronić przed dymem papierosowym, ostrzegać o
niebezpieczeństwach związanych z nałogiem oraz pomagać w rzucaniu palenia.
Burmistrz Nowego Jorku, Michael Bloomberg, który także przeznaczył pieniądze
na ten cel, mówił podczas konferencji prasowej, że stawka jest bardzo
wysoka. Razem możemy uratować życie milionom ludzi. Razem możemy uchronić
miliony ludzi przed groźnymi chorobami. To dotyczy nie tylko nas, ale także
przyszłych pokoleń - dodał.
Najpoważniejszy problem- zdaniem fundacji Gatesa - jest w Chinach, Indiach,
Indonezji, Bangladeszu i Rosji. Co roku palenie zabija na świecie ponad pięć
milionów ludzi, więcej niż AIDS, gruźlica i malaria razem wzięte. Bez
intensywnych działań w tym stuleciu w wyniku nałogu może umrzeć ponad
miliard ludzi.
IAR
Pierwszy proces w Guantįnamo
W poniedziałek rozpoczął się pierwszy proces więźnia przetrzymywanego w
amerykańskim obozie Guantįnamo na Kubie. Oskarżony o działalność
terrorystyczną Jemeńczyk Salim Ahmed Hamdan jest sądzony przed specjalnym
amerykańskim trybunałem wojskowym do spraw zbrodni wojennych.
Hamdan został aresztowany w Afganistanie zaraz po zamachach z 11 września
2001 roku. Według prokuratury ten były kierowca Osamy ben Ladena podczas
zatrzymania przewoził rakiety ziemia-powietrze. W 2007 roku na rozprawie
przygotowawczej Hamdan skarżył się, że w więzieniu był torturowany. Zresztą
nie tylko on*.
Aż siedem lat zajęło amerykańskiej administracji doprowadzenie do pierwszego
procesu w Guantįnamo. Głównie z powodu konfliktu wokół statusu prawnego
tamtejszych więźniów. Biały Dom od początku stał na stanowisku, że trzeba
ich traktować jak jeńców wojennych i sądzić przed specjalnymi komisjami
wojskowymi. Innego zdania był Sąd Najwyższy, który już dwukrotnie (w 2005
roku i w czerwcu 2008 roku) uznał procedurę forsowaną przez administrację
prezydenta Busha za częściowo nielegalną. W rezultacie obecne przepisy nie
pozwalają korzystać z zeznań wydobytych torturami od oskarżonego, ale
trybunał może na przykład wziąć pod uwagę wymuszone zeznania, jeśli pochodzą
od osób trzecich.
Biały Dom traktuje sprawę więźniów z Guantįnamo priorytetowo ze względu na
zarzuty dotyczące łamania praw człowieka w tym więzieniu. Na procesy czeka
tam wciąż 260 więźniów.
Przekrój
Siła huraganu Dolly spadła na Teksas
Siła Dolly - wcześniej huraganu, a teraz już sztormu
tropikalnego - spadła w czasie przejścia nad Teksasem, w południowej części
USA. W Meksyku zginęła jedna osoba.
Ofiarą śmiertelną okazał się być rybak, który w czasie sztormu zaginął w
okolicach Jukatanu. Jego ciało z wód Zatoki Meksykańskiej wyłowiła
meksykańska marynarka wojenna.
O godzinie 5.00 rano czasu polskiego Dolly znajdował się około 90 kilometrów
na północny zachód od teksańskiego miasta Brownsville - poinformowało
Krajowego Centrum ds. Huraganów w Miami. Prędkość towarzyszących sztormowi
wiatrów dochodziła do 110 kilometrów na godzinę. Ponadto występowały silne
opady.
Wcześniej huragan przeszedł wybrzeżem Zatoki Meksykańskiej, omijając
większość stojących tam platform wiertniczych. W Meksyku towarzyszące mu
deszcze zalały pola. Wichury powywracały drzewa.
W USA zamknięto drogę łączącą stały ląd z teksańską wyspą South Padre.
Wstrzymano ruch statków w zatoce Corpus Christi, gdzie położona jest duża
amerykańska rafineria. Istnieją obawy, że przez opady z brzegów wystąpią
wody rzeki Rio Grande.
W południowym Teksasie około 50 tys. ludzi jest bez prądu. Blisko 5 tys.
osób skorzystało z przygotowanych przez władze schronień.
Gubernator stanu Rick Perry trzyma 1.200 funkcjonariuszy Gwardii Narodowej w
stanie gotowości i wydał ostrzeżenie kryzysowe dla 14 nisko położonych
hrabstw. Władze zapowiadały, że nie zarządzą obowiązkowej ewakuacji, jeśli
Dolly nie osiągnie prędkości 178 km/h.
PAP
|
|
INDEX
|