Ustaw Stronę Startową
Dodaj do ulubionych
Zapisz
się na naszą listę
|
Proszę
kliknąć na ten link aby dotrzeć do formularza gdzie można zapisać się
na listę dystrybucyjną i w przyszłości otrzymywać biuletyn bezpośrednio od nas.
Aby zapisać się szybko bez wypełniania formularza, proszę wysłać
E-mail bez
żadnego tekstu poprzez kliknięcie tego
linku.
| |
Dołącz
do nas |
Jeśli masz jakieś informacje
dotyczące polskich wydarzeń i chciałbyś albo chciałabyś podzielić się nimi z
naszymi czytelnikami, to prześlij je do
nas. Mile
widziane są wywiady, felietony, zdjęcia i poezja. Proszę informować
nas o wszystkich
wydarzeniach polonijnych. | |
Promuj polonię |
Każdy z nas może się przyczynić do promowania Polonii w
Winnipegu w bardzo prosty sposób. Mój apel jest aby dodać dwie
linie do waszej stopki (signature) aby zacząć promować Polonijne
wydarzenia w Winnipegu kiedykolwiek wysyłamy maila.
Tutaj są instrukcje jak dodać stopkę używając Outlook Express.
Kliknij Tools-->Options -->
Signatures
Zaznacz poprzez kliknięcie Checkbox
gdzie pisze
Add signature to all outgoing messages
W pole gdzie jest napisane Edit Signature proszę wpisać.
albo
Po tym kliknij Apply
I to wszystko. Od tej pory będziemy promować polskie wydarzanie w
Winnipegu automatycznie kiedy wyślemy maila do kogoś. Wszystkie programy
mailowe mają taką opcję tzw. signature i sposób jej dodania
będzie bardzo podobny do tego co opisałem dla Outlook Express | |
|
Polonijny
Biuletyn Informacyjny w Winnipegu |
|
Translate this page
Note, this is automated translation meant to give you sense
about this document.
Zapisz
się na naszą listę,
dowiesz się z pierwszej ręki o polonijnych wydarzeniach w Winnipegu i
okolicach
|
|
Gorące wiadomości |
Banki nie pożyczą już pieniędzy?
Słaby złoty zabija polskie firmy
|
|
|
|
S P O N S O
R |
|
listy dO
Redakcji |
|
Czy nie chcielibyście
zorganizować castingu Miss Polonia Canada 2009.
W Polsce często robią to redakcje gazet. (www.misspolonia.pl)
Przesyłam materiały informacyjne, a także ogłoszenie
prasowe.
Pozdrawiam.
Seweryn Reszka
Biuro Miss Polonia Canada
art@smartdesign.ca
www.misspoloniacanada.ca
Dear Sir/Madam,
Please find enclosed the information about the Master
Erasmus Mundus in Diagnosis and Repair of Buildings
promoted by the University of Seville (Spain). This
european programme is coordinated by the University of
Seville, the partners of this project are the University
of Reggio Calabria (Italy) and the University of Lublin
(Poland). The master course begins in october 2009 and
the duration is one year and a half. The master course
has 90 ECTS structured in a Core Section (60 ECTS) and a
Specialization Section (20 ECTS) and a End-of-Course
Project. The European Commission awards grants, through
action 2, to non European scholars and students
interested in carrying out teaching and research tasks
in an Erasmus Mundus master course. This grant covers
the travel expenses and the stay of scholars for three
months with 13,000 euros. The students’ grant amounts to
(35,600 euros for the duration of the master course 16
months). You can download the application form from the
web page. The deadline is the 22nd of February 2009.
INFORMATION AND CONTACT:
info@emdireb.eu
www.emdireb.eu
Gloria Jimenez Nuńez.
Secretaría EMDiReB.
info@emdireb.eu
Dear Friend of Liberty,
Please find attached Tribute to Liberty’s first
issue of Tribute
to Liberty News.
For
more information about Tribute to Liberty please
visit our web site:
www.tributetoliberty.ca.
If you would like to add or
remove an email address to/from our subscriber’s
list please email
info@tributetoliberty.ca.
Tribute to Liberty
P.O. Box
84558
2336 Bloor Street West
Toronto, Ontario M6S 4Z7
info@tributetoliberty.ca
Panie Bogdanie, w załączniku
jest nasze kolejne wydanie "Wiadomości
Polonijnnych" Zachęcam do przeczytania.
Pozdrawiam
Tadeusz Michalak
|
|
|
|
Kliknij tutaj aby zobaczyć ofertę
Irena Dudek zaprasza na zakupy do
Polsat
Centre
Moje
motto:
duży wybór, ceny dostępne dla każdego,
miła obsługa.
Polsat Centre 217 Selkirk
Ave
Winnipeg, MB R2W 2L5, tel. (204) 582-2884
|
S P O N S O
R |
|
Kliknij tutaj aby zobaczyć ofertę
ŻYCZENIA |
|
Na stronie naszego Biuletynu możesz złożyć życzenia swoim
bliskim , znajomym, przyjaciołom... z różnych okazji: urodziny, ślub,
narodziny dziecka, jubileuszu, świąt... Do życzeń możesz dodać zdjęcie,
ale
nie jest to konieczne (zdjęcie dodaj pod warunkiem, że
jesteś jego autorem i zgadzasz się na umieszczenie go na naszej stronie) .
Życzenia prosimy przesyłać na adres:
jolamalek@onet.eu
Kto składa życzenia np. Jan
Kowalski
Z jakiej okazji składasz życzenia
np. Z okazji 18 urodzin
Treść życzeń
Twoje życzenia zostaną opublikowane w serwisie dopiero po akceptacji
zespołu redakcyjnego w kolejnym numerze Biuletynu.
|
|
|
| |
|
Przychodzi szkielet baby do lekarza. Po długim badaniu pyta:
- panie doktorze, czy to coś poważnego?
- jeszcze nie wiem; musimy zrobić prześwietlenie...
|
|
|
| |
WYWIAD Z
PROFESOREM JANEM OLESZKIEWICZEM |
|
Profesor
Jan Oleszkiewicz jest
wykładowcą inżynierii ochrony środowiska na Uniwersytecie Manitoba w
Kanadzie, specjalizuje się w zagadnieniach biologicznego oczyszczania
ścieków oraz przeróbki osadów ściekowych. Metody
usuwania zanieczyszczeń ze ścieków opracowane przez Jana Oleszkiewicza
są stosowane nie tylko w Kanadzie. Profesor wykształcił wielu cenionych
specjalistów, którzy pracują w świecie nad poprawą stanu środowiska
wodnego. Za wybitne osiągnięcia, wkład w rozwój nauki i dydaktyki,
wdrożenie innowacji oraz działalność społeczną na rzecz środowiska
Profesor Oleszkiewicz był wielokrotnie nagradzany.
Jest
Pan wybitnym światowym specjalistą w dziedzinie usuwania związków
biogennych ze ścieków. Kiedy zainteresował się Pan tą dziedziną, gdzie
zdobywał Pan wykształcenie?
Ojciec mój, który był zapalonym wędkarzem, stwierdził
kategorycznie, że we Wrocławiu, gdzie mieszkaliśmy, jest pięć rzek i
ryby w nich zanikają, lub stają się niejadalne. Był to czas
socjalistycznego skoku przemysłowego i np. ścieki fenolowe zrzucane do
Odry na Śląsku przenikały do mięsa ryb łowionych nawet w Szczecinie.
Poszedłem
więc na Inżynierię Sanitarną na Politechnice Wrocławskiej, po
czym szczęśliwym zbiegiem okoliczności dostałem propozycję
studiów na Vanderbilt University w Nashville, Tennessee gdzie uzyskałem
doktorat z ochrony środowiska.
Było to w czasach, gdy w Polsce
dziedzina ta była jeszcze w powijakach. Powoli ochrona środowiska stała
się moim powołaniem a zamiłowanie do wędkarstwa odziedziczyłem chyba w
genach.
Czym zajmuje się Pan aktualnie?
Aktualnie zajmuje się oczyszczaniem ścieków miejskich, ścieków z
rolnictwa a także higienizacja i unieszkodliwianiem powstających osądów.
Prace na uczelni wykorzystuje do współpracy z polską nauką i
“ochraniarzami” środowiska. Przez lata byłem konsultantem Amerykańskiej
Agencji US AID na Polskę i korzystając ze sponsorstwa tej Agencji
wciągnąłem do współpracy polskich praktyków i napisałem “Poradnik
eksploatatora oczyszczalni ścieków”. Książka zdobyła popularność: drugie
wydanie zostało oficjalnym tekstem szkoleniowym i można ją znaleźć w
każdym zakładzie ochrony wód w Polsce. Na jednej uczelni ktoś
“zniewolił” oba egzemplarze z biblioteki – tak jest poczytna ta książka
także wśród studentów. Minister Ochrony Środowiska przyznał złoty medal
za ten Poradnik. Aktualnie pracuję nad trzecim wydaniem.
Zanieczyszczenie wód stwarza zagrożenie zarówno
dla środowiska, jak i dla
zdrowia człowieka. Niskie, ale szkodliwe poziomy występowania
zanieczyszczeń
w wodach zmuszają do ciągłego poszukiwania urządzeń oraz metod
oczyszczania,
jakie sukcesy odniósł Pan w pracach nad metodami oczyszczania ścieków?
Gdzie na świecie do oczyszczania ścieków stosuje się opracowane przez
Pana metody oczyszczania?
Moja współpraca z miastem Winnipeg jak i prace badawcze i
konsulting w USA, w Warszawie, w Gdańsku i innych miastach Polski
zmierzają do znalezienia tańszych metod usuwania zanieczyszczeń, odzysku
energii oraz usuwania związków biogennych, czyli azotu i fosforu. Do
wdrożonych prac opartych o moje badania na Uniwersytecie Manitoba, przy
których często kształcili się studenci z Polski, należy pierwsza w
Manitobie beztlenowa oczyszczalnia ścieków przemysłowych produkująca
energię w postaci metanu (gaz naturalny) wybudowana dla fabryki frytek McCain w
Portage La Prairie. W Winnipeg w Oczyszczalni Ścieków “Północ” od trzech
miesięcy działa zaprojektowana w oparciu o nasze prace badawcze pierwsza
w Ameryce stacja usuwania azotu i fosforu z wód osadowych. Na podstawie
wyników naszych badań udało się przekonać władze miasta Warszawy, że
można oczyszczać ścieki z zachodniej części na terenie oczyszczalni
“Czajka” na Pradze – aktualnie tam właśnie trwa budowa. Zachodnia cześć
ciągle jeszcze odprowadza, jako ostatnia stolica w Unii, kompletnie
surowe ścieki do Wisły.
W Toronto działa tzw. Hybrid Hy-An reaktor unieszkodliwiający wody
osadowe z produkcją metanu spalanego na energie cieplna zużywaną dla
potrzeb oczyszczalni.
W Polsce działa kilka bioreaktorów produkujących metan z gnojowicy
świńskiej- efekt projektu, który prowadziłem we współpracy amerykańsko-
polskiej.
Także w Polsce pracuje szereg miejskich zakładów ochrony wód gdzie, pod
egida US AID, udało mi się wprowadzić procesy udoskonalone w zachodniej
Kanadzie, np. w Św. Katarzynie, Nowej Soli, Oławie, Namysłowie i innych.
Jan Oleszkiewicz na międzynarodowej konferencji WODA 2008 w Gnieźnie z
laureatem nagrody Aquarina profesorem K. Takamizawa z Japonii i jego
studentkami
Proszę wyjaśnić, co to jest skażenie wody i jakie są następstwa
zanieczyszczenia wód? Co to są związki biogenne skąd biorą się w wodach?
Każde zrzucenie ścieków do wody powoduje jej skażenie.
Aktualnie do największych zagrożeń w Polsce, w Manitobie i w krajach
rozwiniętych są związki biogenne- czyli azot i fosfor które działając
jak nawozy użyźniają wodę odbiorników, znacznie przyśpieszając ich eutrofizację, czyli proces starzenia się. Źródłem związków biogennych
jest człowiek oraz spływy nawozów z pól uprawnych. Jezioro Winnipeg
“kwitnie” okresowo właśnie z powodu nadmiaru tych związków – zwłaszcza
fosforu. Pełne ich usunięcie ze ścieków w samym tylko mieście Winnipeg
może kosztować powyżej 800 milionów dolarów.
Do innych zanieczyszczeń, których boimy się i nie bardzo wiemy jak sobie
z nimi poradzić, należą zawarte w ściekach środki farmaceutyczne
wydalane przez człowieka: hormony, produkty kosmetyczne, detergenty,
rozpuszczalniki, utrwalacze i tysiące związków chemicznych użytku
codziennego. Związki te, oraz organizmy chorobotwórcze, takie jak
wirusy, bakterie, helminty i priony, powinny być usuwane przed
recyrkulacja wody, która jest już szeroko praktykowana na świecie i
oczywiście w kosmosie np. na stacji kosmicznej NASA.
Jak szkodliwe są te związki?
Eksperymentalne wprowadzenie śladowej dawki kilku nanogramów na litr
związku EE2 (hormon zawarty w pigułkach antykoncepcyjnych) do jeziora
niedaleko Winnipegu, spowodowało, że w krótkim czasie wszystkie ryby w
jeziorze zaczęły mieć cechy żeńskie. Męskich czytelników uspokajam, że
nam to nie grozi. Woda w kranie winnipegowskim nie ma tych
zanieczyszczeń- ale nie ręczę za wodę w Niemczech, gdzie mówi się, że
Ren przechodzi przez przewód pokarmowy człowieka 7 razy zanim wpłynie do
morza Północnego! Nic dziwnego, że w Europie tak bardzo wierzy się w
wodę butelkowaną.
Jan Oleszkiewicz (pierwszy z lewej) świętuje zakończenie konferencji
studenckiej University of Manitoba i University of North Dakota
Jakie są czynniki zanieczyszczania wód i na czym polegają
metody oczyszczania ścieków, które Pan opracował a które przecież tak
znacząco poprawiają stan wód?
Czynniki zanieczyszczające wody powierzchniowe to ścieki
komunalne z miast i wsi, ścieki przemysłowe, ścieki z przemysłu rolnego
i hodowli, ścieki deszczowe z ulic, spływy rolnicze z pól nawożonych
oraz opady atmosferyczne, które np. w przypadku jeziora Winnipeg niosą
prawie 15% ładunku azotu i fosforu z powietrza.
W oczyszczaniu ścieków, jak w każdej dziedzinie, wiele czasu zajmuje
utrzymanie się na najwyższym stopniu rozwoju technologii. Nowe procesy
oczyszczania ścieków opracowywane są w laboratorium na Uniwersytecie
Manitoba gdzie grupa magistrantów i doktorantów pod moja opieką
nieustannie prowadzi badania nad nowymi technologiami, które są wdrażane
w Prowincji i innych miejscach w Kanadzie a także na świecie. Miałem
satysfakcje wykształcić w ten sposób wielu doktorantów z Polski, którzy
dziś pracują m.in. w Londynie, Ottawie, Vancouver, Warszawie, Krakowie i
Winnipegu.
Do osiągnięć badawczych, niektórych opatentowanych, należą:
- unieszkodliwianie organizmów chorobotwórczych w osadach małymi dawkami
wapna; wspomaganie usuwania azotu poprzez bioaugmentację;
- odzysk energii metanu ze ścieków; oczyszczanie ścieków zasiarczonych;
- unieszkodliwianie patogenów naturalnie produkowanymi kwasami
organicznymi; membranowo-elektrokinetyczny sposób uzyskiwania wysokiej
jakości odpływu z reaktorów biologicznych.
Wprowadziliśmy też zmiany w folklorze projektowania zakładów ochrony
wód. Poza tym zajmujemy się odzyskiem energii ze składowisk odpadów.
Napisałem podręcznik na ten temat i aktualnie pracujemy właśnie nad
zamianą składowisk (nazywanych czasem wysypiskami) na stacje produkcji
energii z biogazu. W sumie wydaje mi się, może nie brzmi to skromnie, że
przyczyniłem się do postawienia naszej Prowincji na mapie świata –
jesteśmy znani i studenci nasi występują na wszystkich ważnych
konferencjach na świecie, prezentując wyniki naszych badań. Koszty
uczestnictwa pokrywamy z grantów od miasta Winnipeg, z Prowincji oraz od
rządu kanadyjskiego, a nawet z zagranicy.
Jak przestawia się stan środowiska wodnego w świecie?
W Kanadzie, poza południową Albertą, wody czystej jest pod dostatkiem.
Polska należy do najuboższych w wodę krajów w Europie a istniejące
zasoby są silnie zanieczyszczone. Ostatnio upadek wielkiego przemysłu w
Polsce wpłynął na poprawę stanu jakości wód, np. w Warszawie zasolenie
Wisły zmalało i woda w kranie zaczyna nadawać się do picia. Na świecie
można powiedzieć, że wody nie brakuje- jest tylko problem z jej
dystrybucją. Przykładowo, San Diego w Kaliforni ma najwyższe na świecie
zużycie wody na mieszkańca - ponad 500 litrów na dobę, gdzie w Europie
zużywa się 220 litrów a w Polsce średnio 130 litrów na osobę i dobę. San
Diego nie mając zasobów wody oficjalnie “kradnie” wodę z rzeki Colorado.
Połowa tak importowanej wody wyparowuje w trakcie płynięcia 400 km
otwartym kanałem przez pustynię. Dzięki takiej gospodarce delta rzeki
Colorado w Meksyku stała się wilgotną łachą piasku. W szybko
rozwijających się miastach pustynnej Arizony, np. Phoenix, ludzie od
dawna piją wodę recyrkulowaną, ujmowaną z wód gruntowych uzupełnianych
oczyszczonymi ściekami. W krajach rozwijających się takich jak Boliwia,
Congo czy Indonesia istnieją olbrzymie dysproporcje w dystrybucji wody.
Na dotkliwy brak dostępu do czystej wody cierpi ponad miliard
ludzi a 5 000 osób umiera dziennie wskutek chorób pośrednio wywołanych
brakiem
dostępu do
zdrowej wody.
Pana praca wielokrotnie była doceniana, jakie nagrody Pan
otrzymał, jakie ma Pan sukcesy w pracach nad ochroną środowiska na tym
kontynencie?
W Kanadzie pracuje od 25 lat
jako profesor inżynierii ochrony środowiska na Universytecie Manitoba.
Lokalnie występuje jako doradca miasta Winnipeg w pracach nad rozbudową
infrastruktury komunalnej, o której ostatnio głośno w naszej prasie,
gdyż jest to potencjalnie największy wydatek miasta, trzykrotnie
przekraczający koszt kanału powodziowego. Za prace nad projektami w
mieście, Prowincji i w Kanadzie dwukrotnie dostałem nagrodę Premiera za
osiągnięcia w badaniach nad rozwojem zrównoważonym (sustainable
development) oraz medal Albert E. Berry Medal za całokształt prac w
ochronie środowiska w Kanadzie. Poza tym działam w International Water
Association gdzie prowadzę Grupę Specjalistów dotyczącą Usuwania i
Odzysku Azotu i Fosforu oraz w Amerykańskiej Federacji Środowiska
Wodnego (WEF), która przyznała mi Gordon M. Fair Medal za osiągnięcia w
kształceniu inżynierów ochrony środowiska. Bardzo cenie sobie
wciągniecie mnie w poczet członków honorowego północno- amerykańskiego
Stowarzyszenia 5S. Mimo zabawnej nazwy Select Society of Sanitary Sludge
Shovelers- 5S, w tłumaczeniu Wybrane Towarzystwo Szuflujących Osad
Sanitarny, ma wzniosłe cele. Do tego Towarzystwa należała m.in. Pani
Jeanne Sauvé, Gubernator Generalny Kanady. Znaczkiem/herbem Towarzystwa
jest złota łopata. Członek Towarzystwa przyłapany bez łopaty w klapie na
oficjalnym spotkaniu lub konferencji jest zobowiązany zapłacić rachunek
w restauracji za wszystkich obecnych członków, którzy nie zapomnieli
znaczka!
Poza pracą naukową zajmuje
się pracami wydawniczymi. Pracuje w trzech czasopismach: w USA, Japonii
i w Kanadzie, oraz jestem redaktorem czasopisma “Environmental Technology”
–na Amerykę Północną. Współpracuję w tym z moimi studentami. W sumie
wykształciłem czterdziestu magistrów i doktorów, aktualnie kieruje pracą
6 doktorantów i czterech magistrantów. Absolwenci pracują w Azji,
Meksyku, Europie- w Polsce, USA i w Kanadzie, wielu w Winnipegu. Pracują
na stanowiskach szefów firm, profesorów, projektantów i pracowników
badawczych.
Z profesorem B. Wettem na oczyszczalni ścieków Strass w Innsbrucku.
Komory jajowe w tle służą do produkcji biogazu z osadów
Pana działalność nie dotyczy wyłącznie tego kontynentu,
jakie sukcesy osiągnął Pan w Polsce?
Cieszy mnie to pytanie, bo dużo serca wkładam w pracę w
Polsce. Prace rozpocząłem pod egidą US AID. Opierając się na wzorcach
kanadyjskich założyłem w Krakowie “Stowarzyszenie eksploatatorów
urządzeń gospodarki wodno- ściekowej” - jako “grass-roots”- od podstaw a
nie odgórnie jak to było dawniej. Nowe Stowarzyszenie rozkwitło, jest
prawdziwie samorządowe i demokratyczne, władze się zmieniają, co dwa
lata i każdy czuje się dowartościowany. Dzisiaj tzn.10 lat później,
Stowarzyszenie wydaje swoje, niezwykle poczytne, czasopismo ‘Forum
Eksploatatora”, gdzie firmy ubiegają się by zamieścić swoje reklamy i
ogłoszenia. Co najważniejsze eksploatator, który w Polsce był
pogardliwie nazywany “szambo-nurkiem”, poczuł się prawdziwym
“ochraniarzem” środowiska, a jego dzieci nie musza się już wstydzić gdy
koledzy pytają gdzie twoja mama/tata pracuje.
Od kilkunastu lat organizuję też w Polsce międzynarodowe
seminaria naukowe i konferencje. W 2000 zorganizowałem wspólnie z AWWA,
WEF i CIWEM konferencję “WODA 2000” w Krakowie na która zjechało 600
delegatów z 45 krajów. Obecnie organizuję równoległe konferencje na
temat usuwania związków azotu, fosforu i unieszkodliwiania osadów.
Przykładowo w tym roku organizuje konferencję International Water
Association IWA-WEF w Krakowie
www.bnr-iwa2009.pl jako równoległą – z wymianą referatów – do
konferencji WEF –IWA którą organizuję z Water Environment Federation w
Waszyngtonie (czerwiec 2009). W pierwszej konferencji z tej serii (rok
2005, Kraków) wzięło udział ponad 500 delegatów z 40 krajów. Goście
zawsze są zachwyceni pięknem Krakowa i okolicami. Organizujemy dla nich
bankiety konferencyjne np. uczta staropolska w królewskiej letniej
rezydencji w Niepołomicach, z menu i obsługą w strojach z epoki, przy
pochodniach, z długo wspominanymi walkami rycerzy. Dzięki obniżonym
opłatom dla Polaków udaje się udostępnić obrady większej liczbie
studentów i pracowników nauki i przemysłu z Polski.
Za prace w ochronie środowiska przyznano mi nagrodę
statuetkę
“Aquarina”. Nagroda przyznawana jest, co dwa lata dla jednego naukowca z
zagranicy i jednego z Polski za osiągnięcia w dziedzinie ochrony
środowiska wodnego. Będąc w Polsce z radością widzę jak szybko następuje
poprawa w myśleniu i w zarządzaniu środowiskiem. Fundusz spójnościowy
Unii pomaga, ale zasadnicze wydatki ponosi Polska i coraz częściej
sprawy czystego środowiska dominują w platformach politycznych.
A jak Pan odpoczywa?
Napewno Pani domyśla się że odpoczywam z wędką. Jestem zauroczony
czystymi jeziorami w okolicy naszego miasta i raz w roku jadę z bratem i
jego synem, którzy przylatują tu z Calgary, na tygodniowe wakacje
wędkarskie. Jest to pełny relaks, znakomite świeże ryby, w męskim
towarzystwie. Poza tym wykorzystuję letnie weekendy na wędkowanie z
przyjaciółmi i na spacery po szlakach Manitoby– moim ulubionym jest Hunt
Lake Trail. W okolicy Bożego Narodzenia tradycyjnie jadę na narty do
Panoramy w Brytyjskiej Kolumbii. W Winnipegu – gdy temperatura pozwala-
uwielbiam narty łyżwowe na rzece La Salle River, w pięknym parku La
Barriere, parę kilometrów od domu.
Na tysiącletniej toalecie
komunalnej w Ostia Antica pod Rzymem
Pobyt nad jeziorem Dogtooth
Lake jest zawsze udany
Wycieczka na Hunt Lake Trail, który jest najpiękniejszym
szlakiem Manitoby
Woda jest
potrzebna człowiekowi do życia tak jak powietrze, ale nam potrzebna jest
woda czysta a nieustannie sami ją zanieczyszczamy. Prace naukowe a potem
zastosowanie opracowanych innowacji, o których rozmawialiśmy to zagadnienia
mało znane i trudne dla przeciętnego człowieka. Pan opowiada o tych
zagadnieniach tak by każdy mógł mieć choć ogólne wyobrażenie. Bardzo
dziękuję za tą bardzo interesującą rozmowę. Życzę Panu kolejnych
sukcesów w dziedzinie ochrony środowiska, w działalności dydaktycznej i
w życiu osobistym
Jolanta Małek
Polishwinnipeg.com
|
|
|
| |
TOWARZYSTWO PRZYJACIÓŁ POLSKIEJ KULTURY I SZTUKI
"ZACHĘTA"- PRZYGOTOWANIA DO WIECZORU POETYCKO MUZYCZNEGO |
|
Towarzystwo
Przyjaciół Polskiej Kultury i Sztuki kolejny już raz
przygotowuje wieczór poetycko muzyczny. W takim
wieczorze będziemy mieli okazję wziąć udział w piątek 6 lutego
2009 r.
Przygotowania do wieczoru poetycko muzycznego
dedykowanego ofiarom deportacji polskiej ludności w głąb
Rosji odbyły się w sobotę 31 stycznia.
Organizatorzy spotkali się by dopracować szczegóły
imprezy.
Przypomnijmy, że na początku lutego bieżącego roku mija 69. rocznica
wywózki polskiej ludności w głąb Rosji. Do 1941 r.
Sowieci zorganizowali cztery masowe deportacje. Według
historyków, była
to jedna z najcięższych zbrodni na narodzie polskim.
Pierwsza masowa deportacja obywateli polskich w głąb
ZSRR nastąpiła w lutym 1940 r. i objęła osadników
wojskowych, cywilnych kolonistów oraz służbę leśną.
Deportacja rozpoczęła się w nocy z 9 na 10 lutego 1940
r. Odbywała się w wyjątkowo niesprzyjających warunkach
atmosferycznych,
temperatura spadała bowiem wówczas nawet do -40C. Z tysięcy osób wywiezionych na Sybir do kraju
powróciła garstka. Ich postawa zawsze będzie wzorem do
naśladowania dla przyszłych pokoleń.
Towarzystwo Przyjaciół Polskiej Kultury i Sztuki"
ZACHĘTA" chcąc uczcić pamięć ofiar deportacji Polaków na
Sybir wieczór poetycko muzyczny dedykuje tym Polakom,
którzy wbrew własnej woli zostali
wywiezieni do syberyjskich obozów pracy zwanych
łagrami.
Już jutro 6 lutego 2009 r. o godz. 18:30 w
Polskim Muzeum "Ogniwo" przy 1417 Main Street
szczególny wieczór poetycko muzyczny.
ZAPRASZAMY
Poniżej
zdjęcia z przygotowań do wieczoru poetycko muzycznego:
|
|
|
|
189 Leila Ave
WINNIPEG,
MB R2V 1L3
PH: (204) 338-9510 |
S P O N S O
R |
|
6
LUTEGO PRZYPAD 20. ROCZNICA OBRAD OKRĄGŁEGO
STOŁU |
|
6 lutego przypada 20.
rocznica rozpoczęcia obrad Okrągłego Stołu, które zapoczątkowały upadek
komunizmu i przemiany polityczne nie tylko w Polsce, ale również w całej
Europie Środkowo-Wschodniej.
Wałęsa: Okrągły Stół był "zgniłym
kompromisem"
Lech Wałęsa, komentując zbliżającą się 20. rocznicę obrad Okrągłego
Stołu, powiedział, że był to "bardzo zgniły kompromis", który otworzył
jednak Polsce drogę do pełnej wolności i demokracji.
- Bez niego na przykład nie byłbym prezydentem i nie byłoby żadnych
innych zdobyczy - powiedział były przywódca Solidarności.
Wałęsa przyznał, że nie lubi rozmawiać o Okrągłym Stole i jeśli tylko
jest taka możliwość woli unikać komentarzy na ten temat.
- Mam kaca moralnego, bo ja podpisywałem jedną ręką - a wiedziałem, że
gram z nieuczciwcami, wiedziałem, że chcą mnie pokonać - więc sam
podpisując to liczyłem na następny ruch i następny skok do gardła
komunizmowi - wyjaśnił Wałęsa.
- Dlatego to jest niewychowawcze, co ja robiłem, tak nie wolno
postępować w normalnych warunkach - dodał.
Zdaniem Wałęsy strona rządowa zamierzała jednak "oszukać"
przedstawicieli opozycji i przerzucić na Solidarność "brudną robotę"
przy reformie kraju.
- Tak, abyśmy się narazili społeczeństwu i żebyśmy przegrali. On (gen.
Wojciech Jaruzelski) chciał nas załatwić i nieuczciwie walczył. Już
kiedy byłem prezydentem jeszcze mnie podsłuchiwali i liczyli na to, że
jeszcze się odegrają i zwyciężą. Taka jest prawda, panowie generałowie -
powiedział Wałęsa.
Były prezydent wyjaśnił, że skoro władze PRL nie miały czystych intencji
wobec Solidarności, to umowa Okrągłego Stołu nie musiała też być do
końca respektowana przez opozycję. - Chcieliście mnie i nas oszukać - to
ja was oszukałem. Tak jest. I tego się wstydzę. Ale czy miałem inne
wyjście? Zgodziłem się na kompromis, a potem go nie dotrzymałem i to
jest moje oszustwo - dodał.
Wałęsa jest przekonany, że gdyby zachował się inaczej, system
komunistyczny w Polsce upadłby po 30-50 latach.
- Wierzyłem przecież w to, że zło należy dobrem zwyciężać, a bezprawie -
prawem. A jak prawo, to trzeba przecież dotrzymać generała Jaruzelskiego
do końca kadencji (na stanowisku prezydenta). A przecież Rosja się już
podnosiła, przecież z nim nie weszlibyśmy do NATO i Unii Europejskiej.
Nie żartujmy - ocenił Wałęsa.
Zdaniem byłego prezydenta "trzeba było niedobry kompromis zawrzeć, żeby
jutro sięgnąć po to, co dziś mamy".
- Naprawdę musieliśmy zgodzić się na generała Jaruzelskiego na
prezydenta. Potem zdobyliśmy premiera Tadeusza Mazowieckiego - bardzo
porządnego człowieka, ale legalistę, który chciał i chce zawsze
dotrzymać słowa. Gdyby tak utrzymać to słowo, to Jaruzelski byłby
prezydentem jeszcze cztery lata - powiedział Wałęsa.
W opinii Wałęsy, Okrągły Stół sam w sobie nie był zwycięstwem. - Bez
strącenia Jaruzelskiego, byłoby to przegrane. A Solidarność
zakładalibyśmy za następne 10 lat, ale już nie polską, bo ta już
przegrałyby swoją kartę, tylko Solidarność Europy środkowo- wschodniej.
Były już na ten temat rozmowy m.in. z Vaclavem Havlem - dodał.
Gen. Jaruzelski został wybrany na stanowisko prezydenta 19 lipca 1989
roku przez Zgromadzenie Narodowe. Rozstrzygnięcie zapadło przewagą
zaledwie jednego głosu. Funkcję pełnił jednak do grudnia 1990 roku. W
wyborach powszechnych prezydentem wybrano Lecha Wałęsę. Wałęsa objął
urząd 23 grudnia 1990 roku.
Wałęsa uważa, że nie było też powrotu do Solidarności z lat 1980-81 i
trzeba było zgodzić się na legalizację związku od podstaw, z nowymi
władzami.
- Ja się tego bałem, bo gdyby tamta strona była mądrzejsza, to
powiedziałaby tak: "o nie, my się upieramy przy Solidarności 1980 roku,
proszę zrobić zjazd krajowy i się uporządkować". Czy pan wie, że nie
mielibyśmy kworum, że masa ludzi poszła do OPZZ i wyjechała. Ja się
bałem, żeby ktoś na taki szaleńczy pomysł nie wpadł wtedy, bo by się
okazało, że nie mogę podjąć żadnej decyzji, bo nie ma związku i kadr -
wspomina Wałęsa.
Wałęsa dodał, że "okrągłostołowe" ustalenia "miał gdzieś". - Miałem
tylko jeden warunek - nie ma wolności bez Solidarności. A potem oddać to
narodowi: "kochany narodzie, teraz nie obrażaj się na partie, wchodź do
organizacji, zapisuj się, twórz - o to prosiłem - weź w swoje ręce".
Wzięto tak jak wzięto, ale wolną Polskę dałem - powiedział b. prezydent.
PAP
Czesław Kiszczak odsłania kulisy Okrągłego Stołu
Idea Okrągłego Stołu i propozycje zmierzające do dopuszczenia
Solidarności do władzy zostały przedstawione "S" przez stronę rządową -
powiedział były szef MSW gen. Czesław Kiszczak.
Kiszczak powiedział, że ideę Okrągłego Stołu przedstawił na spotkaniu z
Lechem Wałęsą przy ul. Zawrat w Warszawie w sierpniu 1988 roku. -
Mieliśmy rozmawiać w cztery oczy. Wałęsa w ostatniej chwili wziął sobie
świadka - biskupa Jerzego Dąbrowskiego; więc ja w ostatniej chwili
dołączyłem do rozmowy w uzgodnieniu z gen. Jaruzelskim Stanisława Cioska
- powiedział gen. Kiszczak.
- I wtedy w czasie tej pierwszej rozmowy wyłożyłem ideę Okrągłego Stołu
- podkreślił. - Powiedziałem mu: jak się dogadamy, to zrobimy za parę
miesięcy wybory do parlamentu i wam gwarantujemy co najmniej 35% miejsc
w Sejmie, to jest 161 posłów. Wy będziecie przez cztery lata uczyć się
rządzić krajem, bo nie umiecie. Po czterech latach w 1993 roku będą
kolejne wybory, po których rządził będzie ten, kto wybory wygra -
powiedział Kiszczak.
Pytany czy przyczyną przystąpienia do rozmów były strajki z 1988 roku,
Kiszczak odparł, że "te strajki były symboliczne". - Nie strajkowały
całe zakłady, strajkowały wąskie grupy. Na stocznię Lenina, która tam
parę tysięcy ludzi zatrudniała, 200 ludzi strajkowało. To było już nic,
nie było krajowego poparcia. To samo było w Gdańsku, to samo w
Katowicach - powiedział.
- Dochodziłem do wniosku, że władzę można zdobyć siłą, że władzę można
utrzymać przez pewien czas przy pomocy karabinów i przy pomocy gazu i
przy pomocy pałek milicyjnych, ale władzy nie można sprawować w
nieskończoność przy pomocy pałek, że trzeba znormalizować polską scenę
polityczną, że w Polsce cyklicznie odżywają strajki, w wyniku których
władza używa siły, że giną ludzie, że są ranni - podkreślił.
- Potrzebowaliśmy parę miesięcy, żeby oswoić z tym 2,5 mln partię, kadry
MON, MSW i 7,5 mln członków OPZZ - powiedział Kiszczak.
Zdaniem Kiszczaka, "Lech Wałęsa w trakcie rozmów w Magdalence, Wilanowie
i Warszawie domagał się tylko jednej rzeczy - żeby poszło w publicznej
wiadomości z pierwszego spotkania, że władze rozmawiają z Solidarnością
i z nim jako przewodniczącym Solidarności i że gdzieś tam, w dalekiej
przyszłości, władze rozpatrują projekt relegalizacji związku. - Można to
było od ręki załatwić. Myśmy chcieli dać więcej i daliśmy więcej.
Daliśmy całą władzę - powiedział.
Strona rządowa - jak podkreślił - zaproponowała "głębokie reformy
ekonomiczne - wolny rynek, do którego mieliśmy dochodzić ewolucyjnie". -
Uznaliśmy pluralizm, że w Polsce możliwe jest wielowładztwo równorzędne,
że na takich samych prawach może rządzić Solidarność, zaproponowaliśmy
drugą izbę parlamentu, o którą zabiegała opozycja. Krzyczano, że Rada
Państwa jest niekonstytucyjna, daliśmy prezydenta - powiedział. -
Wszystko, co opozycja chciała - dostała - podkreślił.
Odnosząc się do rozmów przy okrągłym stole powiedział, że "ludzie
zaperzali się przy tych stolikach, Solidarność atakowała, władza się
broniła". - Próbowali to rozładowywać działacze z Komitetu Centralnego
Partii - nie dało rady - powiedział. - Zbieraliśmy się w Magdalence,
byli z naszej strony czołowi przedstawiciele: na ogół był Ciosek,
Reykowski, był prof. Bodnar, byłem ja. Byli też Mazowiecki, Geremek,
Wałęsa, Kuroń, Michnik i wielu innych. I żeśmy w wąskim gronie ustalali
i dochodziliśmy do rozwiązania. I to rozwiązanie, jako decyzja
zaaprobowana przez Wałęsę i przeze mnie było przekazywane na Okrągły
Stół już jako rzecz, którą trzeba zaklepać - podkreślił.
Do pata - jak powiedział - doszło w trakcie rozmów o związkach
zawodowych, ile ich ma być, jakie mają mieć przedstawicielstwa. -
Obawiano się, że prezydent będzie z naszej strony. Myśmy tego nie
ukrywali, ja tego nie ukrywałem, że prezydent, jeżeli będzie nasz, to
będzie stabilizatorem sceny politycznej, nie dopuści do awantur w kraju.
Znowu były rozbieżności - powiedział.
Według Kiszczaka "gdyby nie było tej 'drugiej Magdalenki', to te rozmowy
mogłyby się skończyć niczym". - Doszłoby do kolejnej awantury, za dużo
było chętnych, by ten Okrągły Stół storpedować - powiedział. - Nagle w
Solidarności obudziły się lwy i tygrysy. Chcieli jeszcze więcej niż im
dali. I po stronie rządowej też się odezwały tygrysy, które twierdziły,
że zbyt dużo dajemy, że stracimy władzę - podkreślił. - I słusznie się
obawiali tego. Bo to zmierzało w prostej linii do oddania władzy -
zaznaczył.
Podkreślił, że do rozmów Okrągłego Stołu podchodzono bardzo ostrożnie. -
Nie było w Polsce odważnych ludzi, jedynym politycznym samobójcą w
Polsce byłem ja. I ja miałem pełną świadomość czym się to skończyło na
Węgrzech i w Czechosłowacji. Byłem jedynym człowiekiem, który mógł
ośmielić pozostałych - powiedział. - Najlepszy dowód, że ścisłe
kierownictwo państwa spotkało się z przedstawicielami rozmów
okrągłostołowych dopiero 18 kwietnia - zaznaczył.
Przyznał, że wyniki wyborów z 4 czerwca 1989 roku były zaskoczeniem. -
Ja nie miałem złudzeń, będąc szefem służby bezpieczeństwa państwa,
kierując wywiadem wojskowym, kontrwywiadem wojskowym, milicją - miałem
ogromny wgląd w nastroje społeczne. Wiedziałem, co dyszy za podszewką -
powiedział Kiszczak - ale nie zakładałem, że to aż tak wypadnie".
- Nie zakładałem, że przepadnie lista krajowa - powiedział Kiszczak. -
Wiedziałem, że "Solidarność" obiecała ludziom rzeczy, które ją pociągają
i obawiałem się, że wielu ludzi da się na to nabrać, że wiele ludzi
przeciw władzy zagłosuje i dlatego tak broniłem tych 65% - powiedział.
Zdaniem Kiszczaka "lista krajowa była opracowana fatalnie". - Kto
wymyśla taką listę, która daje prawo wyboru człowiekowi, który uzyska
nie ponad 50% głosujących, a uprawnionych do głosowania? - pytał
Kiszczak. - Tak niektórzy ludzie byli pewni, że władza ma takie poparcie
społeczne. Ja uzyskałem ponad 7 mln głosów i nie wszedłem do Sejmu,
Rakowski otrzymał prawie 8 mln głosów i też nie wszedł, a do Sejmu
weszli działacze Solidarności, którzy otrzymali po 500 głosów -
powiedział.
- Na placówkach dyplomatycznych, w ambasadach i przedstawicielstwach
Polski za granicą był kwiat kwiatów PZPR - działacze partyjni, ZSL, SD;
kwiat MSW w nagrodę wysyłano do pracy wywiadowczej za granicą i w tych
obwodach lista krajowa przepadła, wygrała tylko w jednym obwodzie - w
Albanii - powiedział. - Kto nas wykreślił, wykreślali nas nasi ludzie,
którzy też dali się nabrać na propagandę - powiedział.
- Społeczeństwo uwierzyło propagandzie Solidarności, że zbudujemy drugą
Japonię, że Polska popłynie mlekiem i miodem - powiedział. - Wałęsa też
był za socjalizmem, Mazowiecki też był za socjalizmem. Ta wrogość do
socjalizmu urodziła się później. Wierzono, że wszystkie przywileje
zostaną utrzymane i dodane nowe. Kto by tego nie chciał? - pytał
Kiszczak.
PAP |
|
|
|
|
S P O N S O
R |
|
WIADOMOŚCI PROSTO Z POLSKI |
|
Środa, 2009-02-04
Prokuratura zdradza, co
ustaliła ws. tajnych więzień CIA
Samoloty CIA lądowały 11 razy w Polsce - przyznaje oficjalnie
prokuratura. To na razie pierwsze ustalenie tajnego śledztwa dotyczącego
domniemanych więzień CIA w Polsce - poinformowało Radio ZET.
- Wykonaliśmy już wszystkie jawne czynności, przesłuchaliśmy świadków.
Potwierdziliśmy, że wcześniejsze publiczne informacje o lotach na
lotnisko Szymany są prawdziwe. Potwierdziliśmy kilkanaście lotów, które
odbyły się w tamtym okresie do tego lotniska. Nasze dane potwierdzają
dane z prac Komisji Parlamentu Europejskiego - mówi Prokurator Robert
Majewski z Prokuratury Krajowej.
Polscy prokuratorzy czekają na pomoc prawną służb Stanów Zjednoczonych o
którą wystąpili w ubiegłym roku. Raport komisji Parlamentu Europejskiego
do sprawy domniemanych lotów i więzień CIA w Europie stwierdza, że
samoloty cywilne wykorzystywane przez CIA do transportowania
zatrzymanych lądowały w Polsce 11 razy.
Polscy politycy pełniący w badanym czasie najwyższe funkcje w państwie
zaprzeczają, by na terenie naszego kraju istniały tajne więzienia CIA.
RadioZet
W MSZ zebrał się sztab kryzysowy ws. porwanego Polaka
W Ministerstwie Spraw Zagranicznych zebrał się sztab kryzysowy. Ma to
związek z ultimatum, jakie postawili władzom pakistańscy talibowie,
którzy przetrzymują porwanego polskiego inżyniera. Porywacze grożą, że
jeśli do środy wieczorem władze Pakistanu nie wycofają armii z
terytoriów plemiennych i nie wypuszczą z więzień innych talibów, Polak
zginie. Przedstawiciele MSZ zapewniają, że są w stałym kontakcie z MSW w
Pakistanie. To właśnie tamtejsze ministerstwo prowadzi negocjacje z
porywaczami.
Do uprowadzenia Polaka przyznali się talibowie z organizacji Tehrik-e-Taliban.
Ta informacja nie została jednak w jednoznaczny sposób potwierdzona
przez niezależnych ekspertów.
Pracownik Geofizyki Kraków został uprowadzony 28 września 2008 roku,
około 200 km na południowy zachód od stolicy Pakistanu Islamabadu.
Uzbrojeni napastnicy zabili trzech towarzyszących mu Pakistańczyków (dwóch
kierowców i funkcjonariusza ochrony), a następnie wywieźli go w
nieznanym kierunku.
14 października ubiegłego roku pojawiło się nagranie wideo, na którym
Polak prosi pakistański rząd o spełnienie żądań porywaczy. Domagali się
oni uwolnienia więzionych w Pakistanie talibów. Na filmie mężczyzna
czyta z kartki apel o ocalenie, prosi pakistański rząd, by ten spełnił
żądania porywaczy.
Śledztwo w sprawie uprowadzenia wszczęła polska prokuratura. O
prowadzeniu śledztwa w Krakowie zadecydowała tzw. właściwość miejscowa,
czyli miejsce działania spółki zatrudniającej porwanego.
Geofizyka Kraków jest spółką należącą do Polskiego Górnictwa Naftowego i
Gazownictwa SA (PGNiG). Firma wykonuje badania geofizyczne dla potrzeb
poszukiwania złóż ropy naftowej i gazu ziemnego. Na stałe zatrudnia
prawie 600 osób, a w okresach największej aktywności łączne zatrudnienie
przekracza tysiąc pracowników. Spółka posiada swoje oddziały zagraniczne
w Czechach, Słowacji, Pakistanie i Libii.
IAR
Wynaleźli broń na ocieplenie klimatu
Walka z ociepleniem klimatu będzie łatwiejsza dzięki rewolucyjnemu
odkryciu naukowców z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Opracowali oni
katalizator do rozkładu podtlenku azotu, czyli urządzenie, które
niweluje groźny dla środowiska gaz. I zebrali za to międzynarodowe
nagrody. - Żeby wytłumaczyć, do czego służy katalizator, najpierw trzeba
wyjaśnić, czym jest podtlenek azotu - zaznacza prof. Zbigniew Sojka,
szef zespołu, który pracował nad wynalazkiem.
I tłumaczy, że jest to jeden z gazów, który przyczynia się 300 razy
bardziej niż dwutlenek węgla, do efektu cieplarnianego. Emitowany jest
głównie przez rolnictwo i fabryki kwasu azotowego, których w Polsce mamy
cztery. - Aby podtlenek nie trafiał do atmosfery, trzeba go rozłożyć -
wyjaśnia prof. Sojka. - I do tego właśnie służy katalizator - dodaje
jeden z wynalazców. Praca nad urządzeniem trwała trzy lata.
Chociaż naukowcy z powodu rozmaitych obowiązków na uczelni nie mogli
siedzieć non stop w laboratorium, nad katalizatorem spędzili długie
godziny. Razem z nimi pracowali badacze z Instytutu Nawozów Sztucznych w
Puławach. Naukowcy prowadzili badania teoretyczne i doświadczalne. - Nie
było żadnego nagłego olśnienia, tylko systematyczna praca - mówi prof.
Sojka. - Każdy krok, który nas zbliżał do opracowania katalizatora, był
witany z entuzjazmem - podkreśla.
Te trzy lata pracy bynajmniej nie poszły na marne. Katalizator został
wyróżniony złotym medalem na Międzynarodowej Wystawie Wynalazków IVIS
2008 w Warszawie oraz brązowym medalem na Światowej Wystawie Innowacji,
Badań Naukowych i Nowoczesnej Techniki Brussels Innova - EUREKA Contest
2008 w Brukseli. Mimo to prof. Sojka podkreśla, że jeszcze nie czas na
szampana i wielkie świętowanie. - Pełny sukces ogłosimy wtedy, gdy
katalizator będzie powszechnie stosowany w przemyśle - mówi.
Edyta Tkacz Polskapresse
Dalej... |
|
|
| |
|
“Klub 13”
Polish Combatants Association Branch #13
Stowarzyszenie Polskich Kombatantów Koło #13
1364 Main Street, Winnipeg, Manitoba R2W 3T8
Phone/Fax 204-589-7638
E-mail: club13@mts.net
www.PCAclub13.com
|
Zapisz się…
*Harcerstwo
*Szkoła Taneczna S.P.K. Iskry
*Zespół Taneczny S.P.K. Iskry
*Klub Wędkarski “Big Whiteshell”
*Polonijny Klub Sportowo-Rekreacyjny
|
|
S P O N S O
R |
FAKTY ZE ŚWIATA |
|
Środa, 2009-02-04
Najgroźniejsi terroryści
wypuszczeni z Guantanamo
Arabia Saudyjska poinformowała, że 11 Saudyjczyków, którzy znaleźli się
na opublikowanej ostatnio liście ponad 80 najbardziej poszukiwanych
terrorystów, zostało wypuszczonych z amerykańskiego więzienia Guantanamo
na Kubie.
Stawia to pod znakiem zapytania celowość prowadzonych w Arabii
Saudyjskiej z inicjatywy rządu programów resocjalizacyjnych dla
domniemanych terrorystów - pisze agencja Associated Press.
Saudyjskie władze opublikowały w poniedziałek listę, na której figuruje
83 Saudyjczyków i dwóch Jemeńczyków. Osoby te są podejrzane o współpracę
z Al-Kaidą, a o pomoc w ich schwytaniu władze zwróciły się do Interpolu.
Z ponad 700 więźniów, którzy do tej pory przewinęli się przez Guantanamo,
ponad 130 było Saudyjczykami - oświadczył rzecznik MSW Mansur al-Turki.
117 z nich wróciło już do Arabii Saudyjskiej i uczestniczyło w
programach resocjalizacyjnych.
- Poza tymi 11 ludźmi jest jeszcze 106 osób, które uczestniczyły w
programach i nie ma z nimi kłopotów - tłumaczył rzecznik.
W związku z tym, że setki młodych Saudyjczyków przenikają do Iraku, by
przyłączyć się do islamskich bojowników, władze w Rijadzie usiłują
zapobiec szerzeniu się ekstremistycznych ideologii poprzez organizowanie
resocjalizacji. W sesjach biorą udział m.in. duchowni, psychologowie i
socjologowie.
To głównie dzięki zapewnieniom władz o skuteczności tych programów
większość Saudyjczyków wypuszczono z Guantanamo. W więzieniu na Kubie
pozostaje tylko 13 naszych obywateli - podał Turki.
Z Arabii Saudyjskiej pochodziło 15 z 19 sprawców zamachu na World Trade
Center i Pentagon z 11 września 2001 roku.
Decyzja nowego prezydenta USA Baracka Obamy o zamknięciu osławionego
więzienia rozpętała w Stanach Zjednoczonych i na świecie dyskusję, co
zrobić z ok. 250 przetrzymywanymi.
Raport Pentagonu z połowy stycznia wskazywał, że coraz większa grupa
dawnych więźniów Guantanamo przystępuje na nowo do organizacji
bojowników i przeprowadza ataki. Liczby z grudnia zeszłego roku mówią o
61 takich osobach, w porównaniu z 37 w marcu.
W środę Parlament Europejski uznał, że państwa członkowskie UE powinny
być gotowe na przyjęcie więźniów Guantanamo, jeśli USA o to poproszą.
PAP
Korea Północna testuje rakietę balistyczną
Przedstawiciel wywiadu Korei Południowej potwierdził we wtorek, że Korea
Płn przygotowuje test rakiety balistycznej dalekiego zasięgu -
poinformowała agencja AP.
O takich przygotowaniach informowały wcześniej japońskie i
południowo-koreańskie media powołując się na służby wywiadowcze Seulu.
- Są znaki, że Korea Płn przygotowuje się do wystrzelenia rakiety -
powiedział cytowany przez AP urzędnik, który pragnął zachować
anonimowość.
Wywiad Korei Płd zwrócił uwagę na pociąg wiozący długi, cylindryczny
obiekt, przypominający międzykontynentalną rakietę Taepodong-2, zdolną
uderzyć w zachodnie wybrzeże USA.
Pociąg zmierzał w kierunku miejscowości Tongchang-ni na zachodzie kraju,
gdzie mieści się nowa wyrzutnia rakiet - poinformowała
południowo-koreańska agencja Yonhap.
Według agencji AFP, wstępną próbę napędu rakiety Taepodong-2 Korea
Północna przeprowadziła w nowym ośrodku już we wrześniu ubiegłego roku,
gdy instalacja ta była gotowa w 80 proc.
Rzecznik Departamentu Stanu USA Robert Wood, zapytany o domniemany
zamiar przeprowadzenia przez Phenian testów Taepodong- 2 powiedział, że
wystrzelenie rakiet przez Koreę Płn. byłoby "prowokacją", a działania
Phenianu "niepokoją cały region".
Stosunki między obiema Koreami są napięte od blisko roku, gdy władzę w
Seulu objął konserwatywny prezydent Li Miung Bak, który przyjął twardszą
postawę wobec północnego sąsiada. Ale napięcie na półwyspie Koreańskim
wzrosło szczególnie w piątek, kiedy Północ ogłosiła, że zerwie traktatu
o nieagresji i inne porozumienia pokojowe z Południem.
Dane wywiadu wskazują na to, że Korea Płn mogłaby być gotowa do
wystrzelenia rakiety w ciągu miesiąca lub dwu - poinformowała agencja
Yonhap. Ministerstwo obrony w Seulu odmówiło komentarza.
Prezydent USA Barack Obama zapowiedział, że szefowa amerykańskiej
dyplomacji, Hillary Clinton złoży wizytę w Seulu w połowie lutego.
Południowo-koreańscy eksperci twierdzą, że przygotowania do odpalenia
rakiety dalekiego zasięgu przez Północ są próbą przyciągnięcia uwagi
Waszyngtonu, w momencie gdy nowa administracja Białego Domu koncentruje
się na kryzysie gospodarczym i konflikcie w Strefie Gazy.
Jeżeli próby ustanowienia relacji z gabinetem Obamy i negocjacje z USA
pójdą źle, Phenian może wystrzelić rakietę - ostrzegają analitycy z
Uniwersytetu w Seulu.
PAP
"Rosyjska armia nie pokonałaby nawet Polski"
- Do wypełniania zadań bojowych nadaje się u nas ok. 250 tys. żołnierzy,
czyli około piątej części tych, którzy służą w armii. Reszta siedzi w
koszarach i tylko sama się ochrania, bo do niczego się nie nadaje -
mówią "Gazecie Wyborczej" rosyjscy eksperci wojskowi Konstantin
Makijenko i Rusłan Puchow.
Pięciodniową wojnę z Gruzją w sierpniu 2008 r. Rosja oficjalnie uważa za
militarny sukces i dowód odrodzenia armii. Jednak eksperci rosyjscy
natychmiast po zakończeniu konfliktu zaczęli poddawać w wątpliwość te
zapewnienia.
Jedną z analiz w tej sprawie przygotowali właśnie Makijenko i Puchow,
szefowie zajmującego się wojskiem i przemysłem zbrojeniowym
moskiewskiego Centrum Analiz Strategicznych i Technologii, jednocześnie
wydawcy kwartalnika "Moscow Defence Brief".
Doszli oni m.in. do wniosku, że dzisiejsze siły zbrojne Rosji nie byłyby
w stanie prowadzić konwencjonalnej wojny nie tylko z przeciwnikiem tak
potężnym jak USA czy NATO, ale nawet z Turcją czy Polską.
PAP
"POLSKA PŁYNIE POD PRĄD"
Niemcy: Tusk na kryzys inaczej niż wszyscy
Rząd Donalda Tuska najpierw utrzymywał, że światowy kryzys finansowy nie
dotknął Polski, a gdy zmienił zdanie, wybrał drogę jego zażegnania inną
niż wszyscy. Niemiecki dziennik "Frankfurger Allgemeine Zeitung"
opisując polski program oszczędnościowy, pisze "Polska płynie pod prąd".
Według "FAZ" rząd Donalda Tuska "przez długi czas stwarzał wrażenie,
jakby światowy kryzys gospodarczy tylko drasnął Polskę". Dopiero - jak
dodaje - w zeszłym tygodniu premier "zaskoczył naród złą wiadomością, że
wzrost gospodarczy w 2009 r. wyniesie 1,7 proc. zamiast 3,7 proc." i
konieczne są oszczędności w budżecie na 17 mld zł.
- Inaczej niż Stany Zjednoczone czy Niemcy, w czasie kryzysu Polska nie
stawia na program zwiększenia wydatków w celu pobudzenia koniunktury.
Tusk postawił na program, który zakłada ograniczenie wydatków, by
uniknąć wzrostu podatków i zadłużenia - podobnie jak sąsiednia Litwa,
gdzie takie działania doprowadziły już do masowych protestów - pisze "Frankfurter
Allgemeine Zeitung".
Niemiecki dziennik dodaje, że plan ma pomóc polskiemu rządowi dotrzymać
kryterium deficytu, koniecznego dla przyjęcia wspólnej waluty euro w
2012 r.
PAP
Dalej... |
|
|
| |
PODRÓŻ
DOOKOŁA POLSKI - CIEKAWE MIEJSCA -
TYCHY |
|
W cyklu
Podróż dookoła Polski - ciekawe miejsca... przybliżamy najpiękniejsze
regiony w Polsce- te znane i mniej znane. Opowiadamy historię pięknych polskich miejsc, ale ponieważ
Polska to nie
porośnięty puszczą skansen, lecz rozwijający się dynamicznie, nowoczesny kraj
to pokazujemy też jak wyglądają różne zakątki Polski dziś.
INDEX
Dzisiaj Tychy
|
TYCHY |
|
Tychy
powstały jako niewielka osada rolnicza w pobliżu średniowiecznego szlaku
handlowego łączącego Oświęcim z Mikołowem. Pierwszy raz wzmiankowane były w
dokumentach historycznych z 1467 roku. W XVII wieku były jedną z
najzamożniejszych wsi powiatu pszczyńskiego. Od 1629 roku funkcjonował tutaj
Browar Książęcy, uprawiano chmiel i jęczmień, hodowano ryby, rozwijało się
rzemiosło i przemysł. We wzniesionym w połowie XVII wieku przez Promniców pałacu
działał samodzielny urząd leśny. Do połowy XIX wieku Tychy były własnością
kolejnych panów feudalnych, stojących na czele tzw. pszczyńskiego państwa
stanowego. W 1870 roku zbudowano pierwszą linię kolejową łączącą Tychy z
Katowicami i Szopienicami.
Urząd Miasta Tychy
To właśnie w Tychach w nocy z 16 na 17 sierpnia 1919
roku rozpoczęło się pierwsze Powstanie Śląskie zakończone opanowaniem wsi przez
powstańców. Podczas Plebiscytu większość mieszkańców opowiedziała się za
przynależnością do Polski. Wtedy to Tychy zaczęły się rozwijać i nabierać cech
osady miejskiej. W okresie międzywojennym w ramach autonomicznego województwa
śląskiego liczba ludności Tychów wzrosła do 11 tysięcy. W tym czasie powstały
między innymi: szpital, remiza strażacka, poczta, szkoła, basen, kręgielnia oraz
sieć sklepów i restauracji. 1 stycznia 1934 roku Tychy uzyskały prawa gminy
miejskiej.
Kościół św. Marii Magdaleny
Dalej |
|
|
| |
PRZEZ BOJE, PRZEZ ZNOJE, PRZEZ TRUD-KOMBATANCKIE
LOSY |
|
Dzisiaj
publikujemy pięćdziesiąty artykuł z serii wspomnień kombatanckich spisanych przez
Kazimierza
Patalasa w książce zatytułowanej
Przez boje,
przez znoje, przez trud-kombatanckie losy
|
TADEUSZ WOJCIECHOWSKI
WSPOMNIENIA
Spisane we wrześniu 1986 roku
|
|
Urodziłem się w 1925 roku w Jabłonowie na Pomorzu.
Miałem 14 lat, gdy wybuchła wojna w 1939 roku. W rodzinie, oprócz mnie było
jeszcze trzech braci: Maksymilian, Leon i Kazimierz. Ojciec Maksymilian pracował
na kolei. Ojciec wrócił z wojny w dwa tygodnie po jej zakończeniu. Wrócił
również brat Leon ze szpitala wojskowego w Warszawie. Przez jakiś czas rodzina
była w komplecie. W czerwcu 1940-go roku wywieźli mnie Niemcy do przymusowej
pracy na roli. Pracowałem u "bauera" przez 3 lata. Było nas dwóch chłopaków z
Grudziądza na dużym gospodarstwie. Ja pracowałem końmi, on doglądał krów.
Traktowali nas bardzo dobrze. Oczywiście trzeba było pracować od wschodu do
zachodu słońca, ale człowiek nie był przynajmniej głodny. Otrzymywaliśmy posiłki
5 razy dziennie. W 1943-cim roku Niemcy wprowadzili na Pomorzu listę nr.
3,
t.zw. "eingedeutsch" (zniemczeni). Brat Maks, podchorąży, był w tym
czasie w niemieckiej niewoli, drugi brat Kazimierz, na robotach
przymusowych w Niemczech. Matka zdecydowała podpisać listę, aby
pomóc bratu w niewoli. Ja byłem wtedy niepełnoletni i nie miałem
wpływu na decyzję. W 1943 wezwali mnie na komisję poborową. W
początku lipca zabrali mnie do "Arbeitsdienst" (odpowiednik - Junackie
Hufce Pracy). Wysłano nas na wyspę przy ujściu rzeki Panemünde
gdzie Niemcy budowali rakiety odrzutowe V-1. Zauważyłem również
pierwsze samoloty odrzutowe. Pracowało tam kilka kompanii po 200
junaków. Zatrudniali nas przy robotach ziemnych i przy maskowaniu
baraków, które malowało się na zielono. Koło połowy sierpnia zaczęły
się alarmy ostrzegawcze. Zaciemnili całą wyspę. Tylko obóz koncentracyjny był oświetlony. Wyspa została silnie zbombardowana,
ale nie trafili w najważniejsze bloki, gdzie były produkowane pociski.
Po nalocie zjechała się elita hitlerowska z Berlina z Himmlerem na
czele. My zasypywaliśmy leje na drodze po bombach. Potem nas
przenieśli do namiotów w lesie, daleko od miasta. Przy końcu września
zwolniono nas po 3 miesiącach służby i powróciłem do domu do
Grudziądza. W listopadzie, gdy skończyłem 17 lat, wezwano mnie na
normalny pobór do wojska. Przydzielono mnie do piechoty.
Stacjonowano nas w mieście Fulda, w Bawarii, a krótko potem
przewieziono do Francji, gdzie przechodziliśmy w dalszym ciągu
szkolenie rekruckie.
Wielu było Polaków z Pomorza i Śląska w armii niemieckiej.
Było również kilku z Wielkopolski. W grupie, gdzie byli sami Polacy, z
reguły mówiło się po polsku. Nie było sprzeciwów ze strony
dowództwa. Stosunki koleżeńskie między żołnierzami Polakami i
Niemcami układały się poprawnie. W Święta Bożego Narodzenia każdy
kolędował po swojemu. Czasem dojeżdżał w jedną niedzielę ksiądz
protestancki a w drugą niedzielę - katolicki. Polacy w armii niemieckiej
mogli się dosłużyć do starszego strzelca lub kaprala. W naszej kompanii
był Czech kapral. Zachęcał nas nawet w czasie marszu, abyśmy
śpiewali polskie piosenki. Nie było specjalnych szykan w związku z
używaniem polskiego języka. Kapral wiedział, że mój brat Maks, był w
niewoli niemieckiej, ale nikt z tego nie robił problemu, choć mogło
zdarzyć, że brat mógł się znaleźć po drugiej stronie frontu.
Po okresie intensywnego szkolenia przenieśli nas nad
hiszpańską granicę, nad Atlantyk, do obrony wybrzeża. Miasteczko
nazywało się Saint Jean de Luz. Na wybrzeżu były rozmieszczone, co
3 km, placówki liczące do 20 żołnierzy. Schrony budowano w
wydmach piaskowych. Służba polegała na staniu na posterunku przez
7 dni w tygodniu i patrolowaniu wybrzeża. Co 8 godzin następowała
zmiana a raz na tydzień dawano nam 16 godzin odpoczynku.
Wyżywienie było bardzo marne. Pół bochenka chleba i ciepłe jedzenie
oraz 3 papierosy na dzień. Spałem na piasku raczej, bo w schronach była masa szczurów. Ganiały po
łóżkach.
Dalej... |
|
|
| |
POZA GNIAZDEM. WIZERUNKI
EMIGRANTKI POLSKIEJ W KANADZIE W XX
WIEKU |
|
Dzisiaj
rozdział I książki prof.
Marii Anny Jarochowskiej
zatytułowanej "Poza gniazdem.
Wizerunki emigrantki polskiej w Kanadzie w XX wieku". Książkę można
nabyć w biurze "CZASU".
CZĘŚĆ DRUGA
: W pojedynkę
ROZDZIAŁ V Co to znaczy emigrować?
Większość imigrantów z lat 1979-2000 przybywała
pewna siebie i swoich decyzji, a niektórzy czuli się Kanadyjczykami natychmiast
po lądowaniu samolotu ich wiozącego. Jerzy Swiech, jeden z imigrantów tego etapu
tak opisał rozmowę, którą miał ze starszą panią z Kongresu Polonii w Toronto.
Jego rozmówczyni miała za sobą trzydziestoparoletnie doświadczenie kanadyjskie:
" ...pani owa powiedziała...Niech się pan nie martwi, będzie dobrze ! Tylko
wytrzymać te pierwsze pięć lat. W Kanadzie trzeba się pomęczyć te pięć lat, a
potem...Ale ja nie przyjechałem do Kanady, by się męczyć ! - nie wytrzymałem -
ani jednego roku, a cóż dopiero pięć lat! Starsza pani popatrzała na mnie
spłoszona. Przepraszam panią - powiedziałem, ostatecznie nie zasłużyła sobie na
jakieś gwałtowne sprzeciwy - Chciałem tylko dodać, że mam dobry zawód i duże
doświadczenie. A przede wszystkim mam poczucie, że wreszcie jestem u siebie...
Polska została za nami jak zamknięty rozdział. Czasem piękny we wspomnieniach,
na razie często okrutny w snach"[210] Nieco dalej J. Swiech pisze także
"Rozróżniam trzy kategorie ludzi, którzy zmienili miejsce swego pobytu. Do
pierwszej należą ludzie którzy traktują siebie jako "stale mieszkających za
granicą". Są to ci , którzy pieczołowicie dbają o ważność polskich paszportów i
o to by " być w porządku" wobec władz krajowych, bo nigdy nic nie wiadomo"
"Drudzy to ci, co przyjmując konieczność losu emigracyjnego stale żyją sprawami
pozostawionego za sobą kraju, są gotowi do uczestnictwa w jego problemach. To są
tacy, którzy później gdy 4 czerwca 1989 roku nadeszły wybory w PRL agitowali za
udziałem i sami w nich aktywnie uczestniczyli wierząc, że się przyczynią do
zmian zachodzących tam daleko między Bugiem a Odrą. Trzecią kategorię stanowią
ludzie, dla których Kanada jest miejscem za "tymi drzwiami ostatecznymi". To ci
którzy stwierdzili owego 4 czerwca: wybierać mogę parlament kanadyjski. Na
jakiej podstawie Kanadyjczyk może ingerować w wewnętrzne sprawy innego kraju nie
znając nawet kandydatów do sejmu?" [211] J. Swiech, architekt z zawodu dzięki
swojej przebojowości oraz dzięki posiadaniu dobrego zawodu bardzo prędko
osiągnie poziom życia odpowiadający jego życzeniom. W swoich wspomnieniach nie
pisze, że czuje się obywatelem świata, ale widać, że nie ma problemów ze zmianą
kulturowej przynależności, często określanej i cenionej tutaj jako roots
(korzenie) które w ostatnich latach ub. stulecia i także obecnie tak bardzo są
poszukiwane przez drugie, trzecie, a czasami dziesiąte pokolenie.
Nie wszyscy imigranci z tego okresu mieli podobne podejście do swego pobytu w
Kanadzie. Jedna z respondentek naszej ankiety ma krańcowo odmienne podejście.
Pisze ona :"Mój pobyt na emigracji zmienił moje uczucia w stosunku do Polski.
Kraj i kultura mi zobojętniały.(ale) żałuję w ogóle przyjazdu do Kanady" [212]
Większość imigrantek z tej fali mieści się jak zwykle pomiędzy dwoma krańcowymi
przedziałami próbując pogodzić asymilację w Nowym Kraju z zachowaniem kultury
polskiej. Jedna z respondentek ankiety tak podchodzi do bi-kulturalizmu
polsko-kanadyjskiego ..."Ja zresztą nie czuję się Kanadyjką, tylko Polką
zamieszkałą w Kanadzie. Dziwi mnie zawsze dlaczego my Polacy mamy być Polakami
tylko w Polsce... Już gdzie indziej jesteśmy najwyżej Polonią. Dlaczego np.
Francuz może całe życie mieszkać w Maroku, czy gdzie indziej, a jest Francuzem,
ma w swoim kraju pełne prawa a nie pół-prawa jak my. Dlaczego ja miałabym piec
indyka na dzień dziękczynienia ? To byłaby poza!"[213] Charakterystyczne, że
jako dowód bi-kulturalizmu wybrała indyka, czyli najłatwiejszy (przez wspólną
biesiadę) sposób uszanowania kultury państwa, w którym żyje, a dla nas to dowód
oczywisty konfuzji własnej tożsamości.
Autorka wspomnień zatytułowanych " Nie rezygnować", a podpisanych pseudonimem
"Rozbitkowie" jeszcze inaczej pisze o sprawach godzenia kultury polskiej z
kanadyjską :"Teraz chciałabym rozważyć kwestię, która mnie nurtuje od dawna.
Mianowicie na ile Polak (zwłaszcza mieszkający w Polsce) powinien, czy też musi
zajmować się wszystkimi przemianami społeczno-politycznymi jakie tam się
dokonują... Będąc jeszcze w Polsce czasami zazdrościłam mieszkańcom wolnych
krajów, gdzie człowiek, który nie interesuje się polityką może trzymać się od
niej z daleka, że może żyć w kręgu takich spraw, które sam sobie wybrał...W
Polsce niemal moralnym nakazem jest włączać się w tę walkę i to nie tylko
milczącym poparciem, ale konkretnym działaniem..."[214] Autorka tej wypowiedzi
broni się przed polskim rozpolitykowaniem i odróżnia je od kultury. Zapewne po
przybyciu do Kanady porównuje je ze spokojem tutejszego życia. Być może, że
słowa J. Swiecha cytowane na wstępie tego rozdziału były także podyktowane
zniechęceniem wynikającym z faktu wszechobecnej polityki zatruwającej w Polsce
życie niejednej osobie.
Dalej... |
|
|
| |
Kalendarz Wydarzeń
6
lutego 2009 r.
godz. 18:30 |
Towarzystwo Przyjaciół
Polskiej Kultury i Sztuki "ZACHĘTA" zaprasza całą Polonię na
wieczór poetycko muzyczny, który odbędzie się w dniu 6 lutego
2009 r. o godz. 18:30 w Towarzystwie Muzealnym "Ogniwo" przy
1417 Main Street.
W programie będą
prezentowane utwory poetów zamieszkałych i tworzących w
Winnipegu: Haliny Gartman, Zofii Gustowskiej, Małgorzaty
Kobylińskiej, Stanisławy Krzywdzińskiej, Marii Kuraszko, Bolesława
Łuckiego, Aleksandra Radkowskiego, Rona Romanowskiego i Wojtka
Rutowicza.
Utwory muzyczne będą
wykonywane przez Łucję Herman, Lilianę Romanowską, Bolesława
Łuckiego i Ludmiłę Marciniak. Program będzie prowadzony
przez Magdalenę Jurak-Blackmore.
Wstęp wolny.
|
6
lutego 2009 r.
godz. 19:00 |
Witam Wszystkich!
Chciałem Państwa poinformować, że dnia 6 lutego 2009 o godzinie
19:00 w siedzibie Sokoła Winnipeg odbędzie się pierwsze
spotkanie Komitetu Młodzieżowego działającego przy Kongresie
Polonii Kanadyjskiej.
Cele Komitetu:
- Zjednoczenie młodzieży polonijnej w Manitobie.
- Przygotowanie przez młodzież wniosków/propozycji dla KPK okręg
Manitoba.
- Zarysowanie wspólnych celów na przyszłość.
- Wymiana poglądów, problemów, rozwiązań, przeżyć, spostrzeżeń
którymi młodzież chciałaby się podzielić między sobą.
Kto jest zaproszony/członkiem Komitetu?:
- Proszę aby z każdej organizacji przyszło dwóch wcześniej
wybranych delegatów, którzy mają 35 lat lub mniej.
Jeśli ktoś ma więcej pytań to proszę o kontakt przez e- mail lub
telefonicznie (numer 204 284-2304).
Dziękuje!
Artur Winogrodzki
Koordynator Młodzieżowy
Kongres Polonii Kanadyjskiej Manitoba
|
7 lutego 2009 r.
godz. 18:30 |
Organizator: Polska
Szkoła Sobotnia przy Parafii sw. Andrzeja Boboli
Impreza: Bal Karnawałowy - zabawa karnawałowa
ciesząca się
dużą popularnością wsród Polonii
Winnipegu.
Data: 7 Luty, godz. 18-ta
Miejsce: Canad Inn Hotel Polo Park, 1405 St
Matthew's Ave
Atrakcje: Smaczna kolacja, dobra muzyka,
atrakcyjna loteria fantowa
Cel: Wszystkie dochody z zabawy
przeznaczone na budżet szkoły
Bilety w cenie $30 do nabycia: Barbara Torka
668-5323
Józef
Kukiełka 254-2801
Kasia
Koodoo 284-1468
Dorota
Madziar 896-4390
Radzimy nabywać bilety wcześnie!
Z poważaniem,
Józef Kukiełka
Prezes Zarządu Szkoły
|
14 lutego 2009 r.
od
godz.
20:00
do godz. 1:00 |
|
14 lutego 2009 r.
godz.
18:00 |
Polskie Towarzystwo
Gimnastyczne Sokół St. Boniface serdecznie zaprasza
całą Polonię na wspaniały wieczór Walentynkowy, który odbędzie
się w
siedzibie naszego
Towarzystwa przy 523 Doucet St.
Koktajle już od godziny 18:00 a kolacja o 19:00
Zapraszamy na ostatnią zabawę karnawału!!!
|
OGŁOSZENIA |
Dr. Denise Koh,
Chairperson
Manitoba Ethnocultural
Advisory and Advocacy Council
Cordially invites you to
An
Open House
Wednesday, February
25, 2009
6.00 to 8.00 pm,
Legislative Building,
450 Broadway Avenue
Reception in the
Rotunda
An opportunity to
meet with
the Honourable
Nancy Allan, Minister of Labour and Immigration and
Minister responsible
for Multiculturalism
as well as your
representatives on MEAAC
Light Refreshments
RSVP:
Please advise the
Multiculturalism Secretariat if you will be attending
this event by Monday, February 16, 2009 by
contacting their office at (204) 945-5632 or
1-800-665-8332 (toll-free in Manitoba) or by email at
Tehani.Jainarine@gov.mb.ca
FSWEP
Campaign 2008-2009
Department Name:
Public Service Commission
Closing Date: September 30, 2009 -
23:59, Pacific Time
Useful Information
Reference Number: PSC08J-008969-000202
For
more information about FSWEP please visit: http://www.jobs-emplois.gc.ca/srp-fswep-pfete/index_e.htm
The core of the program is a computerized national
inventory of students seeking a job with the federal
public service. This inventory is managed by the Public
Service Commission (PSC) of Canada, the agency that
administers various federal government staffing
programs.
Students who would like to find a job within the federal
government must first complete the FSWEP application
form, which is available only on-line.
Below
is a list of the departmental programs for the FSWEP
Campaign.
Departmental programs differ from the FSWEP general
inventory, as the participating organizations are given
the opportunity to create separate postings to hire for
specific positions, academic levels, and/or specialized
fields of study. Information on the organization, the
job description, the requirements of the position and
the recruitment period are indicated on each posting.
When you apply for a departmental program, your
application will be housed in two locations: the FSWEP
general inventory and the departmental program
inventory. Your application will only move to the
departmental program inventory if you meet all of the
FSWEP eligibility criteria and the job requirements
listed on the advertisement. If not, your application
will still be located in the FSWEP general inventory for
other positions.
You are able to apply to as many programs as you wish
provided that you meet the requirements listed on each
posting.
Click on the program title for more information on each
program.
Departmental Program
https://psjobs-emploisfp.psc-cfp.gc.ca/psrs-srfp/applicant/page1800?toggleLanguage=en&psrsMode=&poster=63629&noBackBtn=true
Szanowni Państwo,
Studenci z Uniwersytetu w Ottawie (razem z Panem Czartoryskim i wieloma
innymi działaczami Polonijnymi w stolicy) są w trakcie tworzenia
niesamowicie ważnego projektu i wydarzenia studenckiego. Konferencja
"Quo Vadis" to 3 dni pytań i odpowiedzi na temat przyszłości Polonii
oraz jej przyszłych liderów, zaproszeni na nią są studenci z całej
Kanady. Załączam dokumenty, w których możnaznaleźć kontakt do osób
odpowiedzialnych za organizację tej imprezy.
Przesyłam Państwu także dokument o sponsorstwie dla tego wydarzenia
prosząc by wysłali Państwo ten dokument do biznesów w Państwa okręgach,
które mogłyby być zainteresowane sponsorowaniem "Quo Vadis"
Organizatorzy spodziewają się około 180 młodych osób, chcieliby żeby
pokazała się także młoda Polonia z miejsc tak odległych stolicy jak
British Columbia czy Alberta. Z racji tego, że bilety są niesamowicie
drogie planujemy zorganizowanie fundraisers w większych miastach Kanady,
dochód z których byłby przeznaczony na pomoc w zebraniu elity młodej
Polonii w stolicy. Jeżeli któryś z Państwa jest zainteresowany pomocą w
zorganizowaniu tego typu imprezy proszę do mnie odpisać a ja skontaktuje
Państwa ze studentami w Państwa okręgach, którzy byliby zainteresowani
w zorganizowaniu fundraisers.
Jeżeli mają Państwo jakieś pytania na temat samej konferencji proszę
pisać do organizatorów adres w załączniku:
załącznik1
załącznik2
Pozdrawiam,
Jakub Lewandowski
UWAGA WSZYSCY
NASI WIDZOWIE I SYMPATYCY !!!ALEKSANDRA
HRABIEGO FREDRY
"Na życzenie publiczności powtarzamy
"Dożywocie"
po
raz trzeci
08 lutego 2009,
o godz. 17 00 !!!"
Przedstawienie odbędzie się w EVERGREEN
CULTURAL CENTRE1205
Pinetree Way, Coquitlam, BC
Bilety
do nabycia w
polskich
sklepach, oraz pod tel.: Richmond - 604
270 0436 Ela, Burnaby - 604 430 6791
Elizabeth,
Surrey -
604 596 4238 Ryszard, Delta - 604 596
6972 Malgorzata, Tri City - 604 897
1899 Andrzej, Port Coqitlam -
ZACHĘCAMY,
ZAPRASZAMY !!!
Late Lunch Diversity Speaker Series
Thursday February 12, 2009
5:30 – 7:30 p.m.
Venue: Taste of Sri Lanka –
179A Bannatyne Ave ($15.00 covers the cost of dinner)
Speaker: Joyce Odidison, M.A.
Conflict Analyst, Strategist & Coach
(see
brief bio below)–
TOPIC: Multigenerational Differences at
home and at work – What you should be aware of.
Come and hear this provoking perspective from one of
the leaders in the field of conflict resolution in
Manitoba.
To
reserve a ticket please call 989-5800 (IWAM Office)
and leave a message or call Beatrice (477-1588), Monica
Singh (895-9058). Payment advance would be
appreciated or appropriate arrangement to pay at the
door can be made.
Please Join Us
UPCOMING EVENTS
IWAM and Caricom Arts and Crafts present:
CRAFT Thursdays from 5:30 – 7:00
p.m. at 399 Graham Avenue (Buzz #c2 to gain
entrance)
**Saturday February 7 1:00 – 3:00 p.m. –
flower making using empty pop bottles – recycling at its
best - come out and learn this special craft developed
by women of Middle-eastern culture taught by Aggie
Mehdizadeh
February 12 - Finish craft projects
started – soap making and mobiles
February 19 - Pillow making
February 26 - Pot holders and/or shopping
bags etc
**Saturday March 7 – Crochet taught by
Florence Asante, retired teacher.
CREATIVE WRITING is held the 1st
& 3rd Tuesdays of the month from 6:00 – 7:00
pm at 399 Graham Ave. It is facilitated by Nia Dechausay
who is a published author and teacher.
The next sessions are: January 27,
February 3, February 17, March 3, March 17.
You are welcome to attend all or any of
these sessions to unlock the inner writer in you.
Conversational Spanish Classes for Beginners
with Elizabeth Flores (Lawyer and Teacher
from El Salvador)
Challenge your brain or your tongue with
a new language
·
Starting in April - 8 sessions for $40
Cross-cultural awareness support group
-
5 Saturday mornings in July – 399 Graham
Street (max 10 people)
The cost for 5 sessions is $50
dollars. This includes handouts and refreshments.
Explore and learn to become conscious of the cultural
impact on the way one lives, works and plays. The more
one is aware of what cultural factors drive one’s
habits, the more one will understand others and be more
accepting of others. This will be fun and enlightening.
Facilitated Spiritual Conversations
will be held on the last Sunday of the Month from 1:30 –
3:00 p.m. beginning Sunday March 29th – Let
us explore great women in the history of religious
movements. Please join us.
NOTE:
·
Please call 989-5800 to register for any
of the above activities
·
More detailed information will be
forthcoming for some of the activities
OTHER EVENTS:
Saturday, March 28th, 2008
IWAM’s 2nd Annual Multicultural Expo at
the Indo-Chinese Cultural Centre at Cumberland and Young
street.
Come and learn about different cultures
and mix and mingle with a multicultural audience.
Friday, October 23rd
IWAM Fun Social, silent auction, dance –
celebrating 25 plus years in existence.
Saturday, October 24th
A Gala Banquet is planned to honour women
who have made a difference for immigrant women during
IWAM’s 25 year history. This will be an elegant evening
of celebration, reflection and looking ahead. “Yes we
can be better than before”.
MISS POLONIA CANADA 2009
AUDITIONS
If you ever wanted to be in a pageant,
then this is your chance
Miss Polonia Canada Bureau© is seeking candidates for
the next edition
of the pageant
Winner will represent Canada at the national Miss
Polonia pageant in
Poland in Fall 2009
Top 12 finalists will be featured in a nation wide Miss
Polonia Canada
2009 calendar
Valuable prizes to be won
Looking for candidates from
Montreal, Edmonton, Calgary, Winnipeg, Vancouver and
other cities
More information at
misspoloniacanada.ca
Ania 416-858-2961
Hi,
For your
information please.
Thanks,
Josefine Cleto
Administrative Assistant
Multiculturalism Secretariat
Immigration and Multiculturalism Division
Manitoba
Labour and Immigration
5 – 213
Notre Dame Avenue
Winnipeg
MB R3B 1N3
V. Konkurs Literacki im. Marka Hłaski
2008/2009
Klub Inteligencji Polskiej w Austrii oraz redakcja pisma
JUPITER
ogłaszają piątą edycję konkursu na
opowiadanie.
Uwaga
- jest to konkurs TYLKO dla pisarzy POLONIJNYCH
tzn. Polaków mieszkających poza granicami Polski.
Warunkiem udziału w V. Konkursie
Literackim im. Marka Hłaski jest nadesłanie do 30
kwietnia 2009 r. tekstu, którego objętość nie przekracza
10 stron znormalizowanego maszynopisu; autor podpisać
powinien utwór hasłem, pseudonimem, którego rozwiązanie
powinno znajdować się w zaklejonej kopercie, na której
również wypisać należy w/w hasło. W kopercie prosimy
podać imię i nazwisko, adres, telefon, e-mail oraz
krótką notkę biograficzną.
Regulamin
Nadesłane
opowiadania powinny być dotąd nie drukowane, nie mogą
pochodzić z wydanych już książek.
Prosimy, w miarę możliwości, o
dostarczenie tekstów na dyskietkach lub CD, co nie
będzie nas zmuszało do przepisywania nagrodzonych
utworów w celu ich opublikowania.
Redakcja zastrzega sobie prawo
pierwodruku na łamach naszego pisma.
Jury przewiduje nagrody w wysokości:
1. - 1000 euro
2. - 600 euro
3. - 300 euro
Autorzy prac wyróżnionych otrzymają
nagrody książkowe. Nagrody ufundowane są przez
Stowarzyszenie Wspólnota Polska w Warszawie
Redakcja zastrzega sobie prawo innego
podziału nagród.
Nadesłane teksty nie będą zwracane
autorom.
Wręczenie nagród odbędzie się tradycyjnie
w sali Wiedeńskiej Stacji PAN na uroczystej Gali
Literackiej w październiku 2009 r.
Teksty prosimy nadsyłać na adres:
Redakcja pisma JUPITER,
Rabeng. 2/62/1 ,
A - 1030 Wiedeń (Wien)
Jadwiga Hafner – prezes Klubu
Inteligencji Polskiej w Austrii, red. nacz. pisma
JUPITER
|
Reklama w Polonijnym Biuletynie
Informacyjnym w Winnipegu
Już od maja
zapraszamy do reklamowania się w naszym
Biuletynie, który odwiedza z miesiąca na miesiąc coraz
więcej internautów.
Nasza strona nabiera popularności z
miesiąca na miesiąc. Tylko w Grudniu 2008, (miesiącu o stosunkowo
małej ilości imprez polonijnych) Polishwinnipeg.com odwiedziło
niemal 7000 internautów. Już w styczniu 2009 niemalże 8000.
Wykres ilości
użytkowników
strony Polishwinnipeg.com za okres październik 2007 do stycznia 2009.
Wykres odsłon stron Polishwinnipeg.com za okres
październik 2007 do stycznia 2009
Reklama na naszych łamach to znakomita
okazja do zaprezentowania swojej działalności i usług -
oferujemy Państwu kilka podstawowych, skutecznych
reklamowych form, których cena znajduje się poniżej.
Zainteresowanych - prosimy o wysłanie do nas maila bogdan@softfornet.com
Cennik
reklam:
1. Reklama (kopia wizytówki biznesowej,
logo firmy z tekstem reklamującym o wymiarach wizytówki,
tekst reklamujący również w wymiarach wizytówki..., jest
doskonale widoczna, gwarantuje skuteczność przekazu.
Czas wyświetleń |
Cena promocyjna |
Cena regularna |
Rok |
$200 |
$400 |
Pół roku |
$120 |
$240 |
Miesiąc |
$90 |
$180 |
Dwa wydania |
$40 |
$80 |
2. Reklama indywidualna w promocji $200
Twoja reklama trafi do internautów zapisanych na
naszej liście jako
jedyna wiadomość w mailu od nas.
3. Artykuł na zamówienie w promocji $200
Napiszemy i opublikujemy na stronie Biuletynu artykuł o
Twoim biznesie
lub serwisie.
4. Sponsorowanie działów naszego
Biuletynu,
np. Polonijny Kącik Kulinarny sponsowrwany przez
Restaurację
XXX
Czas wyświetleń |
Cena promocyjna |
Cena regularna |
Rok |
$200 |
$500 |
Pół roku |
$120 |
$300 |
5. Sponsorowanie Polonijnego Biuletynu
Informacyjnego w Winnipegu $500/rok
Sponsorzy Biuletynu będą umieszczeni na
specjalnej stronie zbudowanej przez nas. Strona
będzie uaktualniana na życzenie sponsora bezpłatnie do
10 zmian na rok.
Link do strony sponsora będzie się znajdował w
każdym wydaniu biuletynu.
|