zapisz
Się Na Naszą listę |
Proszę
kliknąć na ten link aby dotrzeć do formularza gdzie można zapisać się
na listę dystrybucyjną i w przyszłości otrzymywać biuletyn bezpośrednio od nas.
Aby zapisać się szybko bez wypełniania formularza, proszę wysłać
E-mail bez
żadnego tekstu poprzez kliknięcie tego
linku.
| |
Przyłącz się |
Jeśli masz jakieś informacje
dotyczące polskich wydarzeń i chciałbyś albo chciałabyś podzielić się nimi z
naszymi czytelnikami, to prześlij je do
nas. Mile
widziane są wywiady, felietony, zdjęcia i poezja. Proszę informować
nas o wszystkich
wydarzeniach polonijnych. | |
Promuj polonię |
Każdy z nas może się przyczynić do promowania Polonii w
Winnipegu w bardzo prosty sposób. Mój apel jest aby dodać dwie
linie do waszej stopki (signature) aby zacząć promować Polonijne
wydarzenia w Winnipegu kiedykolwiek wysyłamy maila.
Tutaj są instrukcje jak dodać stopkę używając Outlook Express.
Kliknij Tools-->Options -->
Signatures
Zaznacz poprzez kliknięcie Checkbox
gdzie pisze
Add signature to all outgoing messages
W pole gdzie jest napisane Edit Signature proszę wpisać.
albo
Po tym kliknij Apply
I to wszystko. Od tej pory będziemy promować polskie wydarzanie w
Winnipegu automatycznie kiedy wyślemy maila do kogoś. Wszystkie programy
mailowe mają taką opcję tzw. signature i sposób jej dodania
będzie bardzo podobny do tego co opisałem dla Outlook Express | |
|
Polonijny
Biuletyn Informacyjny w Winnipegu |
INDEX
Powrót..
WIADOMOŚCI Z KANADY
|
Środa, 2010-02-10
ZWYCIĘZCA MOŻE STAĆ SIĘ
KREZUSEM
Kanadyjskie złoto wyceniono na milion
Na kanadyjskich saneczkarzy czeka milionowa nagroda
Czy wśród kanadyjskich saneczkarzy wybuchnie gorączka złota? Złoty medal
dla reprezentanta gospodarzy będzie oznaczał sowitą premię: sponsor
saneczkarzy z Kanady obiecał okrągły milion dolarów za olimpijski triumf.
To tylko część sumy, o jaką może wzbogacić się złoty medalista z Kanady
w rywalizacji saneczkarzy. Najwyższy stopień podium jest jednak więcej
wart. Już wcześniej bowiem Kanadyjski Komitet Olimpijski obiecał nagrody
w wysokości 500 tys. dolarów - dla zawodników i związku.
Nie zapeszają
Trener reprezentacji, Niemiec Wolfgang Staudinger jest ostrożny w
prognozowaniu faworytów. - Największe szanse ma na pewno Alex Gough.
Myślę, że brąz jest w jej zasięgu, ale o więcej będzie trudno - ocenił.
Igrzyska w Vancouver rozpoczną się 12 lutego. Rywalizacja saneczkarzy
odbędzie się w oddalonym o prawie 120 km Whistler.
TVN 24 10 lutego w
historii Kanady
Tego właśnie dnia, w odległości 78 lat od siebie, miały miejsce dwa
bardzo istotne wydarzenia historyczne.
Pierwsze wydarzyło się 10 lutego 1763 roku. To ważne wydarzenie to
podpisanie układu zwanego Treaty of Paris, na podstawie którego Francja
przekazała Kanadę Wielkiej Brytanii.
Układ pokojowy Treaty of Paris, zwany też Peace of Paris (Pokój
Paryski), został podpisany między Królestwem Wielkiej Brytanii, Francją
i Hiszpanią, z Portugalią wyrażającą na ten układ zgodę.
Francja oddała Wielkiej Brytanii tzw. Nową Francję, czyli Kanadę, a
także prawa do wszystkich ziem na wschód od rzeki Mississippi.
Hiszpania oddała Wielkiej Brytanii Florydę, otrzymawszy później od
Francji Nowy Orlean i francuską Luizjanę.
Francja zatrzymała sobie wyspy Saint Pierre i Miquelon i odzyskała
Guadelupę, Martynikę i St. Lucię, w zamian za Grenadę, Dominikanę, Saint
Vincent, Grenadiny i Tobago, które otrzymała Wielka Brytania.
Te i wiele innych przeszeregowań dokonanych na podstawie tego układu,
było początkiem ery brytyjskiej dominacji ma świecie. W sferze
brytyjskich wpływów znalazła się także Nowa Francja, czyli Kanada.
W połowie XVIII wieku Nowa Francja, zamieszkiwana przez 50.000
mieszkańców, była w konflikcie z brytyjskimi koloniami w Ameryce, gdzie
mieszkało prawie milion osób. Brytyjskie ataki na Nową Francję
powtarzały się systematycznie. W 1758 roku twierdza Louisbourg została
zdobyta przez Brytyjczyków, dając Brytyjczykom kontrolę nad rzeką Św.
Wawrzyńca. Droga do Nowej Francji została otwarta. W Ohio zaś zdobyto
fort Dequesne, broniący dostępu do Doliny Ohio. W ten sposób
przypieczętowano w zasadzie koniec Nowej Francji.
W 1759 roku nastąpił atak z morza i generał James Wolfe pokonał
Francuzów pod dowództwem generała Louis-Josepha de Montcalma w słynnej
bitwie zwanej bitwą na Równinie Abrahama (Battle of the Plains of
Abraham). Rok później Nowa Francja była już całkowicie w rękach
brytyjskich. A trzy lata później, właśnie na mocy układu podpisanego 10
lutego 1763 roku, Nowa Francja przeszła oficjalnie pod panowanie Korony
Brytyjskiej.
Drugim ważnym historycznie wydarzeniem, które miało miejsce także 10
lutego, tyle że w 1841 roku, było wejście w życie tzw. Act of Union, na
mocy którego doszło do połączenia Górnej Kanady (Upper Canada) i Dolnej
Kanady (Lower Canada) w jedną całość o nazwie Prowincja Kanady -
Province of Canada.
Na mocy aktu, Lower Canada została nazwana Canada East (Wschodnia
Kanada), a Upper Canada - Canada West (Zachodnia Kanada).
Pomysł stworzenia wspólnego kraju miał na celu włączenie frankofonów do
kultury brytyjskiej. Ten zamiar nie powiódł się.
Obie części miały jednakową reprezentację w legislaturze Prowincji. Od
pierwszego rządu przyjęto unikalny zwyczaj podwójnego premierostwa. Na
czele rządu zawsze stało dwóch premierów, jeden reprezentujący Wschodnią
Kanadę, drugi Zachodnią.
Pierwszą stolicą Prowincji Kanady było miasto Kingston. Później, po roku
1843, przeniesiono stolicę do Montrealu, a jeszcze później była ona
rotacyjnie w Toronto i w Quebec City. W roku 1866, ostatnia sesja
parlamentu Prowincji Kanady odbyła się w Ottawie w zbudowanych w 1865
roku budynkach parlamentu.
Wśród osiągnięć Prowincji Kanady wymienić należy między innymi
unormowanie stosunków ze Stanami Zjednoczonymi, budowa linii kolejowej
Grand Trunk Railway, poprawa systemu szkolnictwa w Kanadzie Zachodniej
dzięki Egertonowi Ryersonowi, wprowadzenie języka francuskiego jako
języka oficjalnego w parlamencie.
Prowincja Kanady przestała istnieć w chwili powstania Konfederacji w
1867 roku, kiedy wraz z brytyjskimi koloniami północnoamerykańskimi -
Nowym Brunszwikiem i Nową Szkocją stworzyła Dominion of Canada. Wówczas
z jednego tworu, jakim była Prowincja Kanady, powstały dwie osobne
prowincje Konfederacji - anglojęzyczne Ontario i francuskojęzyczny
Quebec.
Małgorzata P. Bonikowska Gazeta Dziennik Polonii w Kanadzie
Dziecko na wysypisku śmieci
Policja RCMP w Richmond w Kolumbii Brytyjskiej aresztowała 20-letnią
kobietę, która urodziła 21 stycznia dziecko - chłopca - w łazience w
domu swego partnera w Richmond, a następnie pozbyła się jego zwłok,
porzucając je. Trafiły na wysypisko śmieci na południe od Vancouver.
Przedstawicielka RCMP Jennifer Pound powiedziała, że partner kobiety nie
wiedział, iż jest ona w ciąży. W czasie gdy doszło do porodu, mężczyzna
spał.
Kobieta obudziła go i przekonała, że poroniła. Z jego pomocą owinęła
dziecko w ręcznik, włożyła ciało do worka na śmieci i wyrzuciła do
pojemnika na śmieci w pobliżu okolicznej szkoły.
Policja została powiadomiona przez anonimowego informatora o tym
wydarzeniu i rozpoczęły się poszukiwania prowadzone przez 35
funkcjonariuszy. Poszukiwania na wysypisku śmieci Burns Bog trwały trzy
dni i doprowadziły do znalezienia noworodka, który, jak stwierdzono, nie
był wcześniakiem.
Kobieta została zatrzymana, ale zwolniono ją kiedy zobowiązała się do
zgłoszenia się na wezwanie.
Kobieta została oskarżona o cztery czyny przestępcze: o to, że nie
korzystała z pomocy przy porodzie, narażając dziecko na zagrożenie, że
zabiła noworodka, ukryła ciało dziecka, a także dokonała profanacji
ludzkich zwłok.
Policja może przedstawić także zarzuty mężczyźnie.
Joanna Wójcik Gazeta Dziennik Polonii w Kanadzie
Wtorek, 2010-02-09
Trzeba pilnować Arktyki
Grupa naukowców latem ma wybrać się na Arktykę, aby zamontować
eksperymentalną aparaturę, pozwalającą na dokładną całodobową kontrolę
wszelkich ruchów na terenach wodnych, które Kanada uważa za należące do
niej.
Rejestrowane będą zarówno statki pływające po wodzie, jak i jednostki
podwodne.
Program o nazwie Northern Watch, nad którym kontrolę sprawuje pułkownik
Bruce Grychkowski, ma już trzy lata i właśnie wkroczył w fazę ostatniego
etapu przed instalacją trzech precyzyjnych urządzeń kontrolujących i
radaru specjalnie skonstruowanego przez Kanadyjczyków do wykrywania
nawet najmniejszych łodzi.
Będzie też obserwatorium meteorologiczne.
Urządzenia te nie będą wymagały obecności człowieka. Nadawane z nich
sygnały i wiadomości będą przekazywane przy pomocy satelitów.
W październiku w Halifaksie naukowcy zaczną badanie pilotażowe tych
urządzeń, aby sprawdzić, jak będą się spisywały w trudnych warunkach
arktycznych.
Wszystkie te sensory pozwolą Kanadzie sprawować znacznie lepszą kontrolę
nad tym, kto pojawia się na Arktyce, niż obecnie, kiedy funkcje te
pełnią skanujące te tereny satelity. Satelity nie są obecne na tych
terenach cały czas.
Coraz więcej jest ruchu na terenach Arktyki od czasu, gdy topniejące
lody ułatwiają nawigację.
Pojawia się także coraz więcej rekreacyjnych łodzi.
Jeśli wszystko dobrze pójdzie, mówi Grychkowski, cały system kontroli
powinien być gotowy i działać już w roku 2012.
Wiadomość powitał z ulgą Rob Huebert z Centre for Military and Strategic
Studies na University of Calgary. Jego zdaniem, obserwuje się coraz
większą militaryzację Arktyki. Coraz większy jest tam też ruch i dobrze
wiedzieć, kto wpływa na te wody.
Northern Watch używa kanadyjskiej technologii, co powoduje, że nie
będzie trzeba korzystać ze sprzętu i technologii amerykańskiej.
Całkowity budżet Northern Watch wynosi ok. 10 mln dol. Nie jest to dużo,
a wynika to z kryzysu i braku środków, ale obecnie akcja przyspieszyła,
ponieważ suwerenność Arktyki jest ważną sprawą w odczuciu Kanady.
Łatwiejszy dostęp do Arktyki spowodowany jest zmianami klimatu i
topnieniem powłoki lodowej.
Jak wykazują wyniki najnowszy amerykańskich badań, sezon topnienia
powłoki lodowej na Arktyce postępuje szybciej na kanadyjskich wodach niż
gdziekolwiek indziej na świecie.
W chwili obecnej okres, przez który topnieją lody na wodach na terenach
kanadyjskiej Arktyki jest aż o miesiąc dłuższy niż 30 lat temu.
Przeciętne wydłużenie się w stosunku do roku 1979 czasu sezonu topnienia
lodów w skali światowej wynosi 20 dni.
Coraz bardziej zanika masa lodowa, powodując zagrożenie dla wielu
gatunków fauny, głównie fok i niedźwiedzi polarnych, ale także
otwierając dostęp do bogactw naturalnych regionu. A chętnych do tych
bogactw jest bardzo wielu.
Kanada musi bardzo uważać na rosyjskie zakusy na rejony Arktyki. Stąd
niezwykle ważna rola, jaką pełnić mają urządzenia kontrolujące wszystkie
ruchy na tym terenie.
Anna Głowacka Gazeta Dziennik Polonii w Kanadzie
Poniedziałek,
2010-02-08
Wakacji dla posłów nie
będzie
Krytykowany powszechnie za zawieszenie Parlamentu do 3 marca premier
Stephen Harper postanowił, że już po powrocie do pracy w marcu posłowie
będą obradowali w ciągu dwóch tygodni zwykle poświęconych na wakacje -
tygodniowej przerwy w marcu i kolejnej tygodniowej w kwietniu.
Decyzja premiera Harpera, aby posłowie federalni nie wracali na nową
sesję Parlamentu 25 stycznia, jak było oryginalnie planowane, ale
dopiero 3 marca, wywołała serię protestów, demonstracji i ostre słowa
krytyki i opozycji i obywateli.
Joanna Wójcik Gazeta Dziennik Polonii w Kanadzie
Piątek,
2010-02-05
Toronto Pomoc w czasach
recesji
Minął rok od inauguracji Toronto Helps - programu pomocy udzielanej
przez władze Toronto mieszkańcom miasta w sytuacji kryzysu. Z tej okazji
burmistrz David Miller, Janet Davis, szefowa Community Development and
Recreation Committee (radna, Ward 31 Beaches-East York), Colleen
Albiston, prezes zarządu YMCA of Greater Toronto, i Joseph Pennachetti,
Toronto’s City Manager, ogłosili otwarcie Metro Hall Employment Services
i nowej Y Café (na zdjęciu powyżej), a także rozszerzenia YMCA
Hospitality Training Program.
Te plany burmistrz zapowiadał w lutym 2009 roku, w rok później stały się
już rzeczywistością.
Metro Hall Employment Services to najnowszy w sieci 15 ośrodków
zatrudnienia (employment centres), na rogu ulic King i John. Oto co
oferuje torontończykom:
- informacje o obecnych i przyszłych miejscach pracy w sektorze
publicznym i możliwościach zatrudnienia,
- nowych możliwościach w dziedzinie zatrudnienia, jakie pojawiają się w
związku z nowymi projektami władz miejskich, np. Transit City czy
Waterfront Revitalization,
- dostęp do wysoko wykwalifikowanych doradców i konsultantów, którzy
oferują całą gamę usług związanych z zatrudnieniem,
- włączenie się do szerszej sieci miejskich miejsc pracy i zatrudnienia.
Miasto dba o to, aby zatrudniani przez nie pracownicy reprezentowali
bogactwo etniczne, jakie jest cechą ludności miasta i stanowili
reprezentację społeczności to miasto zamieszkujących. Właśnie dlatego
zainicjowano nowe strategie rekrutacji personelu i kontaktu z różnymi
społecznościami w Toronto.
Metro Hall Employment Services jest miejscem, gdzie pod jednym dachem
każdy zainteresowany może otrzymać wszelką pomoc, poradę i informacje.
Burmistrz Toronto przypomniał też o zrealizowanych przez rok
inicjatywach w ramach programu Toronto Helps, które były pomocne dla
wielu mieszkańców miasta w trudnej sytuacji finansowej, bez pracy lub
zagrożonym eksmisją, a także firm:
- Gold Star Program - pomoc dla planujących rozbudowę firm,
- pożyczki w ramach Rent Bank dla osób zagrożonych eksmisją,
- pożywne i tanie posiłki dla seniorów o niskich dochodach,
- rozszerzenie pomocy dla osób niepełnosprawnych wymagających pomocy w
domu.
Jak powiedział burmistrz, programy te pomogły tysiącom ludzi w czasie
najgorszego roku w historii.
Obecnie YMCA, przenosząc się do większego lokalu, może rozszerzyć swój
działający od 25 lat YMCA Hospitality Training Program, szkoląc większą
liczbę młodych ludzi do przygotowywania większej liczby posiłków dla
potrzebujących. Młodzi pracować będą w Y Café i pod nadzorem czterech
instruktorów pomagać będą w przygotowywaniu posiłków dla Second Harvest,
Meals-On-Wheels i programów dla dzieci oferowanych przez YMCA.
Małgorzata P. Bonikowska Gazeta Dziennik Polonii w Kanadzie
Czwartek, 2010-02-04
Toronto Nowy prom ma imię
rekorodzistki
Marilyn Bell miała zaledwie 16 lat, kiedy w 1954 przepłynęła przez
jezioro Ontario, stając się bohaterką w Toronto. Była pierwszym
człowiekiem, któremu udało się pokonać trasę 51,5 km. Zajęło jej to 21
godzin.
To właśnie jej imieniem, po 56 latach, nazwano nowy prom na wyspy
torontońskie. Nazwa ta została wybrała w wyniku konkursu internetowego,
w którym udział wzięło tysiąc osób.
Obecnie nosząca nazwisko Bell Di Lascio 72-letnia pani jest bardzo
wzruszona tym wyróżnieniem.
To także okazja do wspomnień o owym wyczynie sprzed ponad pół wieku. Jak
mówi teraz, wtedy nie sądziła, że uda się jej przepłynąć przez jezioro.
Chciała spróbować i dopłynąć dalej niż jej konkurentka, amerykańska
pływaczka maratonistka Florence Chadwick.
Obie wystartowały z tego samego punktu w tym samym czasie - we wrześniu
z Youngstown, w stanie Nowy Jork.
Chadwick, która miała podpisany lukratywny kontrakt z CNE, musiała
wycofać się po paru godzinach z powodu skurczów żołądka.
Bell Di Lascio nie miała zachęty finansowej, ale postanowiła pobić
konkurentkę. Trasa o długości 32 km. okazała się prawie dwukrotnie
dłuższa, ponieważ pływaczka musiała omijać prądy, przeszkadzał jej silny
wiatr i brak narzędzi nawigacyjnych.
Dotarła z powodzeniem do Sunnyside Waterfront 21 godzin później. Czekał
tam na nią tłum około 300 000 osób wiwatujących na jej cześć.
Potem miejsce to nazwano na Marilyn Bell Park.
Nie był to zresztą jej jedyny wyczyn.
Rok później pobiła kolejny rekord - stała się najmłodszą osobą, która
przepłynęła Kanał La Manche.
Zanim przestała pływać, spróbowała także swoich sił na cieśninie Strait
of Juan de Fuca w Kolumbii Brytyjskiej.
Wszystko zawdzięcza swojemu trenerowi, który stale ją pchał dalej i
dalej. Nie mogła startować w olimpiadzie, ponieważ nie była dość szybka.
Ale była wytrzymała jak nikt inny.
Za swoje wyczyny otrzymała Order of Canada.
Bell Di Lascio wyszła potem za mąż i urodziła czworo dzieci - trzy córki
i syna. Wszystkie poszły w jej ślady i są pływakami.
Do dzisiaj wspomina, jak mając 12 lat stała z ojcem na brzegu jeziora
Ontario, po przepłynięciu swojej pierwszej mili, i zastanawiała się
głośno, dlaczego nikt nie przepłynął dotychczas na drugi brzeg. Ojciec
powiedział, że nikt tego nigdy nie dokona. Tę rozmowę zapamiętała na
zawsze.
Małgorzata P. Bonikowska Gazeta Dziennik Polonii w Kanadzie
|
|
INDEX
Powrót..
|