Polonia Winnipegu
 Numer 85

        30 lipca 2009      Archiwa Home Kontakt

Wydawca


Bogdan Fiedur
Bogdan Fiedur
 

 

zapisz Się Na Naszą listę


Proszę kliknąć na ten link aby dotrzeć do formularza gdzie można zapisać się na listę dystrybucyjną i w przyszłości otrzymywać biuletyn bezpośrednio od nas.

Aby zapisać się szybko bez wypełniania formularza, proszę wysłać E-mail bez żadnego tekstu poprzez kliknięcie tego linku.

 

 

Przyłącz się

Jeśli masz jakieś informacje dotyczące polskich wydarzeń i chciałbyś albo chciałabyś podzielić się nimi z naszymi czytelnikami, to prześlij je do nas. Mile widziane są wywiady, felietony, zdjęcia i poezja. Proszę informować nas o wszystkich wydarzeniach polonijnych.

 

 

Promuj polonię

Każdy z nas może się przyczynić do promowania Polonii w Winnipegu w bardzo prosty sposób.  Mój apel jest aby dodać dwie linie do waszej stopki (signature) aby zacząć promować Polonijne wydarzenia w Winnipegu kiedykolwiek wysyłamy maila.

Tutaj są instrukcj
e jak dodać stopkę używając Outlook Express.

Kli
knij Tools-->Options --> Signatures

Zaznacz poprzez kliknięcie
Checkbox gdzie pisze

Add signature to all outgoing messages


W pole gdzie jest napisane Edit Signature proszę wpisać.

Polonijny link Winnipegu
http://www.polishwinnipeg.com

albo

Polish Link for Winnipeg
http://www.polishwinnipeg.com


Po tym kliknij Apply

I to wszystko. Od tej pory będziemy promować polskie wydarzanie w Winnipegu automatycznie kiedy wyślemy maila do kogoś. Wszystkie programy mailowe mają taką opcję tzw. signature i sposób jej dodania będzie bardzo podobny do tego co opisałem dla Outlook Express

Polonijny Biuletyn Informacyjny w Winnipegu

INDEX

FAKTY ZE ŚWIATA

Środa, 2009-07-29

Rosja pożyczy Kubie 150 mln dolarów

Rosja przyznała Kubie pożyczkę w wysokości 150 milionów dolarów na zakup sprzętu budowlanego i rolniczego. Podpisała też umowy o współpracy z Kubańczykami w sektorze wydobywczym i rybołówstwie - poinformowały kubańskie media.
Według agencji Prensa Latina, umowa ta, podpisana przez rosyjskiego wicepremiera Igora Sieczina i wiceprezydenta Kuby Ricardo Cabrisasa Ruiza, jest potwierdzeniem ocieplenia stosunków między obu krajami.
Objęty pożyczką sprzęt zostanie przeznaczony dla obszarów spustoszonych w zeszłym roku przez trzy huragany, które spowodowały straty w wysokości ponad 10 miliardów dolarów.
PAP

Uciekł podejrzany o spisek na życie Jana Pawła II

Z więzienia o zaostrzonym rygorze w centrum miasta Zenica w Bośni zbiegł Karray Kamel bin Ali, Tunezyjczyk, podejrzewany o udział w spisku na życie Jana Pawła II. Władze więzienia przyznały mu przepustkę za dobre zachowanie. Mężczyzna nie wrócił z niej - podaje Radio Srbija.
Karray Kamel bin Ali, znany także jako Abu Hamza jest przez włoskie władze podejrzany o udział w spisku na życie Jana Pawła II. Niedawno Włochy wystąpiły o jego ekstradycję.
W więzieniu w Zenicy odsiadywał karę 3 lat i 10 miesięcy pozbawienia wolności za rozbój z użyciem broni i przemoc w rodzinie. Miał prawo do urlopu po odbyciu jednej trzeciej kary. Z przepustki miał wrócić w poniedziałek, ale nie stawił się w więzieniu.
Rozpoczęto wewnętrzne dochodzenie, wydano też nakaz aresztowania bin Alego.
Ministerstwo Bezpieczeństwa uznało Abu Hamzę za zagrożenie dla państwowości Bośni i Hercegowiny z powodu jego powiązań z organizacjami terrorystycznymi.
Do Bośni Abu Hamza przyjechał na początku lat dziewięćdziesiątych, a w czasie konfliktu na Bałkanach walczył po stronie radykalnych islamistów przeciwko Chorwatom i Serbom. Ożenił się tu i jest obywatelem Bośni.
wp.pl

B. więźniowie pomogą 500 ofiarom Guantanamo

Byli więźniowie z Guantanamo utworzyli organizację mającą pomagać w powrocie do normalnego życia byłym osadzonym w tym więzieniu dla podejrzanych o terroryzm w amerykańskiej bazie na Kubie. Organizacja ma też działać na rzecz uwolnienia lub wszczęcia procesu obecnych więźniów.
Jak poinformował jeden z założycieli Sami al-Hadż, Centrum Sprawiedliwości Guantanamo (The Guantanamo Justice Center) ma pomóc ponad 500 osadzonym, którzy zostali zwolnieni z więzienia, zapewnić im pomoc medyczną i psychologiczną czy pomóc znaleźć pracę.
Sudańczyk, który w Guantanamo spędził ponad sześć lat, zauważył, że tylko co dwudziesty były więzień ma pracę, a wielu nie otrzymało ani pomocy lekarskiej, ani psychologicznej.
- Jeśli zamyka się kogoś na sześć miesięcy w normalnym więzieniu, potrzebuje on pomocy. Ludzie ci przez ponad sześć lat byli w instytucji, która jest znacznie gorsza od normalnego więzienia - powiedział al-Hadż agencji Associated Press.
Jak dodał, wielu więźniów do tej pory nie otrzymało wyjaśnień ani przeprosin, nie mówiąc już o postawieniu im zarzutów.
Organizacja ma swoje biura w Genewie i Londynie; będzie lobbować na rzecz uwolnienia lub wszczęcia procesu pozostałych 229 więźniów.
Al-Hadż zaznaczył, że w dłuższej perspektywie organizacja będzie badała możliwości pozwania urzędników w administracji byłego prezydenta USA George'a W. Busha z powodu podejrzeń o wydanie rozkazu stosowania brutalnych metod przesłuchań w Guantanamo.
Kilku byłych osadzonych, którzy twierdzą, że byli w Guantanamo źle traktowani, próbowało podjąć działania prawne przeciwko amerykańskim władzom, lecz do tej pory bezskutecznie.
Prezydent Barack Obama nakazał likwidację więzienia do 22 stycznia 2010 roku.
PAP

Wtorek, 2009-07-28

25-letni raper czwartym dzieckiem Michaela Jacksona?

Michael Jackson miał czwarte dziecko. Jest nim 25-letni norweski raper – tak twierdzi brytyjska prasa, która od kilku dni rozpisuje się na ten temat.
Omer Bhatti, znany również jako O-Bee wiele podróżował z Jacksonem, pokazywał się z nim na scenie, a nawet mieszkał w jego ranczo Neverland.
Bhatti pokazywał się z gwiazdorem jeszcze jako dziecko. Akta sądowe wskazują, że w 2003 r. przebywał w Neverland, kiedy posiadłość Jacksona przeszukiwana była w sprawie rzekomego molestowania seksualnego młodych chłopców. Bhatti był przesłuchany przez śledczych i znalazł się na liście osób broniących piosenkarza. Nie był jednak wezwany do zeznań przed sądem.
Raper podczas pogrzebu Michaela w Staples Center siedział razem z rodziną zmarłego w pierwszym rzędzie.
Jak pisze prasa Omer, to owoc wspólnej nocy Michaela Jacksona i Norweżki pakistańskiego pochodzenia o imieniu Pia. Do ich spotkania miało dojść w 1984 r., gdy Jacko koncertował w Oslo.
Brat Michaela, Jermaine, powiedział, że Bhatti zostanie przyjęty do rodziny jako jej prawdziwy członek, jeśli okaże się, że jest synem zmarłego artysty. Sam raper zamierza się podobno poddać badaniu DNA.
„Daily Mail” cytuje Jarmaine: jeśli to naprawdę jego syn, to nie będziemy temu zaprzeczać. Otoczymy go taką samą miłością, jaką daliśmy Prince, Paris i Blanket. Na razie nie mogę powiedzieć, że Omer jest synem Michaela, ale wielokrotnie go z nim widywałem.
„US Weekly” podaje nawet, że sam Jackson przyznał w 2004 r., że Bhatti jest jego synem.
"Daily Mirror" z kolei podaje, że raper w rozmowie ze swoim przyjacielem zaprzeczył, jakoby był synem zmarłego króla popu. - Jackson nie był moim ojcem. Był tylko moim najlepszym przyjacielem – tak miał powiedzieć 25-letni artysta.
„Star” twierdzi nawet, że Pia jest dawczynią komórki jajowej, z której zrodziło się najmłodsze dziecko piosenkarza – Blanket. Zatem raper i 7-letni Blanket mieliby tę samą matkę.
Po śmierci Michaela Jacksona i jego pogrzebie nie gaśnie fala medialnych spekulacji na temat jego życia prywatnego, przyczyn śmierci i osób, którym przysługuje spadek. Czy O-Bee rzeczywiście jest synem uwielbianego przez miliony artysty, czy ktoś poza mediami zyska na tych rewelacjach? Na razie nie wiadomo.
Zobacz, jak Omer Bhatti tańczy i śpiewa
wp.pl

Brytyjscy emeryci mają gorzej niż Polacy

Brytyjska emerytura jest relatywnie mniejsza w porównaniu do polskiej, czy rumuńskiej, ujawnia raport agencji statystycznej Unii Europejskiej Eurostat, o czym poinformowało radio ORŁA fm.
W gorszej sytuacji znaleźli się emeryci z Cypru - 51% ma emeryturę poniżej przeciętnego wynagrodzenia. Zaraz za Cypryjczykami są Łotysze i Estończycy.
Brytyjczycy - podobnie jak Litwini są na czwartym miejscu - aż 30% emerytów żyje w tych krajach poniżej przeciętnego krajowego dochodu.
Emeryci i renciści w Polsce są w lepszej sytuacji - tylko 8% spośród nich plasuje się z dochodem poniżej przeciętnego. Czesi zaś mogą cieszyć się jeszcze bardziej, zaledwie 5% populacji emerytów i rencistów plasuje się w dolnej grupie żyjącej poniżej przeciętnego narodowego dochodu.
Dane zostały opublikowane przez brytyjski rząd w miniony czwartek.
Artur Skupieński Radio Orła

Endeavour wraca na Ziemię

Prom kosmiczny Endeavour odcumował od Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) i leci w kierunku Ziemi. Eksperci NASA mówią o pełnym sukcesie misji STS-127.
Podczas pobytu na ISS astronauci wychodzili w przestrzeń pięciokrotnie. Zainstalowali między innymi ostatni moduł japońskiego laboratorium naukowego Kibo, podłączyli nowy zestaw baterii słonecznych i dostarczyli na stację części zapasowe. Udało się też naprawić system usuwający z powietrza dwutlenek węgla.
Jak podkreślał podczas pożegnania głównodowodzący załogi promu Endeavour, Mark Polanska, szczególnym wydarzeniem było spotkanie na ISS aż 13 osób. - Mam nadzieję, że zostawiamy stację w dobrym stanie. Cieszę się, że mogliśmy się spotkać w tak licznym gronie, które reprezentowało wszystkie państwa członkowskie naszego projektu - mówił.
Stali mieszkańcy stacji mają już przed sobą kolejne zadanie. W środę dokuje bowiem statek transportowy Progress.
Siedmioosobowa załoga Endeavoura już wraca na Ziemię - lądowanie w bazie Kennedy'ego na Florydzie zaplanowano na piątek. Kolejny załogowy lot - tym razem wahadłowca Discovery - odbędzie się pod koniec sierpnia.
Rafał Motriuk IAR

Polarne mrozy w Argentynie


W środkowej i południowej części Argentyny panują w ostatnich dniach mrozy, które zabiły około 40 ludzi - podają internetowe media argentyńskie.
Według mediów "fala polarnych mrozów" pojawiła się w Argentynie w zeszłym tygodniu. W niektórych miejscach temperatura spadła nawet do minus 16 stopni Celsjusza. Średnia zimowa temperatura w Argentynie to około 10 stopni, od 20 stopni na północy po 1 stopień na południu.
Wraz z mrozem przyszły też obfite opady śniegu, zwłaszcza na południu. W południowej części prowincji Buenos Aires spadło - po raz pierwszy od 50 lat - 40 cm śniegu.
Według przedstawiciela pozarządowej organizacji "Red Solidaria" do zgonów ludzi doszło w wyniku przechłodzenia organizmu, ale także w rezultacie pożarów lub zaczadzenia wskutek wadliwego działania urządzeń grzewczych.
Juan Carr z tej organizacji dodał, że jeśli nie podejmie się koniecznych działań - rozdawania koców itp., liczba ofiar mrozu może być wyższa niż w ubiegłych latach. Co roku z powodu zimna w Argentynie umiera około 90 osób.
Zimowe mrozy mają utrzymywać się jeszcze przez tydzień.
W Argentynie w związku z niskimi temperaturami sezon eksportu cytryn może skończyć się w tym roku wcześniej niż zwykle - podają lokalne źródła. W głównym regionie upraw cytryn Tucuman temperatura w ubiegły piątek spadła poniżej zera.
Według serwisu Fruitnet.com mrozy w strefach uprawy cytryn bez wątpienia odbiją się na zbiorach.
Według argentyńskich służb meteorologicznych poniedziałek był najprawdopodobniej najzimniejszym dniem roku w Argentynie.
PAP

Poniedziałek, 2009-07-27

Będzie nowe wydanie "Mein Kampf"

Instytut Historii w Monachium planuje nowe wydanie "Mein Kampf" Adolfa Hitlera. Ma się ono ukazać w ciągu sześciu lat, zanim w 2015 roku rząd Bawarii utraci prawa autorskie do książki zawierającej podstawy ideologii narodowego socjalizmu.
W komunikacie instytut poinformował, że w sprawie nowego wydania "Mein Kampf" prowadzi "konstruktywny dialog" z rządem Bawarii. Bawarskie ministerstwo finansów jest właścicielem praw autorskich do książki Adolfa Hitlera i innych nazistowskich publikacji.
Nigdy nie wydało zezwolenia na ponowne wydanie książki Hitlera. Jednak zgodnie z niemieckim prawem, 70 lat po śmierci autora, a więc z końcem 2015 roku, prawa te wygasną, a jego dzieło stanie się częścią domeny publicznej. Wówczas "Mein Kampf" będzie mógł wydać każdy.
- Istnieje niebezpieczeństwo, że ten haniebny utwór zostanie zawłaszczony przez szarlatanów i neonazistów - przestrzegał niedawno minister gospodarki Bawarii Wolfgang Heubisch.
Dlatego przed upływem tego terminu monachijski Instytut Historii chce wydać, jak to określa, historyczno-krytyczne opracowanie "Mein Kampf" zaopatrzone w komentarze historyków.
Maciej Wiśniewski IAR

Narodziny słonia azjatyckiego w australijskim zoo

W ogrodzie zoologicznym w Sydney urodził się stukilogramowy słoń azjatycki. To pierwsze takie narodziny w australijskim zoo. Słonie azjatyckie są na liście gatunków zagrożonych. Szacuje się, że pozostało ich zaledwie 34 tysiące.
APTN

13 lat temu zamknęli ją w domu - dziś jest jej dzień

Birmańska opozycjonistka Aung San Suu Kyi otrzymała najwyższą nagrodę przyznawaną przez światową organizację broniącą praw człowieka Amnesty International. Suu Kyi została uhonorowana tytułem Ambasadora Sumienia 2009.
Wyróżnienie zostało ogłoszone w Dublinie przez Amnesty International i zespół U2, który otrzymał tytuł w 2005 roku i od wielu lat wspiera Aung San Suu Kyi.
- W tym miesiącu mija 20. rocznica aresztowania Aung San Suu Kyi i 20. rocznica uznania jej przez Amnesty International za więźnia sumienia. W ciągu tych długich i czasami mrocznych lat Aung San Suu Kyi cały czas była symbolem nadziei, odwagi i niestrudzonej obrony praw człowieka, nie tylko dla mieszkańców Birmy, ale dla całego świata - powiedziała Irene Khan, Sekretarz Generalna Amnesty International.
"Uwaga świata może ochronić"
Gratulacje dla Aung San Suu Kyi przesłał Vaclav Havel, były prezydent Czech i były więzień sumienia Amnesty. W jego liście czytam: „Z własnego doświadczenia wiem, że międzynarodowa uwaga może do pewnego stopnia chronić prześladowanych przed karami, których by w przeciwnym razie doświadczyli. Wkrótce po tym, jak zostałem prezydentem, nominowałem panią Suu Kyi do Pokojowej Nagrody Nobla, którą później dostała. Bóg jeden wie, co by się stało, gdyby jej losy nie zostały nagłośnione tak, jak się to dzieje teraz. Cieszę się z decyzji Amnesty i z solidarności, którą razem z U2 okazujecie tej odważnej kobiecie. Jest Ambasadorką Sumienia każdego z nas”.
Aung San Suu Kyi, liderka opozycyjnej birmańskiej partii, Narodowej Ligi Demokracji, była pozbawiona wolności przez ponad 13 z ostatnich 20 lat. Jej areszt domowy miał się zakończyć 27 maja 2009, ale 18 maja została po raz kolejny zatrzymana. W tej chwili toczy się jej proces. Jeżeli zostanie uznana winną, grozi jej 5 lat więzienia.
Oprócz Aung San Suu Kyi, ponad 2100 osób przebywa w birmańskich więzieniu za swoje poglądy polityczne. Wszyscy oni powinni zostać zwolnieni.
Ambasador Sumienia
Nagroda Ambasadora Sumienia przyznawana jest od sześciu lat za wyjątkowe działania w walce o ochronę i upowszechnianie praw człowieka. Wśród jej laureatów są Nelson Mandela, Peter Gabriel i Mary Robinson. Nagroda - zainspirowana wierszem napisanym dla Amnesty International przez laureata Nagrody Nobla, irlandzkiego poetę Seamusa Heaneya - ma za zadanie wyróżniać osoby, które swoim życiem i działalnością ucieleśniają przesłanie Amnesty International.
Amnesty International zbiera podpisy pod petycją do władz Birmy domagającą się natychmiastowego i bezwarunkowego uwolnienia Aung San Suu.
wp.pl

Szykuje się pucz przeciw Barroso w PE

Przewodniczący frakcji Zielonych w Parlamencie Europejskim (PE) Daniel Cohn-Bendit zagroził "puczem" przeciw desygnowanemu na kolejną kadencję szefowi Komisji Europejskiej Jose Manuelowi Barroso. Powodem tej krytyki jest planowane porozumienie z USA dotyczące przekazywania Amerykanom danych objętych tajemnicą bankową.
W rozmowie z niemieckim dziennikiem "Berliner Zeitung" Cohn-Bendit zażądał włączenia PE w debatę o porozumieniu. "W przeciwnym razie dojdzie do potężnego puczu w Parlamencie. Barroso igra z ogniem - powiedział polityk Zielonych. - Widać coraz wyraźniej, że Barroso nie traktuje poważnie Parlamentu Europejskiego".
Komisja Europejska potrzebuje mandatu 27 państw członkowskich na negocjacje z USA o tymczasowej umowie w sprawie dalszego dostępu do danych o transakcjach bankowych w ramach walki z międzynarodowym terroryzmem. W zeszłym tygodniu zielone światło dla przyjęcia mandatu dał komitet stałych przedstawicieli państw członkowskich UE. W poniedziałek mają to uczynić szefowie dyplomacji, którzy spotykają się w Brukseli.
Jak podały niemieckie media, nowa umowa jest potrzebna, gdyż sieć SWIFT (Society for Worldwide Interbank Financial Telecommunication) postanowiła przenieść swój główny serwer z USA do Europy, co utrudni amerykańskim władzom dostęp do danych europejskich klientów. W systemie SWIFT, który pośredniczy w międzynarodowym przepływie pieniędzy, znajduje się ponad osiem tysięcy banków z 200 państw świata.
Po zamachach w USA z 11 września 2001 roku amerykańskie służby specjalne obserwują międzynarodowe przepływy finansowe, co ma pomóc w wytropieniu źródeł finansowania grup terrorystycznych.
W miniony weekend niemieccy politycy różnych opcji wyrażali oburzenie planami KE, żądając od przedstawicieli rządu federalnego, by zawetował mandat na negocjacje z USA. - Szpiegowanie danych bankowych przez amerykańskie służby specjalne to ciężka ingerencja w sferę prywatną - oświadczył bawarski minister sprawiedliwości Joachim Herrmann. - Rząd federalny musi powstrzymać te plany - dodał.
PAP

Korea Płn. ostrzega: nie będzie więcej negocjacji!


Korea Północna wykluczyła możliwość wznowienia negocjacji sześciostronnych poświęconych jej programowi nuklearnemu, wyraziła jednak gotowość podjęcia rokowań na ten temat w innej formie.
- Istnieje specyficzna i ograniczona forma dialogu, który mógłby odnieść się do obecnych napięć - oświadczyło MSZ w Phenianie.
Komunikat nie precyzuje, o jaką formę dialogu chodzi. Phenian podkreśla jednak, że do rokowań sześciostronnych (z udziałem Chin, Japonii, USA, Rosji i obu Korei) nie ma powrotu, bowiem gremium to dąży jedynie do "rozbrojenia i obezwładnienia" Korei Północnej.
Tylko z Waszyngtonem?
Jak podkreśla agencja Associated Press, północnokoreańskim władzom zależy najwyraźniej na bilateralnych negocjacjach z Waszyngtonem.
Amerykańska sekretarz stanu Hillary Clinton oznajmiła jednak w niedzielę na antenie telewizji NBC, że rozmowy sześciostronne są właściwą formułą stosunków z Koreą Północną.
Phenian wycofał się z rokowań sześciostronnych na początku kwietnia w reakcji na potępienie przez Radę Bezpieczeństwa ONZ północnokoreańskiej próby rakiet balistycznych.
Od tego czasu doszło do eskalacji napięcia pomiędzy Phenianem a społecznością międzynarodową. W maju Korea Płn. przeprowadziła swoją drugą podziemną próbę jądrową, a następnie serię testów rakiet krótkiego i średniego zasięgu. W odpowiedzi Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła rezolucję nakładającą kolejne sankcje gospodarcze na reżim Kim Dzong Ila.
PAP

Niedziela, 2009-07-26

Najsłynniejsze ośmioraczki świata zarobiły fortunę

Kalifornijka Nadya Suleman, matka ośmioraczków - sześciu chłopców i dwóch dziewczynek - które przyszły na świat w styczniu, podpisała kontrakt życia dla swoich dzieci. Dostaną one 250 tys. dolarów (niemal 750 tys. zł) za to, że pojawią się w telewizyjnym reality show. Ośmioraczki i sześcioro starszych dzieci bezrobotnej, samotnej matki zostały poczęte metodą in vitro - informuje BBC.
"Octo-mama", jak nazywają ją zachodnie media, podpisała umowę z europejską firmą produkującą programy telewizyjne Eyeworks. Trzyletni kontrakt ws. udziału dzieci w programie został podpisany w Los Angeles. Zdjęcia mają się zacząć 1 września, ale najpierw umowę musi zatwierdzić sąd.
Ekipa filmowa nie będzie śledziła Suleman i jej dzieci 24 godziny na dobę. - Sfilmowe zostaną najważniejsze momenty - urodziny dzieci i wyjątkowe uroczystości - ogłosił prawnik kobiety.
W zeszłym miesiącu kalifornijskie władze ukarały stronę internetową, która zamieściła nagrania przedstawiające dwoje z ośmiorga dzieci, bez wymaganych zabezpieczeń, by ochronić ich zdrowie.
Nadya Suleman - jak informowała w lutym agencja AP - poleciła implantować zarodki pozostałe po poprzednich zapłodnieniach in vitro, ponieważ nie chciała zgodzić się na ich zniszczenie.
Angela Suleman powiedziała, że jej córka zdecydowała się na zapłodnienie in vitro, ponieważ nie mogła zajść w ciążę w sposób naturalny. Nadya jest samotną matką i nie ma zamiaru wychodzić za mąż. Wiosną zaczęła studia magisterskie. Matka Nadyi powiedziała dziennikowi "Los Angeles Times", że ojcem wszystkich dzieci jest ten sam "dawca", ale nie ujawniła jego tożsamości.
Po raz ostatni żywe ośmioraczki urodziły się w USA w 1998 roku w Houston. Jedno z dzieci zmarło tydzień później.
wp.pl

150 euro za przejażdżkę dorożką po Rzymie

Nawet 150 euro może kosztować zagranicznych turystów przejazd dorożką w Rzymie - ostrzega dziennik "La Repubblica" w kolejnym raporcie na temat plagi prawdziwego "łupienia" cudzoziemców w stolicy Włoch. Spotyka ich to w barach, restauracjach, a także taksówkach.
Ceny u dorożkarzy - jak podkreśla się w artykule - są więcej niż "umowne" i zawsze znacznie wyższe dla przybyszów z innych krajów. Od nich dorożkarze żądają minimum 80 euro. Te taryfy to skandal - ocenia rzymska gazeta. Odnotowuje, że cena zależy nie tylko od długości trasy i liczby przewożonych osób, ale także od ich narodowości. Wiadomo bowiem, że najbardziej na oszustwa narażeni są turyści z Japonii.
Dziennikarka, podająca się za Angielkę, usłyszała, że za przejażdżkę z okolic Fontanny di Trevi do Koloseum musi zapłacić 80 euro. Za 120-150 euro dorożkarze obwożą zagranicznych gości po całym historycznym centrum Wiecznego Miasta.
Ale podwójne taryfy, osobną dla Włochów i wyższą dla cudzoziemców - zauważa dziennik - stosują nawet mężczyźni, przebrani za centurionów, którzy pozują do zdjęć w pobliżu Koloseum i innych zabytków. Od Włochów żądają po 5 euro od osoby, a od cudzoziemców dwa razy więcej.
PAP

Pierwszy okręt podwodny o napędzie nuklearnym

W Indiach odbyła się inauguracja pierwszego okrętu podwodnego krajowej produkcji o napędzie nuklearnym. Jednostka o nazwie "Arihant" jest zdolna do wystrzeliwania pocisków rakietowych. Ma przejść testy i wejść do użytku w 2015 roku.
Jest to pierwszy z dwóch bliźniaczych podwodnych okrętów nuklearnych zbudowanych w Indiach przy technicznej pomocy Rosji.
Jak zaznacza agencja Reutera, Indie zamykają dzięki temu projektowi "nuklearną triadę" obejmującą broń jądrową możliwą do użycia z ziemi, lądu i morza.
Według ekspertów Indie modernizują swoje siły zbrojne, by sprostać Chinom i ich interesom w regionie. Prócz rosnącej siły militarnej wielkiego sąsiada niepokój Indii wywołuje dostarczanie przez Pekin broni Pakistanowi i Sri Lance.
PAP

Największy od 200 lat zjazd klanów szkockich

W stolicy Szkocji rozpoczął się w sobotę największy od 200 lat zjazd klanów szkockich. Ponad 40 tys. osób szkockiego pochodzenia zebrało się w Edynburgu - poinformowała agencja AP.
Brytyjski następca tronu, książę Karol otworzył dwudniowy zjazd, podczas którego odbędzie się parada 8000 przedstawicieli różnych klanów, ubranych w tradycyjne spódnice - kilt.
Zjazd stanowi też część całorocznych obchodów 250 rocznicy urodzin szkockiego poety Roberta Burnsa. Tradycyjne szkockie gry i próbowanie różnych odmian whisky przewidziane są programie imprezy.
85 szefów szkockich klanów pojawiło się w Edynburgu; przyjechali przedstawiciele 125 klanów. Zdaniem organizatorów zjazdu, na świecie jest około 500 zarejestrowanych klanów szkockich.
Danus Skene, szef klanu Skene, którego rangę symbolizują trzy orle pióra przypięte do skomplikowanego nakrycia głowy, powiedział, że ma nadzieję, że dzięki spotkaniu odżyje tradycja szkockich klanów. - To, co musimy zrobić, to nawiązać więź między pięcioma milionami Szkotów, którzy mieszkają tutaj, a 40 milionami Szkotów na całym świecie - dodał Skene.
W promocję wydarzenia zaangażował się Sean Connery, który jest Szkotem i uległ namowom pierwszego ministra Szkocji Alexa Salmonda z separatystycznej Szkockiej Partii Narodowej.
PAP

Sobota, 2009-07-25

Rosja rozdrażniona wypowiedzią wiceprezydenta USA

Kreml poczuł się dotknięty wypowiedzią wiceprezydenta USA Joe Bidena, który zasugerował, że osłabiona kryzysem gospodarczym Rosja będzie bardziej skłonna do współdziałania ze Stanami Zjednoczonymi.
Rozdrażnienie Moskwy wyraził doradca prezydenta Dmitrija Miedwiediewa Siergiej Prichodźko zadając pytanie, kto w zaistniałej w stosunkach dwustronnych konstruktywnej atmosferze rzeczywiście ustala USA politykę zagraniczną USA.
- Powstaje pytanie, kto określa politykę zagraniczną USA: prezydent czy też, niechby i najbardziej szanowni, członkowie jego zespołu - powiedział Prichodźko komentując wywiad Bidena dla dziennika "The Wall Street Journal" po zakończeniu wizyt na Ukrainie w Gruzji.
W wywiadzie Biden zaznaczył m.in., że osłabiona przez kryzys Rosja wyjdzie naprzeciw USA, będzie bardziej skłonna do współdziałania. Zdaniem Bidena Rosja wciąż trzyma się przeszłości, lecz taka sytuacja nie może się przedłużać, gdyż świat szybko się zmienia i idzie naprzód.
Zdumienie rosyjskich władz wywołały też uwagi Bidena dotyczące zgody Rosji na rozpoczęcie nowej tury rozmów o redukcji zbrojeń strategicznych. Zdaniem Bidena Rosja przystała na to, bo nie jest po prostu w stanie utrzymać tak wielkiego arsenału nuklearnego.
Nawiązując do kwestii problemów gospodarczych, przy czym nie tylko w Rosji, lecz w wielu innych krajach świata, doradca prezydenta Rosji powiedział, że są one związane z - jak się wyraził - "następstwami nierozumnych, a niekiedy graniczących z awanturnictwem posunięć instytucji gospodarczych w samych Stanach Zjednoczonych w czasach poprzedniego prezydenta".
Prichodźko powiedział, że dla Rosji jest bardzo ważne to, jak USA traktują uzgodnienia i dokumenty podpisane w czasie wizyty prezydenta USA Baracka Obamy w Moskwie. Wyraził w związku z tym zdumienie, dlaczego nagle druga osoba w amerykańskiej administracji postanowiła przedstawić własny punkt widzenia na stosunki dwustronne.
PAP

Kościół anglikański zgodził się na sakramenty "dwa w jednym"

Kościół anglikański oficjalnie dopuścił w mijającym tygodniu zmiany w liturgii chrztu św. i małżeństwa, godząc się na połączenie obu sakramentów i otwierając tym samym drogę powrotu do Kościoła parom żyjącym w związku pozamałżeńskim z nieślubnymi dziećmi.
W ramach "jednego pakietu", kosztującego 272 funty, dzieci dopuszczane są do chrztu po uprzednim zawarciu związku małżeńskiego przez rodziców. Jeśli dzieci są już ochrzczone, to możliwe jest nabożeństwo dziękczynne w ich intencji. Rodzice - jeśli sami nie są ochrzczeni - mogą także uzyskać sakrament chrztu.
Nowe wytyczne - wyjaśniają źródła kościelne - podyktowane są chęcią dostosowania ewangelicznego przesłania do realiów społecznych, czyli rosnącej liczby par żyjących bez ślubu i dzieci pozamałżeńskich. 44% dzieci w W. Brytanii rodzą matki stanu wolnego. Co piąta para zawierająca ślub w Kościele anglikańskim ma dzieci ze wspólnego związku pozamałżeńskiego bądź z poprzednimi partnerami.
Niektórzy duchowni anglikańscy, jak np. biskup Fulham John Broadhurst, sądzą, iż proponowane rozwiązania trywializują naukę Kościoła i sugerują, że posiadanie dzieci pozamałżeńskich z punktu widzenia religii jest w porządku.
- Czemu do pakietu nie dorzucić jeszcze pogrzebu babci? - pyta retorycznie w wypowiedzi dla "Timesa".
Stephen Parkinson z anglikańsko-katolickiej grupy ekumenicznej Forward in Faith obawia się z kolei, że rozwrzeszczana dzieciarnia przejmie ślubną ceremonię i że panna młoda przestanie być jej głównym punktem.
Jeszcze inny hierarcha, David Phillips, sekretarz generalny ewangelickiego związku Church Society, wskazuje, że nowe wytyczne spowodują, iż nauka Kościoła stanie się niespójna. Kościół naucza bowiem, że współżycie płciowe powinno odbywać się w pobłogosławionym przez Kościół związku małżeńskim, a poza nim jest grzechem.
Biskup Wakefield Stephen Platten, który opracował założenia nowej liturgii połączonych sakramentów, twierdzi, iż jej dopuszczenie nie oznacza, że Kościół zmienił nauczanie, lecz przeciwnie - dowodzi, jak bardzo mu zależy na podtrzymaniu związku małżeństwa i szukaniu nowych możliwości dotarcia do ludzi.
Z kolei rzecznik anglikanów ds. małżeństwa, biskup Winchesteru Scott-Joynt, uważa, iż wielu duchownych nawet bez oficjalnej zgody hierarchii łączyło liturgię chrztu z liturgią małżeństwa. Według niego nowe rozwiązania sprawią, że duchowni będą czuć się bardziej kompetentni stosowaniu połączonej liturgii.
PAP

Kalifornia walczy z kryzysem

Parlament stanu Kalifornia uchwalił plan zrównoważenia budżetu stanowego, którego gigantyczny deficyt grozi załamaniem finansów tego stanu.
Plan, będący pakietem 31 ustaw, przewiduje znaczne redukcje wydatków, zwiększenie wpłat władz lokalnych do budżetu centralnego i zmianę zasad księgowania wydatków i dochodów.
Zdaniem specjalistów, może on umożliwić powolnie przezwyciężanie największego kryzysu finansowego w historii Kalifornii.
Jednak stanowy parlament nie zdecydował się na najbardziej kontrowersyjne posunięcia: odebrania władzom lokalnym ok. 1 mld dol. funduszu finansowania systemu transportu oraz zezwolenia na wznowienie eksploatacji podmorskich złóż ropy wzdłuż wybrzeży Kalifornii.
Oznacza to, że gubernator Arnlod Schwarzenegger będzie najprawdopodobniej musiał poszukiwać dalszych oszczędności.
Kalifornia, która posiada największą liczbę ludności ze wszystkich stanów USA a jej gospodarka jest ósmą pod względem wielkości na świecie, boryka się z głęboką recesją i spadkiem wpływów z podatków.
PAP

Zainstalowali nowe baterie w przestrzeni kosmicznej

Astronauci Christopher Cassidy i Thomas Marshburn z załogi wahadłowca Endeavour zainstalowali na zewnątrz Międzynarodowej Stacji Kosmicznej ISS cztery nowe baterie słoneczne podczas bardzo długiego pobytu w otwartej przestrzeni kosmicznej. Czwarty "spacer kosmiczny" trwał 7 godzin i 12 minut.
Zadanie jakie mieli do wykonania astronauci było bardzo pracochłonne i wymagało sporej cierpliwości bowiem musieli odkręcić kilkanaście śrub mocujących, wyjąć stare baterie, zamocować nowe i je podłączyć. Pracowali powoli, ale w warunkach sporego stresu.
Cassidy tak się starał, że poziom dwutlenku węgla w jego skafandrze zaczął niebezpiecznie wzrastać. Marshburn musiał w pewnym momencie przejąć część jego zadań. Kontrola lotu rozważała nawet skrócenie pracy i powrót astronautów na stację, ale w końcu udało się pomyślnie zamontować wszystkie baterie.
W poniedziałek Marshburn i Cassidy, który jest komandosem do zadań specjalnych marynarki wojennej USA, wyjdą po raz ostatni w przestrzeń kosmiczną.
Tymczasem na Przylądku Canaveral trwają próby zewnętrznego zbiornika paliwa przed startem promu Discovery, wyznaczonego na koniec sierpnia. Kierownictwo lotów wahadłowców chce być całkowicie pewne, że od zbiornika nie oderwą się kawałki pianki izolacyjnej, tak jak to miało miejsce podczas startu promu Endeavour.
PAP

Piątek, 2009-07-24

Ujawniono notatki z wielkiego skandalu szpiegowskiego

Opublikowane po 25 latach zarastania kurzem w British Library zapiski Anthony'ego Blunta, jednej z czołowych postaci sowieckiej siatki szpiegowskiej, która spenetrowała brytyjski establishment, rzucają nowe światło na tę największą w Wielkiej Brytanii szpiegowską aferę minionego stulecia.
Blunt ujawnia szczegóły przyjaźni łączącej go z innym agentem pięcioosobowej siatki Guyem Burgessem. Przedstawia swoją wersję ucieczki Burgessa i innego agenta siatki Donalda Macleana do Moskwy w 1951 r.
Szpieg niewiele nowego mówi jednak o własnej współpracy z wywiadem sowieckim, nie ujawnia swoich kontaktów i nie oskarża nikogo, kto nie byłby oskarżony już wcześniej. "Jest dla mnie nie do pomyślenia, bym miał denuncjować przyjaciół" - napisał.
Do zdrady pchnęło Blunta, członka Trinity College w Cambridge, zafascynowanie Burgessem - ekstrawaganckim homoseksualistą, poznanym na studiach w Cambridge w 1931 r. Blunt, który sam był homoseksualistą, twierdzi, że "uwiódł go jego entuzjazm do komunistycznej lewicy".
Burgess został zwerbowany wraz z Macleanem do tajnej pracy dla Kominternu (stalinowskiej Międzynarodówki Komunistycznej) przez innego absolwenta Trinity College Kima Philby'ego. Mieli polecenie spenetrowania brytyjskiego politycznego establishmentu.
"Atmosfera (polityczna) była tak intensywna, entuzjazm dla każdej działalności antyfaszystowskiej tak wielki, że popełniłem największy życiowy błąd" - wyznał w pamiętnikach Blunt.
Philby, który w czasie II wojny światowej stacjonował w Hiszpanii i zbiegł do Moskwy w 1963 r., podejrzewany był przez Jana Nowaka-Jeziorańskiego o to, że mógł mieć udział w katastrofie gibraltarskiej z 4 lipca 1943 r., w której zginął premier i wódz naczelny Polskich Sił Zbrojnych gen. Władysław Sikorski.
Jako szpieg Blunt zwerbował piątego członka siatki Johna Cairncrossa i Amerykanina Michaela Straighta, który 30 lat później go wydał. W czasie II wojny światowej, jako pracownik kontrwywiadu, Blunt przekazał swoim sowieckim kontrolerom setki tajnych dokumentów.
Po wojnie Blunt wszedł do establishmentu jako doradca ds. sztuki Jerzego VI i Elżbiety II - był kustoszem królewskiej kolekcji obrazów. W roku 1956 otrzymał honorowy tytuł szlachecki. Był światowym autorytetem ds. prac Nicolasa Poussina, profesorem historii sztuki Uniwersytetu Londyńskiego, dyrektorem Instytutu Courtauld.
Zdemaskowany w 1964 r. dzięki zeznaniom Straighta dla FBI, przyznał się. MI5 (kontrwywiad) zapoznała Pałac Buckingham z jego przeszłością. Mimo to dwór królewski nie zwolnił go z posady i aż do czasu przejścia na emeryturę w 1972 r. wiódł wygodne życie luminarza.
W 1979 r. Margaret Thatcher, świeżo po objęciu urzędu premiera, pozostając w konflikcie ze służbami specjalnymi, ujawniła, że zatuszowały one szpiegowską działalność Blunta. Rewelacje wywołały skandal. Blunt stracił tytuł szlachecki, nosił się z zamiarem odebrania sobie życia. Zmarł w 1983 roku.
Blunt spisał swoją wersję wydarzeń w 1979 roku po ujawnieniu jego szpiegowskiej działalności. Trafiły one do British Library w rok po jego śmierci w 1984 roku z dyspozycją, że nie mogą być ujawnione przez 25 lat.
PAP

Anioł w Hagia Sofia odzyskał twarz

Podczas prac renowacyjnych w bizantyjskiej katedrze Hagia Sofia w Stambule odsłonięto fragment mozaiki ukazującej twarz sześcioskrzydłego anioła - podał szef miejskiego wydziału kultury i turystyki. Powiedział, że konserwatorzy odsłonią również twarz drugiego z serafinów.
Mozaiki w Hagia Sofia - świątyni Bożej Mądrości zbudowanej w Konstantynopolu w latach 532-537 zostały częściowo zasłonięto po przekształceniu jej w meczet, kiedy Bizancjum upadło pod naporem Turków osmańskich w 1453 roku.
Część z nich odsłonięto, kiedy w 1935 roku w laickiej Turcji Hagia Sofię otwarto jako muzeum. Ale twarze sześcioskrzydłych serafinów na pendentywach podtrzymujących ogromną kopułę pozostały zasłonięte.
Widział je w XIX wieku szwajcarski architekt Gaspare Fossati, który w latach 1847-49 razem z bratem prowadził w Hagia Sofia prace konserwacyjne. Oni też zamalowali im twarze.
Serafiny tworzą najwyższy z chórów anielskich, przebywający w największej bliskości Boga, otaczając jego tron. Sześć skrzydeł, którymi się osłaniają, ma odpowiadać sześciu dniom stworzenia.
Do wystroju największej bizantyjskiej katedry użyto 15 ton złota.
Stambuł ma być w przyszłym roku Europejską Stolicą Kultury.
PAP

Narodziny pierwszej pandy z zapłodnienia in vitro

W Chinach urodziła się panda, która została poczęta przez zapłodnienie in vitro. To pierwszy taki przypadek na świecie, kiedy naukowcom udało się rozmnożyć pandę za pomocą in vitro. Naukowcy liczą na to, że dzięki tej metodzie uda im się utrzymać przy życiu gatunek pandy, który jest jednym z najbardziej zagrożonych wyginięciem na świecie.
APTN

Medyczny cud w Niemczech

Rok po pionierskiej operacji przeszczepu obu rąk niemieccy lekarze uznali ją za sukces. W klinice w Memmingen pod Monachium odbyła się konferencja prasowa z udziałem chirurgów, którzy dokonali zabiegu oraz samego pacjenta.
55-letni obecnie Karl Merk stracił obie ręce w wypadku. Siedem lat temu ucięła mu je młockarnia. W lipcu ubiegłego roku chirurdzy z Monachium w trakcie trwającej 15 godzin operacji przyszyli mu nowe ręce pobrane od 19-latka, który zginął w innym wypadku.
Dziś rolnik może nie tylko poruszać rękoma, a nawet palcami lewej dłoni, co demonstrował dziennikarzom. Potrafi także samodzielnie jeździć na rowerze i podnieść do ucha telefon komórkowy. Jak mówi, dziś bez wahania ponownie poddałby się operacji. I marzy o tym, by być tak sprawnym jak to możliwe.
Lekarze są zadowoleni z postępów, jednak na ostateczną odpowiedź, czy zabieg się udał, trzeba będzie jeszcze poczekać nawet rok. Tyle czasu może upłynąć zanim pacjent odzyska czucie w rękach.
Maciej Wiśniewski IAR

Czwartek, 2009-07-23

Rekordowe upały w Europie Środkowej

Na Węgrzech i w Serbii władze wielu miast prowadziły darmową dystrybucję wody pitnej, w Chorwacji dziennik "Jutarnji List" ukazał się z planami miast wskazującymi najchłodniejsze miejsca (parki), gdzie można chronić się przed upałem, a z ulic Wiednia, gdzie zanotowano 34,2 stopnia Celsjusza w cieniu, znikli przechodnie.
Czwartek był dla środkowej Europy najgorętszym dniem od wielu wielu lat; w Pradze czeskiej zanotowano najwyższą temperaturę od 1929 roku - 34,1 stopnia Celsjusza.
Jak podała niezależna serbska telewizja B-52, temperatura w wielu regionach kraju dochodziła do 36 stopni, a na ulicach Belgradu zemdlało w czwartek kilkadziesiąt osób. Rząd serbski zalecił przedsiębiorcom skrócenie czasu pracy na budowach i wszędzie tam, gdzie pracuje się pod otwartym niebem.
Węgierska telewizja i radio nadały komunikat rządowy o zwolnieniu urzędników na czas wielkich upałów z obowiązku noszenia garniturów. Pracownice urzędów mogą przychodzić do pracy szortach i bluzkach - głosił komunikat.
Najwyższą temperaturę w regionie termometry pokazały w czwartek w Dolnej Austrii: w miejscowościach Waidhofen an der Ybbs słupek rtęci doszedł do 37,9 stopnia Celsjusza.
PAP

Ścieki komunalne wskażą, gdzie są zażywane narkotyki


Zespół amerykańskich badaczy ma nowy sposób na badanie skali narkomanii - naukowcy zbadali ścieki komunalne w stanie Oregon i na tej podstawie oznakowali rejony stanu, w których mieszkańcy zażywają narkotyki - poinformował Oregon State University w komunikacie prasowym. Wyniki badań opublikowano w piśmie "Addiction".
Stosując zaawansowane metody analityczne naukowcy z University of Washington, McGill University i Oregon State University (OSU) zbadali jednodniowe próbki ścieków z 96 punktów pobrań, reprezentujących 65% populacji Oregonu. Zgromadzono próbki zarówno z miast, jak i z terenów wiejskich.
W pobranych ściekach szukano śladów metamfetaminy, kokainy i ecstasy.
Badania wskazały, ze kokainę zażywali przede wszystkim mieszkańcy miast. Z kolei metamfetamina była obecna zarówno na obszarach miejskich, jak i wiejskich.
Chemik OSU Jennifer Field, prowadząca badania laboratoryjne nad próbkami zaznaczyła, że "miasta stanu Oregon hojnie ofiarowały swą pomoc w testach, dostarczając materiału do badań".
Uczestniczących w badaniach Caleb Banta-Green, epidemiolog z University of Washington zapewnia, że jest to pierwszy projekt, który demonstruje wykorzystanie próbek ścieków komunalnych do wykrycia obszarów, na których zażywane są narkotyki.
- Wierzymy, że nasza metoda może się znacząco przyczynić do rozwoju pomiarów nad rzeczywistym poziomem rozprzestrzeniania się niedozwolonych narkotyków - powiedział Banta-Green. - Mierząc wskaźnik występowania narkotyków w społecznościach, pracownicy służby zdrowia będą dysponować informacjami dającymi się zastosować w dużo większej skali, licząc np. całość populacji - zakończył.
Zespół naukowców podkreśla, że badanie jest wycinkowe i nie może być automatycznie przekładane na skalę globalną. Eksperyment został przeprowadzony bowiem tylko jednego dnia.
PAP

Pięć milionów głoduje, a rząd odcina pomoc

Etiopski rząd wstrzymał licencje 42 organizacjom pozarządowym (NGOs), w tym Lekarzom Bez Granic. Władze utrzymują, że działacze działali ,,poza swoim mandatem”. W tym czasie pięć milionów Etiopczyków głoduje.
Rząd utrzymuje, że licencje zostały wstrzymane z związku z działalnością organizacji na południu kraju. Według szefa regionalnego departamentu sprawiedliwości, Yilma Meresa, ,,organizacje pozarządowe zakłócały pokój i rozwój w regionie”.
Meresa nie wymienił nazw ukaranych organizacji, ale zasugerował, że większość z nich jest lokalna.
Amerykański tygodnik ,,The Nation” dotarł jednak do informacji, że rząd zatrzymał licencję także dla organizacji Lekarze bez Granic, która udziela znaczącej pomocy najbiedniejszym. Zapewniali między innymi opiekę medyczną i pomoc w transporcie żywności Etiopczykom. Sankcje dotknęły także dwóch grup walczących o prawa kobiet.
Przed odebraniem licencji rząd oskarżył organizacje o tworzenie ,,niedokładnych” raportów i ujawniania nieprawdziwych informacji o łamaniu praw człowieka na obszarach wiejskich.
Problem z głodem
Pomimo bardzo wysokiego, 10-procentowego wzrostu gospodarczego w Etiopii natychmiastowej pomocy żywnościowej potrzebuje blisko pięć milionów ludzi. ONZ apeluje, że jeśli ilość międzynarodowej asysty nie wzrośnie, liczba ta zwiększy się do 6,2 miliona ludzi z ponad 85-milionowej populacji.
Analitycy Światowego Programu Żywnościowego (WFP) wskazują, że jednym z największych problemów Etiopii jest słaba sieć transportowa, przez którą dostawy żywności są mocno opóźnione i nieefektywne.
Rząd etiopski zapowiada, że poświęci więcej środków na rozwiązanie problemów z transportem pomocy.
Etiopia jest krajem bardzo podatnym na klęski głodu. Regularnie występują tam susze, które niszczą ziemię i plony. Susza na początku lat 70. spowodowała śmierć milionów ludzi oraz wywołała falę gniewu przeciwko rządzącemu wtedy cesarzowi Haile Selassie I.
wp.pl

INDEX


Copyright © Polonijny Link Winnipegu
Kopiowanie w całości jest dozwolone bez zgody redakcji pod warunkiem nie dokonywania zmian w dokumencie.

23-845 Dakota Street, Suite 332
Winnipeg, Manitoba
R2M 5M3
Canada
Phone: (204)254-7228
Toll Free US and Canada: 1-866-254-7228