Polonia Winnipegu
 Numer 85

        30 lipca 2009      Archiwa Home Kontakt

Wydawca


Bogdan Fiedur
Bogdan Fiedur
 

 

zapisz Się Na Naszą listę


Proszę kliknąć na ten link aby dotrzeć do formularza gdzie można zapisać się na listę dystrybucyjną i w przyszłości otrzymywać biuletyn bezpośrednio od nas.

Aby zapisać się szybko bez wypełniania formularza, proszę wysłać E-mail bez żadnego tekstu poprzez kliknięcie tego linku.

 

 

Przyłącz się

Jeśli masz jakieś informacje dotyczące polskich wydarzeń i chciałbyś albo chciałabyś podzielić się nimi z naszymi czytelnikami, to prześlij je do nas. Mile widziane są wywiady, felietony, zdjęcia i poezja. Proszę informować nas o wszystkich wydarzeniach polonijnych.

 

 

Promuj polonię

Każdy z nas może się przyczynić do promowania Polonii w Winnipegu w bardzo prosty sposób.  Mój apel jest aby dodać dwie linie do waszej stopki (signature) aby zacząć promować Polonijne wydarzenia w Winnipegu kiedykolwiek wysyłamy maila.

Tutaj są instrukcj
e jak dodać stopkę używając Outlook Express.

Kli
knij Tools-->Options --> Signatures

Zaznacz poprzez kliknięcie
Checkbox gdzie pisze

Add signature to all outgoing messages


W pole gdzie jest napisane Edit Signature proszę wpisać.

Polonijny link Winnipegu
http://www.polishwinnipeg.com

albo

Polish Link for Winnipeg
http://www.polishwinnipeg.com


Po tym kliknij Apply

I to wszystko. Od tej pory będziemy promować polskie wydarzanie w Winnipegu automatycznie kiedy wyślemy maila do kogoś. Wszystkie programy mailowe mają taką opcję tzw. signature i sposób jej dodania będzie bardzo podobny do tego co opisałem dla Outlook Express

Polonijny Biuletyn Informacyjny w Winnipegu

O` Canado! czyli zmagania lekarza emigranta książka doktora
Jerzego Pawlaka.

INDEX

O`KANADO! CZYLI ZMAGANIA LEKARZA EMIGRANTA


Ponieważ zasugerowano mi możliwość wydania książki przy pomocy sponsora
postanowiłem napisać list i skontaktować się osobiście z dyrektorem Pfaizera
(największa kompania farmaceutyczna na świecie) na Polskę w Warszawie. Odpowiedź
otrzymałem i z radością udałem się na to spotkanie - oczywiście przez Atlantyk.
Kiedy przybyłem do biura i przedstawiłem się sekretarce ta ostatnia spojrzała
na mnie ze zdziwieniem i oświadczyła, że nic o tej sprawie nie wie, a pan dyrektor
wyjechał wczoraj do Brukseli. Zapytałem czy może ktoś z zastępców może ze mną
rozmawiać - przyjechałem tutaj przecież prosto z Kanady - odpowiedziałem cicho.
Wzruszyła tylko ramionami i oświadczyła, że dyrektor wraca pojutrze i ja mogę się
znów pofatygować aby go zobaczyć. Odpowiedziałem, że zaraz wracam do Łodzi,
gdzie mieszka moja rodzina i jutro będę czekał na telefon. Podałem mój numer telefonu
i jeszcze raz poprosiłem o przekazanie sprawy dyrektorowi. Niestety zamiast telefonu
i zwykłego słowa przepraszam poczułem się zlekceważony przez kolegę - również
lekarza, który nie dorósł do zajmowanego stanowiska. Kiedy opowiadałem o tej sprawie
przedstawicielom Pfaizera w Kanadzie, nie wierzyli w to co mówię i gorąco namawiali
mnie na złożenie skargi w tej sprawie w siedzibie głównej Pfaizera w Nowym Jorku.
Wtedy uznałem, to za nieetyczne.

Czy miałem wtedy rację? – nie wiem.

Jako aktywnie pracujący lekarz muszę uczestniczyć w tzw. szkoleniach medycznych
i przy corocznej odnowie mojej lekarskiej licencji zobowiązany jestem do informowania
zwierzchników o moim programie szkoleniowym.

Ostatnio byłem na szkoleniu w ramach tematu o bólach kręgosłupa. Jeden
z prelegentów przypomniał sobie, że właśnie w tym audytorium siedział bardzo dawno
temu na pierwszym swoim medycznym wykładzie.
I wtedy jego marzeniem było BMW (samochόd niemiecki). Teraz po wielu latach
to marzenie się nieco zmieniło i skróciło o jedną literę. Zamiast BMW marzy prawie
codziennie o BM (bowel movement) czyli o dobrym wypróżnieniu. Jak to się ludzie,
a może ludzkie marzenia zmieniają z wiekiem. Wracając do tych szkoleń częściej
wspomina się o konieczności przeprowadzania egzaminów weryfikujących nasze
wiadomości. Kilka lat temu taki egzamin przeprowadzono wśród lekarzy specjalistów
w intensywnym nadzorze, dając jednocześnie możliwość zdawania tego egzaminu
lekarzom ogólnym, którzy byli zatrudnieni w tych działach. Proszę sobie wyobrazić,
że około połowa specjalistów oblała i w takiej samej proporcji lekarze ogólni zdali ten
egzamin. Od tego momentu egzaminów dla specjalistów zaniechano, ale coraz głośniej
mówi się, że będą wprowadzone dla nas, nie włączając w to specjalistów.

Przez okres mojej pracy miałem kilkakrotne wezwania do sądu jako lekarz -
świadek, który udzielił pomocy osobom poszkodowanym-najczęściej pobitym. W
większości przypadków po napisaniu odpowiedniego zeznania opartego na faktach
wziętych z historii otrzymywałem zwolnienie z osobistego stawiennictwa do sądu.
Inaczej jednak było w przypadku wezwania kryminalnego. Oczywiście była to dość
poważna sprawa. Oskarżonym był Hindus, któremu udało się bezkarnie zamordować
dwie poprzednie żony i pobrać za nie ubezpieczenia. Odbyło się to poza granicami
Kanady. Trzecia sprawa miała miejsce w Kanadzie, gdzie oskarżony mieszkał ze swoją
siostrą, którą pewnego dnia znaleziono martwą w zamrażalniku.
Również w przypadku siostry oskarżony był upoważniony do pobrania kwoty
ubezpieczenia w przypadku jej śmierci.
Ale muszę natychmiast wyjaśnić, że jego siostra na dzień przed śmiercią była
w moim gabinecie, skarżąc się na bóle brzucha w trakcie miesiączki oraz bezsenność.
Tego dnia wypisałem jej kilka tabletek przeciwbólowych i dokładnie 10 tabletek
nasennych. Broniący Hindusa adwokat starał się udowodnić sądowi, że siostra popełniła
samobójstwo zażywając nadmiar różnych leków. Jedno tylko pytanie - dlaczego
weszła przedtem do zamrażalnika? Sprawa zakończyła się, ja oczywiście musiałem
zeznawać, a nasz Hindus został uznany winnym i poszedł do więzienia. Po upływie
roku otrzymałem telefon od jego adwokata, w którym zostałem poinformowany, że
za 8 miesięcy odbędzie się następna sprawa apelacyjna i będę na tę sprawę ponownie
wezwany. Nie bardzo byłem zadowolony z takiego obrotu sprawy i ponieważ planowałem w tym czasie mój urlop zdecydowałem się powiedzieć o tym adwokatowi,
tłumacząc mu jednocześnie, że w swoich zeznaniach nic więcej do sprawy nie jestem
w stanie wnieść. To było moim fatalnym błędem i już następnego dnia otrzymałem
wezwanie sądowe, w którym miałem obowiązek do stawiennictwa sądowego przez
okres okrągłych 100 dni. W tym demokratycznym kraju zwanym Kanadą dano mi
przeszło trzy-miesięczny areszt domowy, a do ponownej sprawy nie doszło. Nauczyłem
się po tym fakcie trzymać język za zębami.

 
INDEX


Copyright © Polonijny Link Winnipegu
Kopiowanie w całości jest dozwolone bez zgody redakcji pod warunkiem nie dokonywania zmian w dokumencie.

23-845 Dakota Street, Suite 332
Winnipeg, Manitoba
R2M 5M3
Canada
Phone: (204)254-7228
Toll Free US and Canada: 1-866-254-7228