Polonia Winnipegu
 Numer 43

              2 października, 2008      Archiwa Home Kontakt

Wydawca


Bogdan Fiedur
Bogdan Fiedur
 

 

zapisz Się Na Naszą listę


Proszę kliknąć na ten link aby dotrzeć do formularza gdzie można zapisać się na listę dystrybucyjną i w przyszłości otrzymywać biuletyn bezpośrednio od nas.

Aby zapisać się szybko bez wypełniania formularza, proszę wysłać E-mail bez żadnego tekstu poprzez kliknięcie tego linku.

 

 

Przyłącz się

Jeśli masz jakieś informacje dotyczące polskich wydarzeń i chciałbyś albo chciałabyś podzielić się nimi z naszymi czytelnikami, to prześlij je do nas. Mile widziane są wywiady, felietony, zdjęcia i poezja. Proszę informować nas o wszystkich wydarzeniach polonijnych.

 

 

Promuj polonię

Każdy z nas może się przyczynić do promowania Polonii w Winnipegu w bardzo prosty sposób.  Mój apel jest aby dodać dwie linie do waszej stopki (signature) aby zacząć promować Polonijne wydarzenia w Winnipegu kiedykolwiek wysyłamy maila.

Tutaj są instrukcj
e jak dodać stopkę używając Outlook Express.

Kli
knij Tools-->Options --> Signatures

Zaznacz poprzez kliknięcie
Checkbox gdzie pisze

Add signature to all outgoing messages


W pole gdzie jest napisane Edit Signature proszę wpisać.

Polonijny link Winnipegu
http://www.polishwinnipeg.com

albo

Polish Link for Winnipeg
http://www.polishwinnipeg.com


Po tym kliknij Apply

I to wszystko. Od tej pory będziemy promować polskie wydarzanie w Winnipegu automatycznie kiedy wyślemy maila do kogoś. Wszystkie programy mailowe mają taką opcję tzw. signature i sposób jej dodania będzie bardzo podobny do tego co opisałem dla Outlook Express

Polonijny Biuletyn Informacyjny w Winnipegu

Poza gniazdem. Wizerunki emigrantki polskiej w Kanadzie w XX wieku. Książka prof. Marii Anny Jarochowskiej.

INDEX

POZA  GNIAZDEM. WIZERUNKI  EMIGRANTKI  POLSKIEJ  W  KANADZIE  W  XX  WIEKU

CZĘŚĆ PIERWSZA : Etapy imigracji cd.

ROZDZIAŁ I

Źródła

Opracowanie niniejsze jest próbą uporządkowania informacji zaczerpniętych przede wszystkim z wypowiedzi indywidualnych emigrantek, ich autobiografii, biografii, wspomnień i biogramów publikowanych w mało licznej dokumentacji dotyczącej polskiej imigracji kobiecej w Kanadzie.

Ponadto opiera się na anonimowej mini-ankiecie przeprowadzonej przeze mnie w latach 1998-1999, której celem było uzyskanie dodatkowych informacji o tym jak polskie imigrantki w Kanadzie z drugiej połowy XX-go wieku patrzą na siebie i swoje życie na obczyźnie. Otrzymałam odpowiedzi 30-tu respondentek, co stanowi około 10 % rozesłanych ankiet. Posługując się przyjętym podziałem na cztery etapy imigracji otrzymałam 5 odpowiedzi od imigrantek z drugiego etapu (1940-1956 ), 11 odpowiedzi nadeszło od imigrantek z trzeciego etapu (lata 1957-1979) i 14 odpowiedzi z czwartego etapu (1980-2000).

Oba źródła mają charakter osobistych wypowiedzi i wskutek tego zawsze są subiektywne w ocenie sytuacji, w której znajdowały się kolejne fale polskiej emigracji. Dlatego trzeba było je uzupełnić informacjami zaczerpniętymi z publikacji omawiających ogólną sytuację imigrantów w poszczególnych okresach czasu, w tym także, ewolucję kanadyjskiej polityki imigracyjnej w minionym stuleciu oraz ewolucję Polonii kanadyjskiej.

Ponadto sięgnęłam do kilku publikacji polskich imigrantów oraz kilku reportaży Polaków, którzy w ciągu drugiej połowy XX-go wieku odwiedzali Kanadę. Z uwagi na małą prawdziwość romantycznych książek Melchiora Wańkowicza, dotyczących imigracji polskiej w Kanadzie nie uznałam ich za wartościowe źródła, podobnie pominęłam publikacje Arkadego Fiedlera, którego reportaże nie mają żadnej wartości poznawczej dla naszego tematu kobiet polskich w Kanadzie.

Sporo informacji dostarczyły mi wydawnictwa polonijne jak słowniki biograficzne, publikacje omawiające dorobek kulturalny Polonii, pamiętniki ,życiorysy, wspomnienia oraz biuletyny, informatory, księgi pamiątkowe itp. publikacje różnych organizacji polonijnych.

Wreszcie opierałam się także na własnych spostrzeżeniach, notatkach i obserwacjach uzbieranych podczas prawie czterdziestoletniego pobytu w Kanadzie.

We wszystkich tych źródłach szukałam elementów odnoszących się do wizerunków polskich emigrantek, ale ponieważ są one najczęściej ściśle związane z doświadczeniami emigracyjnymi ich mężczyzn, więc opisując imigrantki polskie nie sposób było nie mówić o ich partnerach, mężach, ojcach, braciach oraz o ogólnej roli mężczyzn uznawanych do dziś przez znaczną część Polonii za głównych bohaterów imigracji.

Notatki, wspomnienia, biografie samych emigrantek cechują się charakterystyczną stronniczością informacji. Historycznie są zróżnicowane ilościowo i jakościowo. Biografie i wspomnienia pierwszego (1900-1940), trzeciego (1957-1979) i czwartego (1980-2000) etapu napisane są przeważnie w odpowiedzi na apele instytucji polskich lub polsko-kanadyjskich. Znalazłam także dwie krótkie biografie napisane przez kobiety z drugiego (1940-1957) etapu. Wszystkie były publikowane w trzech instytutach badawczych.

Przed II wojną światową w roku 1936 Instytut Gospodarstwa Społecznego w Warszawie zorganizował konkurs z nagrodami pieniężnymi na pamiętniki emigrantów polskich na świecie, w tym także i w Kanadzie. W roku 1957 tygodnik "7 dni" w PRL-u ogłosił następny konkurs na pamiętniki emigrantów. Cele tego ostatniego zamierzenia były jednak wyłącznie propagandowe.

Po wojnie Kanadyjsko Polski Instytut Badawczy przy Kongresie Polonii Kanadyjskiej w Toronto rozpoczął zbieranie pamiętników i biografii emigrantów w Kanadzie .

Pamiętniki emigrantów wydane przez Instytut Gospodarstwa Społecznego w Warszawie przedstawiające pierwszą falę imigracyjną noszą na sobie znak czasu. Są one opublikowane "w stanie surowym", to znaczy bez dokonywania selekcji pod kątem przydatności do badań socjologicznych, albo stawianych hipotez i dzięki temu są bardzo wiarygodne. Także co bardzo charakterystyczne, są wszystkie poza jednym pisane przez mężczyzn. Jedyny pamiętnik napisany przez kobietę, żonę robotnika w fabryce pończoszniczej odnosi się do życia jej i jej męża w prowincji Quebec. Przedstawia on ciągły proces porównywania życia w Polsce i w Kanadzie i podkreśla walory życia w Nowym Kraju, mimo dyskryminacji i samotności tej rodziny.

Wspomnienia, biogramy i życiorysy publikowane w Kanadzie są często opracowywane, skracane, tłumaczone z polskiego na angielski lub odwrotnie, a czasami redagowane przez ekipę badawczą i redakcję publikacji (por. Polacy w Albercie pod redakcją J. Matejko). Część ich przedstawia wspomnienia rodzinne, w których dzieci lub wnuki opisują poświęcenie, pracowitość i pomysłowość matek i ojców na tle ogólnych warunków życia rodziny. We wspomnieniach pisanych przez kobiety uderza programowy optymizm ; było ciężko, - ale daliśmy sobie radę, było dużo roboty i było samotnie, - ale przybyło więcej osadników i teraz jest lepiej, spotykamy się z sąsiadami i urządzamy wspólne śpiewy i zabawy taneczne itd. To dzieci i wnuki, a czasami mężowie piszą jak było ciężko i ubogo i jak praca ponad siły oraz częste porody wyczerpywały zdrowie imigrantek, które przybyły do Kanady młode i zdrowe, aby zrealizować swój sen o dobrobycie na kanadyjskiej farmie.

W prawie wszystkich przypadkach są to wspomnienia kobiet, które mówią o sukcesie ich życia i z jednej strony są dumne z siebie, że tyle osiągnęły, a z drugiej uważają ten sukces za wynik zachowania wartości, w których zostały wychowane, szczególnie owej back breaking work, która w ich pojęciu jest należną ceną za późniejszy sukces. Pojęcie sukcesu jest przy tym subiektywne, czasami oznacza tylko długość drogi przebytej pomiędzy startem w warunkach największego prymitywu, a skromnym zabezpieczeniem na starość w postaci niewielkiej rodzinnej farmy, innym razem jest to prawdziwy sukces na wielkiej i bogatej farmie, albo w przedsiębiorstwie miejskim. Prawie zawsze przebija duma ze spełnienia obowiązku rodzicielskiego i zapewnienia dzieciom możliwości wykształcenia i awansu społecznego.

Pamiętniki kobiet z lat powojennych są nieliczne. Kobiety z grupy uchodźców politycznych były niechętne pisaniu własnych wspomnień uważając niesłusznie: "że pamiętniki powinny pisać osoby wybitne, mężowie stanu, żołnierze, którzy spełniali heroiczne czyny, wielcy artyści, albo ludzie, którzy mają naprawdę wielkie osiągnięcia. A co może napisać zwykła emigrantka "? Stąd niechęć do spisywania własnych dziejów tak charakterystyczna w grupie, wychowanej w przedwojennym przekonaniu, że życie kobiety toczy się małą ścieżką obok życia jej mężczyzny i wogóle jest mniej ważne niż życie mężczyzn.

Zmianę stosunku do pisania pamiętników widać dopiero wśród powojennych emigrantek z pokolenia urodzonego i wychowanego w Polsce Ludowej. W tej grupie imigrantki nie wahają się opisywać swoich i rodzinnych sukcesów, niepowodzeń, trudności napotykanych z powodu bezdusznej biurokracji albo nawet dyskryminacji. Podkreślają swój udział lub swoją rolę w rodzinie pisząc "ja zdecydowałam...", "ja byłam czujna"..., "moja wrażliwość"..., podczas gdy poprzednie pokolenia imigrantek używały określeń "mąż zdecydował"... lub "zdecydowaliśmy"..., " Opisują swoje problemy osobiste, często wspominają o swoim wpływie na mężów i o roli mężów i dzieci w adaptowaniu się do Nowego Kraju, o tęsknocie za Polską i urządzaniu się w Kanadzie. Robią uwagi ogólne porównywujące życie w Kanadzie i w Polsce, wyjaśniają powody, dla których wyjechały z Polski, tęsknią, cieszą się i złoszczą na nieprzewidziane sytuacje, chętnie dzieląc się z czytelnikami własnym poczuciem ważności.

Osobiste wspomnienia, autobiografie i biogramy są także obciążone kryteriami wyboru do publikacji nadsyłanych wspomnień. Są to bowiem odpowiedzi na apel zbierania życiorysów.

Polki, których wspomnienia i autobiografie zostały opublikowane w Polacy w Albercie. Wspomnienia i życiorysy oraz w Pamiętnikach emigrantów [44] nie były wybrankami losu, znakomitościami o których wszyscy wiedzieli, albo osobami szczególnie ważnymi. Wręcz przeciwnie. Ich świadectwo było jednostkowym opisem warunków życia emigranckiego nie wiele odbijającego od losów życia przeciętnych emigrantek z różnych etnicznych grup ( poza Brytyjczykami) żyjących w Prowincjach preriowych w XX-tym wieku.

Nasuwają się przy tym dwie uwagi. Pierwsza to, że dokumentacja dotycząca kobiet, które nie stały się przypadkami sukcesu jest bardzo nikła. Druga uwaga wymaga, że dla obiektywnej oceny osiągnięć polskich emigrantek konieczne jest tło, w którym ich życie się rozgrywało. Pustki dotyczącej przypadków przegranych marzeń i nie udanego życia nie udało mi się wypełnić analogicznymi przykładami z życia kobiet z innych grup etnicznych, ale charakterystyka ogólnych warunków życia w danym okresie czasu i miejscu Kanady wschodniej i zachodniej przynajmniej pozwoliła na nazwanie najważniejszych przyczyn ciężkiego życia. Stąd także wywodzą się konieczne uzupełnienia dotyczące ogólnych warunków społecznych, ekonomicznych i polityczno prawnych w poszczególnych prowincjach i w całej Kanadzie. One to bowiem określały rezultaty imigranckich wysiłków i osiągnięć, a więc także i polskiej emigracji. Konieczne było także wzięcie pod uwagę ważnych przemian społecznych i gospodarczych dokonywujących się w Kanadzie nie tylko pod wpływem masowej imigracji z pierwszej połowy XX wieku i wynikających z niej przemian, ale także rozwijających się pod wpływem sytuacji światowej, a przed wszystkim Wielkiego Kryzysu i II wojny światowej, jej skutków lokujących nagle Kanadę wśród najbardziej liczących się krajów świata. Głębokość przemian ekonomicznych i politycznych wywołanych tym nowym stanowiskiem zaważyła na mentalności społeczeństwa kanadyjskiego do tego stopnia, że w ciągu paru dziesięcioleci jego skala norm i wartości uległa całkowitej zmianie.

Jak w tych przemianach partycypowały emigrantki polskie jest jednym z pytań na które w niniejszym opracowaniu poszukujemy odpowiedzi. Faktem jest, że polskie imigrantki w Kanadzie mają znaczną kartę w budowie nowoczesnego społeczeństwa kanadyjskiego, nie tylko dlatego, że uczestniczyły we wszystkich etapach przemian, ale także ponieważ swoją pracą, inicjatywą oraz uporem w utrzymywaniu własnego bagażu kulturowego przyniesionego z Polski przyczyniły się do rozwoju Polonii kanadyjskiej, aktywnej we wszystkich dziedzinach życia społecznego oraz w zachowaniu kultury polskiej na obczyźnie.

Etapy masowej emigracji do Kanady

Podziały czasowe emigracji polskiej w Kanadzie bywają różnie wyznaczane. Naogół wszyscy są zgodni, że emigrację polską do Kanady można podzielić na kilka okresów, które różnią się między sobą liczebnością i warunkami w Nowym Kraju. Bogdan Czaykowski, profesor Uniwersytetu Brytyjskiej Kolumbii w Vancouverze [45] dzieli prawie całe stulecie (1901-1988) na 3 fale. Pierwsza (1901-1940) przedwojenna objęła między 150 a 170 tysięcy Polaków. W drugiej fali w której wydziela 3 podokresy : wojenny (1940-1945), powojenny pierwszy (1945-1957) i powojenny drugi (1957-1981) liczba ogólna polskich imigrantów wyniosła około 100 tysięcy osób. Trzecia fala, która wg. B. Czaykowskiego stanowi emigrację "solidarnościową", która zaczęła się w roku 1981 i trwała do końca wieku. Aż do roku 1984 objęła około 20 tysięcy Polaków[46].

Z racji charakteru naszego studium podział czasowy emigracji wprowadzony przez prof. Czaykowskiego musiałam nieco zmodyfikować, ponieważ trzeba było uwzględnić różnice występujące pomiędzy poszczególnymi grupami kobiet, a związane ze zmieniającą się sytuacją w Polsce oraz ze zmianami odbywającymi się w Kanadzie. Z tej racji minione stulecie polskiej emigracji w Kanadzie podzieliłam na następujące cztery historycznie umotywowane etapy.:

I. (1900-1940) obejmował czas, w którym cała emigracja ( poza brytyjską) do Kanady była dobierana według zapotrzebowania na niekwalifikowaną siłę roboczą;

II. (1940-1957) opierał się na nowych planach osiedleńczych Kanady wymuszonych wojną i składał się przede wszystkim ze zdemobilizowanych żołnierzy oraz DiPisów. Kobiety imigrantki tego okresu to war refugees, żołnierki i DiPiski, do których Kanada początkowo odnosiła się bardzo niechętnie;

III. (1957-1979) obejmował lata w których większość polskich emigrantów wyjeżdżała z Polski Ludowej, pół- legalnie, nielegalnie i najrzadziej legalnie.Po gorzkich doświadczeniach okresu stalinowskiego, frustracjach rządów Gomułki, po niepokojach społecznych za Gierka imigranci chcieli przede wszystkim wybrać wolność. Imigrantki z tego okresu były naznaczone złymi doświadczeniami w Polsce i ich decyzja opuszczenia Polski była tego wynikiem. Kanada natomiast coraz wyraźniej poszukiwała już wówczas wykształconych kandydatów na imigrantów.

IV. (1979-2000) obejmuje zarówno okres rosnącego fermentu społecznego przygotowującego rozpad komunistycznej władzy w Polsce jak i pierwszą dekadę niepodległości III-ciej Rzeczpospolitej. Emigranci polscy tego okresu są obarczeni frustracją przeżytą w Polsce, ale różnią się od swoich poprzedników postawą osobistych oczekiwań wobec własnej emigracji, a także tym, że urodzili się i wychowali w PRL-u

Podział wprowadzony przez nas uwzględnia więc z jednej strony przyczyny, dla których Polacy emigrowali do Kanady , a z drugiej zasady wyboru dokonywanego przez Kanadyjczyków w masie potencjalnych kandydatów na emigrantów dobijających się do drzwi tego Kraju.

Pierwszy etap emigracji (od około roku 1900 do roku 1940) , miał charakter wyłącznie ekonomiczny i cechował się jednorodnością społeczną przybyszów, ponieważ kanadyjskie kryterium przyjmowania emigrantów z kontynentu europejskiego wpuszczało do Kanady tylko ludzi nawykłych do ciężkiej pracy fizycznej. Mieli to być robotnicy potrzebni przy budowach dróg, transkontynentalnych kolei, w przemyśle górniczym, przy eksploatacji lasów, nieco rzemieślników, a wreszcie osadnicy rolni kolonizujący puste, bo zaledwie otwarte dla osiedlania partie trzech prowincji preriowych. Podobnie bezludna, a może nawet jeszcze bardziej, była Brytyjska Kolumbia, gdzie parę dziesiątek lat wcześniej skończyła się właśnie gorączka złota i masy odpływających poszukiwaczy złota pozostawiły po sobie setki pustych obozów, osiedli i ghost towns ( pustych miast.)

Spekulacja ziemią oraz słabo rozwinięta infrastruktura administracyjna we wszystkich czterech terytoriach, a następnie prowincjach zachodnich sprzyjały powstawaniu różnego rodzaju form osadniczych. Obok ogromnych farm bydła wypasanego okrągły rok na pustych przestrzeniach południowo zachodniej prerii i we wnętrzu Kolumbii Brytyjskiej, linia kolejowa CPR[47] posiadała miliony akrów ziemi podzielone na townships - dystrykty wielkości 6 mil kwadratowych. Te z kolei podzielone na 30 sections - kwadratów po 4 działki o powierzchni 160 akrów każda, przeznaczone do osadnictwa. Wszystkie dystykty były ponumerowane. Zasadniczo osadnik otrzymywał 1 ćwiartkę sekcji (160 akrów) za symboliczną opłatę i miał ją zagospodarować. Sprytniejsi, lub bogatsi korzystając z informacji dotyczących lokalizacji stacji kolejowych wybierali sobie najlepsze działki lub poprostu kupowali całe sekcje podstawiając członków rodziny jako potencjalnych osadników. Następnie w miarę jak cena ziemi szła w górę sprzedawali ją po kawałku, dobrze na tym zarabiając. Inni starali się odkupywać działki już przygotowane pod uprawy od osadników, których z braku kredytów nie stać było na dalszą uprawę, lub których w rozmaity sposób można było przekonać, że się na nich nie utrzymają ani nie wyżywią rodziny. Spekulacja ziemią w Kanadzie Zachodniej od dawna miała swoje rozliczne rozgałęzienia wśród lokalnych notabli , tworząc często niekorzystne dla ubogich imigrantów warunki osadnicze. Tereny pozostawiane dla nich bywały więc oddalone od istniejących już miast, znajdowały się w gęstym buszu, lub, jak w Peace River Region położone była daleko na północ od bardziej zaludnionych części Alberty i Brytyjskiej Kolumbii.

Na początku XX-go wieku parę tysięcy brytyjskich imigrantów znęconych zupełnie fałszywymi ogłoszeniami o wspaniałej okazji osadniczej w zachodniej Kanadzie przybyło do Saskatchewan z zamiarem skolonizowania okolic miasteczka Battleford[48] Brytyjczycy, którzy dali się na te ogłoszenia nabrać nie mieli pojęcia jak pusty i dziki był wówczas Saskatchewan poza tym większość z nich nie znała rolnictwa ani pracy na roli a co najważniejsze nie miała żadnych funduszy, które pozwoliły by im na budowę własnych farm. Toteż jeszcze w drodze do swoich miejsc osadzenia, w mieście Saskatoon, w dopiero co powstałej w roku 1905 Prowincji Saskatchewan w którym było wówczas więcej namiotów aniżeli budynków, zniechęceni Anglicy stali się ciężarem rządu federalnego, który musiał im zapewnić dach nad głową i zorganizować wyżywienie dla bezradnych przybyszy z Wielkiej Brytanii. W rezultacie wielu z nich wróciło do kraju macierzystego i tylko jedna niewielka kolonia brytyjska powstała wokoło miasteczka Lloydminster.

W końcu XIX-go i początkach XX-go wieku powstawały także gentelmen farms czyli farmy czasami mające być także szkołami hodowli lub rolnictwa, organizowane dla synów bogatych brytyjskich rodzin, tzw. remittance men[49]. Byli to przeważnie młodsi synowie bogatej klasy mieszczańskiej, również nie mający pojęcia o rolnictwie wogóle, a tym bardziej o szczególnych trudnościach rolniczych Kanady zachodniej. Dla bardzo wielu z nich celem pobytu w Kanadzie było stworzenie angielskich enklaw imitujących życie gentelmen farmers, takich jacy wówczas istnieli w W. Brytanii. Na ich farmach bywały więc częstsze zabawy i polowania uzupełniane dużą ilością alkoholu, aniżeli praca w polu. W sąsiedztwie takich gentelmen farmers nierzadko rozwijała się pomiędzy kanadyjskimi hodowcami bydła i osadnikami rolnymi ostra, czasem krwawa rywalizacja o wodę i ziemię. Remittance men zwykle jej nie zauważali, zajęci reprodukowaniem angielskich wzorów farm opartych na najemnej sile roboczej w słabo zaludnionych regionach, w których stałej lokalnej najemnej siły roboczej praktycznie było bardzo niewiele. Niewątpliwie takie właśnie doświadczenia z naborem brytyjskich imigrantów leżały u podstaw dążeń Partii Liberałów do zasiedlenia prerii przez sheepskin men i ich rodziny.

Polacy, podobnie jak i inni europejscy imigranci, którzy przybywali na prerie kanadyjskie przed I-szą wojną światową zazwyczaj wybierali tereny zalesione. Trzeby było najpierw je wykarczować, a dopiero potem osadnik mógł zacząć uprawiać ziemię. To wymagało ogromnej pracy w bardzo prymitywnych warunkach i często bez podstawowych narzędzi, dlatego jako ubodzy imigranci zaczynali od pracy najemnej u innych farmerów, lub zimą w obozach drwali , aby uzbierać sumę potrzebną na zakup sprzętu ułatwiającego karczowanie buszu, orkę oczyszczonych pól no i zakup ziarna potrzebnego do siewu na częściowo uprawianych polach.

Drugi etap imigracji polskiej do Kanady został spowodowany II wojną światową. Zaczął się w roku 1940-tym i sięgał aż po mniej więcej 1957 rok. W tej fazie dominowało uchodźctwo polityczne z dużą domieszką polskich wyższych klas społecznych oraz zdemilitaryzowanych wojskowych. Uchodźcy ci byli zróżnicowani pod względem wykształcenia i wieku. Wszyscy cechowali się wyraźnie i otwarcie manifestowanym patriotyzmem i większość z nich starała się przenieść do miast natychmiast po zakończeniu prac kontraktowych w rolnictwie.

Po roku 1957 zaczęli do Kanady napływać Polacy, którzy uciekali z Polski spod reżymu komunistycznego. W fazie tej polityka kanadyjska świadomie poszukiwała wśród uciekinierów zza Żelaznej Kurtyny ludzi posiadających albo wyższe wykształcenie albo dobre kwalifikacje zawodowe. Z drugiej strony w okresie tym Polacy w Polsce postrzegali Kanadę jako kraj niemal idealny, do tego stopnia, że samo słowo Kanada używane było jako oznacznik najwyższej jakości lub wyjątkowego szczęścia[50]. Polacy opuszczający Kraj legalnie lub nielegalnie znajdywali w tym czasie w Kanadzie już niegołosłownie życzliwe przyjęcie.

Ostatni etap zaczął się kiedy wielu młodych Polaków, sfrustrowanych sytuacją w Kraju w latach 80-tych ruszyło zagranicę, ponieważ "w Polsce już nie dało się żyć". W kilka lat później dołączyli do tej grupy aktywiści z "Solidaności" często wybierający emigrację jako alternatywę więzienia. Wreszcie w pierwszych latach niepodległej III Rzeczpospolitej wyjechało z Polski wielu młodych którym transformacje ustrojowo-gospodarcze wydawały się o wiele trudniejsze aniżeli zaczynanie życia od początku w Nowym Kraju.

Podział na 4 etapy jest oparty z jednej strony na konkretnej polityce imigracyjnej rządu kanadyjskiego, a z drugiej na różnicach charakteryzujących polskie imigrantki. Jest to o tyle ważne, że na ogół emigrację traktuje się jako jednostronną decyzję osób gotowych opuścić swój kraj, rzadko zdając sobie sprawę, że w procesie imigracyjnym rola kraju przyjmującego jest decydująca w wyborze potencjalnych obywateli. Zmieniając jej kryteria można manipulować charakterem imigracji, odpowiednio do zmian polityki wewnętrznej. Jak kiedyś powiedziała mi Lilian, moja zmarła przyjaciółka, imigrantka z Irlandii "w twoim Starym Kraju myślą, że to ty wybrałaś sobie miejsce i rodzaj pracy, a nie wiedzą że to od ciebie nie zależało".

 

 
INDEX



Copyright © Polonijny Link Winnipegu
Kopiowanie w całości jest dozwolone bez zgody redakcji pod warunkiem nie dokonywania zmian w dokumencie.

23-845 Dakota Street, Suite 332
Winnipeg, Manitoba
R2M 5M3
Canada
Phone: (204)254-7228
Toll Free US and Canada: 1-866-254-7228