zapisz
Się Na Naszą listę |
Proszę
kliknąć na ten link aby dotrzeć do formularza gdzie można zapisać się
na listę dystrybucyjną i w przyszłości otrzymywać biuletyn bezpośrednio od nas.
Aby zapisać się szybko bez wypełniania formularza, proszę wysłać
E-mail bez
żadnego tekstu poprzez kliknięcie tego
linku.
| |
Przyłącz się |
Jeśli masz jakieś informacje
dotyczące polskich wydarzeń i chciałbyś albo chciałabyś podzielić się nimi z
naszymi czytelnikami, to prześlij je do
nas. Mile
widziane są wywiady, felietony, zdjęcia i poezja. Proszę informować
nas o wszystkich
wydarzeniach polonijnych. | |
Promuj polonię |
Każdy z nas może się przyczynić do promowania Polonii w
Winnipegu w bardzo prosty sposób. Mój apel jest aby dodać dwie
linie do waszej stopki (signature) aby zacząć promować Polonijne
wydarzenia w Winnipegu kiedykolwiek wysyłamy maila.
Tutaj są instrukcje jak dodać stopkę używając Outlook Express.
Kliknij Tools-->Options -->
Signatures
Zaznacz poprzez kliknięcie Checkbox
gdzie pisze
Add signature to all outgoing messages
W pole gdzie jest napisane Edit Signature proszę wpisać.
albo
Po tym kliknij Apply
I to wszystko. Od tej pory będziemy promować polskie wydarzanie w
Winnipegu automatycznie kiedy wyślemy maila do kogoś. Wszystkie programy
mailowe mają taką opcję tzw. signature i sposób jej dodania
będzie bardzo podobny do tego co opisałem dla Outlook Express | |
|
Polonijny
Biuletyn Informacyjny w Winnipegu |
INDEX
FAKTY ZE ŚWIATA
|
Środa, 2009-09-02
Izrael po trzech latach
zwolnił 9 deputowanych Hamasu
Władze Izraela zwolniły dziewięciu deputowanych islamskiego ruchu Hamas,
aresztowanych w czerwcu 2006 roku i przetrzymywanych dotychczas w
więzieniu bez wyroku sądowego.
Zwolnieni więźniowie należeli do Palestyńskiej Rady Ustawodawczej (parlamentu);
mieszkali w Dżeninie, Tulkaremie, Salficie, Kalkilii i innych miastach
Zachodniego Brzegu Jordanu.
Izraelczycy zatrzymali ich wraz z kilkudziesięcioma innymi
parlamentarzystami palestyńskimi i przewodniczącym palestyńskiego
parlamentu Azizem Dweikiem wkrótce po uprowadzeniu izraelskiego
żołnierza Gilada Szalita przez trzech członków palestyńskiej milicji w
Strefie Gazy.
Izraelskie ustawodawstwo pozwala na przetrzymywanie podejrzanych w "areszcie
administracyjnym" przez 62 miesiące bez prawa do korzystania z pomocy
obrońcy prawnego i bez procesu sądowego.
W więzieniu pozostaje 25 deputowanych Hamasu.
Hamas podtrzymuje dotychczasowe żądania wobec rządu izraelskiego: w
zamian za uwolnienie izraelskiego żołnierza domaga się zwolnienia z
izraelskich więzień ponad tysiąca Palestyńczyków i Arabów.
PAP
"Trwają rozmowy Turcji i USA o rozmieszczeniu tarczy antyrakietowej"
Turcja prowadzi z USA rozmowy w sprawie rozmieszczenia na jej terytorium
elementów tarczy antyrakietowej - poinformował na swojej stronie
internetowej turecki dziennik angielskojęzyczny "Hurriyet Daily News".
Według gazety, wiadomość tę przekazał jej amerykański lobbysta Riki
Ellison, prezes popierającej zbrojenia przeciwrakietowe organizacji
Missile Defense Advocacy Alliance. Ellison potwierdził również swą
przedstawioną po koniec sierpnia w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" opinię,
iż porzucenie przez USA planów budowy tarczy antyrakietowej w Polsce i
Republice Czeskiej jest praktycznie przesądzone.
Reagując na publikację "Gazety Wyborczej", rzecznik Departamentu Stanu
Philip Crowley zaprzeczył w ubiegły czwartek, aby Waszyngton zrezygnował
z umieszczenia w tych państwach elementów tarczy. - Uznaję te informacje
za nieścisłe. Cały czas rozważamy naszą strategię przeciwrakietową -
powiedział Crowley.
Tymczasem na sierpniowej konferencji na temat amerykańskiej obrony
antyrakietowej w Huntsville w stanie Alabama nie było w ogóle mowy o
tarczy w Polsce i Czechach - zwracali uwagę jej uczestnicy. "Największym
odejściem od strategii poprzedniej administracji było pominięcie na tej
konferencji jakiejkolwiek dyskusji na temat bazy obrony rakietowej w
Polsce i Republice Czeskiej" - napisał w raporcie o konferencji Ellison.
Szef rządowej Agencji Obrony Rakietowej generał Patrick O'Reilly
przedstawił na konferencji propozycje alternatywnych rozwiązań dla
tarczy w Polsce. Jedno z nich - relacjonuje Ellison - to umieszczenie na
okrętach wojennych, a w przyszłości na lądzie, rakiet przechwytujących
SM-3, naprowadzanych przez system wykrywania celów i kierowania ogniem
Aegis. Rakiety te mogłyby niszczyć pociski balistyczne nieprzyjaciela w
początkowej fazie ich lotu.
Jak zaznacza "Hurriyet", gdy w ubiegłym tygodniu pojawiły się
doniesienia o możliwości rozmieszczenia elementów tarczy w Turcji,
turecki minister spraw zagranicznych Ahmet Davutoglu niezwłocznie
oświadczył, że ani USA, ani NATO nie zwracały się do Ankary w tej
sprawie. Gazeta zacytowała również wypowiedź Ellisona, że Stany
Zjednoczone chcą zainstalować części składowe tarczy w czterech bazach w
Turcji, a "negocjacje (na ten temat) już trwają i będą kontynuowane".
Jednak zdaniem gazety, turecki rząd będzie w tej sprawie postępował
ostrożnie, by nie rozdrażniać Rosjan. "Turcja może być sojusznikiem USA,
ale Rosja dostarcza większość zużywanej przez nią energii i ma wpływ na
przyszłość interesów tureckich na Kaukazie" - napisał "Hurriyet".
PAP
Papież przemówił do Polaków - dzień po obchodach
Benedykt XVI mówił po polsku podczas audiencji generalnej w Watykanie o
70. rocznicy wybuchu drugiej wojny światowej. Modlił się o przebaczenie,
pokój i pojednanie. Papież wspomniał o rocznicy wyłącznie przemawiając
do Polaków.
- Wczoraj minęła 70. rocznica wybuchu drugiej wojny światowej. W pamięci
narodów pozostaje wspomnienie tragedii ludzkich losów i bezsens wojny -
powiedział. Następnie Benedykt XVI dodał: prośmy Boga, aby serca ludzi
przenikał duch przebaczenia, pokoju i pojednania; Europie i światu
potrzebna jest dzisiaj wspólnota ducha.
- Budujmy ją na Chrystusie i Jego Ewangelii, na fundamencie miłości i
prawdy. Wam tu obecnym i wszystkim, którzy tworzą klimat pokoju, z serca
błogosławię - zakończył papież.
PAP
Wtorek, 2009-09-01
"Wydaje się niemożliwe,
by komunizm był tak nieludzki"
Premier Włoch Silvio Berlusconi powiedział w Gdańsku, że we włoskich
szkołach należałoby organizować projekcje filmu "Katyń" Andrzeja Wajdy.
- Wydaje się naprawdę niemożliwe to, by taka ideologia jak komunizm była
tak nieludzka, aby dojść do takiej potworności - stwierdził.
Cytowany przez agencję Ansa szef rządu, który uczestniczył w obchodach
70. rocznicy wybuchu drugiej wojny światowej, powiedział włoskim
dziennikarzom: sugeruję wszystkim obejrzeć najnowszy film "Katyń".
- To film, który należy pokazywać i omawiać w naszych szkołach - dodał
Berlusconi.
Następnie stwierdził: - Wydaje się naprawdę niemożliwe to, by taka
ideologia jak komunizm była tak nieludzka, aby dojść do takiej
potworności".
- Patrząc na ortodoksyjny komunizm odkrywa się, że jest to ideologia
uważająca się za drogę do niebiańskiej Jerozolimy, społeczeństwa bez
klas, która przyznaje temu, kto w nią wierzy, prawo czy wręcz narzuca
obowiązek nawet fizycznego wyeliminowania i zabicia tego, kto się
sprzeciwia tej drodze - stwierdził włoski premier.
Wyraził na zakończenie opinię, że gdyby polscy oficerowie zostali
zwolnieni przez Sowietów, "utrudniliby panowanie ZSRR nad Polską".
Latem tego roku firma dystrybucyjna należąca do premiera Włoch
wprowadziła do sprzedaży na DVD film "Katyń". Dostali go wszyscy
deputowani jego macierzystej partii - Lud Wolności.
4 września na festiwalu filmowym w Wenecji odbędzie się nadzwyczajny
pokaz "Katynia", o którego zorganizowanie zaapelował przed kilkoma
miesiącami do jego dyrekcji włoski minister kultury Sandro Bondi w
związku z polemikami wokół znikomej obecności tego filmu we włoskich
kinach.
PAP
Ubogie kraje apelują o pieniądze na walkę z ociepleniem
Pierwsza konferencja klimatyczna krajów himalajskich zakończyła się w
Katmandu apelem o międzynarodową pomoc wobec problemu topnienia lodowców
i zagrożenia powodziami w Azji Południowej.
Region ten jest "jednym z gorących punktów zmian klimatycznych, które
mają wpływ na życie połowy ludności świata" - podkreślono we wspólnym
oświadczeniu, opublikowanym po dwóch dniach dyskusji w stolicy Nepalu.
"Zmiany klimatyczne w tym regionie dotyczą ludzi i ekosystemów, tak
górskich, jak i morskich" - ostrzegły delegacje uczestniczące w
konferencji, które apelują do krajów bogatych o pomoc finansową dla
biednych państw regionu na przystosowanie się do zmieniających się
warunków klimatycznych.
Przedstawiciele resortów środowiska z całego regionu uczestniczyli w
Katmandu w przygotowaniach do przedstawienia problemów klimatycznych
przed grudniową konferencją klimatyczną w Kopenhadze, która ma
wypracować globalne porozumienie w sprawie klimatu po 2012 roku.
Himalaje, z uwagi na lodowce uważane przez ekspertów za "trzeci biegun",
mają wraz z nimi potencjalny wpływ na poziom mórz.
Himalajskie lodowce rozciągają się na przestrzeni 2400 km od Pakistanu
przez Indie, Nepal i Bhutan po Chiny i zasilają kilka największych rzek
Azji, m.in. Ganges, Brahmaputrę, Indus, Mekong i Jangcy. Los około 1,3
mld ludzi zależy od wody spływającej z himalajskiego masywu. Ale
topnienie lodowców postępuje z coraz większą, alarmującą szybkością i
według ekspertów może zagrozić regionowi powodziami na przemian z
suszami.
PAP
Indie: lecimy na Marsa
Indie zamierzają wysłać sondę na Marsa między rokiem 2013 a 2015 -
poinformował Madhavan Nair, szef Indyjskiej Agencji Badań Kosmicznych
podczas trwającej w indyjskim stanie Goa pięciodniowej astronautycznej
konferencji naukowej.
Indyjska agencja prowadzi już wstępne prace nad misją marsjańską.
Przygotowuje program badawczy i szuka partnerów do tego przedsięwzięcia.
Wystrzelenie sondy marsjańskiej przewidziane jest po realizacji drugiej
misji księżycowej Chandrayaan-2, planowanej przed rokiem 2013. W jej
ramach na orbitę Księżyca ma zostać wyniesiony satelita, z którego
wystartuje bezzałogowy pojazd księżycowy. Jest on obecnie projektowany,
a ma być zbudowany wspólnie ze specjalistami rosyjskimi.
Pierwsza indyjska misja księżycowa Chandrayaan-1 zakończyła się w
niedzielę przed czasem, bowiem łączność z sondą kosmiczną została
zerwana. Mimo to, udało się - zdaniem ekspertów - zrealizować 95 proc.
zaplanowanych prac badawczych. Sonda wykonała między innymi zdjęcia
powierzchni Srebrnego Globu, które posłużą do stworzenia trójwymiarowego
atlasu Księżyca.
Trwająca obecnie konferencja astronautyczna w indyjskim stanie Goa
poświęcona jest głównie kwestiom obniżenia kosztów misji kosmicznych.
Dyskutowane są aspekty technologiczne oraz założenia tanich lotów w
kosmos. Na konferencji podano, że misja Chandrayaan-1 kosztowała mniej
niż 100 milionów dolarów, podczas gdy koszty podobnych misji
zagranicznych wynoszą ponad 500 milionów dolarów.
Konferencja, w której udział bierze 100 specjalistów z Indii oraz 40
ekspertów z zagranicy, wpisuje się w indyjskie zaangażowanie w
międzynarodowy podbój przestrzeni kosmicznej. Pierwszy indyjski satelita
został wyniesiony w przestrzeń kosmiczną w roku 1975 za pomocą
rosyjskiej rakiety nośnej. W następnych latach Indie umieściły na
orbicie Ziemi wiele satelitów komunikacyjnych, badawczych, a także
wojskowych. Do ich wynoszenia w przestrzeń kosmiczną wykorzystywane są
obecnie rakiety indyjskie.
Indyjski przemysł kosmiczny świadczy obecnie usługi komercyjne wynosząc
na orbitę Ziemi satelity innych państw. W planach indyjskich
specjalistów jest także lot załogowy, który ma się odbyć w najbliższej
dekadzie.
PAP
Poniedziałek,
2009-08-31
Amerykańskie giełdy wciąż
w dół
W ostatnim dniu sierpnia na nowojorskiej giełdzie przeważały spadki;
wszystkie trzy indeksy wykazały straty.
Indeks największych korporacji Dow Jones stracił 47,92 pkt. (0,50%) i
zakończył dzień na poziomie 9.496,28 pkt.
Szerszy wskaźnik Standard & Poor's 500 obniżył się o 8,31 pkt. (0,81%)
do 1.020,62 pkt.
Indeks firm technologicznych Nasdaq osłabił się o 19,71 pkt. (0,97%)
spadając do poziomu 2.009,06 pkt.
Indeks małych firm Russel 200 również spadł - o 7,79 pkt. (1,3%) do
572,07 pkt.
Na nie najlepsze nastroje inwestorów, którzy znów niepokoją się o losy
amerykańskiej i światowej gospodarki, wskazuje też dość znaczny spadek
cen ropy. Baryłka tego surowca na giełdzie towarowej NYMEX spadła
poniżej granicy 70 dol. - o 2,78 dol. do 69,96 dol.
Przewaga kursów akcji spadających do rosnących wynosiła jak 3:1. Spadały
kursy akcji koncernów energetycznych i większości firm handlujących
surowcami.
Zawarto stosunkowo niewielką liczbę transakcji i sesja upłynęła bez
większych sensacji. Analitycy wskazują na negatywny wpływ spadków na
giełdach azjatyckich (Chiny, Japonia) i późniejszych spadków na giełdach
europejskich.
Inwestorzy oczekują z niepokojem na publikację rządowych danych o
bezrobociu w USA, co ma nastąpić w najbliższy piątek. Ekonomiści liczą
się z dalsza utratą ok. 220 tys. miejsc pracy.
PAP
Unia Europejska: II wojna bolesną lekcją, nie zapomnimy!
Z okazji 70. rocznicy wybuchu drugiej wojny światowej szwedzkie
przewodnictwo Unii Europejskiej przygotowało specjalną deklarację, w
której przypomina o bolesnej lekcji tej wojny dla Europy oraz moralnym i
politycznym obowiązku UE w budowaniu pokoju na świecie.
"II wojna światowa dała Europie bolesną lekcję: jak kruchy jest pokój
między narodami i jak wiele solidarności i wysiłków potrzeba, by go
zachować. Nigdy jej nie zapomnimy" - brzmi deklaracja przygotowana przez
Szwedów we współpracy z polskimi dyplomatami.
"Świat wciąż odczuwa blizny tej wojny, której przemocy i cierpienia nie
da się z niczym porównać" - głosi deklaracja. Podkreśla, że Europejczycy,
wraz z końcem wojny i końcem podziałów na kontynencie europejskim,
nauczyli się, że wolności i demokracji nie wolno traktować jako
zagwarantowanych na wieki. "Winni jesteśmy ofiarom, ocalonym i przyszłym
pokoleniom, by nie tylko pamiętać, ale też działać w taki sposób, by
ciemne czasy nigdy nie powróciły" - głosi dokument.
Deklaracja przypomina, że rozpoczynając integrację europejską w 1952
roku poprzez podpisanie Traktatu o powołaniu Wspólnoty Węgla i Stali,
sześć państw - Belgia, Francja, Niemcy, Włochy, Luksemburg i Holandia -
postawiło to, co łączy, przed tym, co dzieli. "Po raz pierwszy
Europejczycy zebrali się razem, a nie przeciwko sobie, by budować
kontynent, gdzie ludzie różnych kultur, narodów i interesów pracują
razem dla pokoju, dobrobytu i demokracji" - czytamy.
"W 70. rocznicę wybuchu II wojny światowej chcemy podkreślić rolę Unii
Europejskiej w budowaniu pokoju na świecie. To jest nasz moralny i
polityczny obowiązek".
We wtorkowych uroczystościach w Gdańsku weźmie udział premier kierującej
Unią Szwecji Fredrik Reinfeldt.
Inga Czerny PAP
"Obama ma inne zmartwienia niż Westerplatte"
Włoski dziennik "La Repubblica" wyraził w poniedziałek przekonanie, że
obchody 70. rocznicy wybuchu II wojny światowej na Westerplatte z
udziałem kanclerz Angeli Merkel i premiera Władimira Putina służyć będą
poprawie stosunków między Wschodem a Zachodem, a przede wszystkim nie
najlepszych ostatnio relacji polsko-rosyjskich.
Gazeta odnotowała, że na uroczystości nie przyjedzie prezydent USA
Barack Obama, który - jak oceniła - "w tej chwili ma inne zmartwienia".
W obszernym artykule o Gdańsku, zatytułowanym "W mieście, które dwa razy
zmieniło historię", jego autor Bernardo Valli podkreślił, że obecność
zaproszonych przez premiera Donalda Tuska szefów niemieckiego i
rosyjskiego rządu na obchodach będzie miała ogromne znaczenie "dla
przeszłości i dla przyszłości".
"70 lat, jakie upłynęło, nie banalizuje obrazu niemieckiej kanclerz i
rosyjskiego premiera na Westerplatte" - zauważył włoski publicysta.
Kładąc nacisk na symboliczne znaczenie obchodów rocznicy, zaznaczył, że
Warszawa "tak jak inne postkomunistyczne stolice, czuje ciężar historii".
"Czuje na karku oddech pobliskiej Rosji, będącej w szponach nacjonalizmu
i w szale, by przynajmniej częściowo odzyskać utraconą imperialną potęgę"
- napisał Valli.
Jego zdaniem symptomatyczne w Polsce jest to, że członkostwo w NATO, a
więc - jak to ujął - "amerykańska ochrona" przeważa często swym
znaczeniem nad obecnością w Unii Europejskiej.
Valli przypomniał, że decyzja administracji prezydenta George'a W. Busha
o zainstalowaniu tarczy antyrakietowej w Polsce i Czechach została
przyjęta przez Polaków z satysfakcją, podczas gdy Rosjanie uznali to za
"niedopuszczalną prowokację".
"Barack Obama wydaje się zdecydowany nie realizować projektu swego
poprzednika. A w tym samym czasie w Warszawie nowy rząd, kierowany przez
Donalda Tuska zdecydowany jest poprawić stosunki z Moskwą" - zauważył
publicysta. W jego ocenie obecność Putina na Westerplatte będzie tego
próbą.
PAP
Niedziela, 2009-08-30
Buzek jedzie namawiać
Irlandię na poparcia traktatu
Jerzy Buzek jedzie 8 września do Irlandii przekonywać Irlandczyków do
poparcia Traktatu Lizbońskiego. Będzie to robił w iście amerykańskim
stylu - na miejscu spotka się z młodzieżą, imigrantami z Polski,
działaczami pozarządowymi i sportowcami – ustalił serwis tvp.info.
W Irlandii 2 października odbędzie się drugie referendum w sprawie
Traktatu Lizbońskiego. W poprzednim głosowaniu Irlandczycy odrzucili
dokument. Dopóki nie ratyfikują go wszystkie kraje Unii, to nie wejdzie
on w życie.
Buzek jedzie do Irlandii jako przedstawiciel europarlamentu i będzie tam
przekonywał do przyjęcia unijnego traktatu. - To wizyta nie na
zaproszenie rządu, ale organizacji pozarządowych – zaznacza Inga
Rosińska, rzeczniczka Buzka. – Przewodniczący chce dotrzeć do jak
najszerszej grupy Irlandczyków – dodaje. I rzeczywiście. W programie
jednodniowej wizyty są i spotkania z mediami, organizacjami
pozarządowymi, niepełnosprawnymi sportowcami i młodzieżą.
- Będzie też spotkanie w typie amerykańskiego „town hall meeting” – mówi
Rosińska. To rodzaj nieformalnego spotkania wzorowanego na wiecach z
czasów kolonialnych, przychodzili na nie wtedy wszyscy mieszkańcy
miasteczka i mogli zadawać pytania przedstawicielowi władzy. – Na to
„town hall meeting” zaproszona została młodzież. Co ciekawe na widowni
będą m.in. młodzi ludzie z Polski, którzy mieszkają w Irlandii –
wyjaśnia Rosińska. Podkreśla, że – podczas tego spotkania, jak i innych
- przewidziano dużo czasu na zadawanie pytań, bo Buzek chce zaangażować
się w dyskusję z Irlandczykami.
Irlandia nie jest jedynym krajem, który nie ratyfikował dokumentu. W
Polsce czeka on na podpis prezydenta, procedura nie skończyła się też w
Niemczech i Czechach. Teraz w Irlandii, w przeciwieństwie do poprzedniej
kampanii przedreferendalnej, większość w sondażach mają zwolennicy
dokumentu. Traktat wprowadza dużą reformę Unii. Usprawnia m.in. system
podejmowania decyzji i daje możliwość inicjatywy ustawodawczej
obywatelom. Bez niego nie będzie też możliwe poszerzanie wspólnoty o
kolejne kraje.
tvp.info
Premier Włoch i przywódca Libii uczczą traktat o przyjaźni
Spotkanie premiera Włoch Silvio Berlusconiego z przywódcą Libii
Muammarem Kadafim w Trypolisie będzie formą uczczenia pierwszej rocznicy
podpisania traktatu o przyjaźni i współpracy między oboma państwami.
Podkreśla to kancelaria włoskiego premiera, zapewniając, że jego wizyta
w Libii nie ma nic wspólnego z obchodami czterdziestolecia przejęcia
władzy przez Kadafiego.
Berlusconi zatrzyma się w Libii zaledwie kilka godzin. Weźmie udział w
położeniu kamienia węgielnego pod budowę autostrady wzdłuż wybrzeża,
zobaczy też pierwsze kilometry nowej linii kolejowej. Obie inwestycje
powstają za włoskie pieniądze. Dokładnie za pięć miliardów euro, jakie
Włosi zobowiązali się przed rokiem wypłacić Libijczykom w ciągu
najbliższych 20 lat jako odszkodowanie za kolonizację ich kraju w
pierwszej połowie XX wieku.
W czasie rozmów szefa włoskiego rządu z Kadafim nad Trypolisem przeleci
włoska eskadra akrobacyjna, która dwa dni później, 1 września, weźmie
udział w obchodach 40. rocznicy jego dojścia do władzy. Mimo zapewnień
ministra obrony, że występ odbędzie się na koszt gospodarzy, we Włoszech
nie brak krytyków tego pomysłu.
IAR
Sobota, 2009-08-29
Amerykanie pożegnali
legendarnego "lwa Senatu"
Amerykanie pożegnali zmarłego w wtorek na raka mózgu demokratycznego
senatora Edwarda Kennedy'ego, nestora legendarnej politycznej dynastii i
brata zamordowanego w zamachu w 1963 roku prezydenta Johna F.
Kennedy'ego.
Uroczystości pogrzebowe odbyły się w sobotę w Bostonie, rodzinnym
mieście Kennedych. Spowitą w gwiaździsty sztandar USA trumnę z ciałem
senatora przewieziono następnie samolotem wojskowym do Waszyngtonu,
gdzie zostanie on pochowany jeszcze tego dnia na narodowym cmentarzu
wojskowym Arlington.
Leżą tam już dwaj jego starsi bracia: prezydent John F. Kennedy i Robert
Kennedy, były prokurator generalny i senator, również zamordowany w
zamachu, w czerwcu 1968 roku.
W nabożeństwie żałobnym w bostońskiej bazylice wziął udział prezydent
Barack Obama, trzej z czterech żyjących byłych prezydentów: Jimmy
Carter, Bill Clinton i George W. Bush, kilkudziesięciu senatorów i
kongresmanów, słynny aktor filmowy Jack Nicholson, sędzia Sądu
Najwyższego Stephen Breyer oraz liczna rodzina zmarłego, z wdową po
senatorze Vicki Reggie Kennedy.
Żałobne pieśni śpiewał sławny tenor Placido Domingo; akompaniował mu
wiolonczelista Yo Yo Ma.
W wygłoszonym przemówieniu Obama podkreślił, że zmarły był niezłomnym
bojownikiem o sprawiedliwość oraz prawa biednych i dyskryminowanych.
Przypomniał, że Kennedy'ego nazywano "lwem Senatu" i powiedział, że
uważa go za "największego legislatora naszych czasów i "duszę Partii
Demokratycznej".
Obama ma szczególny dług wdzięczności wobec Kennedy'ego, który na
początku kampanii wyborczej w zeszłym roku poparł go przeciwko ówczesnej
faworytce do nominacji wśród Demokratów Hillary Clinton.
- Misją Teda Kennedy'ego nie była obrona tych, którzy są zamożni lub
mają władzę. Była nią walka na rzecz tych, którzy nie są słyszani, na
rzecz pomocy dla nich, aby stworzyć im szanse awansu. Był produktem
epoki, w której polityka była szlachetna, kiedy różnice między partiami
i ideologiami nie stwarzały barier do współpracy i wzajemnego szacunku,
czasów, kiedy przeciwnicy uważali siebie nawzajem za patriotów -
powiedział prezydent Obama.
Kennedy był w Senacie przywódcą lewego skrzydła Demokratów, ale słynął
równocześnie z umiejętności zawierania taktycznych kompromisów z
Republikanami i pozostawał z nimi w doskonałych stosunkach.
Z rodziny jako pierwsza przemawiała córka Kennedy'ego, Kara, odczytując
72. Psalm z Biblii. Zmarłego ojca wspominali synowie Kennedy'ego: Ted
Kennedy Jr., i Patrick Kennedy, kongresman z Rhode Island.
Poprzedniego dnia wieczorem odbyła się uroczystość wspomnień o senatorze
w Bibliotece-Muzeum prezydenta Johna F. Kennedy'ego w Bostonie.
Przemawiali m.in. wiceprezydent Joe Biden, burmistrz miasta Joe Menino i
siostrzenica zmarłego Caroline Kennedy, córka Johna F. Kennedy'ego.
Niemal wszyscy przytaczali zabawne anegdoty z życia senatora, nagradzane
śmiechem i oklaskami. Opowiadanie żartów na uroczystościach pogrzebowych
należy do normalnych zwyczajów w USA przy takich okazjach.
PAP
Na jej temat nakręcono w Hollywood ponad 200 filmów
Druga wojna światowa pozostaje niewyczerpanym źródłem inspiracji dla
Hollywood, które wyprodukowało dotychczas ponad 200 filmów na jej temat.
Wiele z nich weszło na stałe do dorobku światowej kinematografii, a
niektóre stały się wręcz filmami kultowymi.
Lądowanie w Normandii, japoński atak na Pearl Harbor i przede wszystkim
zagłada Żydów, to tematy najczęściej podejmowane przez hollywoodzkich
reżyserów, jeśli chodzi o czasy ostatniej wojny światowej.
Konflikt ten rozpoczęty inwazją Niemiec na Polskę 1 września 1939 roku
zainspirował Johna Forda, który nakręcił film "Długa podróż do domu" z
Johnem Wayne'em w roli głównej; już rok później ukazał się na
amerykańskich ekranach.
Najpłodniejsze, jeśli chodzi o hollywoodzkie filmy osnute na tle
wydarzeń II wojny światowej, były lata 40. i 50. ubiegłego stulecia, ale
pod koniec lat 80. tematyka ta powraca.
Odkąd w 1987 roku Steven Spielberg ukończył swoje "Imperium Słońca",
Hollywood co roku - wyjątek stanowi jedynie rok 1991 - wypuszcza na
ekrany co najmniej jeden film dotyczący wydarzeń II wojny światowej. I
to właśnie Spielberg najczęściej zajmuje się tą tematyką.
Spielberg zaczął swoją serię w 1979 roku filmem "1941", następnie
uczynił z hitlerowców antagonistów Indiany Jonesa, podjął tematykę
Holokaustu w "Liście Schindlera" z 1993 roku i pokazał swoją wizję
lądowania w Normandii w "Szeregowcu Ryanie" z roku 1998.
"Najdłuższy dzień" z Johnem Wayne'em, Robertem Mitchumem i Seanem
Connerym, to również jeden z wielkich filmów o lądowaniu aliantów w
Normandii. Inne dzieła, które stały się już klasyką filmową, jak
"Patton" i romantyczny film "Angielski Pacjent", to także wynik
inspiracji, jaką dla czołowych twórców kina pozostaje II wojna światowa.
Zmagania tej wojny na Pacyfiku ukazują takie słynne dzieła hollywoodzkie,
jak "Stąd do wieczności", "Tora! Tora! Tora" i "Pearl Harbor".
Jednym z wielkich tematów wojennych, których Hollywood dotąd w zasadzie
nie podjął, pozostaje atak atomowy na Hirosimę i Nagasaki - masakra,
która położyła kres II wojnie światowej.
Całą tę serię zaczęło, oczywiście, ostrzegające przed Adolfem Hitlerem
klasyczne dzieło Charlie Chaplina "Dyktator", które ukończył on w 1939
roku.
PAP
Piątek,
2009-08-28
"Le Monde": Polska
wyrasta na jedyny kraj UE bez recesji
Polska będzie prawdopodobnie na koniec roku jedynym państwem Unii
Europejskiej ze wzrostem gospodarczym - prognozuje w piątek francuski
dziennik "Le Monde". Zdaniem gazety, to zasługa dyscypliny budżetowej
państwa i słabej złotówki.
"Cała reszta Europy nie wierzy własnym oczom: Polska ma duże szanse, by
być jedynym krajem z 27, który nie zazna w 2009 roku recesji" - tak
zaczyna się artykuł "Le Monde". Gazeta pisze o "wietrze optymizmu
wiejącym w Warszawie", gdzie "eksperci i bankierzy nie wahają się
prognozować wzrostu produktu krajowego brutto (PKB) o 1 proc. w ciągu
tego roku, po wzroście o 4,9 proc. w 2008 roku".
Dziennik wymienia kilka przyczyn tego zadziwiającego - na tle innych
państw europejskich - wzrostu polskiej gospodarki.
Według gazety, wzrost jest zasługą dyscypliny polskiego budżetu
trwającej od 20 lat, gdy na czele ministerstwa finansów stanął Leszek
Balcerowicz. On i jego następcy, "nawet ci najbardziej rozrzutni",
potrafili - w opinii dziennika - zachować względnie niewielki deficyt i
dług publiczny.
"Le Monde" podkreśla też, że - paradoksalnie - na korzyść Polski w
czasie kryzysu działa to, że jest ona krajem znacznie mniej zależnym od
wpływów z eksportu niż inne państwa Europy Środkowo-Wschodniej. "Polska
cierpi więc mniej niż jej sąsiedzi z powodu spadku światowego handlu, w
szczególności obejmującego obrót samochodami i maszynami" - ocenia
cytowana przez "Le Monde" Sandrine Levasseur, ekonomistka z francuskiego
Obserwatorium Koniunktur Ekonomicznych (OFCE).
Jak uważa dziennik, innym czynnikiem pomagającym Polsce walczyć z
recesją jest słaby kurs złotówki do euro. Pozwala on na zrównoważenie
bilansu handlowego, ponieważ spadek polskiego importu jest obecnie dużo
większy niż eksportu.
Według "Le Monde", do stabilnej sytuacji polskiej gospodarki przyczyniła
się też obniżka podatku dochodowego w tym roku oraz strumień funduszy
europejskich, zasilających inwestycje w Polsce.
"Polska wyjdzie z kryzysu w dość dobrej formie" - prognozuje w "Le
Monde" Levasseur. Uznaje ona za słuszną decyzję Warszawy o odłożeniu na
czas nieokreślony momentu wejścia do strefy euro. Jak konkluduje gazeta,
mimo wzrostu gospodarczego Polsce byłoby bardzo trudno w chwili obecnego
kryzysu spełnić unijne kryteria z Maastricht, pozwalające na przyjęcie
nowych państw do Eurolandu.
Szymon Łucyk PAP
61% Rosjan nie wie, że ZSRR zaatakował Polskę
Zaledwie 16% Rosjan wie, że we wrześniu 1939 roku Związek Radziecki
wtargnął na polskie ziemie. Z sondażu przeprowadzonego przez niezależny
ośrodek socjologiczny "Centrum Lewady" wynika, że prawie dwie trzecie
Rosjan (61%) nic nie wiedziało o tej agresji.
Sondaż wykazał, że 38% respondentów słyszało o pakcie Ribbentrop-Mołotow.
Jednak tylko 23% Rosjan w różnym stopniu potępia to porozumienie.
Natomiast jedna trzecia badanych poparła podpisanie paktu między
Niemcami hitlerowskimi i Związkiem Radzieckim.
43% Rosjan uważa, że złe stosunki między Rosją a Polską i państwami
nadbałtyckimi są w większym lub mniejszym stopniu związane z tym, że
rosyjskie władze uchylają się od moralnej oceny okupacji przez
radzieckie wojska tych państw w pierwszym okresie drugiej wojny
światowej.
Sondaż został przeprowadzony w lipcu i niewykluczone, że teraz jego
wyniki byłyby inne. Przez rosyjskie media przetacza się bowiem ostatnio
seria oszczerczych wobec Polski wywiadów, artykułów i filmów zarzucająca
naszemu krajowi współpracę Polski z Hitlerem przeciwko Związkowi
Radzieckiemu i reinterpretująca ocenę paktu Ribbentrop-Mołotow. Wśród
tych opinii dominuje pogląd, że porozumienie między Hitlerem i Stalinem
było potrzebne, gdyż oddalało widmo wojny dla Moskwy.
wp.pl
Koroner: Michael Jackson został zabity
Michael Jackson został zabity przez podanie silnych środków usypiających
- to ostateczna i oficjalna przyczyna śmierci gwiazdora ogłoszona przez
koronera. O sprawie informuje portal bbc.com.
Koroner w swoim raporcie stwierdził, że podanie Jacksonowi leków -
Propofolu i Lorazepamu - było bezpośrednią przyczyną śmierci. W ciele
muzyka znaleziono też ślady innych substancji.
Do podawania Jacksonowi Propofolu przyznał się dr Conrad Murray,
prywatny lekarz gwiazdora. Miał nimi leczyć bezsenność. Lekarz twierdzi,
że nie popełnił błędu.
Na razie nikomu nie postawiono żadnych zarzutów.
wp.pl
Czwartek, 2009-08-27
Największe
katolickie państwo jest otwarte na inne religie
Izba Deputowanych Brazylii, największego państwa katolickiego na
świecie, zatwierdziła Konkordat z Watykanem i ustawę nadającą
bardzo podobne, szerokie uprawnienia innym Kościołom i religiom.
Katolicy stanowili według cenzusu z 2000 roku 74% ludności (w
1991 r. - 83%), ewangelicy - 15,4% (w 1991 r. - 9,1%), a
deklarujący się jako bezwyznaniowcy - 7,4% (w 1991 r. - 4,8%).
Głosowanie odbyło się po czterogodzinnej debacie. Deputowany z
ramienia konserwatywnej Partii Postępowej, teolog katolicki
George Hilton, tak podsumował debatę: - katoliccy deputowani
zaaprobowali Ustawę Ogólną o Religiach, a deputowani
reprezentujący inne Kościoły chrześcijańskie zgodzili się
zaaprobować Konkordat i Statut Kościoła Katolickiego.
Ustawa Ogólna o Religiach zredagowana głównie przez deputowanych
ewangelickich, jest kopią większości spośród 20 artykułów
Konkordatu.
Konkordat potwierdza uprawnienia, z których korzystał dotąd
Kościół katolicki, takie jak nauka religii w szkołach
publicznych, zwolnienia od podatków, zasada, że stowarzyszenia
religijne nie podlegają brazylijskiemu ustawodawstwu pracy,
uznawanie ślubu kościelnego przez państwo.
Zgodnie z Ustawą Ogólną, same szkoły decydują, jaka religia
będzie przedmiotem nauczania w danej placówce.
Główna różnica między obu ustawami polega na tym, że słowa "Kościół
katolicki", który jest podmiotem Statutu Kościoła Katolickiego,
potwierdzającego postanowienia Konkordatu zawartego 13 listopada
ubiegłego roku, są zastąpione w Ustawie Ogólnej o Religiach
sformułowaniem "wszystkie wyznania religijne".
Ustawa Ogólna, podobnie jak konkordatowa, gwarantuje Kościołom i
wspólnotom religijnym przywileje podatkowe i swobodny dostęp
kapłanów wszystkich religii do więzień, koszar i innych obiektów
wojskowych.
PAP
Zmarł znany pisarz i poeta Siergiej Michałkow
Przeżywszy 96 lat zmarł radziecki i rosyjski pisarz i poeta
Siergiej Michałkow - poinformowała rodzina zmarłego.
- Siergiej Władimirowicz Michałkow zmarł w jednym z moskiewskich
szpitali - powiadomił rozmówca agencji ITAR-TASS.
Urodzony w roku 1913 w Moskwie Michałkow pisał wiersze, komedie
satyryczne, bajki i opowiadania dla dzieci. Był współautorem
hymnu państwowego ZSRR.
Siergiej Michałkow to ojciec znanych reżyserów: Andrieja
Michałkowa-Konczałowskiego i Nikity Michałkowa.
PAP
|
|
INDEX
|