Jeśli masz jakieś informacje
dotyczące polskich wydarzeń i chciałbyś albo chciałabyś podzielić się nimi z
naszymi czytelnikami, to prześlij je do
nas. Mile
widziane są wywiady, felietony, zdjęcia i poezja. Proszę informować
nas o wszystkich
wydarzeniach polonijnych.
Każdy z nas może się przyczynić do promowania Polonii w
Winnipegu w bardzo prosty sposób. Mój apel jest aby dodać dwie
linie do waszej stopki (signature) aby zacząć promować Polonijne
wydarzenia w Winnipegu kiedykolwiek wysyłamy maila.
Tutaj są instrukcje jak dodać stopkę używając Outlook Express.
Kliknij Tools-->Options -->
Signatures
Zaznacz poprzez kliknięcie Checkbox
gdzie pisze
Add signature to all outgoing messages
W pole gdzie jest napisane Edit Signature proszę wpisać.
I to wszystko. Od tej pory będziemy promować polskie wydarzanie w
Winnipegu automatycznie kiedy wyślemy maila do kogoś. Wszystkie programy
mailowe mają taką opcję tzw. signature i sposób jej dodania
będzie bardzo podobny do tego co opisałem dla Outlook Express
Szanowny Panie Bogdanie,
przesyłam gazetkę
"Wiadomości Polonijne" oraz afisz informujący o
występie kabaretu "To i Owo" wraz ze znakomitym polskim
satyrykiem i artystą kabaretowym Panem Krzysztofem Piaseckim.
Bylibyśmy niezmiernie wdzięczni, gdyby Polonia w Winnipegu
zorganizowała wycieczkę autobusową na ten koncert. Uprzejmie
proszę o umieszczenie tego afiszu w Pańskim Polonijnym
Biuletynie Informacyjnym.
Z góry dziękując
Łączę wyrazy szacunku i
poważania
Tadeusz Michalak
Wiadomości Polonijne
During its 31st session, in New Zealand on June 27, 2007,
the
UNESCO
World Heritage Committee approved a change in the entry for the remains of
the Auschwitz concentration camp.
The previous name, "Auschwitz Concentration Camp,"
has been changed to "'Auschwitz-Birkenau. The
Nazi German Concentration and Extermination Camp (1940-1945)."
The new name, proposed jointly by
Poland and
Israel, was approved unanimously.
Tomasz Merta, Undersecretary of State in the Ministry of
Culture and National Heritage
and General Monuments Preservation Officer, took part in the
session,
as did Auschwitz-Birkenau State Museum Director Piotr M. A.
Cywiński.
Mam przyjemność zawiadomić Wszystkich o moim
nowym portalu w internecie.
Wierze, że wielu z
Was zechce zajrzeć do moich stroniczek
choćby z czystej ciekawości, a co z tego
wyniknie to się okaże.
Proszę o przekazanie tej informacji każdemu
z Waszego grona znajomych, zainteresowanych
poezją.
Na stronie naszego Biuletynu możesz złożyć życzenia swoim
bliskim , znajomym, przyjaciołom... z różnych okazji: urodziny, ślub,
narodziny dziecka, jubileuszu, świąt... Do życzeń możesz dodać zdjęcie,
ale
nie jest to konieczne (zdjęcie dodaj pod warunkiem, że
jesteś jego autorem i zgadzasz się na umieszczenie go na naszej stronie) .
STOSOWANIE UMOWY Z KANADĄ
O ZABEZPIECZENIU SPOŁECZNYM W ZAKRESIE EMERYTUR I RENT USTALONYCH
PRZEZ ZUS
Postanowienia
Umowy między
Polską a
Kanadą o
zabezpieczeniu
społecznym z
2008r.
dotyczące
świadczeń
emerytalno-rentowych
realizowanych
przez Zakład
Ubezpieczeń
Społecznych
Od 1
października
2009 r.
obowiązuje
Umowa o
zabezpieczeniu
społecznym
między
Rzecząpospolitą
Polską a
Kanadą,
podpisana w
Warszawie w
dniu 2
kwietnia
2008 r. (Dz.U.
z 2009 r. nr
133, poz.
1095), zwana
dalej
„Umową” oraz
Porozumienie
Administracyjne
w sprawie
stosowania
tej umowy
podpisane w
tym samym
dniu (Dz.U.
z 2009 r.,
nr 133 poz.
1097).
Teksty Umowy
oraz
Porozumienia
Administracyjnego
dostępne są
w bazie umów
międzynarodowych
w serwisie
internetowym
Ministerstwa
Spraw
Zagranicznych
(www.msz.gov.pl).
Polsko-kanadyjska
Umowa z 2008
r. ma
zastosowanie
przy
ustalaniu
uprawnień,
obliczaniu
wysokości
oraz
wypłacie
świadczeń
emerytalno-rentowych
przez Zakład
Ubezpieczeń
Społecznych
w
odniesieniu
do:
osób
posiadających
okresy
ubezpieczenia
przebyte
na
podstawie
polskich
przepisów
prawnych
oraz
okresy
ubezpieczenia
lub
zamieszkania
przebyte
zgodnie
z
ustawodawstwem
Kanady,
niezależnie
od
miejsca
zamieszkania
tych
osób,
oraz
osób
zamieszkałych
na
terytorium
Kanady,
posiadających
okresy
ubezpieczenia
(okresy
składkowe,
nieskładkowe)
przebyte
wyłącznie
w
Polsce,
a także
osób
pozostałych
przy
życiu po
śmierci
ww.
ubezpieczonych
(renty
rodzinne,
zasiłki
pogrzebowe).
OSOBY OBJĘTE
POSTANOWIENIAMI UMOWY
Umowa dotyczy uprawnień każdej osoby,
która podlega lub podlegała
ustawodawstwu jednego lub każdego z
państw (Polski i Kanady), jak również
innych osób, których prawa pochodzą od
takiej osoby (np. członków rodziny).
Umowa obejmuje swym zakresem stosowania,
w szczególności:
osoby, które są lub były ubezpieczone w
obu państwach (Polsce i Kanadzie), bez
względu na miejsce zamieszkania takich
osób (osoby zamieszkałe w Polsce, w
Kanadzie albo poza terytorium tych
państw, np. w Argentynie),
osoby, które są lub były ubezpieczone w
jednym z tych państw, a zamieszkują w
drugim państwie (np. osoba, która
pracowała w Polsce, a obecnie mieszka w
Kanadzie),
osoby wywodzące swoje prawa pochodne od
ww. osób (np. członkowie rodziny
ubiegający się o rentę rodzinną po
pracowniku, który podlegał
ubezpieczeniom społecznym w Polsce i w
Kanadzie).
Umowa dotyczy osób zamieszkałych w
Polsce, Kanadzie oraz w innych krajach.
Miejsce zamieszkania poza Polską i
Kanadą nie stanowi przeszkody w
stosowaniu Umowy np. w zakresie
sumowania okresów dla celów ustalenia
emerytury w którymś z tych państw. Umowa
nie daje natomiast podstaw do transferu
przyznanych świadczeń
emerytalno-rentowych do miejsca
zamieszkania w państwie trzecim, czyli
poza terytorium Polski i Kanady.
Przykład
Wniosek o emeryturę do ZUS zgłosił pan
Nowak zamieszkały w Polsce, który
posiada okresy ubezpieczenia w Polsce
oraz w Kanadzie. W jego przypadku przy
ustalaniu emerytury na podstawie okresów
ubezpieczenia przebytych w Polsce i w
Kanadzie ma zastosowanie
polsko-kanadyjska Umowa o zabezpieczeniu
społecznym.
Przykład
Wniosek o emeryturę do ZUS zgłosił pan
Kowalski zamieszkały w Argentynie, który
posiada okresy ubezpieczenia w Polsce
oraz w Kanadzie. W jego przypadku przy
ustalaniu emerytury na podstawie okresów
ubezpieczenia przebytych w Polsce i w
Kanadzie ma zastosowanie
polsko-kanadyjska Umowa o zabezpieczeniu
społecznym, bowiem fakt zamieszkiwania
przez zainteresowanego w Argentynie nie
stanowi przeszkody do zastosowania
postanowień Umowy. Jeżeli emerytura z
ZUS zostanie zainteresowanemu przyznana,
będzie ona wypłacana na rachunek bankowy
zainteresowanego w Polsce albo do rąk
osoby upoważnionej do odbioru świadczeń
zamieszkałej w Polsce.
Umowa ma zastosowanie bez względu na
obywatelstwo osób zainteresowanych. Mogą
z niej korzystać obywatele polscy,
kanadyjscy oraz osoby nieposiadające
obywatelstwa żadnego z tych państw.
Przykład
Wniosek o emeryturę do ZUS zgłosiła pani
Kwiatkowska, będąca obywatelką polską,
posiadająca okresy ubezpieczenia w
Polsce oraz w Kanadzie. W jej przypadku
przy ustalaniu emerytury na podstawie
okresów ubezpieczenia przebytych w
Polsce i w Kanadzie ma zastosowanie
polsko-kanadyjska Umowa o zabezpieczeniu
społecznym.
Przykład
Wniosek o emeryturę do ZUS zgłosiła pani
Lopez, będąca obywatelką hiszpańską,
posiadająca okresy ubezpieczenia w
Polsce oraz w Kanadzie. W jej przypadku,
przy ustalaniu emerytury z ZUS na
podstawie okresów ubezpieczenia
przebytych w Polsce i w Kanadzie ,
również znajdzie zastosowanie
polsko-kanadyjska Umowa o zabezpieczeniu
społecznym, ponieważ nieposiadanie przez
zainteresowaną obywatelstwa polskiego,
ani kanadyjskiego nie stanowi przeszkody
w zastosowaniu postanowień tej Umowy.
JAKICH
ŚWIADCZEŃ DOTYCZY UMOWA Z KANADĄ
Umowa dotyczy, po
Stronie Polskiej, świadczeń z systemu
ubezpieczeń społecznych, udzielanych w
ramach:
powszechnego systemu ubezpieczeń
społecznych, administrowanego przez
Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS);
systemu ubezpieczenia społecznego
rolników, administrowanego przez Kasę
Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego (KRUS).
Zakresem przedmiotowym Umowy objęte są
następujące świadczenia pieniężne z
ubezpieczeń społecznych realizowane
przez ZUS:
emerytury,
renty z tytułu niezdolności do pracy,
renty rodzinne,
jednorazowe odszkodowania z tytułu
wypadków przy pracy i chorób zawodowych,
renty z tytułu wypadków przy pracy i
chorób zawodowych,
zasiłki pogrzebowe.
Poza zakresem przedmiotowym Umowy
pozostają świadczenia takie jak:
krótkoterminowe świadczenia udzielane w
ramach systemu ubezpieczeń społecznych:
świadczenia pieniężne z tytułu choroby i
macierzyństwa (w tym zasiłki chorobowe,
macierzyńskie, opiekuńcze) oraz
krótkoterminowe świadczenia pieniężne z
tytułu wypadków przy pracy i chorób
zawodowych (w tym zasiłki chorobowe z
tytułu wypadków przy pracy i chorób
zawodowych),
świadczenia opieki zdrowotnej,
świadczenia z tytułu bezrobocia,
świadczenia rodzinne,
świadczenia przysługujące z zaopatrzenia
emerytalnego funkcjonariuszy tzw. służb
mundurowych, w tym funkcjonariuszy
Policji, Straży Granicznej, Państwowej
Straży Pożarnej, Służby Więziennej oraz
żołnierzy zawodowych,
uposażenia sędziów i prokuratorów w
stanie spoczynku,
świadczenia na rzecz ofiar wojny lub jej
skutków (np. renty inwalidów wojennych i
wojskowych, świadczenia kombatanckie),
świadczenia z pomocy społecznej,
emerytury pomostowe,
świadczenia przedemerytalne,
renty socjalne,
nauczycielskie świadczenia
kompensacyjne.
Po Stronie kanadyjskiej Umowa ma
zastosowanie do świadczeń
przysługujących na podstawie:
Ustawy Zabezpieczenia Emerytalnego oraz
ustanowionych zgodnie z nią przepisów
prawnych (system oparty na
zamieszkaniu),
Planu Emerytalno-Rentowego Kanady oraz
ustanowionych zgodnie z nim przepisów
prawnych (system oparty na
ubezpieczeniu).
Dotyczy to świadczeń kanadyjskich takich
jak:
emerytura z tytułu okresów zamieszkania
(Old Age Security),
emerytura z tytułu zakończenia
zatrudnienia (Retirement pension),
świadczenia dla osób pozostałych przy
życiu (Survivors benefit),
świadczenie z tytułu śmierci (Death
benefit),
renta z tytułu niezdolności do pracy (Disability
benefit),
świadczenia dla dzieci zmarłego bądź dla
dzieci inwalidy (Surviving Child or
Disabled Contributor’s Child benefit).
Umowa nie ma zastosowania do Planu
Emerytalno-Rentowego Prowincji Quebec
(który obowiązuje w prowincji Quebec w
miejsce Planu Emerytalno-Rentowego
Kanady). Osoby objęte w Kanadzie
wyłącznie tym Planem będą mogły
skorzystać z postanowień Umowy po
wejściu w życie stosownego porozumienia
między władzami Polski oraz Prowincji
Quebec.
USTALANIE EMERYTUR I RENT Z ZUS
Z ZASTOSOWANIEM UMOWY:
- Uwzględnianie okresów
uznawanych dla celów przyznania
świadczeń z ZUS
- Uwzględnianie okresów
uznawanych przebytych w państwie
"trzecim"
- Obliczanie emerytur i rent z
ZUS z zastosowaniem umowy
- Okresy ubezpieczenia w Polsce
krótsze niż 12 miesięcy
- Ustalanie niezdolności do
pracy dla celów świadczeń z ZUS
- Przyznawanie jednorazowego
odszkodowania i rent z tytułu
wypadków przy pracy lub chorób
zawodowych
- Przyznawanie zasiłków
pogrzebowych
PODSTAWY WYMIARU EMERYTUR I RENT
DLA OSÓB POSIADAJĄCYCH OKRESY
UZNAWANE W KANADZIE
PODSTAWY OBLICZENIA NOWEJ
EMERYTURY Z ZUS
ZMNIEJSZENIE LUB ZAWIESZENIA
ŚWIADCZEŃ Z ZUS Z TYTUŁU
PRZYCHODU OSIĄGANEGO W KANADZIE
WPŁYW
KANADYJSKICH ŚWIADCZEŃ NA PRAWO
I WYSOKOŚĆ EMERYTURY LUB RENTY Z
ZUS
PRZELICZANIE
NA WNIOSEK OSÓB ZAINTERESOWANYCH
EMERYTUR-RENT ZUS PRZYZNANYCH
PRZED DNIEM WEJŚCIA W ŻYCIE
UMOWY
ZGŁASZANIE
WNIOSKU O ŚWIADCZENIA
EMERYTALNO-RENTOWE Z
ZASTOSOWANIEM UMOWY
- Podstawowe zasady dotyczące
zgłaszania wniosków o
świadczenia
- Wnioski o świadczenia osób
zamieszkałych w Polsce
- Wnioski o świadczenia osób
zamieszkałych w Kanadzie
- Wnioski o świadczenia osób
zamieszkałych w państwie trzecim
- Gdzie złożyć wniosek o
świadczenie z tytułu wypadku
przy pracy lub choroby
zawodowej?
WYPŁATA
EMERYTUR I RENT Z ZUS ORAZ ICH
TRANSFER DO KANADY
OBOWIĄZKI
INFORMACYJNE WOBEC ZUS EMERYTÓW
LUB RENCISTÓW ZAMIESZKAŁYCH W
KANADZIE
DEFINICJE
POJĘĆ UŻYWANYCH W UMOWIE
POLSKO-KANADYJSKIEJ
WZORY
FORMULARZY WYKORZYSTYWANYCH
PRZEZ KLIENTÓW ZUS PRZY
STOSOWANIU UMOWY Z KANADĄ
GDZIE UZYSKAĆ
DALSZE INFORMACJE
Opracowanie
Jolanta Małek
polishwinnipeg.com na
podstawie informacji Serwisu
Zakładu Ubezpieczeń Społecznych
Zgodnie ze
staropolskim
zwyczajem -
u progu
jesieni -
w Polsce
uroczyście
obchodzone
jest święto
plonów. W
Winnipegu
zakończenie
zbioru
płodów
ziemi,
kojarzy się
z
dobrą zabawą
dożynkową co
roku
organizowaną
prze PTG
Sokół St.
Boniface.
Podczas
imprezy
dożynkowych
w Polsce
można
oglądać
parady
wieńców
dożynkowych,
wystawy
płodów
rolnych,
pszczół i
ptactwa
ozdobnego
oraz
kosztować
regionalnych
potraw.
Tegoroczna
zabawa
dożynkowa
w Sokole St.
Boniface,
która odbyła się 26. września
2009 roku to
pięknie
wystrojona
sala,
doskonałe
jedzenie,
zabawa
taneczna
przy muzyce
proponowanej
przez
Janusza Kiełbusiewicza
oraz inne
atrakcje.
Gości
przywitał
prezes PTG
Sokół St.
Boniface
Piotr Mikus
oraz
odpowiedzialna
za
organizacje
imprez w
Sokole
Elżbieta Kiełbusiewicz.
Pani Ela przywitła gości takimi słowami:
Nad wrześniowym niebem zapachniało świeżym chlebem
Najwspanialszym darem lata, są te polony z naszej ziemi
Ślicznie przystrojone kolorowymi kwiatów wstęgami i wieńcami...
Dowcip i
humor z
jakim prezes
Sokoła St.
Boniface
przywitał
wszystkich a
później
również
prowadził
miedzy
innymi
losowanie
nagród w
loterii
udzielał się
uczestnikom
zabawy.
“Klub 13”
Polish Combatants Association Branch #13
Stowarzyszenie Polskich Kombatantów Koło #13
1364 Main Street, Winnipeg, Manitoba R2W 3T8 Phone/Fax 204-589-7638
E-mail:
club13@mts.net www.PCAclub13.com
Dla nas
Widziałem ptaki
śpiewające chorał
o swojej wolności
o radości
o tym,że wszystko jest
piękne
żurawie niosły wtedy
klucz świętego Piotra
otwierały mi niebo
takie błękitne
takie święte
takie dla mnie
Krystian Sokal
Osobowośċ
Osobowość!
Cóż to takiego?.
Czy to coś szczególnego,
albo ważnego?.
Osobowość to są niezwykłe cechy charakteru,
które pozwalają rozpoznać Ciebie spośród wielu.
Osobowość to jakby odbicie Twojej duszy w lustrze,
które Natura stworzyła
i niezapomnianym obrazem Ciebie obdarzyła.
Osobowość to coś niezwykłego,
a więc przyjrzyj się swej duszy kolego!!!
Jerzy Pawlak
Wioletta Los
Małgorzata Świtała
Jesień
Złóż pocałunek na liściu paproci
soczyście zielonym, rosą przystrojonym,
świeżym, pachnącym w cieniu drzemiącym
- otulonym listowiem, osłoniętym drzewami,
wzbijającym się w górę ku delikatnej
zasłonie promieni słońca.
Przechodząc leśna drogą
potrącasz gałązki i listki,
strzepujesz korale rosy na nitkach pająka,
nie zważasz na piękno natury,
pędzisz przed siebie
- bo czas ucieka.
Zatrzymaj się!. . .
Spójrz. . .
Pomyśl. . .
i złóż pocałunek na liściu paproci.
Winnipeg, pazdziernik 1997
Maria Kuraszko
Pożegnanie jesieni
Pochyliły się kwiaty do ziemi
żegnając ptaki uciekające na chmurach jesieni
Słońce czasami wyjrzy zza krat wilgoci
i znów wiatr je przepędzi
Czasami zagra przeciągle w mym oknie
rzuci wiadomość o jesieni
sypiąc dywanem pod nogi
z zabłąkanych liści
I pędzi dalej z orszakiem pyłu
Pochylam się do ziemi
aby podnieść odrobinę jesieni
i aby jej pieśń otwarła mi serce
przez zimy zasłonę
Krystian Sokal
Wioletta Los
Bezsenność
Zmrok zapadł,
męczący dzień jest faktem
minął bezpowrotnie.
Jedno marzenie-odpocząć
ukojony ciszą nocną,
zapaść w głęboki sen.
Ciężkie powieki,
opadają,
znużone mięśnie,
bolą.
Nagle natrętne myśli,
a po nich niepokój ruchowy,
który po dłuższej chwili zmienia się w marzenie,
oczekiwanie,
kiedy nadejdzie upragniony poranek,
który zakończy koszmar nocy.
Nadszedł wreszcie- a z nim szalona myśl-
Czy można zasnąć na wieki?
Jerzy Pawlak
JESIENNA NOSTALGIA
Wrześniowy deszcz pootwierał główki parasoli
Liście strząsnął w głębię kałużowych fal
Wiatr skrzypaczki przesłuchiwał w jesiennej scholi
A staruszek stał i…. patrzył w dal…..
Ile godzin tak stał w deszczu sam?
Mokry kapelusz, mokry płaszcz, mokre serce
O tym co było myślał samotny, starszy pan -
Plik zżółkłych fotografii w pomarszczonej ręce.
W tej ulicy kiedyś tańczył walca
Z dziewczyną śliczną jak wiosenna łąka
Jej uśmiech, kosmyk włosów co uciekł spod palca
Jej zapach….do dziś po ulicy się błąka..
Na tej ławce pod złotym kasztanem
Godzinami kiedyś czytał gazety
Mokry pan – co dziś starszym jest panem
Jakby czuł, że dobiega do mety…
W tamtej piekarni (na rogu już jej nie ma)
Dawniej rankiem kupował rogale
Wzruszeniem podszyty zapach chleba -
Na nitkach wspomnień - nostalgii korale…
Wrzesień senną muzyką owinął ulicę
Mokre liście wiatr zaprosił na bal
Świat w jesienną ubrał się spódnicę
A staruszek stał i…. patrzył w dal…
Ktoś rozsypał płatki herbacianej róży
Mokra ulica, mokre oczy, mokry myśli tan
Wiatr zżółkłe fotografie zatopił w kałuży
Jesienno-szczęśliwie odszedł samotny, starszy pan…
(12 wrzesień 2009)
Małgorzata Kobylińska
Wioletta Los
Nasz park
Gdzieś w głębi
W ciepłych
konturach
Lśni rosą nasz
park
Tam obyczaj
nakazywał
Uchylić
kapelusza
Pogłaskać pieska
Lub podąć miłej
kwiat
Co w zawilgłych
oczach
Rozkwitał pełną
nadziei aleją
lecz teraz
ostatni liść
żegna w kroplach
deszczu
nasze beztroskie
lato
ze wszystkimi
rozmarzonymi
pejzażami
co przeszły tak
blisko
obok tej naszej
małej ławki
wtulonej w
ciepły cień
gdzie wciąż
słyszę jej
rozpaczliwe we
mnie wołanie
Marek Ring
Wioletta Los
Shall you dance?
Shall you dance?
Zapytałem ciebie,
aby po chwili czułem się jak w siódmym niebie.
Pragnąłem wtedy tańczyć z tobą całe życie,
bo czułem się wyśmienicie.
Can you stay with me forever?
Uśmiech na twej twarzy odpowiedział za Ciebie.
Wreszcie stało się to czego się obawiałem
-sam zostałem.
Jestem jednak pewny,
że się znów spotkamy i po radosnym powitaniu zapytamy:
Shall we dance for ever again?.
Krystyna Janda, Maria Peszek, Andrzej Wajda, Leszek Możdżer,
Krzysztof Warlikowski i Grzegorz Jarzyna znaleźli się wśród artystów,
którzy wystąpili w czterominutowym spocie filmowym promującym Warszawę
jako miasto kultury. Reżyserami filmu są Agnieszka Holland i Magdalena
Łazarkiewicz.
Spot jest częścią kampanii promocyjnej zmierzającej do uzyskania przez
Warszawę tytułu Europejskiej Stolicy Kultury 2016. Agnieszka Holland
podkreśliła, że chciała pokazać Warszawę jako "miasto, którego duszą
jest kultura".
- Warszawa zachowała swoją tożsamość i przetrwała wszelkie tragedie
właśnie dlatego, że bije w niej żywe źródło kultury, nawet tej kultury,
której już nie ma, która umarła, np. żydowskiej kultury. W Warszawie
obecna jest każda kultura - niska, wysoka, masowa, elitarna, plebejska i
awangardowa - mówiła Holland.
Holland i Łazarkiewicz pokazały w swoim filmie m.in. polskich twórców
przy pracy: Mariusza Trelińskiego podczas reżyserowania spektaklu na
deskach Teatru Wielkiego-Opery Narodowej w Warszawie, Leszka Możdżera
grającego na fortepianie w warszawskich Łazienkach, Danutę Szaflarską w
teatralnej garderobie, a potem w przedstawieniu Teatru Narodowego, Marię
Peszek w trakcie koncertu. Film zilustrowany jest muzyką Fryderyka
Chopina.
- Zdjęcia do tego kilkuminutowego filmu kręcone były wiosną, powstało aż
90 godzin materiału. Musieliśmy wybrać najciekawsze cztery minuty. To
było bardzo trudne zadanie - mówiła Holland.
Zdaniem prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz, "film oddaje ducha
Warszawy, jej dynamikę i zmienność". - Pokazuje miasto kontrastów -
tradycyjne, ale też pełne nowej energii - oceniła Gronkiewicz-Waltz.
Pełnomocnik prezydenta Warszawy ds. uzyskania przez miasto tytułu
Europejskiej Stolicy Kultury 2016 Ewa Czeszejko-Sochacka tłumaczyła, że
od 5 do 17 października będzie pokazywany na ekranach znajdujących się
na stacjach metra oraz w wagonach pociągu. Od października spot będzie
wyświetlany także w kinach i teatrach. Będzie również pokazywany w
telewizji, podczas zagranicznych uroczystości kulturalnych, na stronach
internetowych miasta i instytucji kulturalnych w Warszawie.
Film wyświetlany będzie w dwóch wersjach - czterominutowej i
30-sekundowej.
PAP
"Jan Paweł II - papież wolności"
Pod hasłem "Jan Paweł II - papież wolności" 11 października będzie
obchodzony, już po raz dziewiąty, Dzień Papieski - zapowiedział w w
Warszawie przewodniczący Rady Fundacji "Dzieło Nowego Tysiąclecia", abp
Tadeusz Gocłowski.
Z tej okazji w całej Polsce odbywać się będzie zbiórka pieniężna do
puszek na fundusz stypendialny dla uzdolnionej młodzieży z najuboższych
rodzin wiejskich i małych miast. Obchodom Dnia Papieskiego towarzyszyć
będą koncerty, konferencje naukowe, panele dyskusyjne. Odprawiane będą
msze św., podczas których wierni modlić się będą o rychłą beatyfikację
Jana Pawła II.
Abp Gocłowski powiedział, że sprawa tej beatyfikacji zaczyna się powoli
konkretyzować. - Wszędzie się mówi i słyszy, że przyszły rok może być
sensacyjny i pozytywny pod tym względem - zaznaczył hierarcha. Dodał, że
ogłoszenie beatyfikacji mogłoby nastąpić w Święto Miłosierdzia Bożego
W niedzielę, 4 października - poinformował abp Gocłowski - odczytany
będzie w kościołach całej Polski list pasterski biskupów polskich,
poświęcony obchodom Dnia Papieskiego. Hierarchowie podkreślają w nim, że
Jan Paweł II pilnował, by solidarność stała się bezkrwawym sposobem
zdobywania wolności, czyli troski o człowieka i jego prawa.
Odnosząc się do tegorocznego hasła obchodów Dnia, hierarcha podkreślił,
że nawiązuje ono też do przypadających w tym roku: 70. rocznicy wybuchu
II wojny światowej, 20-lecia odzyskania przez Polskę pełnej wolności
oraz 30. rocznicy pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II do Polski.
Zdaniem abp. Gocłowskiego, Jan Paweł II w swym nauczaniu dokonał analizy
wolności jako swobód praw obywatelskich, praw społeczeństwa, wolności
narodu i państwa. - Jan Paweł II, mówiąc o wolności, mówił o niej
zwłaszcza w tych krajach, które zmagały się po II wojnie światowej ze
zniewoleniem systemu komunistycznego - zaznaczył hierarcha.
Wiceprzewodniczący Zarządu Fundacji "Dzieło Nowego Tysiąclecia" Andrzej
Cehak poinformował, że fundusz stypendialny obejmuje obecnie 2175
stypendystów. Kampanii promocyjnej towarzyszy trwająca od 15 września do
31 października akcja SMS-owa. W tym czasie wysyłając SMS o treści
"Pomoc" pod numer 7250 (koszt 2,44 zł z VAT) lub dzwoniąc pod numer 0704
20 7250 (koszt 2,48 zł z VAT) można zasilić fundusz stypendialny
Fundacji.
W przededniu Dnia Papieskiego, w sobotę 10 października, na
Uniwersytecie Warszawskim obradować ma międzynarodowa konferencja
naukowa pt. "Jan Paweł II - papież wolności". Na Zamku Królewskim
odbędzie się uroczysta gala wręczenia Nagrody Totus za rok 2009, a o
godz. 20.00 prymas Polski kardynał Józef Glemp wygłosi orędzie
telewizyjne, transmitowane przez Program 1 TVP.
Następnego dnia wieczorem na Placu Zamkowym odbędzie się koncert galowy
"Papież poeta - na spotkanie wolności". Wezmą w nim udział znani polscy
artyści, m.in. Kasia Kowalska, Ewelina Flinta, Robert Chojnacki, Ryszard
Rynkowski, a także zagraniczni, a wśród nich: David A. Vogel (USA) i
Carlo Checchi (Włochy).
PAP
Polski szpital zdobył tytuł przyjaznego dziecku
Szpital Uniwersytecki nr 2 im. dr.
Biziela w Bydgoszczy zdobył tytuł lecznicy przyjaznej dziecku.
Poszanowanie godności matki, zapewnienie jej kontaktu z dzieckiem po
porodzie, pomoc przy karmieniu - takie m.in. wymogi należało spełnić, by
zasłużyć na to przyjazne miano. Mało tego. W szpitalu przyjaznemu
dziecku propagowane jest karmienie piersią. Młode matki mogą liczyć na
dostęp do poradni laktacyjnej również po opuszczeniu oddziału.
Biziel prawie cztery lata starał się o tytuł przyznawany przez WHO i
UNICEF. Prócz odpowiedniego podejścia do mam i dzieci musiał też m.in.
zakończyć remont oddziału położniczego, gdzie rocznie odbiera się ponad
trzy tysiące porodów.
Polecamy w wydaniu internetowym www.polskatimes/Bydgoszcz: Biziel
przyjazny dziecku
Naszemiasto.pl)
Od 30 września dzwonimy bez "0"
Od 30 września 2009 r., aby uzyskać połączenie w sieciach stacjonarnych,
wystarczy wybrać numer kierunkowy, pomijając cyfrę "0" na początku.
W okresie przejściowym, od 30 września br. do 15 maja 2010 r.
funkcjonować będą równolegle dwa schematy wybierania - z cyfrą "0" i bez
cyfry "0".
Po 15 maja 2010 r. po wybraniu cyfry "0" przed numerem abonenta nie
uzyskamy połączenia. Usłyszymy jednak komunikat informujący o zmianie w
sposobie wybierania numerów, po którym połączenie zostanie rozłączone.
Komunikaty takie będą nadawane do 15 stycznia 2011 r.
PAP
Pożegnaliśmy się już z lubianą loterią ogólnokanadyjską Super 7, a
teraz czas na powitanie nowej.
W piątkowym, ostatnim losowaniu loterii Super 7 główną nagrodę, która
wynosiła 24 mln dol, zdobyła jedna osoba, mieszkaniec Saskatchewan.
To ostatnie losowanie cieszyło się ogromnym zainteresowaniem, ponieważ
gwarantowano, że cała kwota ze sprzedaży losów zostanie przeznaczona na
wypłaty nagród.
Jeszcze nie zgłosił się szczęśliwy zwycięzca tej fortuny, ale wiadomo,
że los został sprzedany w Saskatchewan.
Sprzedaż losów przerosła oczekiwania i zamiast 21 mln, jak oczekiwano,
przyniosła 24 mln dol.
Kiedy w piątek zakończono karierę Super 7, pojawił się od razu jego
następca, loteria Lotto Max. Losy na tę ogólnokanadyjską loterię zaczęto
sprzedawać w sobotę rano.
Pierwsze losowanie w tej nowej loterii będzie miało miejsce 25 września.
Do wybrania jest 10 mln dol.
Jeżeli główna nagroda nie zostanie wygrana, przeniesiona zostanie na
następną datę losowania, jednoczenie wzrastając do 50 mln dol.
Jak podaje totalizator Interprovincial Lottery Corporation, Lotto Max
jest bardzo atrakcyjną loterią, ponieważ będzie oferowała wielkie sumy
do wygrania dużo częściej niż inne loterie.
Joanna WójcikGazeta Dziennik Polonii w Kanadzie
Piaski naftowe w Albercie
Piaski naftowe w Albercie emitują więcej gazów cieplarnianych niż
niektóre całe państwa europejskie i przy obecnym tempie rozwoju za 11
lat będą emitować więcej takich gazów niż wszystkie wulkany na całym
świecie.
Raport został napisany na zlecenie Greenpeace przez pisarza i reportera
zajmującego się sferą biznesu i środowiska Andrew Nikiforuka.
Nikiforuk opowiada, że emisje gazów są tam obecnie większe niż w Estonii
i Litwie, a w 2020 będą większe niż w krajach takich jak Belgia,
Austria, Irlandia i Dania.
Nikiforuk zwraca uwagę na to, że piaski naftowe są największym na
świecie projektem w dziedzinie energii, znacznie większe niż te na
Bliskim Wschodzie.
Jak podaje raport, prawie 200 mld dol. zostało lub zostanie
zainwestowanych w północnej Albercie. To koszt wydobycia ropy,
rurociągów, rozbudowy rafinerii i innej infrastruktury.
Ogromnie kosztowny jest także gaz, potrzebny do uzyskiwania syntetycznej
ropy z tzw. biotumenu. Potem trzeba składować wytworzony w ten sposób
dwutlenek węgla. Jest on składowany pod ziemią, ale trzeba go
monitorować, aby nie doszło do wycieków.
Nie opracowano technologii, która pozwalałaby na przeprowadzenie tych
procesów w sposób ekologicznie bezpieczny i w dodatku ekonomicznie
sensowny. W chwili obecnej szacuje się, że składowanie dwutlenku węgla
kosztować będzie od 2 do 3 mld dol. rocznie przez najbliższe 20 lat. To
pieniądze, które pochodzą z kieszeni podatnika.
Nikiforuk porównuje tę sytuację do tworzenia energii atomowej 50 lat
temu, kiedy tania w zamierzeniu energia okazała się bardzo kosztowna z
powodu wysokich cen budowy potrzebnych do jej wytwarzania obiektów i
urządzeń.
Anna Głowacka Gazeta Dziennik Polonii w Kanadzie
Gdyby czek się opóźnił...
Jak podaje Canadian Payroll
Association (CPA) na podstawie najnowszego sondażu, prawie 60 proc.
Kanadyjczyków miałaby problemy w opłaceniu rachunków, gdyby ich czek
opóźnił się o tydzień.
Podobnie około 60 proc. Kanadyjczyków nie ma możliwości oszczędzania na
emeryturę. Wyniki wywołały spore zdziwienie u samych autorów badania,
którzy sądzili, że ludzie raczej stosują się do znanej rady, by mieć
odłożoną kwotę równą trzymiesięcznym wydatkom na przypadek nagłej
potrzeby.
Wśród tych, którzy żyją praktycznie z dnia na dzień najwięcej jest
młodych. 45 proc. osób w wieku 18-34 lat powiedziało, że byłoby im
bardzo trudno gdyby opóźniła się wypłata. Kolejne 21 proc. osób w tym
wieku określiło taką możliwość jako dość trudną.
Jak można się spodziewać, aż 72 proc. osób samotnie wychowujących dzieci
miałoby poważny problem w przypadku opóźnienia wypłaty.
50 proc. pracujących Kanadyjczyków nie może oszczędzić więcej niż 5
proc. swojego dochodu netto, czyli może odłożyć zaledwie połowę tego, co
jest rekomendowane.
Oszczędzanie stało się trudniejsze w związku z wahaniami na giełdzie.
Około 52 proc. osób, objętych ankietą, uważa, że będzie im potrzeba
między 750.000 a 3 mln dol., aby żyć wygodnie na emeryturze.
Około jedna trzecia pytanych o zdanie zapewniała, że starała się
zaoszczędzić w tym roku więcej niż zwykle z powodu kryzysu, ale nie
udało się.
Sondaż i jego wyniki zostały opublikowane z okazji National Payroll Week.
Joanna Wójcik Gazeta Dziennik Polonii w Kanadzie
Niespodziewana wizyta szefa
dyplomacji Iranu w USA
Departament Stanu USA poinformował o niespodziewanej wizycie w
Waszyngtonie ministra spraw zagranicznych Iranu Manuczahra Mottakiego,
co jest wydarzeniem tym bardziej zaskakującym, że szef irańskiej
dyplomacji przyjechał do USA na dzień przed rozpoczęciem
międzynarodowych negocjacji w Genewie w sprawie programu nuklearnego
Teheranu - pisze agencja AFP.
Wizyta Mottakiego została zaakceptowana w ostatniej chwili. - Podczas
jego pobytu w Waszyngtonie nie są przewidziane spotkania ministra z
przedstawicielami administracji prezydenta Baracka Obamy - poinformował
rzecznik Departamentu Stanu Philip Crowley.
- Nie przewidujemy, że spotka się on z jakimkolwiek przedstawicielem
rządu - powiedział Crowley, dodając, że nie jest też poinformowany o
żadnych innych planowanych spotkaniach z wysokiej rangi urzędnikami.
Obecność ministra Iranu w stolicy USA to niezmierna rzadkość - podkreśla
AFP - ponieważ kraje te nie utrzymują stosunków dyplomatycznych od 1980
roku - zerwanie kontaktów nastąpiło po rewolucji islamskiej w Iranie w
1979 roku.
Podczas konferencji prasowej Departamentu Stanu Crowley nie był w stanie
odpowiedzieć na pytania dziennikarzy o to, jak długo potrwa ta wizyta w
USA, ani z kim spotka się Mottaki.
Szef dyplomacji Iranu "chciał złożyć wizytę w ambasadzie Pakistanu (...)
i wyraziliśmy na to zgodę" - powiedział Crowley; ambasada pakistańska
reprezentuje w Waszyngtonie Iran.
Crowley podkreślił jednak, że nie jest to "gest" dyplomatyczny ze strony
Waszyngtonu.
Rano w Genewie rozpoczną się rozmowy między Iranem a krajami grupy 5
plus 1 (pięciu stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ i Niemcy), które
zaoferowały Teheranowi korzyści handlowe w zamian za rezygnację z
programu atomowego.
Według agencji Reutera, w czwartek o 11. czasu lokalnego w siedzibie ONZ
odbędzie się konferencja prasowa Mottakiego, którą zapowiedziały służby
prasowe ONZ.
PAP
"Jeszcze jeden zaszczyt należy się Janowi Pawłowi II"
Irlandzki biskup Michael Smith, który należał do organizatorów
pielgrzymki papieskiej do Irlandii 30 lat temu uważa, że papież Jan
Paweł II, którego proces beatyfikacyjny jest w pełni zaawansowany
zostanie ogłoszony nie tylko świętym, ale również Doktorem Kościoła.
Taki tytuł - zdaniem biskupa - należy się poprzedniemu papieżowi za
nauczanie o ludzkiej seksualności oraz godności osoby ludzkiej. Gdyby
przewidywania irlandzkiego biskupa się sprawdziły, Jan Paweł II byłby 34
świętym, któremu przysługuje ten tytuł.
Doktorem Kościoła ogłaszane są osoby, które wniosły wyjątkowy wkład w
interpretację Słowa Bożego i omówienie nauczania Kościoła.
Wśród dotychczasowych świętych Doktorów Kościoła są 3 kobiety. Tytuł
Doktora Kościoła jednej z nich - świętej Teresie od Dzieciątka Jezus -
przyznał papież Jan Paweł II.
EAI
Unia Europejska wie, kto zaczął wojnę w Gruzji
To Gruzja rozpoczęła działania wojenne, które w sierpniu ub.r.
doprowadziły do gruzińsko-rosyjskiego konfliktu zbrojnego, ale Rosja
odpowiada za wcześniejsze sprowokowanie napięcia wokół separatystycznych
republik Osetii Południowej i Abchazji - wynika z raportu sporządzonego
na zamówienie Unii Europejskiej. Gruzja oceniła, że sporządzony na
zamówienie Unii Europejskiej raport na temat rosyjsko-gruzińskiej wojny
z sierpnia 2008 roku nie oskarża Tbilisi o rozpętanie wrogich działań.
"Bombardowanie Cchinwali przez gruzińskie siły zbrojne w nocy z 7 na 8
sierpnia 2008 oznaczało początek zbrojnego konfliktu o dużej skali w
Gruzji" - głosi raport. "Jednak chodziło tylko o kulminację
długotrwałego wzrostu napięcia, prowokacji i incydentów" - dodali
autorzy.
Po 10 miesiącach prac komisja niezależnych ekspertów ze szwajcarską
ambasador Heidi Tagliavini opublikowała długo oczekiwany raport,
przedstawiając go zainteresowanym stronom: Rosji, Gruzji, państwom UE,
ONZ oraz OBWE. Dokument zawiera wyważoną ocenę odpowiedzialności za
wybuch konfliktu, obarczając nią obie strony. Eksperci wydali salomonowy
wyrok, nie chcą bowiem dalszej eskalacji napięcia między Rosją a Gruzją.
- Z punktu widzenia komisji, to Gruzja wywołała wojnę, atakując
Cchinwali ciężką artylerią - oświadczyła Tagliavini.
Z raportu wynika, że gruzińskie wojsko rozpoczęło działania wojenne, by
przejąć kontrolę nad Osetią Południową, i nie stało się to - wbrew
zapewnieniom prezydenta Micheila Saakaszwilego - w odpowiedzi na inwazję
wojsk rosyjskich. "Misja nie jest w stanie uznać za wystarczająco
uzasadnione twierdzeń strony gruzińskiej co do rosyjskiej ofensywy
zbrojnej dużych rozmiarów przed 8 sierpnia 2008 r." - głosi raport.
Odpowiedzialność Rosji polega jednak na realizowaniu strategii wzrostu
napięcia w regionie, m.in. poprzez wydawanie rosyjskich paszportów
mieszkańcom Abchazji i Południowej Osetii, a w czasie konfliktu 7-12
sierpnia - na inwazji rosyjskich wojsk na bezspornie gruzińskie
terytorium. W raporcie podkreślono, że rosyjska odpowiedź była co prawda
zgodna z prawem, ale nieproporcjonalna, bo przekraczała "rozsądne
granice".
- Strona rosyjska także zasługuje na krytykę za znaczą liczbę
naruszeń prawa międzynarodowego - podkreśliła ambasador Tagliavini.
Zwróciła uwagę na ataki ze strony oddziałów rosyjskich i pojedynczych
osób walczących po stronie Południowej Osetii, których celem była
ludność cywilna na terenach kontrolowanych przez Rosję. Ale w raporcie
podkreślono, że zarówno siły rosyjskie i południowoosetyjskie, jak i
gruzińskie są odpowiedzialne za łamanie międzynarodowego prawa
humanitarnego. Jednocześnie ryzyko nowej konfrontacji oceniono jako
"poważne".
Ambasador Rosji przy UE Władimir
Czyżow powitał raport z zadowoleniem. - To nie jest prorosyjski raport.
Potwierdza to, co wiedzieliśmy wszyscy od dawna - kto zaczął wojnę i kto
ponosi odpowiedzialność. Odpowiedź jest jednoznaczna - powiedział Czyżow.
Przyznał jednocześnie, że w dokumencie są twierdzenia, z którymi Rosja
się zgadza, i takie, które kontestuje.
W przygotowanym zawczasu komunikacie prasowym Unia Europejska powitała z
zadowoleniem przekazanie raportu i "odnotowała" jego tezy. "Podkreślając
niezależny charakter raportu, UE wyraża nadzieję, że jego ustalenia
przyczynią się do lepszego zrozumienia powodów i przebiegu
zeszłorocznego konfliktu i - w szerszej perspektywie - będą stanowić w
przyszłości wkład w międzynarodowe wysiłki w dziedzinie dyplomacji
zapobiegającej (konfliktom)" - głosi oświadczenie UE.
UE ponownie wezwała do "pokojowego i trwałego" rozwiązania konfliktu w
Gruzji, przypominając konieczność pełnego poszanowania niepodległości,
suwerenności i integralności terytorialnej państw na mocy prawa
międzynarodowego.
UE nie uznała ogłoszonej w wyniku wojny, pod rosyjskim parasolem,
niepodległości republik Osetii Południowej i Abchazji; wcześniej
mediacja francuskiego przewodnictwa w UE doprowadziła do zawieszenia
broni między stronami (porozumienia z 12 sierpnia i 8 września). Jego
przestrzeganie monitoruje na miejscu ustanowiona 15 września unijna
misja obserwacyjna. Pod egidą UE, ONZ i OBWE w Genewie toczą się, z
trudnościami, rozmowy na rzecz unormowania sytuacji w Gruzji.
UE powołała misję do ustalenia przyczyn i przebiegu konfliktu 2 grudnia
ub.r., stawiając na jej czele doświadczoną w dyplomacji panią Tagliavini,
która wcześniej kierowała misją obserwacyjną ONZ w Gruzji. Początkowo
prace 19 ekspertów z dziedziny prawa międzynarodowego i humanitarnego,
praw człowieka, historii i wojskowości miały się zakończyć do 31
czerwca; mandat misji został jednak przedłużony o dwa miesiące.
Gruzja oceniła, że raport nie oskarża Tbilisi o rozpętanie wrogich
działań. - Nie można w tym raporcie znaleźć jednego słowa mówiącego, że
to Gruzja rozpętała wojnę - powiedział minister ds. reintegracji Temur
Iakobaszwili. W jego opinii "raport dowodzi, że Rosja przez cały czas
przygotowywała tę wojnę, a 7 i 8 sierpnia były kulminacją". Iakobaszwili
podkreślił, że dokument nie dotyczy tego, "kto zaczął wojnę". - Wojna
nie rozpoczęła się 7 czy 8 sierpnia - zaznaczył gruziński minister.
PAP
W cyklu Podróż dookoła Polski - ciekawe miejsca...
przybliżamy najpiękniejsze regiony w Polsce- te znane i mniej znane.
Opowiadamy historię pięknych polskich miejsc, ale ponieważ
Polska to nie
porośnięty puszczą skansen, lecz rozwijający się dynamicznie, nowoczesny
kraj to pokazujemy też jak wyglądają różne zakątki Polski dziś.
Suwałki
to
miasto na prawach powiatu w północno-wschodniej Polsce w województwie podlaskim,
położone nad rzeką Czarna Hańcza. Siedziba władz powiatu suwalskiego.
Historia miasta
Suwałki zostały założone w roku 1690
przez kamedułów wigierskich. W miejscowości były wtedy tylko 2 domy. Prawa
miejskie miejscowość uzyskała w maju 1720 roku z rąk króla Augusta II Mocnego.
Miasto rozwijało się dynamicznie dzięki znajdującej się w mieście siedziby władz
województwa augustowskiego Królestwa Polskiego a także dzięki położeniu na
ważnym trakcie z Warszawy do Petersburga. Kiedy jednak oddano do użytku kolej
warszawsko- petersburską , która wiodła przez Białystok a omijała Suwałki,
rozwój miasta został zahamowany. Kiedy Polska odzyskała niepodległość Suwałki
stały się siedzibą władz powiatowych. W dawnych, rosyjskich koszarach,
rozlokowano: 2 Pułk Ułanów Grochowskich im. gen. Józefa Dwernickiego, 3 Pułk
Szwoleżerów Mazowieckich im. płk. Jana Leona Kozietulskiego, 41 Suwalski Pułk
Piechoty im. Marszałka Józefa Piłsudskiego, 4 Dywizjon Artylerii Konnej, 29 Pułk
Artylerii Lekkiej, jak również (do wiosny 1939) Batalion KOP "Suwałki".
Wszystkie te jednostki brały udział w działaniach wojennych przeciw Niemcom i
Związkowi Radzieckiemu w 1939. W czasie okupacji miasto zostało wcielone do Prus
Wschodnich. Po II wojnie światowej Suwałki wolno odzyskiwały swój stan
przedwojenny i wolno się rozwijały. W 1975 r. Suwałki zostały stolicą
województwa suwalskiego. Było tak aż do roku 1998 kiedy to utraciły status
miasta wojewódzkiego.
Dzisiaj kolejny fragment książki doktora
Jerzego Pawlaka
"O` Kanado!
czyli zmagania lekarza emigranta". Książkę można
nabyć w sklepie Polsat.
Prawie codziennie przyjmujemy w naszych
gabinetach przedstawicieli fi rm
farmaceutycznych, którzy dostarczają nam próbki leków, informując o
lekach lub
też zapraszając na spotkania w restauracjach, gdzie odbywają się wykłady
medyczne
bardziej lub mniej ciekawe. Trzeba przyznać, że dzięki tym firmom możemy
się zapoznać
i usłyszeć dość ciekawych a czasami sławnych prelegentów. Od czasu do
czasu trafiają
się mniej lub bardziej intratne zaproszenia do prac badawczych nad
lekiem, który już
do lecznictwa został wprowadzony. Zaskoczyło mnie jednak to, że ostatnio
kompanie
farmaceutyczne dostały dyrektywy od tzw. rządowych doradców etyki w
pracach
naukowych i domagają się od nas zachowania historii pacjentów
uczestniczących
w takich badaniach przez okres 25 lat. Ponieważ w kilku takich pracach
uczestniczyłem
to mam pewnego rodzaju dylemat związany z tak długim okresem
przetrzymania tych
historii. Wydaje mi się, że nie jestem w stanie tak długo żyć i
powinienem też zmienić
mój dotychczasowy testament, w którym chciałbym być poddany kremacji.
Ponieważ
jednak historie muszą być zachowane to muszę zmienić decyzję kremacji na
większą
bardziej solidną trumnę, w której spocznę wraz z historiami, a do której
będą miały
łatwy dostęp organy kontrolujące.
Do prac badawczych miałem już zacięcie od dziecka. Pamiętam, że pierwszą
moją
pracą doświadczalną była próba użycia alkoholu na kogucie dziadka, którą dokonałem
w wieku lat czterech. Oczywiście najważniejszą częścią pracy była faza
druga, czyli
obserwacji koguta po przymusowym spożyciu tego związku chemicznego.
Wybrałem
ten wdzięczny temat pracy naukowej, ponieważ mój obiekt badawczy
atakował mnie
kiedy ja usiłowałem łapać kury z jego stada. Przyniosłem więc z domu
kieliszek
absolutnego alkoholu, który po prostu wlałem w przymusowo rozwarty dziób
koguta - muszę przyznać, że ten ostatni nie był z tego bardzo zadowolony
i potrząsał po tym
głową kilkakrotnie. Nie upłynęło nawet pięć minut kiedy zaczął piać, ale
dość dziwnie,
bo urywał pianie w połowie.
Wszystkie podopieczne kury zaczęły dziwnie na niego spoglądać, bo do tej
pory
w pianiu był mistrzem. Nie wiem czy znudziło mu się to pianie, czy też
nie lubił tego co
słyszy, bo następnie przystąpił ochoczo do miłosnych zalotów. Jednak i
tutaj nie wiodło
mu się najlepiej, bo albo tracił równowagę albo też nogi ześlizgiwały mu
się z kurzych
grzbietów. Tym razem kury znów nie mogły zrozumieć co się dzieje i
spoglądały
dziwnie na swego pana. Po kilku takich nieudanych próbach, mój
doświadczalny obiekt
próbował wskoczyć na drzewo. Oczywiście miał wtedy jeszcze większe
kłopoty niż
z dwoma poprzednimi czynnościami. Wreszcie po kilkudziesięciu próbach to
się udało
i aby mu nikt w tym nie przeszkadzał usiadł na najwyższej gałęzi
jabłoni, schował
głowę pod skrzydło i oczywiście zasnął.
Spałby tak bardzo długo, ale niestety dziadek przerwał mu sen, zdejmując
go po
dwóch dniach z drzewa przy użyciu drabiny. Dziadek pomyślał, że kogut
zachorował
i wziął go na rynek i sprzedał. Ja oczywiście nie zdradziłem dziadkowi
mojej tajemnicy
i odważyłem się na to dopiero po dwudziestu latach.
Ciągle jestem pod wrażeniem choroby czterdziestoletniego koreańskiego
pastora.
Do Kanady przyjechał mając osiemnaście lat i wtedy podejrzewano u niego
gruźlicę.
Do tej pory nie chorował i czuł się dość dobrze. Mieszkał w Brytyjskiej
Kolumbii i od
dwóch miesięcy miał dość uporczywy suchy kaszel. Wykonano nawet zdjęcie
płuc,
które miało być prawidłowe i leczono go antybiotykiem. Kiedy wszedł do
mojego
gabinetu już po kilku sekundach zorientowałem się, że ten człowiek jest
bardzo chory.
Moje podejrzenia okazały się trafne i badając go stwierdziłem, że ma
bardzo dużo
płynu w lewej opłucnej. Wysłałem go natychmiast na zdjęcie płuc, które
zaraz obejrzałem
i zaniemówiłem. Takiego czegoś nie widziałem w swoim życiu. Oczywiście
pomyślałem,
że może to być gruźlica z uwagi na jego wywiad. Na drugim planie
rozważałem chorobę
nowotworową płuc ale wiedziałem, że z takimi zmianami w płucach ta
diagnoza jest
wyrokiem śmierci. Pastorowi towarzyszyła żona, której starałem się
wytłumaczyć jak
poważna jest choroba jej męża. Spoglądała na mnie z niedowierzaniem,
choć zdjęcie
płuc męża zrobiło na niej dość duże wrażenie. Ponieważ wymieniłem
gruźlicę jako
przyczynę tych zmian rentgenowskich ona natychmiast poprosiła o wysłanie
jej na
zdjęcie, które oczywiście okazało się normalne. Wysłałem ich natychmiast
do szpitala,
gdzie lekarz izby przyjęć na pierwszym planie myślał o chłoniaku. W
wykonanym
nakłuciu jamy opłucnowej stwierdzono komórki nowotworowe.
Zaproponowano mu leczenie chemoterapeutyczne na które nie wyraził zgody,
ponieważ sam w takie rozpoznanie nie wierzył.
Przybył do kliniki za kilka dni prosząc abym mu zrobił następne zdjęcie
i zobaczył
czy coś się nie zmieniło po nakłuciu jamy opłucnowej. Żona zapytała mnie
co mają
dalej robić w takiej sytuacji. Ciągle jednak ich twarze płonęły
nadzieją. Ja osobiście nie
widziałem żadnej drogi ratunku. Na koniec kiedy żegnaliśmy się pastor
powiedział:
„Wiesz, ja się ciągle modlę do Boga i wierzę, że on mi na pewno
pomoże.”
W kilka dni po tej wizycie oglądałem program telewizyjny, w którym
amerykański
lekarz był zainteresowany leczeniem bioterapeuty, w kilku prawie
beznadziejnych
sytuacjach medycznych. Po kilku takich sesjach u wszystkich chorych
nastąpiła
poprawa stanu zdrowia, a w niektórych przypadkach pełne wyleczenie.
Natychmiast
pomyślałem o pastorze i chyba dość telepatycznie, bo ponownie zobaczyłem
go
w mojej klinice. Kiedy go badałem, kilkakrotnie trzymałem moje dłonie na
jego klatce
starając się wyzwolić jakąś energię, o której może nie wiem, a która by
mu przyniosła
poprawę. Po zbadaniu zasugerowałem im takie leczenie oczywiście przez
prawdziwego
bioterapeutę. Popatrzyli na mnie smutno, podziękowali i opuścili
klinikę. Po tygodniu
odwiedziła mnie żona pastora, która prosiła o wypisanie środków
przeciwbólowych
i nasennych.
Niechętni ludowej tradycji
artystycznej z satysfakcją powiedzą – folklor, niech zniknie i spokój,
trzeba iść z duchem czasu a nie oglądać się za siebie, bo jakie wartości
może nieść ze sobą folklor?
Odpowiedzi na pytanie o wartości folkloru jest wiele a między innymi
stwierdzenie faktu, że szeroko pojęta kultura, która czerpie swą treść z
przebogatego folkloru polskiego, zawsze decydowała o narodowym i
swoistym charakterze kultury polskiej.
Świadomi dziedzictwa kulturowego doskonale wiedzą, że folklor to ślad
przeszłości narodu i jest jakością historyczną. Dla wzmocnienia więzi
wspólnoty narodowej oraz podniesienia poziomu kulturalnego ludności
należy udostępnić i ułatwić szerokiemu ogółowi korzystanie z dzieł
sztuki dawnej i współczesnej. Muzyka, śpiew, taniec są bowiem jednym z
najsilniejszych i najbardziej bezpośrednich wyrazów geniuszu narodowego.
Folklor to przecież jedno z kryterium tożsamości narodowej- mazur,
kujawiak itd.
W polishwinnipeg.com o bogactwie folkloru, tańców ludowych opowiadać
będzie dobrze znana głównie wielu tancerzom zespołów ludowych w
Winnipegu Ewa Bielecka.
TAŃCE RZESZOWSKIE
Rzeszowszczyzna (ziemia rzeszowska, Rzeszowskie) to obszar geograficzny,
który obejmuje tereny byłego województwa rzeszowskiego z lat 1975-1998.
Obecnie można uznać, iż termin ten odnosi się do terenów dzisiejszego
województwa podkarpackiego. Stolicą regionu i jednocześnie największym
jego ośrodkiem miejskim jest Rzeszów - położony w centralnym punkcie
regionu na przecięciu szlaków komunikacyjnych ze wschodu na zachód oraz
południa na północ.
Określenie Rzeszowszczyzna zaczęło pojawiać się dopiero w XIX wieku, w
formie pisanej wystąpiło w rozprawie „Dwa szczególne znamiona
budownictwa w Rzeszowskiem” Antoniego Marii Podgórskiego.
Biorąc pod uwagę zarówno sprawy zasiedlenia ziemi rzeszowskiej, jak i
wyraźną odrębność folkloru tanecznego i stroju ludowego
w poszczególnych podregionach, materiał zebrany prze panią Alicję
Haszczak autorkę książki " Folkor Tanecznej Ziemi Rzeszowskiej"
został
podzielony: na - tańce z okolic Rzeszowa, - tańce z okolic Przeworska, -
tańce Lasowiaków, - tańce Pogórzan z okolic Krosna, - tańce Pogórzan z
okolic Jasła i Gorlic.
Tańce rzeszowskie
Tańce Lasowiaków
Wspomnienia.
" Poznajmy się" w opracowaniu Haliny Gartman.
10 lipca 1996 rok na lotnisku w Winnipegu. Upalne lipcowe
popołudnie.Grupa taneczna S.P.K " Iskry " odprowadzana jest do samego
wejścia przez rodziców, rodzeństwo, przyjaciół, ba...nawet samego
Prezesa Stowarzyszenia Polskich Kombatanow Koła Nr 13, Henryka
Kozubskiego, to ta Organizacja patronuje i czuwa nad Zespołem. Również
przybył pan Roman Baranowski z Western Overseas Travel, który załatwił
naszemu Zespołowi przelot, pragnął pożegnać się, a przy okazji dopatrzeć
i pomóc w odprawie bagaży, zwłaszcza olbrzymiej ilości strojów.
Podniecenie udziela się wszystkim, nic więc dziwnego, iż pociąganie nosem
i pokątne wycieranie łez wydaje się być nagminne. Nareszcie ostatnie
zdjęcia, uściski, rady i najbliżsi odprowadzający pozostają, a " ISKRY "
wygodnie lokują się w samolocie. Rozmowy, przeplatane wspomnieniami z
przed trzech lat, kiedy tak samo jak dzisiaj lecieli do Rzeszowa na
Festiwal Zespołów Polonijnych. Droga przeplatana towarzyskimi rozmowami,
słuchaniem i nauką polskich piosenek: " Kraj rodzinny matki mej",
" Jesce
nie do dom dziewczyno", itp. oglądanie filmów zleciała jak jedna godzinka.
W Londynie 6-godzinna przerwa. Grupa młodzieży korzysta z okazji
zwiedzjąc cześć miasta. Nikt się nie nie czuje zmęczony. No i znów "Lotem"
w obłokach! - to było coś. Znaleźli się na ziemi swoich Rodziców,
Dziadków, o której śpiewali w samolocie: Kraj Rodzinny Matki Mej- muz; T.Mikucki, słowa- H.Mikucka
" W słońcu pławią się doliny i
gdziekolwiek spojrzysz rad, Kraj mej matki, kraj rodzinny kwitnie jak
wiosenny sad. Daleko daleko za morzem daleko przepiękna kraina - Kraj
rodzinny matki mej."
Z Warszawy do Elbląga, a tu przydzielony grupie pilot, pan Arkadiusz
Król, z radością przywitał się z Rodakami z dalekiej Kanady. W Elblągu
oprócz ćwiczeń
(tzw. warsztaty), Zespół dał kilka występów oraz zwiedził
historyczne stare miasto. Między innymi " ISKRY "
znalazły się na II-gim
Festiwalu Zespołów Folklorystycznych w Radomiu.
Rozmowy z władzami miasta, wywiady (odpowiadali
Jacek Klamer i Wiktor Janusz - tancerze, oraz choreograf Ewa Bielecka),
oraz sute przyjęcie było podsumowaniem dnia. A już w niedziele 21 lipca o
godz. 4-tej rano Zespól dotarł do Rzeszowa. Całą noc do ranka oczekiwała
na "
ISKRY " młoda pilotka Wioleta Jęczeń Marek. To była niespodzianka!
Zespół z Wioletą zaprzyjaźnił się już poprzednim razem i spotkanie z
przyjaciółką było bardzo przyjemną niespodzianką. Nic dziwnego, że z
taką niecierpliwością pilotka oczekiwała naszą młodzież. Po serdecznym
powitaniu Wioleta zatroszczyła się o szybkie zakwaterowanie,
przydzielenie pokoi przygotowanych wcześniej dla jej podopiecznych,
zadbała o wygłodniale brzuszki i wypoczynek po ciężkiej podroży. Jeszcze
tej samej niedzieli nasza młodzież wzięła udział we Mszy Św. koncelebrowanej przez Biskupa Kazimierza Górnego, z
udziałem wojewody
rzeszowskiego - Kazimierza Surowca, prezydenta miasta- Mieczysława
Jankowskiego.
W tym też dniu odbyła się parada zespołów na Rynku i ulicach miasta.
Korowód uczestników poprzez place i ulice miasta Rzeszowa tańczył w ludowych, barwnych strojach
wśród szczerze wiwatujących mieszkańców .
Po czym nastąpiło otwarcie oficjalne Festiwalu z
prezentacją poszczególnych Zespołów na Rynku. Gości przywitał dyrektor Festiwalu
Mariusz Grudzień, wiceszef Stowarzyszenia "Wspólnota Polska" -
Paweł
Laczkowski, Wojewoda Rzeszowski - Kazimierz Surowiec oraz Prezydent
Rzeszowa - Mieczysław Janowski, który wręczył " klucze " do miasta
kierownikom Zespołu "Krakowiak" z Bostonu.
Powrót na kolacje i chwilowe
odsapnięcie przed inauguracyjnym, uroczystym, wieczornym spotkaniem w
Ratuszu, na który zaprosił gości Prezydent Rzeszowa. Tu chciałam dodać,
iz wszystkie 34 Zespoły Polonijne łącznie liczące ponad 2 - tysiące osób
znalazły bardzo piękne i wygodne zakwaterowanie w miasteczku akademickim
Politechniki rzeszowskiej, dzięki organizatorom Festiwalu Zespołów
Folklorystycznych. Czynne cała dobę biuro informacyjne, obszerna,
pięknie wyposażona stołówka, kawiarnie, sale gimnastyczne do ćwiczeń i
autobusy z obsługą czekające w pogotowiu, aby w każdej chwili zespoły
mogły się poruszać wygodnie i bezpiecznie, dawały całkowity komfort
wizytującym. Do tego codzienne dyskoteki urządzane dla gości wraz z
zastawionymi, uginającymi się od przysmaków stołami, to także zasługa
Organizatorów i wyśmienitego Zespołu Gastronomicznego wywodzącego się z
Zespołu Szkół Gospodarczych w Rzeszowie z kl.2 i 3, pod nadzorem
instruktorów. Całe miasteczko studenckie lśniło jak kryształ i
rozśpiewane było od pierwszego do ostatniego dnia. Z
samej tylko Kandy na Festiwal przyleciało sześć Zespołów. Z Montrealu -
" Tatry " i " Podhale", Reginy -" Polonia", z
Calgary " Polanie", z
Winnipegu "ISKRY", z Toronto "Biały Orzeł". Ponadto
przyjechały Zespoły z
Belgii, Białorusi, Brazylii, Czech, Francji, Holandii, Kazachstanu,
Litwy, Rosji, Szwecji, Ukrainy, USA i Wielkiej Brytanii.
Już w
poniedziałek 22 lipca Zespół ISKRY dał gościnny występ w miejscowości Żołyń.
Występy obejrzały władze miasta i okolic 800 mieszkańców Żołynia.
Po występie młodzież i dorośli długo oklaskiwali tancerzy. Dzieci
osobiście podbiegały na scenę by przyjrzeć się tancerzom i osobiście
przywitać. Przygotowany bankiet był podziękowaniem mieszkańców za piękne
widowisko tańców i polskich piosenek, oraz okazją do rozmów
Polonii z Rodakami. W sumie wszystkie zespoły występowały po kilka razy,
w ciągu jednego tygodnia, na dwóch rzeszowskich scenach oraz w
okolicznych miejscowościach regionu, dając w sumie ponad 100 koncertów. I
pomimo często deszczowej pogody, frekwencja widowni nie malała. Same
tylko" ISKRY " wystąpiły 3 razy na rynku, raz w koncercie
przeglądowym i
galowym i jeszcze raz gościnnie w Lesko.
Na występie przeglądowym zyskały sobie publiczność wiązanka tańców " Na
Przedmieściu Warszawy" i tańcami z regionu Nowego Sącza - "Lachy
Sądeckie". Publiczność biła
brawa i wtórowała śpiewającym tancerzom. Natomiast na koncercie galowym
Zespól przedstawił Tańce Starej Warszawy, Kujawiak, Oberek i Lachy
Sądeckie. Werwa Zespołu "ISKRY" z Winnipegu, tańczącego
szczególnie tańce
"Starej Warszawy", udzieliła się entuzjastycznej widowni, która o
mało
nie tańczyła miedzy ławkami. Można było zaobserwować szybko tupiące w
miejscu nogi i uszczęśliwione twarze, nienasycone przemijającymi po
sobie obrazami.
Światowe Festiwale Polonijnych Zespołów Folklorystycznych
w Rzeszowie
W lipcu 1969 roku, do Rzeszowa zaczęli przyjeżdżać z różnych krajów
ludzie rozmawiający wprawdzie po polsku, ale często językiem dawnej,
polskiej wsi. Inni mówili po polsku z obcym akcentem. Byli to uczestnicy
I Światowego Festiwalu Polonijnych Zespołów Folklorystycznych. Na jedyną
w swoim rodzaju imprezę przyjechali dawni emigranci, którzy przed
wieloma laty wyjechali za chlebem do Francji, Belgii, Wielkiej Brytanii,
a nawet za ocean, do Stanów Zjednoczonych, Kanady i Brazylii.
Pomysłodawcami byli Roman Broż - sekretarz Towarzystwa POLONIA, Czesław
Światoniowski - ówczesny dyrektor Wojewódzkiego Domu Kultury w Rzeszowie
oraz rzeszowski dziennikarz Lubomir Radłowski. Na I Festiwal przyjechało
13 zespołów i był to wielki, rodzinny piknik. Na kolejne Festiwale
przyjeżdżało coraz więcej grup. Były wśród nich zespoły z Europy, obu
Ameryk, Australii i Azji. W roku 2002 odbył się XII Festiwal. Do
Rzeszowa przyjechało 30 zespołów. Młoda Telewizja Rzeszów towarzyszyła
tej imprezie od 1993 roku. W Archiwum znalazła się bogata dokumentacja z
tego właśnie roku, a także z 1996,1999 i z 2002.
Współpraca
Polishwinnipeg.com z czasopismem
„Polki
w Świecie”.
Kwartalnik „Polki w Świecie” ma
na celu promocję Polek działających na świecie, Polek mieszkających
z dala od ojczyzny. Magazyn ten kreuje nowy wizerunek
Polki-emigrantki, wyzwolonej z dotychczasowych stereotypów.
Kwartalnik „POLKI w świecie” ma także za zadanie uświadomić Polakom
mieszkającym nad Wisłą rangę osiągnięć, jakimi dzisiaj legitymują
się Polki żyjące i działające poza Polską.
Czasopismo w formie drukowanej jest dostępne w całej Polsce i USA.
Redaktor naczelna magazynu Anna Barauskas-Makowska
zainteresowała się naszym Polonijnym Biuletynem Informacyjnym w
Winnipegu, odnalazła kontakt z naszą redakcją proponując współpracę.
Nasza
współpraca polega na publikowaniu wywiadów z kwartalnika „Polki
w Świecie”
w polishwinnipeg.com a
wywiady z kobietami, które ukazały się w naszym biuletynie zostaną
opublikowane w kwartalniku ”Polki
w Świecie”.
Anna Góral Kobieta z Podhala,
która zawojowała Amerykę!
Ponad połowę swojego życia spędziła w Stanach
Zjednoczonych. Tu odniosła sukces praktycznie w każdej dziedzinie. Będąc
jeszcze studentką amerykańskiej uczelni – to ona zawsze otrzymywała
najwyższe oceny. Pracując, jako programista systemów komputerowych w
firmie o światowej sławie - Arthur Andersen – szybko wspięła się po
szczeblach kariery, by w rezultacie zasiadać na wysokim i
odpowiedzialnym stanowisku. Gdy zdecydowała się na prowadzenie własnego
biznesu – również robiła wszystko, by
jej firma było najlepsza w mieście. Dzisiaj prowadzi jedno z najlepiej
prosperujących w USA w stanie Illinois biur obrotu nieruchomościami. W
pracy jest wyrozumiała i niezastąpioną szefową, prywatnie doskonale
spełnia się w roli kochającej matki i oddanej żony. Dzięki temu, że na
przestrzeni lat współpracowała z ludźmi o różnych profesjach i
temperamentach, z ludźmi wywodzącymi się z odmiennych kultur i środowisk,
potrafi współpracować praktycznie z każdym. W biznesie jest otwarta na
ciekawe propozycje, ponieważ głęboko wierzy, że wszystkie wielkie idee
tego świata zrodziły się z nieśmiałych pomysłów. Jej atutem jest
osobowość. Łatwo nawiązuje kontakty, które często przekształcają się w
wieloletnie przyjaźnie. Jest niepoprawną optymistką i zawsze stara się
dostrzegać w innych ich dobre strony, często ignorując resztę. Nigdy
nikogo nie przekreśla,
każdemu daje szansę. Jak sama przyznaje – intuicja zawsze trafnie
podpowiada jej, kogo powinna unikać. Może właśnie w tym tkwi tajemnica
jej sukcesu i tego, że dzisiaj jest najbardziej rozpoznawaną i cenioną
bizneswoman w Chicago, a wkrótce być może również kobietą ze świata
wielkiej polityk
Imię i nazwisko.
Anna Góral
Znak zodiaku.
Skorpion.
Znaki szczególne.
Brak.
Kim chciałam być? Kim jestem? Kim chciałabym zostać/być?
Nie mam pragnienia bycia kimś innym. Jestem zadowolona z faktu, że
jestem tym, kim jestem. W życiu nie można mieć wszystkiego, więc
zadowolenie z tego, co osiągnęłam, daje mi satysfakcję. Nie
powiedziałabym jednak, że na tym poprzestanę. Kto wie, co się jeszcze
wydarzy? Jak każdy, ja również, mam swoje ambicje i marzenia - te
oficjalne i te skryte.
Moje pasje, hobby… moje miłości...
Moje niedawno odkryte pasje to dekorowanie wnętrz i gotowanie.
Uwielbiam również „bargain hunting”, czyli wyszukiwanie perełek w
stosach używanych rzeczy. Potrzeba na to niedużo pieniędzy, a dużo czasu
i wyobraźni. Ale przecież na rzeczy, które sprawiają nam przyjemność
czas się zawsze znajdzie, prawda?
Nie wyobrażam sobie życia bez…
Rodziny, słońca, porannej kawy i suczki Tusi. Książka, do której
często wracam.
Może zabrzmi to trywialnie, ale książka kucharska. I to niejedna. Jak
wspomniałam wcześniej, w ostatnim czasie zrodziła się we mnie chęć
eksperymentowania z potrawami. Jeść mniej, a lepiej i przede wszystkim
zdrowiej – to nowa zasada w mojej kuchni.
Dzieło sztuki, które wzbudza mój podziw.
Mój mąż, niepowtarzalny egzemplarz, ha, ha, ha...
Typ mężczyzny, który zawsze mnie pociąga.
Jestem mężatką od ponad 30 lat, więc odpowiedź nasuwa się sama. W
mężczyźnie cenię silny charakter i swoje zdanie, ale musi wiedzieć,
kiedy mi ustąpić.
Potrawa, która sprawia rozkosz memu podniebieniu.
Naleśniki z serem i czerwony barszcz mojej mamy.
Muzyka, która pieści moje ucho.
„Kocham cię” wyśpiewane mi do ucha przez mojego męża.
Gdybym mogła cofnąć czas…
Przeżyłabym życie w ten sam sposób, z jedną tylko różnicą.
Starałabym się bardziej połączyć czas
poświęcony na budowanie kariery z czasem spędzonym z rodziną. Życie
zmusza nas do wyboru,
niejednokrotnie nienajlepszego. Dzisiaj, z perspektywy czasu, widzę, że
z powodu moich wysokich ambicji
zawodowych ucierpieli mój mąż i moje dorosłe już dzieci. Jak im to
dzisiaj wynagrodzić?
Moje życie w Polsce…
Moje dzieciństwo i młodość w Polsce były pełne szczęścia i miłości.
To były najlepsze lata mojego życia. Ci, którzy mnie znali, mój wyjazd
do USA skomentowali jednym zdaniem: „ta to Amerykę miała w Polsce”.
Dlaczego i kiedy wyjechałam z Polski?
To były lata tuż przed stanem wojennym. Los tak chciał, że mój mąż
znalazł się w Stanach, gdzie podjął decyzje o pozostaniu na stałe. Nie
wierzyłam nigdy w związki na odległość. Musiałam zdecydować, czy
pozostać w Polsce czy ratować małżeństwo. Wybrałam to drugie.
Jak wyglądała droga, którą doszłaś do miejsca, w którym jesteś dzisiaj?
Decyzja, by ułożyć sobie nowe życie w Ameryce nie była łatwa. Obca
ziemia, inny język, nieznane kultura, tradycja i obyczaje. Stawianie
codziennie czoła tym przeszkodom zniechęciło niejednego. A jednak
konsekwencja w dążeniu do celu oraz wyrozumiałość i ogromne wsparcie
duchowe, jakie otrzymywałam od mojej rodziny, nadawały sensu i napędzały
do jeszcze większej motywacji, żeby „make it work in America”
Czy gdybyś miała powtórzyć decyzję o wyjeździe z Polski –
to byłaby taka sama jak ta, którą już raz podjęłaś?
Nie wiem. Natomiast wiem ile czasu, poświęcenia i wyrzeczeń
kosztowało moją rodzinę decyzja o wyjeździe. Najlepsze lata mojego
małżeństwa oraz czas, który mogłam spędzić z moimi małymi wówczas
dziećmi, kiedy najbardziej potrzebowały matki… nigdy już nie wrócą. Tego
rodzaju decyzje są ciężkie do podjęcia, a z ich konsekwencjami trzeba
potem żyć.
Emigracja daje mi….
Emigracja nie jest łatwa. Wielu nie potrafi się w niej odnaleźć.
Początki zawsze są ciężkie, ale podobnie jak w innych życiowych sprawach,
wszystkiemu trzeba dać szansę. Dużo łatwiej jest żyć na emigracji, jeśli
się pozna system i go wykorzysta. Emigranci, chociaż urodzeni w innym
kraju, mają pewną przewagę nad urodzonymi tutaj. Emigranci uczą się
nowego języka i kultury, mając już bagaż doświadczeń, dzięki któremu
patrzą na świat z różnych perspektyw. Ważne jest, aby tę przewagę umieć
dobrze wykorzystać. Ja również
jestem emigrantką, więc owa przewaga daje mi więcej możliwości i
poszerza mój światopogląd.
Myśląc o Polsce….
O Polsce myślę nieustannie. To tak, jakbym wyjechała z niej wczoraj.
Doskonale pamiętam swoje dzieciństwo spędzone w gronie kochającej
rodziny. Jestem przekonana, że gdybym po prawie 30 latach pobytu w
Stanach wróciła do Polski, to potrafiłabym się w niej odnaleźć. Wierzę,
że bagaż doświadczeń zdobyty na emigracji dałby mi lepsze możliwości
startu w Polsce.
Planuję powrót do Polski…
Jeszcze o tym nie myślałam, chociaż wszystko jest możliwe.
Kraj, w którym obecnie mieszkam…..
Stany Zjednoczone to kraj wielu narodowości, kultur i religii.
Dzięki temu, że na przestrzeni lat otarłam się o nie oraz fakt, że
stykałam się z ludźmi o różnych profesjach i temperamentach, jestem w
stanie wypośrodkować miedzy dobrym a lepszym i dostrzec w ludziach
pozytywne cechy. I na nich przede wszystkim oprzeć relacje biznesowe i
współpracę. Wyrobiła się we mnie ogromna tolerancja. Uważam, że każdy ma
prawo do życia, wolności i szczęścia.
W swojej nowej ojczyźnie nie lubię…
Po tylu latach pobytu w Stanach Zjednoczonych zatarła się dla mnie
granica między rzeczami, których nie lubiłam, a tymi, do których się już
przyzwyczaiłam.
Moim autorytetem w życiu jest:
Mój tata. Jego powiedzenie, że lepsze jest deko biznesu niż kilo
roboty utkwiło mi w pamięci na całe życie. To on zaszczepił we mnie chęć
do pracy na własny rachunek, dzięki czemu łatwiej mi było realizować
swoje pomysły. A jest ich 10 na godzinę.
Cechy, które cenię w człowieku.
Optymizm, uczciwość i lojalność. To dzięki nim łatwiej jest budować
więzi międzyludzkie, które nierzadko przeradzają się w długoletnie
przyjaźnie.
Wady, których człowiek bezwzględnie winien się wyzbyć.
Ludzie przyzwyczajeni są do narzekania. Narzekają na wszystko –
pracę, rodzinę, ustrój i pogodę. Narzekają i zawsze potrafią znaleźć
winnego. Tego powinniśmy się wystrzegać.
Być kobietą!
Ach, nie jest łatwo być kobietą. Każdy od nas czegoś oczekuje. W
pracy musimy się wykazywać, by dorównać mężczyznom. W domu musimy się
wykazywać, by uszczęśliwić naszą rodzinę. W sypialni musimy się
wykazywać, by co noc udowadniać swojemu mężczyźnie, że jest najlepszym.
Tylko kobieta to potrafi, w międzyczasie nie zapominając o marzeniach i
podążając za potrzebami serca. Tylko silna kobieta nie pozwoli, by
zewnętrzna wrzawa i cudze ambicje zagłuszyły szepty jej pragnień, marzeń
i fantazji.
Życie to dla mnie…
Drobne, codzienne sprawy. Jest krótkie, więc staram się wykorzystać
je najlepiej jak potrafię. W moich oczach świat jest piękny i nie trzeba
go zmieniać – zmieniać natomiast trzeba siebie, by być tolerancyjnym dla
innych ludzi i otwartym na opinie i poglądy nie zawsze pokrywające się z
naszymi. Sama jestem wielką optymistką, potrafię i chce dostrzec to, co
jest pozytywne i na tym budować swoje życie.
Motto życiowe.
Być niepoprawnym optymistą, ciągle próbować, nie poddawać się łatwo,
a przede wszystkim dostrzegać w ludziach pozytywne cechy i z nimi
budować lepsze jutro.
Największy życiowy sukces.
Pozostanie w małżeństwie z jednym mężczyzna przez ponad 30 lat, ha,
ha, ha...
Życiowa porażka.
Pozostanie w małżeństwie z jednym mężczyzna przez ponad 30 lat, ha,
ha, ha...
Marzenie, które chciałabym jeszcze zrealizować.
Chciałabym pozostawić pozytywny ślad po sobie. Chciałabym żyć i
wykorzystać swój potencjał oraz zaspokoić ciekawość życia.
Czy łatwo być Polką w wielkim świecie?
Na pewno nie. Bycie kobietą samo w sobie jest rzeczą trudną. Bycie
Polką w Ameryce zmusza dopodwójnego wysiłku, by nie czuć się odizolowaną,
odsuniętą od tego nienamacalnego czegoś, co Amerykanie dostają przy
urodzeniu. Ale bycie Polką stwarza również możliwość patrzenia na życie
z różnych perspektyw. Widzenie ich w innym świetle daje mi poczucie
wyróżnienia. Daje mi to lepsze zrozumienie wolności. Nie biorę jej jako
czegoś, co mi się należy od urodzenia. Widzę ją, jako przywilej, a nie
prawo. Wiele Polek za granicą, w konfrontacji z kobietami urodzonymi w
owym kraju, doświadcza poczucia, że obniża się ich samoocena. Z czego to
wynika? Najczęściej z kompleksów przez lata pielęgnowanych przez nas
same. Nie ma znaczenia skąd się pochodzi.
Ode mnie samej zależy, jak wykorzystam swój talent i potencjał.
Witamy w Salonie Kultury i Sztuki
Polishwinnipeg promującym najciekawszych artystów, pisarzy, ludzi
kultury Polaków lub polskiego pochodzenia
działających w Kanadzie.
W tym salonie kultury i sztuki znaleźć będzie można twórczość
literacką, poetycką a także zdjęcia prac artystów, które zadowolą
różnorodne upodobania estetyczne. ZAPRASZAMY do częstego
odwiedzania tej stron.
PISARZE
Ksiądz
Krystian Sokal
urodził się i wychował w
Ząbkowicach Śląskich. Święcenia kapłańskie otrzymał
26 maja
1984 roku. Ksiądz Krystian Sokal słowo Boże głosił między
innymi na misjach w Zambii. 20 czerwca 2007 przyjechał do
Kanady i rok pracował wśród Indian w Fort Aleksander a
obecnie posługę kapłańską pełni w Carman.
Pierwsze wiersze ks. Krystian pisał już w szkole podstawowej
i średniej. Później w kapłaństwie zaczęły się głębsze
przemyślenia dotyczące życia i wiary, a także przyrody.
Halina Gartman
urodziła się w Lublinie. Po przyjeździe do Kanady w 1981
roku zaangażowała się w pracę społeczną. Między innymi
pracowała z Zuchami w Harcerstwie i prowadziła dziecięce
grupy artystyczne. Organizowała programy telewizyjne
,,Polacy Polakom" i "Telewizyjny Znak Wiary Środkowej
Kanady". Wieloletnia pracownica tygodnika "Czas". Utwory
poetyckie zaczęła pisać w szkole średniej. W 1995 roku
wydała tomik swoich wierszy zatytułowany "Wiersze do
Poduszki".
Małgorzata
Kobylińska przyjechała do Kanady w 1992 roku. Ukończyła
studia na Uniwersytecie Winnipeg w zakresie biznesu
i
pracuje w Manitoba Public Insurance. Od dawna pisze poezje i
sztuki sceniczne o tematyce religijnej, które wystawia w
parafii Św. Ducha w Winnipegu. Jak twierdzi to co pisze
oddaje jej "wewnętrzne przeżycia i
jest drogą do człowieka".
Aleksander
Radkowski pochodzi z Wrocławia,
a w Kanadzie przebywa od l8-stu lat. Z zawodu jest
elektromechanikiem i turystą-rekreatorem.
Przez dłuższyczas parałsię sportem. W
Kanadzie założyłrodzinęi ma jednącórkęKasię.
Pracuje w Szpitalu. Wypowiedźpoety: "Pisanie
jest to jeden z najlepszych sposobów wyrażania
swoich myśli
i odczuć. A
także
utrwalenia tego co w danej chwili sięprzeżywa
lub kiedyśprzeżywało,
a w jakiej formie to sprawa indiwidualna. Ja wybrałem
wiersz. Ta forma pisania najbardziej mi chyba odpowiada i w
niej czujęsię
stosunkowo dobrze".
Marek
Ring w wywiadzie dla polishwinnipeg poezji mówi :"uważam,
że poezji wcale nie należy rozumieć - trzeba ja przyjąć,
przeżyć i niekoniecznie zaakceptować jako swój punkt
widzenia świata czy zjawisk. Ważne natomiast jest, żeby
poezja rozbudziła wyobraźnię i pewną osobistą uczuciowość,
która gdzieś zawsze drzemie w nas i niechętnie się ujawnia.
Często nie zdajemy sobie nawet sprawy z naszych odczuć i
poezja powinna pomoc nam je uczłowieczyć.
Maria
Kuraszkopochodzi
z okolic Chełma
Lubelskiego. Ukończyła Akademię
Rolniczą
we Wrocławiu,
gdzie pracowała
do czasu wyjazdu z Polski. W Winnipegu mieszka od 1990 roku.
Pracuje na Uniwersytecie Manitoba. Motto Marii Kuraszko: "Często
patrzę
i nie zauważam.
Często słucham
i nie zauważam.
Niekiedy tylko patrzę
i widzę,
słucham i słyszę."
Zofia Monika Dove (Gustowska)
pracuje w St. Boniface Hospital. Jednym z jej codziennych obowiązków
jest zorganizowanie czasu wolnego pacjentom oddziału
rehabilitacji. Jej pasją jest pisanie poezji.
Pisze poezje w języku angielskim i ma też nieodpartą
potrzebę dzielenia się tym, co napisała.
Stanisława Krzywdzińska członkini Stowarzyszenia
Polskich Kombatantów koło nr 13, harcerka,
poetka... Z Polski do Winnipegu wyemigrowała w
1948 roku. Za działalność dla społeczności
polskiej otrzymała dyplom uznania KPK okręg
Manitoba.Pierwszy
wiersz napisała jeszcze w szkole podstawowej tuż przed
wybuchem II wojny światowej
Wioletta
Los przyjechała do Kanady w 1993 roku. Jej
twórczość narodziła się właściwie w Polsce, kiedy to
zdecydowała się podjąć naukę w szkole artystycznej. Tam pod
kierunkami dobrze znanych artystów- profesorów Moskwy,
Solskiego, Gurguła, Moskały zdobyła wiedzę i doświadczenie,
które było niezbędne do wykonywania prac artystycznych. O
swoim malowaniu mówi "Maluję tak jak widzę, jak czuję a
przeżywam wszystko bardzo mocno. Jestem tylko artystką a
pędzel jest środkiem wyrazu, jaki niebo włożyło w moje ręce.
Malując zwykła filiżankę herbaty pragnę uczynić, aby była
obdarzona duszą lub mówiąc bardziej precyzyjnie wydobyć z
niej istnienie."
Małgorzata Świtała
urodziła się w Kanadzie i mieszka w Winnipegu. Ukończyła
sztukę reklamy na Red River Communitty College, kształciła
się również na lekcjach malarstwa olejnego w Winnipeg Art
Galery u znanej kanadyjskiej artystki. Ponad 20 lat rozwija
swój talent artystyczny pracując jako artysta grafik i
ilustrator. Pani Małgorzata prezentuje swoje obrazy na
licznych wystawach w Kanadzie, Islandii, Rosji a także kilka
razy w Polsce. Jej prace znajdują się w wielu prywatnych
kolekcjach w Kanadzie Stanach Zjednoczonych, Brazylii a
także w Europie.
Artystka maluje nieustannie zmieniając się i poszukując
środków artystycznego wyrazu. Początkowo w jej twórczości
dominowała martwa natura, pejzaże i kwiaty. Zainteresowania
zmieniały się przechodząc od realizmu do obecnie
surrealizmu.
Jolanta
Sokalska jest artystką, która tworzy w
szkle. Ukończyła Akademię Sztuk Pięknych we Wrocławiu na
wydziale szkła. Jak mówi
zawsze, odkąd pamięta, czuła się wyjątkowo dobrze w
obecności sztuki. Na pytanie, co ją inspiruje do twórczości
odpowiada: ”Wszystko i wszyscy są dla mnie inspiracją. Z
każdej sytuacji wyciągam "dane", które odkładam w umyśle,
potem konstruuje z nich konkretny projekt, koncepcje, która
przedstawiam wizualnie.” W Winnipegu Jolanta Sokalska ma
studio artystyczne w William Cre&eEry Art Complex przy 125
Adeladie St.
Jan Kamieński urodził się
w 1923 roku, swoje lata dzieciństwa i młodości spędził w
Poznaniu. Jako nastolatek przeżywa inwazje hitlerowską i
sowiecką na Polskę. Podczas wojny był cieżko ranny, jako 17.
latak czynnie działał w podziemiu. Wojenne doświadczenia
opisał w książce Hidden in the Enemy`s Sight. Talent
malarski kształcił na Akademii Sztuk Pięknych w Dreźnie skąd
w 1949 roku emigrował do Winnipegu. Od 1958 do 1980 roku
pracował w
Winnipeg Tribune jako dziennikarz, felietonista, krytyk
sztuki, publicysta i rysownik. Obrazy Jana
Kamieńskiego można oglądać w Winnipeg Art Gallery.
The Manitoba
Home Business Advisory Council would like to extend an
invitation to you to attend our 6th Annual “There’s
no place like home….to do Business!” Trade Show and Conference
to be held on
October 16, 2009,
from 8:00 am – 4:00 pm at the Victoria Inn Hotel and Convention
Centre, 1808 Wellington Avenue, Winnipeg, Manitoba.
Attached
please find a delegate registration form and program for your
completion
Credit Card – on-line at www.HomeBusinessMantioba.ca
This
conference will kick off Small Business Week with a media launch
and is being promoted through the Canada/Manitoba Business
Service Centre and the Business Development Bank of Canada. We
offer over 20 displayers and informative seminars for the low
cost of $30.00 including a continental breakfast, buffet
luncheon and refreshments throughout the day. Time for
networking opportunities and exhibit viewing has been provided
to a greater extent in this year’s program.
City
of Winnipeg - Curb side giveaway weekend
- Sept 26-27
In order to
divert garbage from the landfill, the City of
Winnipeg is having a "garage sale" sort of speak on
the days mentioned above. The idea is to take the
items you would normally put in a garage sale
(gently used items etc..) and put them out on the
curb with the item marked FREE. If anyone wants it,
they can come and take it.
TEATR
POPULARNY ZAPRASZA !!!
2
października (piątek godz.20:00) i
3
października,
(sobota godz.19:00) 2009,
dwunasta premiera Teatru - liryczna
komedia Andrzeja Wanata pt.“PRAGNIENIE”. W
rolach wiodących zobaczymy debiutującą gościnnie na
naszej scenie, aktorkę kanadyjsko – polską , panią
Bernadetę Wrobel z Toronto,
wcieli się Ona w postać młodej rozwódki po przejściach.
W roli Wiktora Zawady, starszego mężczyzny z
przeszłością mało udaną, aktorce partneruje pan Jerzy
Kopczewski, który też przedstawienie reżyseruje.
UWAGA : "MAZEPA"
Przed spektaklami PRAGNIENIA i w przerwach 8 go
listopada (niedziela godz.18:00)
prowadzona będzie sprzedaż biletów na kanadyjska
premiera tragedii Juliusza listopadową, uroczystą
premierę Słowackiego.
“MAZEPY” Juliusza Słowackiego. Spektakl ten scena nasza
realizuje w ramach
"Roku Słowackiego 2009".Teatr przygotowuje
Bilety do nabycia w przedsprzedaży w cenie $25.00
przedstawienie z wielkim rozmachem, przy
w polskich sklepach oraz pod nr: 604 596 4238 Surrey
nadzwyczajnym nakładzie sił i środków
604 430 6791 Burnaby 604 596 6972 Delta finansowych.
Przepiękne kostiumy i broń
do sztuki pozyskano w Polsce, od firmy Zodiak
Uwaga : bilety w dniu spektaklu w kasie teatru w cenie
Production -Jerzego Hoffmana. Były one
$ 30.00 projektowane i wykonane dla słynnego filmu
“Ogniem i Mieczem”.
Polish
Association Northern Ireland Newsletter - July`09 edition:
Mecz piłki nożnej w
Belfaście
Miedzykulturowy mecz piłki nożnej pomiedzy Polakami a
lokalnymi mieszkańcami odbędzie się 5.09.2009 o godzinie 11
w ramach corocznego Międzykulturowego Tygodnia w The
Village/Promowanie Różnorodności w Midgley Park.
W czasie meczu odbywac się będą różne warsztaty, malowanie
twarzy dla dzieci i inne atrakcje. Zwycięska drużyna otrzyma
puchar Tommy`ego Morrowa.
Od 14.00 do 16.00 przewidziano integracyjne wspólne
spożywanie różnych trunków i degustację pierogów i chińskich
dań.
Calość ma na celu kontynuację promowania dobrych relacji
między społecznościami mieszkającymi w The Village.
Organizatorzy wydarzenia to Greater Village Regeneration
Trust, Village Focus Group, South Belfast Roundtable,
Belfast City Council, Stowarzyszenie Polskie, Chinese
Welfare Association i Police Service of Northern Ireland.
Football game in Belfast on 5th September
Intercultural football game between Poles and local dwellers
of The Village area will be held on 5th September at 11 am
in Midgley Park. The winning team will get a Tommy Morrow`s
cup.
During the game various workshops will be taking place
(Chinese calligraphy , among others) and face painting for
children.
From 2 pm to 4 pm we cordially invite football fans for a
socializing event combined with tasting Polish pierogi and
Chinese food.
The aim of the event is promoting good relations between
communities living in The Village. The organizers include:
Greater Village Regeneration Trust, Village Focus Group,
South Belfast Roundtable, Belfast City Council, PANI,
Chinese Welfare Association and Police Service of Northern
Ireland.
Kolejne spotkanie doradczo-informacyjne z policją
6 września w godzinach 16.00- 18.00 w siedzibie
Stowarzyszenia odbędzie się kolejne spotkanie
informacyjno-doradcze z przedstawicielami PSNI.
Surgery with PSNI
On 6th September between 4 pm- 6 pm in the premises of The
Association another surgery with PSNI will be held.
Puchar Stowarzyszenia w piłce nożnej
Stowarzyszenie Polskie w Irlandii Północnej przy współpracy
drużyny Red Eagles ma zaprasza polskie drużyny piłkarskie z
terenu Irlandii Północnej do wzięcia udziału w turnieju o
puchar Stowarzyszenia Polskiego, który rozegrany zostanie w
dniach 11 października (eliminacje) i 18 października (faza
pucharowa i finał). Wspólnie z Red Eagles podjeliśmy decyzje,
że chętne do wzięcia udziały drużyny zobowiązane są do
uiszczenia wpisowego w wysokości 80 funtów, które w całości
przekazane zostanie na nagrody za miejsca 1-3. Zapisy
przyjmowane są pod adresem mailowym biuro@polskibelfast.pl –
jako temat prosimy wpisać "Turniej Piłkarski".
PANI Football Cup
PANI and the Polish football team The Red Eagles invite
Polish football teams from Northern Ireland to take part in
the PANI Football Cup – 11 Oct (qualifiers) and 18 October
(finals). The entry fee for Polish teams is 80 pounds which
will cover the awards for taking the places 1-3. Contact
details: biuro@polskibelfast.pl. As a subject of the email
please put : “Turniej piłkarski”
Angielski dla matek z dziećmi
Stowarzyszenie Polskie przeprowadza nabór mam, które
chciałby uczyc sie języka angielskiego razem ze swoimi
dziećmi. Osoby zainteresowane prosimy o kontakt z Moniką
Zimińską pod numerem telefonu
078788554009 lub pod adresem monika@polskibelfast.pl
English classes for mothers with kids
PANI offers English classes for mums with their kids.
Interested mums please contact Monika Zimińska at
078788554009 or via email: monika@polskibelfast.pl
Aleksandra
Lojek - Magdziarz - aleksandra@polishassociation.org, (+44)
07916574225
Forward
this e-mail to All Your Polish Friends & American History
Buffs
KOSCIUSZKO HAS ARRIVED!
In bookstores now is The Peasant Prince: Thaddeus Kosciuszko
and the Age of Revolution, by Alex Storozynski, the first
comprehensive biography of the most legendary figure in
Polish history.
Who was Thaddeus Kosciuszko?
In the United States ...
He tried to buy Thomas Jefferson's slaves and free them.
· He designed the blueprints for West Point, which Benedict
Arnold sold to the British.
· He planned the Battle of Saratoga, the turning point of
the American Revolution.
· He stood up for the rights of Native Americans, and the
chief of the Miami Indian tribe gave him a tomahawk/peace
pipe as a sign of appreciation.
In France ...
The French Revolutionaries made him an honorary "Citizen of
France."
· He warned these same revolutionaries about Napoleon
Bonaparte.
· Three weeks later, Napoleon staged a coup d'etat and took
over France.
In Poland...
He led a Revolution to free the peasants from serfdom and
end feudalism.
· He was joined by a black man named Jean Lapierre who tried
to help him to free white slaves.
· The Jews started a Jewish "Bearded cavalry" to fight along
side of him.
· The Jewish cavalry leader called him "a messenger from
God."
Kosciuszko was a prince of tolerance who stood up for the
rights of European serfs, African Slaves, Native American
Indians, Jews, Women and all groups that were
disenfranchised. Even Thomas Jefferson called Kosciuszko,
"The purest son of liberty I have ever known."
The Peasant Prince: Thaddeus Kosciuszko and the Age of
Revolution Alex Storozynski. St. Martin's/Dunne, $27.95
(352p) ISBN 978-0-312-38802-7
Prize-winning journalist Storozynski pulls military
strategist and engineer Thaddeus Kosciuszko (1746-1817) back
from the brink of obscurity by including almost every
documented detail to create the first comprehensive look at
a man who once famously symbolized rebellion. His were the
plans sold to the British by Benedict Arnold. And
Kosciuszko's years of devotion to the American cause framed
his efforts to transform Poland into a self-governing
republic freed from the oversight of Russia's interests. He
antagonized Catherine the Great and, later, Napoleon.
Kosciuszko rallied the first Jewish military force since
biblical times to fight for Polish independence, and
consistently supported equality and education for peasants,
Jews, Muslim Tatars and American slaves-which earned him the
devotion of the masses and lectures by the upper classes.
Readers of military and American history should take note:
the minute details will enthrall devotees. Casual readers
will benefit from Storozynski's expert crafting of a
readable and fact-filled story that pulls readers into the
immediacy of the revolutionary era's partisan and financial
troubles. (May)
We are
currently looking for someone from the Polish community in
Winnipeg who really loves music and would be interested in
learning more about a series of world music house concerts
that we are organizing. Could you please forward this email
to interested members of your community and ask them to
contact me this week?
Thank you.
Sincerely,
Larry
Kiska
Wanted: People from 12
different ethnic communities in Winnipeg who LOVE music to act
as presenters (hosts) for an exciting new project that brings
concert quality performances into your home!
We are gearing
up to have our first concerts in September, but need to identify
which 12 Winnipeg ethnic groups are participating no later than
the end of April. Contact Larry Kiska at 480-3380 x 205 and
visit our website:
www.harmonicplanet.homeroutes.ca
for more details.
Harmonic Planet
is a “World Music House Concert” project created to unite
people of different cultures in a cross-cultural musical
sharing by organizing a concert series right in the living
rooms of committed community volunteer participants. The
objective of Harmonic Planet is to musically celebrate and
engender cultural solidarity between refugees, other
newcomers and long time residents of Canada by animating
this concert series in which, each culture is represented in
concert in the homes of each participant. The depth of
musical wealth that immigrant artists from everywhere have
brought to Canada is immeasurable
and Harmonic Planets is designed to provide a whole new
opportunity for these artists and for the audience.
What Is A House Concert? A house concert is
exactly what it says it is. It’s a full concert by an artist
delivered in the living room with the same gusto and skill as if
it were a concert hall or festival stage. House concerts of all
kinds exist across North America and enjoy an extraordinarily
committed audience. People pay to get in and sit quietly and
listen.
Harmonic Planet
is a project of Home Routes,
which is a nationally based not-for-profit house concert network
that operates from Alberta to Ontario. What we do is recruit
community based volunteers into circuits of 12 houses and we
offer artists 12 shows in a two-week period. We do this six
times a year in Sept, Oct, Nov, Feb, Mar and April. Home Routes
create circuits that stretch hundreds of kilometres but Harmonic
Planet is an urban based, single city, multi-ethnic series in
which each of the 12 participants is recruited from a different
cultural background and over the course of two years each
culture within the circuit host concerts by every other culture
within the circuit. House concert traditions in North America
include the host accommodating and feeding the artists for the
night so not only do you put on a show, you have a real chance
to make friends with some of the most fascinating people you’ll
ever encounter. It is the absolute best non racist inter-active
human relations exercise possible and the music will blow you
and you family and your friends and their friends, away.
Department Name:
Public Service Commission Closing Date: September 30, 2009 -
23:59, Pacific Time
Useful Information Reference Number: PSC08J-008969-000202
For
more information about FSWEP please visit: http://www.jobs-emplois.gc.ca/srp-fswep-pfete/index_e.htm
The core of the program is a computerized national
inventory of students seeking a job with the federal
public service. This inventory is managed by the Public
Service Commission (PSC) of Canada, the agency that
administers various federal government staffing
programs.
Students who would like to find a job within the federal
government must first complete the FSWEP application
form, which is available only on-line.
Below
is a list of the departmental programs for the FSWEP
Campaign.
Departmental programs differ from the FSWEP general
inventory, as the participating organizations are given
the opportunity to create separate postings to hire for
specific positions, academic levels, and/or specialized
fields of study. Information on the organization, the
job description, the requirements of the position and
the recruitment period are indicated on each posting.
When you apply for a departmental program, your
application will be housed in two locations: the FSWEP
general inventory and the departmental program
inventory. Your application will only move to the
departmental program inventory if you meet all of the
FSWEP eligibility criteria and the job requirements
listed on the advertisement. If not, your application
will still be located in the FSWEP general inventory for
other positions.
You are able to apply to as many programs as you wish
provided that you meet the requirements listed on each
posting.
Click on the program title for more information on each
program.
Reklama w Polonijnym Biuletynie
Informacyjnym w Winnipegu
Już od maja
zapraszamy do reklamowania się w naszym
Biuletynie, który odwiedza z miesiąca na miesiąc coraz
więcej internautów.
Nasza strona nabiera popularności z
miesiąca na miesiąc. Tylko w Grudniu 2008, (miesiącu o stosunkowo
małej ilości imprez polonijnych) Polishwinnipeg.com odwiedziło
niemal 7000 internautów. Już w styczniu 2009 niemalże 8000.
Wykres ilości
użytkowników
strony Polishwinnipeg.com za okres październik 2007 do stycznia 2009.
Wykres odsłon stron Polishwinnipeg.com za okres
październik 2007 do stycznia 2009
Reklama na naszych łamach to znakomita
okazja do zaprezentowania swojej działalności i usług -
oferujemy Państwu kilka podstawowych, skutecznych
reklamowych form, których cena znajduje się poniżej.
Zainteresowanych - prosimy o wysłanie do nas maila bogdan@softfornet.com
Cennik
reklam:
1. Reklama (kopia wizytówki biznesowej,
logo firmy z tekstem reklamującym o wymiarach wizytówki,
tekst reklamujący również w wymiarach wizytówki..., jest
doskonale widoczna, gwarantuje skuteczność przekazu.
Czas wyświetleń
Cena promocyjna
Cena regularna
Rok
$200
$400
Pół roku
$120
$240
Miesiąc
$90
$180
Dwa wydania
$40
$80
2. Reklama indywidualna w promocji $200
Twoja reklama trafi do internautów zapisanych na
naszej liście jako
jedyna wiadomość w mailu od nas.
3. Artykuł na zamówienie w promocji $200
Napiszemy i opublikujemy na stronie Biuletynu artykuł o
Twoim biznesie
lub serwisie.
4. Sponsorowanie działów naszego
Biuletynu,
np. Polonijny Kącik Kulinarny sponsowrwany przez
Restaurację
XXX
Czas wyświetleń
Cena promocyjna
Cena regularna
Rok
$200
$500
Pół roku
$120
$300
5. Sponsorowanie Polonijnego Biuletynu
Informacyjnego w Winnipegu $500/rok
Sponsorzy Biuletynu będą umieszczeni na
specjalnej stronie zbudowanej przez nas.Strona
będzie uaktualniana na życzenie sponsora bezpłatnie do
10 zmian na rok.
Link do strony sponsora będzie się znajdował w
każdym wydaniu biuletynu.