Jeśli masz jakieś informacje
dotyczące polskich wydarzeń i chciałbyś albo chciałabyś podzielić się nimi z
naszymi czytelnikami, to prześlij je do
nas. Mile
widziane są wywiady, felietony, zdjęcia i poezja. Proszę informować
nas o wszystkich
wydarzeniach polonijnych.
Każdy z nas może się przyczynić do promowania Polonii w
Winnipegu w bardzo prosty sposób. Mój apel jest aby dodać dwie
linie do waszej stopki (signature) aby zacząć promować Polonijne
wydarzenia w Winnipegu kiedykolwiek wysyłamy maila.
Tutaj są instrukcje jak dodać stopkę używając Outlook Express.
Kliknij Tools-->Options -->
Signatures
Zaznacz poprzez kliknięcie Checkbox
gdzie pisze
Add signature to all outgoing messages
W pole gdzie jest napisane Edit Signature proszę wpisać.
I to wszystko. Od tej pory będziemy promować polskie wydarzanie w
Winnipegu automatycznie kiedy wyślemy maila do kogoś. Wszystkie programy
mailowe mają taką opcję tzw. signature i sposób jej dodania
będzie bardzo podobny do tego co opisałem dla Outlook Express
Na stronie naszego Biuletynu możesz złożyć życzenia swoim
bliskim , znajomym, przyjaciołom... z różnych okazji: urodziny, ślub,
narodziny dziecka, jubileuszu, świąt... Do życzeń możesz dodać zdjęcie,
ale
nie jest to konieczne (zdjęcie dodaj pod warunkiem, że
jesteś jego autorem i zgadzasz się na umieszczenie go na naszej stronie) .
Grupa
przedszkolaków przyszła zobaczyć jak wygląda budowa.
Nagle majster krzyczy:
- Józek, podaj k...a to wapno!
Zgorszona wychowawczyni zwraca mu uwagę:
- Niech pan przy dzieciach wyraża się ładniej!
Po chwili majster krzyczy:
- Józek, podaj k...a to wapienko!
Piotr Panufnik młody człowiek pełen pasji i różnych zainteresowań
Piotr ma tyle pasji i zainteresowań, że zastanawiam się, jak na to
wszystko znajduje czas?Zwiedził już wiele zakątków świata, wszedł na
kilka szczytów górskich, jeździ na nartach, fotografuje, dokumentuje
swoje podróże i wyprawy górskie...
Gdzie się urodziłeś, od kiedy mieszkasz w Kanadzie jak przebiegała
edukacja w Kanadzie?
Urodziłem się w Warszawie a do Kanady przyjechałem z rodzicami w
wieku 8 lat. Pierwszy rok w szkole uczyłem się głównie angielskiego,
bo w Polsce będąc w pierwszej klasie uczyłem się tylko podstaw tego
języka. Nie miałem specjalnych problemów z nauczeniem się
angielskiego. Po szkole podstawowej, średnia i studia na
Uniwersytecie Manitoba na kierunku biznes i finanse. Obecnie już 5
lat pracuje w firmie ubezpieczeniowej AXA Pacific Insurance Company.
To,
czego się uczyłeś, obecna praca a Twoje pasje to zupełnie różne
światy. Kiedy zainteresowały Cię podróże po świecie?
To, co
najbardziej mnie pochłania, interesuje, pasjonuje to podróżowanie po
świecie. Myślę, że rodzice mieli na moje zainteresowanie światem
duży wpływ. Z nimi zwiedziłem Europę, Amerykę Północną łącznie z
Alaska i oczywiście Kanadę. Pierwsza moja dłuższa samodzielna podróż
jeszcze podczas studiów to Francja. Dostałem stypendium i mieszkałem
we Francji 6 miesięcy. Podczas tego pobytu zwiedziłem Lyon, La
Rochelle, Nice, Monaco byłem w Hiszpanii. Poznałem wtedy dużo
ludzi, którzy tak jak ja pasjonują się podróżowaniem.
Laguna
de Llangnuco, Peru
Barcelona, Hiszpania
Byłeś już w kilku krajach, gdzie konkretnie? Co fascynującego jest w
podróżowaniu?
Byłem
w Polsce, w Turcji, Niemczech, Włoszech, Słowacji, Argentynie,
Chile, Peru, Meksyku i ciągle czuję niedosyt coraz więcej i więcej
chcę zobaczyć. Świat to ogromne bogactwo różnych kultur, podróżując
mam okazje poznawać ludzi ich kulturę, relacje społeczne, ich
mentalność a do tego jeszcze mogę podziwiać architekturę i
krajobrazy. Wszystko to jest bardzo fascynujące.
Monako
Grenoble, Francja
Czy
trzeba być bardzo bogatym człowiekiem, żeby podróżować tyle, co Ty,
i żeby spędzać wolny czas tak aktywnie?
Myślę,
że najważniejszy jest zapał. Na początek wystarczy pomyśleć: "chcę
tam być, zobaczyć..." i pierwszy raz gdzieś pojechać. Jeśli taka
pierwsza wycieczka spodoba się, to potem cały czas się podróżuje i
nie zawsze to musi kosztować fortunę. Tanie podróże to zwykły
plecak, najtańsze, najprostsze hotele, motele..., miejscowe środki
transportu itp. Z aktywnością i kondycją fizyczną to jest tak, że
jeśli, na co dzień się dużo siedzi np. za biurkiem przed telewizorem
i nic innego nie robi, to wiadomo, że po pierwszych trzech dniach
pieszej wyprawy będzie ciężko i to może zniechęcić. Ale kiedy zwykle
chodzi się na długie spacery, jeździ rowerem, to nie ma problemu.
Podróżowanie, wędrowanie to nie jest coś wymagającego wyjątkowej
sprawności fizycznej i pieniędzy. Jednak do wypraw, których celem
jest wspinanie trzeba trochę umiejętności, sprawności i trzeba mieć
sprzęt, który kosztuje. Gdyby trzeba było kupić wszystko, to
rzeczywiście jest to wydatek.
No
właśnie wspomniałeś o wspinaczce, kiedy zainteresowałeś się
wspinaniem?
Dawno
temu mój tato wiedząc, że lubię chodzić po górach bo często z
rodzicami po nich wędrowaliśmy i widząc, że czasami się nudzę
powiedział mi o Alpine Club of Canada www.alpine-club.mb.ca. To
było wtedy, kiedy zacząłem studia na
Uniwersytecie. Wiadomo z Winnipegu do wysokich gór jest daleko, ale
wspinactwo skałkowe jest gdzie uprawiać. Klub organizował wyprawę
koło Kenory, ja wziąłem w niej udział i spodobało mi się. W klubie
jest cały sprzęt potrzebny do wspinania. Członkowie opłacają roczną
składkę i w ramach tej opłaty mogą uczestniczyć we wszystkich
wyprawach korzystając ze sprzętu nieodpłatnie. Ja zacząłem od
kupienia pary butów do wspinania. Teraz ma już trochę swojego
sprzętu. Klub organizuje prawie, co tydzień jakieś wyprawy i w
pierwszym roku, kiedy tylko czas mi na to pozwalał brałem w nich
udział. W drugim roku to już byłem bardziej aktywny a później sam
organizowałem wspinaczki w okolicach Kenory. W klubie poznałem
ludzi, którzy organizują wyprawy wysokogórskie. Kiedy nabrałem
doświadczenia w używaniu sprzętu alpinistycznego zdecydowałem się
pójść na trudniejszą górską wyprawę.
"Jones
Cliff, Ontario"
Red Wing,
Minnesota
Opowiedz o wspinaniu jak to jest, kiedy zdobywa, się ten pierwszy i
kolejny szczyt? O co właściwie chodzi w zdobyciu góry i w zejściu z
niej?
Pierwszy mój zdobyty szczyt to Grand Teton (4,198m). Wyprawa trwała
4 dni. Pierwszy nocleg mieliśmy w połowie wejścia drugi na ”lower
saddle” najwyższym punkcie gdzie można nocować. Trzeciego dnia udało
nam się wejść na szczyt i zejść na kolejny nocleg, po którym już
zeszliśmy na dół. Ten dzień, kiedy wchodzi się na szczyt zwykle jest
najdłuższy. Przed wyprawą trzeba dowiedzieć się, jakie warunki
panują na górze, którą chce się zdobyć by zabrać odpowiedni sprzęt:
liny, buty itd. Trzeba też spróbować przewidzieć czas wejścia i
zejścia ze szczytu , bo od tego miedzy innymi zależy ile jedzenia
trzeba zabrać ze sobą. Nie zawsze wszystko da się przewidzieć np.
wybierając się na Grand Teton myśleliśmy, że tam będzie śnieg.
Okazało się, że śniegu nie ma więc część sprzętu zostawiliśmy na
dole. Kolejny szczyt, który zdobywałem to Rainier (4,392m), potem w
Meksyku Orizabe (5,636m), w Argentynie Aconcagua (6,962m) a ostatnio
wspinałem się w Peru na Huascaran (6,768m). Myślę,
że w tych moich wyprawach chodzi tak zwyczajnie o drogę, o
sprawdzenie własnych możliwości i o te przepiękne widoki, których
nie można zobaczyć stojąc pod górą. Na własne oczy widzę coś, co
oglądałem tylko w telewizji czy na zdjęciach. Fascynujące dla mnie
jest to jak organizm ludzki reaguje na zmianę klimatu a przede
wszystkim na zmiany wysokości i bywa, że nie dochodzi się do
samego wierzchołka. Wspinam się z ludźmi, których dobrze znam. Nie
wynajmujemy przewodników, idziemy sami. Przewodnicy prowadzą
popularnymi trasami gdzie jest dużo ludzi a my nie lubimy „tłoku”.
Grupa ludzi, którzy mnie nauczyli właściwie wszystkiego to są ludzie
doświadczeni wspinają się 20 lat i ja z nimi czuje się dobrze.
Mirada del
Doctor nad Laguna Frey, Argentina
Mt
Rainier, Washington state
Jak to
jest, kiedy się stoi na szczycie i prawie dotyka się chmur?
Jest
pięknie, niebo jest bardziej niebieskie, to wszystko, co jest nam
tak dobrze znane jest takie odlegle a z dotykaniem chmur to jest
czasem tak, że nie musisz się wspinać by ich dotykać, bo one są już
poniżej miejsca, na którym stoisz. Najbardziej podobało mi się na
Rainier byłem tam 2 razy. To jest góra pokryta wiecznym śniegiem na
szczyt idzie się po lodowcu a na samej górze już tylko błękitne
niebo nad nami a poniżej, ogromny ocean chmur.
Pico de
Orizaba, Meksyk
Mt
Rainier, Washington
Podczas wędrówki w górach czasami trzeba spędzić nie jedną noc w
namiocie jak to jest: budzisz się rano, otwierasz namiot, wychodzisz
na zewnątrz i co widzisz?
Właściwie z tym budzeniem się rano to jest podobnie jak każdego dnia
w domu trzeba się umyć, przygotować jedzenie tyle tylko,
że wodę mam ze śniegu a nie z kranu, potem trzeba dobrze się
spakować i w drogę. Widzi się różne rzeczy a najbardziej zaskakujące
jest to, że krajobraz się bardzo zmienia. Nawet tam gdzie
spodziewamy się nudnego widoku, że to będzie tylko śnieg, śnieg,
śnieg... a ten śnieg może tak różnie i zaskakująco wyglądać i to
właśnie jest takie magiczne w podróżowaniu, wędrówkach, wspinaczkach
co tak bardzo przyciąga.
Huascaran,
Peru
Aconcagua,
Argentyna
Aconcagua
Zwiedzałeś Polskę, wędrowałeś też w polskich górach, jakie masz z
stamtąd wspomnienia?
Od
przyjazdu do Kanady byłem w Polsce 4 razy. Ostatnia podróż do Polski
była związana ze zwiedzaniem i wspinaniem wcześniej byłem bardziej w
celu odwiedzenia rodziny. We wrześniu zeszłego roku zrobiłem
najwyższy szczyt w Polsce Rysy i później też Śnieżkę. Specjalnego
sprzętu nie potrzebowałem, bo z polskiej strony jak się wchodzi na
Rysy jest specjalnie przygotowana trasa z łańcuchami. W Polsce
podobają mi się góry zwłaszcza Tatry, ale tam gdzie nie ma zbyt dużo
turystów.
Czy w
jakikolwiek sposób dokumentujesz swoje podróże, wyprawy, wspinaczki?
Mam ze sobą zawsze aparat fotograficzny. Na początku to był prosty
zwyczajny aparat teraz mam trochę lepszy z zestawem obiektywów.
Lubię fotografować. Robię bardzo dużo zdjęć między innymi po to by
po wyprawie zrobić album. Niestety czasu nie mam zbyt wiele, więc
narazie zrobiłem tylko dwa takie albumy- książki z wyprawy do
Argentyny i Chile.
Lubię
jeździć na rowerze i jeżdżę cały rok a zimą wykorzystuje do tego
nawet tor łyżwiarski na Red River bo mam nim najbliżej do pracy.
Śnieg i ujemne temperatury mi nie przeszkadzają zakładam tylko
odpowiedni ubiór. Kiedy tylko mam czas biegam na nartach. Manitoba
ma wspaniałe szlaki narciarskie. Robiłem trasy jednodniowe, ale też
dwu i trzy dniowe. Po drodze razem z przyjaciółmi nocujemy w domkach
przeznaczonych dla narciarzy. Lubię jeździć i wtedy, kiedy idzie
gładko, bo śnieg jest suchy ma dobry poślizg, ale i wtedy, kiedy
jest mokry, lepi się do nart i trzeba trochę więcej włożyć wysiłku
by dotrzeć do wyznaczonego miejsca. Najciekawsza trasa, jaką w tym
roku zrobiłem z przyjaciółmi to z Big Whiteshell wzdłuż trasy
Mantario do traperskiego domku , w którym nocowaliśmy. Jednego dnia
zrobiliśmy około 20 kilometrów, drugiego dnia 10 kilometrów i
trzeciego dnia wracaliśmy jeszcze dłuższą trasą, bo na około. Drogę
przecieraliśmy sami i choć nie było nam łatwo to właśnie takie trasy
są fajniejsze i bardziej ekscytujące.
Jezioro
Mantario, Manitoba
Jezioro
Mantario
Dziękuje za interesującą rozmowę i życzę
wielu fascynujących podróży
Wernisaż wystawy na
której swoje prace obok takich artystów jak : Alexus, Shirley
Elias prezentuje
Jan Kamieński odbył się w ubiegły czwartek 7 maja 2009 roku w Birchwood Art Gallery,
przy 6-1170 Taylor
Ave.
Wystawa zatytułowana jest "Superanza" i odwiedzać ją można jeszcze
do 30 maja bieżącego roku.
Sokol
Alumni Dancer zaczął swoja działalność kiedy w 2006 roku PTG Sokół
Winnipeg przygotowywało obchody 100 lecia założenia. Poproszono wtedy by
grupa tancerzy, która tańczyła przed laty zaprezentowała swój program na
koncercie galowym. Alumni przygotowali się do tego wystąpienia i od tego
czasu tańczą z rożnych okazji w rożnych miejscach. W niedziele 9 maja
2009 roku zespól Sokół Alumni Dancers, którego choreografem jest Anna
Maria Kulas zaprezentował koncert zatytułowany "Concert Tour". Artyści
występowali przy wypełnionej po brzegi sali Deaf Centre Manitoba. W
Koncercie wystąpiły grupu z Winnipegu a także gościnnie wystąpili:
Polonia Dance Ensemble of Regina- Stanislaw Slopek Dyrektor i
choreograf oraz Riviere- Rouge Alumni- Jean Paul Cloutier dyrektor i
choreograf. Grupy z Winnipegu to: Sokol Alumni Dancers, Kuranty-
dr John Tanner dyrektor, Memgers of Kuranty Vocal Group.
Zapraszam do obejrzenia
zdjęć i nagrań z tego udanego koncertu:
W PTG Sokół Winnipeg jest coraz większa
grupa młodych członków
. Grupa ta jest coraz bardziej aktywna a ostatnio
w sobotę 9 maja 2009 w siedzibie PTG Sokół przy 717 Manitoba Ave
zorganizowali bardzo udana imprezę- Spring Bash. Dyskotekę od początku
do końca organizowali młodzi członkowie PTG Sokół z Młodzieżowego
Komitetu Sokoła.
Ponieważ impreza była zorganizowana dla
wszystkich od 16 roku życia młodzieży nie pozostawiono samej, ale
właściwie starsi członkowie nieco pomogli młodym, zapewnili
bezpieczeństwo i stali z boku przyglądając się jak młodzież wspaniale
się bawi w atmosferze jaka lubią i muzyce którą grał DJ Be Free.
Tu można zobaczyć relację z dyskoteki dla
młodzieży w Sokole:
Raz w roku jest "Święto Matki" , ale każdej
mamie
co dzień należą się kwiatki.
"Święto Matki" ustalono po to aby ludzie przynajmniej raz w roku mówili
o tym jak ważna jest rola mamy w ich życiu. Początki święta sięgają
czasów starożytnych Greków i Rzymian. Dzień Matki jest obchodzony na
świecie w różnych dniach np. 8 marca w Bośni i Hercegowinie, Chorwacji,
Serbii, Czarnogórze, Słowenii, Macedonii, Albanii, Bułgarii, Rumunii . W
drugą niedzielę maja w następujących krajach:
Australia, Austria, Belgia, Brazylia, Kanada, Chile, Chiny, Kolumbia,
Dania, Estonia, Finlandia, Niemcy, Hong Kong, Włochy, Japonia, Łotwa,
Malta, Holandia, Nowa Zelandia, Peru, Filipiny, Singapur, Słowacja,
Szwajcaria, Tajwan, Turcja, Stany Zjednoczone. W Polsce Dzień Matki
obchodzono po raz pierwszy 1923 roku w Krakowie i po dziś dzień każdego
roku to święto obchodzone jest 26 maja.
W Parafii Świętego Ducha w Winnipegu 10 maja Grupa Teatralna
przygotowała specjalny program dla wszystkich Matek. Twórcą programu
była Małgorzata Kobyliński a wiersze użyte w programie jej
autorstwa.
Program rozpoczął się jakże ważną refleksją i piosenką :
Zacznijmy od nienarodzonych…każdy z nich musiał przecież mięć
ziemska matkę.. Dziś w Święto Matki chcemy poruszyć serca młodych kobiet
i dziewczyn aby nie zmarnowały daru macierzyństwa….
Pieśń o Nienarodzonych dzieciach
Dlaczego mnie nie chciałaś mamo,
Mych oczu jak niebo i włosów jak słońce!
Dlaczego nie chciałeś tatusiu,
Mych dłoni i nóżek biegnących po łące?
Kto cię teraz przytuli,
Uśmiechem słońce rozpali,
Bochen chleba przyniesie,
Przed kim dziś się użalisz?
Kto ramię słabe podtrzyma,
I siwe włosy wygładzi,
A kiedy przyjdzie godzina,
Księdza ci przyprowadzi?
Dlaczego mnie nie chciałaś mamo...
Kto ci kwiaty przyniesie,
I powie kocham, dziękuję,
Serce do serca przyciśnie,
I usta twe ucałuje?
Przed grobem kto się pochyli,
I powie — mamo, mój tato,
I pacierz zmówi ze łzami,
Bóg niech ci będzie zapłatą.
Dlaczego mnie nie chciałaś mamo...
Niedzielny program to również ważne przesłanie przypominające o trosce
nad matką, która już nie jest młoda:
Nie opuszczajmy Matek w ich starości! Nie zostawiajmy ich samych!
Dzieci matek, które umierają samotnie, nie mogą spokojnie spać... Jeszcze
nie jest za późno na przebudzenie…
STAROŚĆ
Siwa głowa, przygarbione plecy
Nogi, które tyle wydeptały dróg
Blisko wszędzie ludzie – ale jak dalecy
A w sercu jej smutek…
A w sercu jej głód…
Stare, chude ręce, starcze wieńczą plamy
Ileż one w życiu wypieściły głów!
Córko, Synu – czekam!.. otwórzcie serc bramy –
Bo w duszy mej smutek…
Bo w duszy mej głód….
Oczy otoczone zmarszczek falami;
Usta, w które słowa wkładał kiedyś Bóg –
Do okna przyklejona dniami i nocami –
Dziś w Niej tylko smutek..
Dziś w Niej tylko ból…
Prawdziwa Matka nigdy nie zawodzi a już napewno nie ta niebieska: Najdroższą ze wszystkich matek – najczystszą i najpiękniejszą jest
niewątpliwie Maryja.
Wcześniej czy później wszystkie klękniemy przed Nią z podziwem – my –
matki prymusów klasowych i alkoholików, dobrze ułożonych dziewcząt z
manierami i panien z dzieckiem, my: matki zakonnic i aktorek,
prezydentów i recydywistów, porządnych obywateli i łajdaków bez
sumienia. Matki patrzące z nadzieją na dziecięce kołyski, zrośnięte z
pytaniem: “Co będzie jutro….?”
Zapatrzmy się w Nią, wsłuchajmy się w Jej życie, naśladujmy Jej cichość,
pokorę i miłość…
ZIELNA
Matko Zielna z obrazu artysty
Z twarzą miękka lecz pełna boleści
Wtulam się w Ciebie ja - dziecko
Gdy wzrok Twój mą duszę pieści.
Matko Zielna w koronie słońca
Z dzieciątkiem świętym na ręku
Wznoszę z radością me oczy
Ku rysom Twym, pełnym wdzięku
Jest w Tobie łąka ciszy
Szum wiatru w skrzydłach łabędzich
I uśmiech, przez łzy prawie –
Tak między dniem a nocą – na krawędzi…
Zamknięta w ramach drewnianych
Pędzlem skromnie ubrana, przeciętna
A na twarzy namalowane
“Bóg i Ojczyzna” – dwa piętna!
Matko Zielna, wciśnięta w płótno
Jakże cicha jest droga Twoja
Matko Zielna z obrazu artysty –
Tak dalekaś jest i… tak bardzo moja!
Władze Solidarności
zapraszają "wszystkich, którym bliskie są ideały" związku do
udziału 4 czerwca w uroczystej mszy św. pod Pomnikiem Poległych
Stoczniowców w Gdańsku.
"Po mszy św. przewidujemy wystąpienia i złożenie kwiatów pod
Pomnikiem Poległych Stoczniowców" - głosi komunikat prezydium
Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność".
Lider Solidarności Janusz Śniadek powiedział, że nie jest
jeszcze do końca przesądzone, kto będzie przemawiał pod
pomnikiem. Podkreślił, że na mszę św. i uroczystość po niej nie
będą wysyłane żadne indywidualne zaproszenia.
Obecność w Gdańsku 4 czerwca na obchodach 20. rocznicy upadku
komunizmu zapowiedział w ubiegłym tygodniu prezydent Lech
Kaczyński. Podkreślił, że Gdańsk to "stolica Solidarności", a on
chce oddać cześć temu największemu ruchowi narodowemu w historii
Polski.
Jak poinformowała w niedzielę Kuria Metropolitalna Gdańska mszy,
która rozpocznie się o godz. 12.00, przewodniczył będzie prymas
Polski kardynał Józef Glemp. Kazanie wygłosi metropolita gdański
arcybiskup Sławoj Leszek Głódź.
Odprawiona przed Pomnikiem Poległych Stoczniowców msza ma mieć
charakter dziękczynny za "dar wolności i niepodległości", w
intencji "ludzi pracy Gdańska i Wybrzeża, szczególnie
stoczniowców, którzy latem 1980 roku z determinacją i odwagą
podjęli - odpowiadając na wezwanie Ojca Świętego Jana Pawła II -
trud 'odnowienia oblicza' polskiej ziemi, wypowiadając 'w nowy
sposób i w nowym kontekście' słowo Solidarność".
Przed Pomnikiem Poległych Stoczniowców miało się także odbyć
spotkanie premierów krajów europejskich z młodzieżą. Jednak
wobec zapowiedzianej na 4 czerwca w tym samym miejscu
manifestacji Solidarności premier Donald Tusk postanowił o
przeniesieniu politycznej części obchodów, z udziałem szefów
rządów krajów Grupy Wyszehradzkiej, do Krakowa. Premier
zapowiedział, że po spotkaniu w Krakowie przyjedzie też do
Gdańska.
4 czerwca po południu w siedzibie Polskiej Filharmonii
Bałtyckiej w Gdańsku odbędzie się druga część, zorganizowanej
przez Europejskie Centrum Solidarności, konferencji "Solidarność
i upadek komunizmu", która rozpocznie się dzień wcześniej w
Warszawie.
Podczas gdańskiej części konferencji zaplanowano przemówienie
Lecha Wałęsy. B. prezydent potwierdził już swoją obecność. W
konferencji uczestniczyć będą także m.in. b. minister spraw
zagranicznych RFN Hans-Dietrich Genscher, b. prezydent Czech
Vaclav Havel, b. premier Słowacji Jan Czarnogursky, b. prezydent
Bułgarii Żelju Żelew oraz b. premier Jan Krzysztof Bielecki.
Wieczorem 4 czerwca na terenie Stoczni Gdańsk odbędzie się
pięciogodzinny koncert z udziałem m.in. Kylie Minogue i
Scorpions.
PAP
Kolejny krok na drodze ku beatyfikacji Jana Pawła II
Komisja teologów, która zebrała się w watykańskiej
Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, opowiedziała się za uznaniem
heroiczności cnót Jana Pawła II - podały źródła watykańskie. To
ważny krok na drodze ku beatyfikacji Jana Pawła II.
Decyzja ta oznacza przejście do kolejnej fazy procesu
beatyfikacyjnego polskiego papieża i przekazane dokumentacji
kardynałom z kongregacji.
Nieznane są żadne szczegóły posiedzenia komisji dziewięciu
teologów. Ich nazwiska, podobnie jak wszystkie sprawy dotyczące
szczegółów procedury kanonicznej, utrzymywane są zgodnie z
wymogami w dyskrecji.
Wiadomo jedynie, że środowa narada trwała krótko. To zaś oznacza,
że nie doszło do żadnych kontrowersji, które spotkanie mogłyby
przedłużyć.
Komisja teologów zebrała się, by przeprowadzić dyskusję nad
kluczowym dokumentem procesu beatyfikacyjnego - positio,
zawierającym opracowaną dokumentację między innymi zeznań
świadków kolejnych etapów życia polskiego papieża.
Teolodzy już wcześniej złożyli na piśmie swoje opinie na temat
Jana Pawła II.
Teolodzy opowiadając się za uznaniem heroiczności cnót
postanowili zatem przekazać sprawę beatyfikacji komisji
kardynałów i biskupów z Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. Być
może zbiorą się oni jeszcze przed wakacjami.
Kardynałowie przedstawią wynik swych prac papieżowi; wtedy
brakować już będzie tylko jego podpisu pod dekretem,
umożliwiającym beatyfikację.
Jednocześnie trwa analiza dokumentacji zebranej w sprawie cudu
przypisywanego wstawiennictwu Jana Pawła II.
Przed kilkoma dniami prefekt Kongregacji arcybiskup Angelo Amato
powiedział włoskiemu dziennikowi "Avenire", że możliwość
beatyfikacji papieża Polaka w kwietniu 2010 roku, a więc w piątą
rocznicę jego śmierci, jest, jak to ujął, hipotezą "nie
utopistyczną".
Sylwia Wysocka PAP
Nie będzie zadośćuczynienia za śmierć ofiary ZOMO
Sąd Okręgowy w Poznaniu
oddalił wniosek rodziców zamordowanego w 1982 roku Piotra
Majchrzaka, domagających się po 500 tys. zł zadośćuczynienia za
jego śmierć w czasie stanu wojennego - poinformowała pełnomocnik
rodziny Majchrzaków mecenas Aleksandra Graf.
Sąd uznał, że nie ma wystarczających dowodów na to, że Piotr
Majchrzak został zabity przez milicję lub ZOMO, a także dowodów
na jego działalność opozycyjną. Proces toczył się na podstawie
ustawy o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób
represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu
państwa polskiego.
- Musieliśmy wykazać, że Piotr prowadził działalność opozycyjną
i to sąd uznał. Według sądu nie udało nam się udowodnić, że
zginął z rąk funkcjonariuszy państwowych i że jego śmierć miała
związek z działalnością opozycyjną - poinformowała mec. Graf.
Piotr Majchrzak, uczeń Technikum Ogrodniczego, 11 maja 1982 r.
ok. godz. 21 na ul. Fredry przy kościele Najświętszego
Zbawiciela w Poznaniu został - według rodziny - wylegitymowany,
zaatakowany i pobity przez oddział ZOMO. Zmarł 18 maja w
szpitalu, nie odzyskawszy przytomności. Podczas postępowań
prokuratorskich w latach 80. i 90. nie udało się ustalić
sprawców pobicia i postępowania były umarzane. Milicja
twierdziła, że chłopaka zabił parasolem pijany mężczyzna.
Według rodziców chłopak został pobity dlatego, że nosił w klapie
opornik - symbol walki o niepodległą Polskę, był też aktywnym
uczestnikiem ruchu niepodległościowego. Uczestniczył w
pokojowych manifestacjach, rozdawał ulotki i kolportował prasę
podziemną.
Na podstawie ustawy o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych
wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz
niepodległego bytu państwa polskiego osoby takie mogą starać się
o odszkodowania i zadośćuczynienia w wysokości do 25 tys. zł. W
przypadku osób, które zostały zamordowane, nie ma żadnych
ograniczeń kwotowych co do zadośćuczynienia.
Decyzja sądu jest nieprawomocna, rodzina zapowiada, że odwoła
się od tego wyroku.
PAP
“Klub 13”
Polish Combatants Association Branch #13
Stowarzyszenie Polskich Kombatantów Koło #13
1364 Main Street, Winnipeg, Manitoba R2W 3T8
Phone/Fax 204-589-7638
E-mail: club13@mts.net www.PCAclub13.com
Archeolodzy zaprezentowali w Berlinie figurkę z kości mamuta sprzed
35 000 lat, która jest ich zdaniem najstarszą rzeźbą przedstawiającą
postać ludzką na świecie. Figurka z kości słoniowej przedstawia kobietę o wydatnym brzuchu,
szerokich biodrach i dużych, sterczących piersiach. - Ma w sobie duży ładunek seksualny - powiedział archeolog z
uniwersytetu w Tybindze Nicholas Conard, którego zespół odkrył figurkę
we wrześniu. Została znaleziona w sześciu kawałkach w jaskini Hohle Fels
w Niemczech. Badanie węglowe wskazuje, że przedmiot został wykonany co najmniej 35
tys. lat temu. - To najstarsza znana rzeźba figuratywna na świecie -
powiedziała kurator zbiorów paleolitycznych i mezolitycznych w British
Museum w Londynie Jill Cook. Uważa się, że dwukrotnie starsze są kamienie przypominające postaci
ludzkie, które zbierano w Izraelu i Afryce, ale ich nie rzeźbiono.
Według Conarda, odkrycie wskazuje, że ludzie, którzy - jak się sądzi -
przywędrowali do Europy około 40 tys. lat temu, byli na tyle
inteligentni, by tworzyć symbole i abstrakcyjnie myśleć w podobny sposób,
jak współcześni ludzie. Conard uważa, że figurka, która ma 6 cm wysokości, mogła być wieszana na
rzemyku. Brakuje w niej lewego ramienia, ale archeolog sądzi, że może
udać się je znaleźć po przesianiu materiału z jaskini.
Figurka nie ma ani stóp, ani głowy, podobnie jak około 150 figurek Wenus
sprzed 25-29 tys. lat, znajdowanych w pasie od Pirenejów po południową
Rosję. W okresie, gdy powstała figurka, w Europie żyli także neandertalczycy,
którzy również bywali w jaskini Hohle Fels. Jednak zdaniem archeologa
Paula Mellarsa z uniwersytetu w Cambridge, nie oni wykonali figurkę, o
czym świadczą pozostałości kultury obu gatunków na przestrzeni
tysiącleci. Cook uważa, że figurka mogła być symbolem płodności, a być może nawet
przedstawiała poród. Mellars jest natomiast zdania, że motywacja
przyświecająca artyście była bardziej prozaiczna. - Ci ludzie mieli
obsesję na punkcie seksu - oświadczył. PAP
Festiwal filmowy w Cannes otwarty
Pokazem trójwymiarowego filmu animowanego "Up" rozpoczął się
wieczorem festiwal filmowy w Cannes. W tym roku gośćmi słynnej imprezy
są takie gwiazdy jak Pedro Almodovar, Ken Loach, Penelope Cruz, czy Brad
Pitt. W blasku fleszy otwarcia 62. festiwalu w Cannes dokonała przewodnicząca
tegorocznego jury, francuska aktorka Isabelle Huppert. Ceremonię
obserwowało jak co roku tysiące dziennikarzy, producentów, dystrybutorów
i ludzi kina. Canneńską imprezę otworzył pozakonkursowy seans animowanej
trójwymiarowej komedii przygodowej. "Up" ("Odlot", reż. Pete Docter),
nowe dzieło wytwórni Disney/Pixar, jest opowieścią o 78-letnim
mężczyźnie, który postanawia zrealizować niezwykłe marzenie o podróży w
przestworzach. Głosu głównemu bohaterowi tej kreskówki udzielił
znakomity francuski piosenkarz Charles Aznavour. O główną nagrodę festiwalu - Złotą Palmę - walczy 20 filmów, wśród nich
nowe dzieła Pedro Almodovara, Kena Loacha, Anga Lee, Quentina Tarantino,
Jane Campion, czy Larsa von Triera. Po słynnym czerwonym dywanie przejdą w tym roku także inne gwiazdy
wielkiego ekranu: aktorzy Penelope Cruz, Monica Belucci, Brad Pitt, ale
także piosenkarz Johnny Hallyday i piłkarz Eric Cantona. Już od wtorku
wieczorem dziesiątki fotografów amatorów czatowały na filmowych idoli
przy schodach prowadzących do festiwalowego pałacu. Główny przegląd konkursowy rozpocznie się w czwartek pokazem dwóch
filmów: "Fish tank" Brytyjczyka Andrei Arnolda oraz "Spring fever"
chińskiegoreżysera Lou Ye. Polskim akcentem tegorocznej imprezy jest obecność ośmiu młodych
reżyserów w odbywającym się równolegle do festiwalu przeglądzie filmów
krótkometrażowych, tzw. Short Film Corner. Pięć spośród 8 polskich
filmów krótkometrażowych na Short Film Corner powstało w ramach programu
"30 Minut" Stowarzyszenia Filmowców Polskich, są to: "Moja nowa droga"
Barbary Białowąs, "Co mówią lekarze" Michała Wnuka, "Na kredyt"
Przemysława Nowakowskiego, "Wszystkie małe kłamstwa Anny" Krzysztofa
Bizio i "Obcy VI" Borysa Lankosza. Pozostałe trzy filmy - "Luksus"
Jarosława Sztandery, "Echo" Magnusa von Horna i "Grabarze" Bartka
Cierlicy - są dziełem młodych reżyserów z Łódzkiej Szkoły Filmowej.
Szymon Łucyk, Ewa Wohn PAP
Kanadyjska policja przeprasza za śmierć Polaka
Kanadyjska policja przeprasza za
śmierć porażonego paralizatorem Roberta Dziekańskiego. Obiecuje
wyciągnąć wnioski z tragedii i zmienić szkolenie policjantów –
dowiedział się portal tvp.info. Przeprosiny padły podczas przesłuchania wiceszefa Kanadyjskiej
Królewskiej Policji Konnej (RCMP) przed komisją kanadyjskiego Senatu.
William Sweeney przeprosił za śmierć Polaka. - Chcemy wyciągnąć jak
najwięcej wniosków z tej tragedii - podkreślał Sweeney. Dodał też, że
policja musi zmienić sposób szkolenia tak, by częściej używać
tradycyjnych metod (np. rozmowy z podejrzanym) niż siły. Przypomniał, że kiedy on zaczynał służbę, siły używano w ostateczności.
- Zanim podjęliśmy działania, które mogły kogokolwiek skrzywdzić,
rozmawialiśmy z podejrzanym, a kiedy trzeba było, używaliśmy gazu
łzawiącego - przekonywał Sweeney. O przeprosinach policji napisał m.in.
kanadyjski dziennik "Vancouver Sun". To jednak nie koniec nowych informacji w sprawie śmierci Polaka. W
czasie zeznań przed inną komisją śledczą, tzw. Komisją Brainwooda, która
bada sprawę śmierci Dziekańskiego z ramienia rządu Kolumbii Brytyjskiej
(jedna z prowincji Kanady) inny wysoki przedstawiciel RCMP, Wayne
Rideout, przyznał, że policja specjalnie nie prostowała fałszywych
informacji na temat tego, co wydarzyło się na lotnisku Vancouver.
Pierwotnie mówiono, że Dziekański został porażony paralizatorem tylko
dwa razy i że policja zrobiła to, bo był agresywny. Później okazało się,
że Polaka rażono pięciokrotnie i że upadł na ziemię już po pierwszym
zastosowaniu paralizatora. Rideout wyjaśniał, że policja nie prostowała
tych informacji, by nie zaszkodzić śledztwu. Wczoraj portal tvp.info poinformował także, że - według kanadyjskich
lekarzy - Robert Dziekański na lotnisku dostał najprawdopodobniej ataku
delirium. Udało nam się bowiem dotrzeć do stenogramu ich zeznań przed
komisją badającą sprawę śmierci Polaka. Jak twierdził psychiatra
przesłuchiwany przez komisję, ten zespół zaburzeń świadomości nie mógł
być jednak przyczyną śmierci Polaka. Do tragicznego wydarzenia doszło w październiku 2007 r.. Polak, który do
Kanady przyjechał odwiedzić matkę, nie znał języka angielskiego i nie
umiał wydostać się z vancouverskiego lotniska. Po ponad 10-godzinnym
oczekiwaniu był tak wyczerpany, że próbował przekroczyć bramkę i - z nie
wiadomych przyczyn - rzucił w przesuwane drzwi krzesłem. Gdy na miejsce
przybyła policja, poraziła Polaka paralizatorem. Mężczyzna zmarł na
miejscu. Karolina Woźniak tvp.info
PODRÓŻ DOOKOŁA POLSKI - CIEKAWE MIEJSCA -
KOSZALIN
W cyklu Podróż dookoła Polski - ciekawe miejsca...
przybliżamy najpiękniejsze regiony w Polsce- te znane i mniej znane.
Opowiadamy historię pięknych polskich miejsc, ale ponieważ Polska to nie
porośnięty puszczą skansen, lecz rozwijający się dynamicznie, nowoczesny
kraj to pokazujemy też jak wyglądają różne zakątki Polski dziś.
Parki, zieleńce, lasy, szlaki turystyczne, ścieżki
rowerowe, bliskość morza, zróżnicowana oferta kulturalna, zabytki, wiele
pięknych miejsc sprzyjających udanemu wypoczynkowi, a także spokój, czystość i
przyjaźnie nastawieni ludzie – to niewątpliwe atuty Koszalina, wyróżniające go
na tle innych miast. Stolica Ziemi Koszalińskiej, a zarazem Pomorza Środkowego,
usytuowana jest na trasie Berlin – Szczecin – Gdańsk – Kaliningrad.
Od otwartego morza dzieli ją w linii prostej zaledwie sześć kilometrów.
Miasto liczy ponad 107 tysięcy mieszkańców i obejmuje 83 km kw. malowniczego
terenu z czterema parkami, przepływającą przez centrum rzekę Dzierżęcinka oraz
wznoszącą się na wysokość 137 m n.p.m. prastarą Górą Chełmską. Ziemia
Koszalińska oferuje swoim gościom nie tylko urodę pobliskich nadmorskich wydm i
plaż, uważanych przez amatorów za jedne z najpiękniejszych, nie tylko wypoczynek
i słoneczne kąpiele, ale i wiele atrakcji jakimi dysponuje miasto. Chcąc zwolnić
tempo, odpocząć w biegu, wyjść na spotkanie miejscom niezwykłym, poddać się
niespotykanemu urokowi malowniczych krajobrazów – warto właśnie tu się
zatrzymać, choć na chwilę...
ZABYTKI
Wśród zabytków miasta najcenniejsza jest monumentalna katedra z początków XIV
wieku
(wzniesiona w latach 1300-1333) pw. Niepokalanego Poczęcia NMP. Inne zachowane
elementy średniowiecznej zabudowy miasta to: późnogotycka kamienica mieszczańska
przy ul. Bogusława II (obecnie Pałac ślubów), XV-wieczny Domek Kata przy ul.
Grodzkiej (obecnie siedziba Teatru Propozycji „Dialog”). Na uwagę zasługują
pozostałości murów obronnych z przełomu XIII i XIV wieku, których fragmenty
znajdują się przy ul. Młyńskiej. Warto też odwiedzić gotycką kaplicę Św.
Gertrudy, wzniesioną w 1384 roku i noszącą ślady wpływów architektury
skandynawskiej. Jest
ona jedną z czterech tego typu budowli na Pomorzu. Kolejny gotycki zabytek to
kaplica Św. Trójcy, przebudowana w latach 1602-1609 na kaplicę zamkową. Obecnie
pełni funkcję cerkwi prawosławnej. Przy ul. Młyńskiej znajduje się Pałac
Młynarzy z lat 1890-1897 (siedziba Muzeum),
do którego przylega młyn wodny. Na dziedzińcu pałacu w zabytkowej zagrodzie
rybackiej
obejrzeć można stałą ekspozycję przedstawiającą zdobycze kultury jamneńskiej.
Godny uwagi jest również Rynek Staromiejski ze współczesnym ratuszem, z którego
wieży codziennie w południe rozlega się hejnał (hymn Ziemi Koszalińskiej).
Zwiedzając Koszalin, nie można zapomnieć o Górze Chełmskiej (137 m n.p.m.). Jest
to wspaniały teren rekreacyjny, a także cel pielgrzymek,
przybywających do wzniesionej tutaj kaplicy – Sanktuarium Przymierza z obrazem
Matki Boskiej Trzykroć Przedziwnej. Ze zbudowanej na szczycie w 1888 roku wieży
o wysokości 31,5 m rozciąga się wspaniała panorama Koszalina i okolic, aż po
Morze Bałtyckie.
Witamy w Salonie Kultury i Sztuki
Polishwinnipeg promującym najciekawszych artystów, pisarzy, ludzi
kultury Polaków lub polskiego pochodzenia
działających w Kanadzie.
W tym salonie kultury i sztuki znaleźć będzie można twórczość
literacką, poetycką a także zdjęcia prac artystów, które zadowolą
różnorodne upodobania estetyczne. ZAPRASZAMY do częstego
odwiedzania tej stron.
PISARZE
Ksiądz
Krystian Sokal
urodził się i wychował w
Ząbkowicach Śląskich. Święcenia kapłańskie otrzymał
26 maja
1984 roku. Ksiądz Krystian Sokal słowo Boże głosił między
innymi na misjach w Zambii. 20 czerwca 2007 przyjechał do
Kanady i rok pracował wśród Indian w Fort Aleksander a
obecnie posługę kapłańską pełni w Carman.
Pierwsze wiersze ks. Krystian pisał już w szkole podstawowej
i średniej. Później w kapłaństwie zaczęły się głębsze
przemyślenia dotyczące życia i wiary, a także przyrody.
Halina Gartman
urodziła się w Lublinie. Po przyjeździe do Kanady w 1981
roku zaangażowała się w pracę społeczną. Między innymi
pracowała z Zuchami w Harcerstwie i prowadziła dziecięce
grupy artystyczne. Organizowała programy telewizyjne
,,Polacy Polakom" i "Telewizyjny Znak Wiary Środkowej
Kanady". Wieloletnia pracownica tygodnika "Czas". Utwory
poetyckie zaczęła pisać w szkole średniej. W 1995 roku
wydała tomik swoich wierszy zatytułowany "Wiersze do
Poduszki".
Małgorzata
Koblińska przyjechała do Kanady w 1992 roku. Ukończyła
studia na Uniwersytecie Winnipeg w zakresie biznesu
i
pracuje w Manitoba Public Insurance. Od dawna pisze poezje i
sztuki sceniczne o tematyce religijnej, które wystawia w
parafii Św. Ducha w Winnipegu. Jak twierdzi to co pisze
oddaje jej "wewnętrzne przeżycia i
jest drogą do człowieka".
Aleksander
Radkowski pochodzi z Wrocławia,
a w Kanadzie przebywa od l8-stu lat. Z zawodu jest
elektromechanikiem i turystą-rekreatorem.
Przez dłuższyczas parałsię sportem. W
Kanadzie założyłrodzinęi ma jednącórkęKasię.
Pracuje w Szpitalu. Wypowiedźpoety: "Pisanie
jest to jeden z najlepszych sposobów wyrażania
swoich myśli
i odczuć. A
także
utrwalenia tego co w danej chwili sięprzeżywa
lub kiedyśprzeżywało,
a w jakiej formie to sprawa indiwidualna. Ja wybrałem
wiersz. Ta forma pisania najbardziej mi chyba odpowiada i w
niej czujęsię
stosunkowo dobrze".
Marek
Ring w wywiadzie dla polishwinnipeg poezji mówi :"uważam,
że poezji wcale nie należy rozumieć - trzeba ja przyjąć,
przeżyć i niekoniecznie zaakceptować jako swój punkt
widzenia świata czy zjawisk. Ważne natomiast jest, żeby
poezja rozbudziła wyobraźnię i pewną osobistą uczuciowość,
która gdzieś zawsze drzemie w nas i niechętnie się ujawnia.
Często nie zdajemy sobie nawet sprawy z naszych odczuć i
poezja powinna pomoc nam je uczłowieczyć.
Maria
Kuraszkopochodzi
z okolic Chełma
Lubelskiego. Ukończyła Akademię
Rolniczą
we Wrocławiu,
gdzie pracowała
do czasu wyjazdu z Polski. W Winnipegu mieszka od 1990 roku.
Pracuje na Uniwersytecie Manitoba. Motto Marii Kuraszko: "Często
patrzę
i nie zauważam.
Często słucham
i nie zauważam.
Niekiedy tylko patrzę
i widzę,
słucham i słyszę."
Wioletta
Los przyjechała do Kanady w 1993 roku. Jej
twórczość narodziła się właściwie w Polsce, kiedy to
zdecydowała się podjąć naukę w szkole artystycznej. Tam pod
kierunkami dobrze znanych artystów- profesorów Moskwy,
Solskiego, Gurguła, Moskały zdobyła wiedzę i doświadczenie,
które było niezbędne do wykonywania prac artystycznych. O
swoim malowaniu mówi "Maluję tak jak widzę, jak czuję a
przeżywam wszystko bardzo mocno. Jestem tylko artystką a
pędzel jest środkiem wyrazu, jaki niebo włożyło w moje ręce.
Malując zwykła filiżankę herbaty pragnę uczynić, aby była
obdarzona duszą lub mówiąc bardziej precyzyjnie wydobyć z
niej istnienie."
Małgorzata Świtała
urodziła się w Kanadzie i mieszka w Winnipegu. Ukończyła
sztukę reklamy na Red River Communitty College, kształciła
się również na lekcjach malarstwa olejnego w Winnipeg Art
Galery u znanej kanadyjskiej artystki. Ponad 20 lat rozwija
swój talent artystyczny pracując jako artysta grafik i
ilustrator. Pani Małgorzata prezentuje swoje obrazy na
licznych wystawach w Kanadzie, Islandii, Rosji a także kilka
razy w Polsce. Jej prace znajdują się w wielu prywatnych
kolekcjach w Kanadzie Stanach Zjednoczonych, Brazylii a
także w Europie.
Artystka maluje nieustannie zmieniając się i poszukując
środków artystycznego wyrazu. Początkowo w jej twórczości
dominowała martwa natura, pejzaże i kwiaty. Zainteresowania
zmieniały się przechodząc od realizmu do obecnie
surrealizmu.
Jolanta
Sokalska jest artystką, która tworzy w
szkle. Ukończyła Akademię Sztuk Pięknych we Wrocławiu na
wydziale szkła. Jak mówi
zawsze, odkąd pamięta, czuła się wyjątkowo dobrze w
obecności sztuki. Na pytanie, co ją inspiruje do twórczości
odpowiada: ”Wszystko i wszyscy są dla mnie inspiracją. Z
każdej sytuacji wyciągam "dane", które odkładam w umyśle,
potem konstruuje z nich konkretny projekt, koncepcje, która
przedstawiam wizualnie.” W Winnipegu Jolanta Sokalska ma
studio artystyczne w William Cre&eEry Art Complex przy 125
Adelaidie St.
Jan Kamieński urodził się
w 1923 roku, swoje lata dzieciństwa i młodości spędził w
Poznaniu. Jako nastolatek przeżywa inwazje hitlerowską i
sowiecką na Polskę. Podczas wojny był cieżko ranny, jako 17.
latak czynnie działał w podziemiu. Wojenne doświadczenia
opisał w książce Hidden in the Enemy`s Sight. Talent
malarski kształcił na Akademii Sztuk Pięknych w Dreźnie skąd
w 1949 roku emigrował do Winnipegu. Od 1958 do 1980 roku
pracował w
Winnipeg Tribune jako dziennikarz, felietonista, krytyk
sztuki, publicysta i rysownik. Obrazy Jana
Kamieńskiego można oglądać w Winnipeg Art Gallery.
Dzisiaj kolejny fragment książki doktora
Jerzego Pawlaka
"O` Kanado!
czyli zmagania lekarza emigranta". Książkę można
nabyć w sklepie Polsat.
Jak już uprzednio wspominałem dużą grupę
moich pacjentów stanowili starzy
rodacy, którzy przybyli przed wojną, albo tuż po jej zakończeniu. Dużą
ich część
stanowiła grupa żołnierzy z armii generała Andersa. Po przybyciu do
Kanady otrzymali
w większości ciężką i dość nisko - płatną pracę. Nie mieli czasu na
naukę języka
angielskiego i często posługiwali się dość zabawnym żargonem
polsko-angielskim.
Jedna z moich pacjentek, której pierwsze imię brzmiało podobnie do żony
Napoleona, zawsze witała mnie pytaniem:
„Jak się doktor filuje?”
Co miało oznaczać:
Jak się doktor czujesz?
Słowo angielskie „Feel” co znaczy czuć.
Początkowo byłem tym trochę zaskoczony, ale już przy następnym powitaniu
odpowiedziałem:
„Filuję się bardzo dobrze.”
Najbardziej dosadnie ten żargon starej Polonii został uwidoczniony w
przytoczonym
poniżej opowiadaniu.
„Dziad i Baba w Ameryce.”
„Był sobie dziad i baba...” - stara bajka się chwali.
On się Dzianem nazywał - na nią Mery wołali.
Bardzo starzy oboje, na retajer już byli, filowali nie bardzo bo lat
wiele przeżyli.
Mieli hauzik maleńki, peintowany co roku,
porć na boku i stepsy do samego sajd-łoku;
plejs na garbydż na jardzie, stara picies co była
im rok rocznie piciesów parę buszli rodziła.
Kara była ich stara, Dzian fi ksował ją nieraz
zmieniał pajpy, tajery i dzionk służył do teraz.
Za kornerem na strycie przy Frenkowej garadzi
mieli parking na dzionki, gdzie nikomu nie wadził.
Z boku hauzu był garden na tomejty i kabydż
choć w markiecie u Dzioa Mery mogła je nabyć.
Czasem ciery i plumsy, bananusy, orendzie,
wyjeżdżała by kupić przy hajweju na stendzie.
Miała Mery dziob ciężki, pejda też niezbyt szczodra
klinowała ofi sy za dwa baki i kwodra.
Dzian był różnie: waćmanem, helprem u karpentera,
robił w majnach, na farmie, w szopach i u plombera.
Często Ajrysie zatruwali mu dolę, przezywając go
„green barn” lub po polsku „grinolem”.
Raz w rok –w Krysmas lub Ister się zjeżdżała rodzina:
z Mejnow- Stela z hazbendem-Ciet i Olter z Brooklyna.
Byli wtedy Dzian z Mery bardzo tajered i bizy,
nim pakiety ze storu poznosili do frizy.
A afera to wielka-boć tradycji wciąż wierni
polskie hemy, sosycze i porkciopsy z bucierni;
i najlepsze roztbify i salami i stejki;
dwa dazeny donaców, kiedny w baksach i kiejki.
Butla „Calvert”, cygara
wszak drink musiał być z dymem
kicom popkorn i soda
wraz ze słodkim ajskrymem.
Często, gęsto Dzian stary prawił
w swoich wspominkach,
jak za młodu do grilu
dziampnął sobie na drinka.
Tam gdzie gud tajm miał taki,
że się trzymał za boki,
gdy mu bojsy prawili
fany story i dzioki.
Albo jak to w dziulaju brał sandwiczów i stejków
aby basem w kompanii na bić jechać do lejku.
Tam po kilku hajbolach zwykle było w zwyczaju
śpiewać polskie piosenki ze starego kraju.
Współpraca
Polishwinnipeg.com z czasopismem „Polki
w Świecie”.
Kwartalnik „Polki w Świecie” ma
na celu promocję Polek działających na świecie, Polek mieszkających
z dala od ojczyzny. Magazyn ten kreuje nowy wizerunek
Polki-emigrantki, wyzwolonej z dotychczasowych stereotypów.
Kwartalnik „POLKI w świecie” ma także za zadanie uświadomić Polakom
mieszkającym nad Wisłą rangę osiągnięć, jakimi dzisiaj legitymują
się Polki żyjące i działające poza Polską.
Czasopismo w formie drukowanej jest dostępne w całej Polsce i USA.
Redaktor naczelna magazynu Anna Barauskas-Makowska
zainteresowała się naszym Polonijnym Biuletynem Informacyjnym w
Winnipegu, odnalazła kontakt z naszą redakcją proponując współpracę.
Nasza
współpraca polega na publikowaniu wywiadów z kwartalnika „Polki
w Świecie”
w polishwinnipeg.com a
wywiady z kobietami, które ukazały się w naszym biuletynie zostaną
opublikowane w kwartalniku ”Polki
w Świecie”.
Dziś wywiad
z
Natalia Lesz
Natalia Lesz
Moje życie to mix polsko-amerykański
Lata
spędzone za granicą nie uczyniły z
niej zadufanej w sobie piosenkarki.
Osiem lat szkoły baletowej w
Warszawie i dalsza nauka w Wielkiej
Brytanii i Stanach Zjednoczonych
nauczyły ją pokory, bez której na
pewno nie udałoby się jej osiągnąć
zamierzonego celu, czyli wydania
własnej płyty. Ciężka praca i brak
pychy zaprowadziły ją o wiele dalej
niż sięgały marzenia. Na początku
2008 roku jej utwór Power of
Attraction znalazł się na 24.
miejscu w rankingu najlepszych
utworów amerykańskiego Billboard
Magazine, a kilka miesięcy później
powróciła do Polski, gdzie
zwyciężyła w konkursie Superjedynek
w kategorii Debiut roku. Masz
dopiero 27 lat a doświadczenie takie,
że mogłabyś się nim podzielić z
niejedną kobietą w Twoim wieku. Czy
w porównaniu ze swoimi
rówieśniczkami czujesz się bardziej
dojrzała?
Bardziej dojrzała – chyba nie, w
głębi duszy czuję się jeszcze bardzo
młoda!
Szybko wyprowadziłaś się z
domu rodziców i to od razu tak
daleko. Skąd pomysł na ukończenie
szkoły za granicą?
Po pierwsze, chciałam wyjechać z
Polski, jak najdalej od szkoły
baletowej, do której chodziłam i
która co prawda dała mi bardzo wiele,
ale również spowodowała u mnie, z
rożnych powodów, głęboką depresję.
Po drugie, bardzo chciałam nauczyć
się angielskiego.
Najpierw były szkoły w Wielkiej
Brytanii, a później w Stanach
Zjednoczonych. Wśród nich znalazły
się między innymi londyńska Royal
Academy of Dancing, a także Alvin
Ailey i Broadway Dance.
Nie poprzestałaś na jednej
szkole….
Chciałam poznać różne techniki
aktorstwa, posmakować zajęć w
teatrze muzycznym i… tańczyć. Każda
z tych szkół dała mi coś
niepowtarzalnego, co do dzisiaj jest
dla mnie natchnieniem i inspiracją.
Anglia zupełnie różni się od
Ameryki. Jak udało Ci się
zaadaptować do nowych miejsc, nowych
ludzi, nowej kultury?
W Anglii, niestety, nie mogłam się
odnaleźć. Za dużo tam procedur,
tradycji i generalnie za mało luzu.
Anglicy są, jak dla mnie, za bardzo
zamknięci. W Ameryce znalazłam to co
lubię - szybkie tempo życia,
różnorodność etniczną i kulturową. W
Stanach wszyscy mają równe szanse,
niezależnie od pochodzenia. Nie
czułam się tam obco.
…Czyli chęć dalszego
kształcenia nie była jedynym powodem
dla którego wyjechałaś aż za ocean.
Amerykańska kultura życia bardziej
mi odpowiada. Zdecydowanie lepiej
czuję się w Ameryce, niż w jakim
kolwiek innym kraju, oczywiście z
wyjątkiem Polski. Poza tym zajęcia w
szkołach aktorskich, połączone ze
śpiewem i tańcem są w USA na
naprawdę wysokim poziomie.
Przyjazd do Stanów
Zjednoczonych okazał się strzałem w
dziesiątkę. Tutaj, oprócz miłości do
tańca i muzyki, odkryłaś w sobie
talent aktorski.
To była fantastyczna przygoda.
Pamiętam, że kiedy podjęłam decyzję
zdawania egzaminu na New York
University na wydział aktorski -
Tisch of the Arts - wszyscy pukali
się w głowę, bo o jedno miejsce
ubiegało się 40 kandydatów... Ale
jakoś się udało.
Nauka nie poszła w las, bo
już w 2000 roku zagrałaś w filmie „Weizer”
Wojciecha Marczewskiego. Co to była
za rola?
Nie była to duża rola. Rola tancerki,
którą zagrałam u boku Leszka
Możdżera. Grałam również w kilku
przedstawieniach teatralnych w Nowym
Jorku.
Na roli tancerki, jednak,
nie poprzestałaś. Ukończyłaś jeden z
kierunków aktorstwa i teatru
muzycznego w Tisch School Of The
Arts w Nowym Jorku i wyjechałaś do
Los Angeles, żeby nagrać pierwsza
płytę. Jak do tego doszło?
Swoją płytę „demo” rozesłałam do
kilkudziesięciu producentów w
Stanach. Odpowiedziało mi tylko
dwóch – Greg Wels i Glen Ballard.
Fantastyczni fachowcy i wspaniali
ludzie. To właśnie ich produkcje
znalazły się na mojej płycie.
Praca z profesjonalistami
nie poszła na marne. W 2008 roku
utwór Power of Attraction znalazł
się na 24. miejscu w rankingu
najlepszych utworów amerykańskiego
Billboard Magazine. Czy to właśnie
wtedy zainteresowały się Tobą media
z Polski?
Polskie media zainteresowały się mną
nieco później, ale za to właśnie w
tym czasie EMI Polska podjęło
decyzję o wydaniu mojej płyty.
Nagle po tylu latach ciężkiej pracy
za oceanem powróciłaś do Polski.
Dlaczego? Przecież to właśnie rok
2008 był przełomowym w Twojej
amerykańskiej karierze?
Może zabawnie to zabrzmi, ale
pierwsze pytanie, jakie zadawali mi
amerykańscy wydawcy, dotyczyło kraju
mojego pochodzenia, czyli Polski.
Pytali jaki sukces osiągnęłam w
Polsce? To spowodowało, że podjęłam
decyzję, aby płytę najpierw wydać w
Polsce i liczyłam się ze wszystkimi
możliwymi konsekwencjami takiego
posunięcia.
W Polsce posypały się
nagrody? Polacy docenili Cię równie
wysoko jak Amerykanie…
Na pewno nie mogę narzekać na brak
zainteresowania ze strony mediów. To
właśnie dzięki temu szumowi w
telewizji, radiach i gazetach moje
dwa teledyski, które wydałam do tej
pory – „Fall” i „Power of
Attraction” - zostały obejrzane już
przez ponad milion internautów. Poza
tym miałam ogromne szczęście, bo
pierwsze single znalazły się w ponad
pięciuset tysiącach telefonów
komórkowych w Polsce, co od strony
marketingowej jest czymś naprawdę
fajnym. Zaśpiewanie piosenki „Fall”
na legendarnej scenie w Opolu było
dla mnie też świetną sprawą. O wiele
cenniejszą, niż sama nagroda
Superjedynki. Jednak najbardziej
niezapomnianym doświadczeniem do tej
pory był koncert przed występem
Celine Dion w Krakowie. Śpiewanie
dla tak ogromnej ilości ludzi robi
równie ogromne wrażenie.
A kiedy stałaś się gwiazdą
TVNu?
Przez absolutny przypadek. TVN
zapytał, czy nie wzięłabym udziału w
ich programie „Taniec z gwiazdami”.
Szukali piosenkarki. Nie znałam
nikogo z TVN-u i występowałam w
zaledwie kilku ich programach. Po
dwóch miesiącach niepewności
przyszła wiadomość – zostałam
przyjęta do programu. Nie zdawałam
sobie sprawy ile czeka mnie pracy i
stresów związanych z niekończącymi
sie próbami. Po bilansie strat i
zysków, musze powiedzieć, że jest to
jedna z fajniejszych przygód mojego
życia. Przede wszystkim dlatego, że
spotkałam w tym programie naprawdę
super ludzi.
Na ile doświadczenie zdobyte
w Wielkiej Brytanii i Stanach
Zjednoczonych przydało Ci się
podczas polskiej edycji „Tańca z
gwiazdami”?
Chyba w niewielkim stopniu, bo w tym
programie liczy się, jednak,
znajomość tańca i to przede
wszystkim tańca towarzyskiego.
Takiego, niestety, nigdy się nie
uczyłam.
Jak to jest wrócić po takim
długim okresie do kraju, gdzie
praktycznie spędziło się jedynie
dzieciństwo? Musiałaś od nowa uczyć
się Polski?
Nie musiałam się wiele uczyć.
Najwiecej trudności sprawia mi wciąż
mówienie po polsku. Mówię,
oczywiście, płynnie i bez
amerykańskiego akcentu, ale czasami
zastanawiam się nad doborem słów i
wtedy się zacinam. Ale pracuję nad
tym.
A Ty sama czujesz się
bardziej „polska” czy „amerykańska”?
W Polsce czuję się Polką, a w
Ameryce… również Polką (śmiech).
A w kuchni, który kraj jest
Ci bliższy – Polska ze schabowym i
żurkiem, czy Stany z colą i fast-foodem?
Szczerze? Z tych rzeczy, o które
pytasz to jem tylko żurek i piję
colę, czyli jest to mix
polsko-amerykański, jak całe moje
życie.
A ludzie w Polsce? Jacy są w
stosunku do Ciebie? Nie traktują cię
trochę inaczej? Z pewnym dystansem?
Ludzie, zarówno w Polsce jak i w
Stanach, zdarzają się bardziej lub
mniej fajni. To chyba nie zależy od
kraju.
Myślisz o powrocie do USA
czy jednak stawiasz na rozwój
kariery w Polsce? Będę tam, gdzie będą fani
mojej muzyki. Najchętniej była bym i
w Stanach i w Polsce. Jak to mówi
mój znajomy… kundle są
najmądrzejsze!
GUITAR SOCIETY (a non-profit charitable
organization)
presents
SYNERGY DUO
*featuring Ryszard
Tyborowski (guitar) and Nenad Zdjelar (double bass)
Saturday May 16,
2009 at 8 pm.
@ The Manitoba
Museum - Planetarium Auditorium (190 Rupert Ave)
Tickets
$20/$15/$10. Call 667-5250 for tickets or more info.
Tickets can also be
purchased at McNally Robinson.
Ryszard Tyborowski received his Master
of Music Performance Degree from the Faculty of Music in
Wroclaw, Poland and his education certificate from the
Technical Institute of the Pedagogical School in Zielona
Gora, Poland. Following his formal education, Richard
studied with renown European guitarists Costas Cotsiolis,
Vangelis Budunis, and Jerry Koenig. Ryszard was awarded with
grants and scholarships in recognition of his musicianship.
Ryszard has performed numerous recitals in Canada and
Europe. Recent highlights include performances with the
Winnipeg Symphony Orchestra, the Belgrade Symphony
Orchestra, the U of W's Virtuosi Concert Series, the
Winnipeg Classical Guitar Society, and a concert tour of
Northern Canada.
Ryszard's first solo CD Romantico was praised by critics
in Canada and overseas, having been singled out for its
excellence on the CBC program Sound Advice, and chosen by
the Manitoba Arts Council to represent the province's
outstanding musical achievement during a Manitoba trade-and
cultural exhibition in Scotland. Fabio Zanon called
Ryszard's second CD Homage a Chopin a "magnificent
recording." The title track is a world premier recording of
a suite by Polish composer Stanislaw Mronski. Ryszard's
third CD, Pearls and Yarn, features chamber music. Ryszard
recently his fourth recording with Marquis Records in 2008
featuring Ryszard in chamber performances of works by
Winnipeg Composer Sid Robinovitch. Ryszard can be heard
frequently on CBC Radio, and on classical music stations in
the United States. Ryszard teaches classical guitar at both
the University of Manitoba Faculty of Music and the Manitoba
Conservatory of Music and Arts.
Nenad Zdjelar completed his studies
Contrabass (Double Bass) Performance from the Faculty of
Fine Arts and Music in Novi Sad, Yugoslavia. As a student,
he was a member of the Academy Symphony Orchestra and
between the years 1991 and 1998, Nenad was a member of the
Orchestra of the National Theatre of Yugoslavia in the
Belgrade Opera House. However, in parallel with his
classical career, Nenad was always active in other various
genres of music. When he came to Canada, Nenad continued his
musical career, collaborating with Canadian musicians and
orchestras, and appeared in numerous recordings including
the Stony Plain production.
Among other pursuits, Nenad has performed with the
Winnipeg Symphony Orchestra, the Okanagan Symphony
Orchestra, in Broadway musicals, at the Montreal Jazz
Festival and numerous other festivals across the country. As
a member of Paris to Kyiv ensemble, he toured Europe and the
United States representing Canadian music. Nenad's eclectic
performances range in classical, jazz, & blues; this
ethno-classical world music gives you a taste of his very
own style of playing Contrabass. His trio CD recording
Pearls and Yarn was released by American record Label Summit
Records and he also is a featured performer on a soon to be
released chamber music CD titled Sefarad on the Marquis
Records Label which features music by renown local composer
Sid Robinovitch. In 2009, his Synergy Duo will release their
first CD on the GFI Masterworks label.
The attached is sent on behalf of Jeff Parr, Deputy
Minister of Labour and Immigration.
Please find attached the latest bulletin on the H1N1
Flu.
Thank you for taking the time to read this notice. Once
again, I would encourage you to share this information
within your organization.
Manitoba News Release
May
12, 2009
BULLETIN #12 H1N1 FLU
Public Health
. A second confirmed case of H1N1 flu has been
reported in Manitoba. A resident of the Winnipeg health
region, a female in her 50s with an underlying medical
condition, has been admitted to hospital.
. There had been one previously confirmed case
of H1N1 flu in a resident of the Brandon health region,
who did not require hospitalization.
. The H1N1 flu virus is present in Manitoba
and more cases of H1N1 flu are expected to occur. As
with any influenza type, most cases are expected to be
mild and result in a full recovery although some cases
may be severe.
. Severe illness from flu-like symptoms may be
more likely to develop in people who are very young or
elderly, and people with chronic conditions which
increase the risk of severe illness. Promoting healthy
living and following routine precautionary measures can
help reduce the effects of influenza on individuals and
communities:
- Maintain the strength of your immune system
by making healthy food choices, being physically active
and getting enough sleep. If you or a dependent has a
chronic condition, get the help you need to manage your
condition effectively from your health-care provider.
- Cover a cough or sneeze by coughing or
sneezing into your elbow or sleeve or using a tissue to
cover your nose and mouth.
- Wash your hands often with soap and water,
especially after you cough or sneeze. Alcohol-based
hand cleaners are also effective.
. If you have symptoms of flu-like illness
such as fever, cough, aches and tiredness, you are most
contagious for approximately the first week and could
spread the disease for up to approximately a week once
your symptoms start to appear. You should:
- Stay home from school or work and limit
contact with others to reduce the chance of spreading
the virus.
- Avoid touching your eyes, nose or mouth;
cough or sneeze into your elbow or sleeve or use a
tissue. Wash your hands frequently.
- Do not hesitate to contact your health-care
provider or Health Links-Info Santé at 788 8200 or
1-888-315-9257 (toll-free) if you are concerned that you
may need advice or care.
May 4, 2009
NEWS RELEASE
WINNIPEG
ARTISTS FIND BEAUTY
IN HUMAN RESPONSE TO TRAGEDY
WINNIPEG, Manitoba Residents of Manitoba will
get a chance to see beautiful art inspired by the human
response to some of history’s most tragic events when the
works of Winnipeg artists Alexus, Shirley Elias
and Jan Kamienski are exhibited this month.
The exhibit entitled Speranza (Italian
for “hope”) to be held at Birchwood Art Gallery, (6-1170
Taylor Avenue, Winnipeg, Manitoba) will explore the powerful
role that art can play in healing and inspiring the human
spirit, even through the most trying of times.
Some of the new works to be exhibited
include a painting by Elias based on the Quartet for the
End of Time, a piece of music by French composer
Messiaen that was written and first performed while he
was held by the Nazis in a prison camp. The composition and
its premiere, under the most trying of circumstances, are
largely regarded as a testament to the strength of the human
spirit and a musical representation of hope in the face of
despair.
Alexus, a past Visual
Artist-in-Residence of the WSO New Music Festival, created a
number of new works for this event, inspired by the idea of
"Speranza". One of these, a quite large piece, is a
reflection to composer Arvo Pärt's Da pacem Domine,
which was written and dedicated to the victims of the Madrid
train bombings in March 2004.
Another work which will be showcased
is a painting entitled Dresden, painted by memory by
artist and author Kamienski, who witnessed first-hand the
fire bombings of Dresden, Germany, that killed tens of
thousands of civilians at the end of WWII.
Kamienski, who has just published his
memoir entitled Hidden in the Enemy’s Sight: Resisting
the Third Reich from Within, was
born in Poznan, Poland, and
immigrated to Winnipeg in 1949. After careers as an
editorial cartoonist and writer, art critic, and columnist
for the Winnipeg Tribune and an editorial cartoonist for the
Winnipeg Sun, Jan has devoted himself to painting and
various art forms.
Elias first made her mark as an
artistic force as a concert pianist with performances across
Canada. She is now a full-time visual artist who has
blended the art forms in works that often feature abstract
musical themes and has enjoyed a high demand for her work
with more than seventy private commissions to date including
a recent one to Florence, Italy. Her original paintings can
be found in private collections from coast to coast.
After traveling through Russia,
Kazakhstan and Germany, where he was studying music and art,
Alexus immigrated to Winnipeg in 2003. Alexus’ works have
been featured in exhibitions in Belgium, the Netherlands,
Luxembourg, Italy, Portugal, the United Kingdom, parts of
Canada and the U.S., and across Germany.
Speranza
opens this Thursday, May 7th at the Birchwood Art
Gallery, (6-1170 Taylor Avenue, Winnipeg, Manitoba) with a
reception from 6p.m. – 9p.m. that is open to the public. The
exhibit runs until May 30th and there is no admission
charge.
Please note: All reporters and photographers are welcome to
attend the Opening Reception.
For more information, or to arrange an interview, please
contact:
Forward
this e-mail to All Your Polish Friends & American History
Buffs
KOSCIUSZKO HAS ARRIVED!
In bookstores now is The Peasant Prince: Thaddeus Kosciuszko
and the Age of Revolution, by Alex Storozynski, the first
comprehensive biography of the most legendary figure in
Polish history.
Who was Thaddeus Kosciuszko?
In the United States ...
He tried to buy Thomas Jefferson's slaves and free them.
· He designed the blueprints for West Point, which Benedict
Arnold sold to the British.
· He planned the Battle of Saratoga, the turning point of
the American Revolution.
· He stood up for the rights of Native Americans, and the
chief of the Miami Indian tribe gave him a tomahawk/peace
pipe as a sign of appreciation.
In France ...
The French Revolutionaries made him an honorary "Citizen of
France."
· He warned these same revolutionaries about Napoleon
Bonaparte.
· Three weeks later, Napoleon staged a coup d'etat and took
over France.
In Poland...
He led a Revolution to free the peasants from serfdom and
end feudalism.
· He was joined by a black man named Jean Lapierre who tried
to help him to free white slaves.
· The Jews started a Jewish "Bearded cavalry" to fight along
side of him.
· The Jewish cavalry leader called him "a messenger from
God."
Kosciuszko was a prince of tolerance who stood up for the
rights of European serfs, African Slaves, Native American
Indians, Jews, Women and all groups that were
disenfranchised. Even Thomas Jefferson called Kosciuszko,
"The purest son of liberty I have ever known."
The Peasant Prince: Thaddeus Kosciuszko and the Age of
Revolution Alex Storozynski. St. Martin's/Dunne, $27.95
(352p) ISBN 978-0-312-38802-7
Prize-winning journalist Storozynski pulls military
strategist and engineer Thaddeus Kosciuszko (1746-1817) back
from the brink of obscurity by including almost every
documented detail to create the first comprehensive look at
a man who once famously symbolized rebellion. His were the
plans sold to the British by Benedict Arnold. And
Kosciuszko's years of devotion to the American cause framed
his efforts to transform Poland into a self-governing
republic freed from the oversight of Russia's interests. He
antagonized Catherine the Great and, later, Napoleon.
Kosciuszko rallied the first Jewish military force since
biblical times to fight for Polish independence, and
consistently supported equality and education for peasants,
Jews, Muslim Tatars and American slaves-which earned him the
devotion of the masses and lectures by the upper classes.
Readers of military and American history should take note:
the minute details will enthrall devotees. Casual readers
will benefit from Storozynski's expert crafting of a
readable and fact-filled story that pulls readers into the
immediacy of the revolutionary era's partisan and financial
troubles. (May)
We are
currently looking for someone from the Polish community in
Winnipeg who really loves music and would be interested in
learning more about a series of world music house concerts
that we are organizing. Could you please forward this email
to interested members of your community and ask them to
contact me this week?
Thank you.
Sincerely,
Larry
Kiska
Wanted: People from 12
different ethnic communities in Winnipeg who LOVE music to act
as presenters (hosts) for an exciting new project that brings
concert quality performances into your home!
We are gearing
up to have our first concerts in September, but need to identify
which 12 Winnipeg ethnic groups are participating no later than
the end of April. Contact Larry Kiska at 480-3380 x 205 and
visit our website:
www.harmonicplanet.homeroutes.ca
for more details.
Harmonic Planet
is a “World Music House Concert” project created to unite
people of different cultures in a cross-cultural musical
sharing by organizing a concert series right in the living
rooms of committed community volunteer participants. The
objective of Harmonic Planet is to musically celebrate and
engender cultural solidarity between refugees, other
newcomers and long time residents of Canada by animating
this concert series in which, each culture is represented in
concert in the homes of each participant. The depth of
musical wealth that immigrant artists from everywhere have
brought to Canada is immeasurable
and Harmonic Planets is designed to provide a whole new
opportunity for these artists and for the audience.
What Is A House Concert? A house concert is
exactly what it says it is. It’s a full concert by an artist
delivered in the living room with the same gusto and skill as if
it were a concert hall or festival stage. House concerts of all
kinds exist across North America and enjoy an extraordinarily
committed audience. People pay to get in and sit quietly and
listen.
Harmonic Planet
is a project of Home Routes,
which is a nationally based not-for-profit house concert network
that operates from Alberta to Ontario. What we do is recruit
community based volunteers into circuits of 12 houses and we
offer artists 12 shows in a two-week period. We do this six
times a year in Sept, Oct, Nov, Feb, Mar and April. Home Routes
create circuits that stretch hundreds of kilometres but Harmonic
Planet is an urban based, single city, multi-ethnic series in
which each of the 12 participants is recruited from a different
cultural background and over the course of two years each
culture within the circuit host concerts by every other culture
within the circuit. House concert traditions in North America
include the host accommodating and feeding the artists for the
night so not only do you put on a show, you have a real chance
to make friends with some of the most fascinating people you’ll
ever encounter. It is the absolute best non racist inter-active
human relations exercise possible and the music will blow you
and you family and your friends and their friends, away.
Stowarzyszenie Szkoła Liderów rozpoczyna I edycję
Szkoły Liderów Polonijnych.
Projekt
jest finansowany ze środków Kancelarii Senatu Rzeczypospolitej Polskiej.
Stowarzyszenie Szkoła Liderów zaprasza działaczy polonijnych do udziału w Szkole Liderów
Polonijnych Stanów Zjednoczonych i Kanady . Nabór rozpoczyna się
1 kwietnia 2009 roku. Szkoła Liderów Polonijnych jest przeznaczona
dla aktywnych działaczy środowisk polonijnych, o polskim pochodzeniu w
wieku od 20 do 35 lat. Dwutygodniowa Szkoła Liderów odbędzie się w
terminie: od 29 czerwca do 12 lipca 2009 roku i będzie w niej
uczestniczyć 30 osób, mieszkających w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie.
Na zgłoszenia czekamy do 26
kwietnia 2009 roku.
Celem projektu
jest wzmocnienie stopnia identyfikacji narodowej uczestników z Polską i
polską kulturą oraz przybliżenie im zagadnień związanych z
transformacją ustrojową Polski, współczesnym społeczeństwem i
gospodarką. Rozwinie kompetencje liderskie uczestników programu,
przygotowując ich do aktywnego i świadomego działania w swoich
środowiskach lokalnych.
Program
Szkoły Liderów Polonijnych składa się z trzech elementów:
·warsztatów
rozwijających umiejętności liderskie m.in. przywództwo, budowanie zespołu, komunikację,
wprowadzanie zmiany;
·wykładów
oraz spotkań, z politykami, artystami, reżyserami, działaczami
społecznymi etc;
·wizyt
studyjnych
na terenie całego kraju, w ramach których uczestnicy będą się spotykać z
lokalnymi liderami, poznawać współczesną Polskę oraz zwiedzać miejsca
związane z polską historią i kulturą.
Szczegółowe
informacje dotyczące programu i warunku naboru znajdą Państwo na
stronie
Stowarzyszenie Szkoła Liderów powstało w
1994 roku z inicjatywy profesora Uniwersytetu
Oxfordzkiego Zbigniewa Pełczyńskiego. Do naszych celów należy edukacja
działaczy publicznych oraz wspieranie rozwoju i aktywizacji środowisk
lokalnych, promowanie idei współpracy międzynarodowej, edukacja
obywatelska młodzieży i osób dorosłych, kreowanie postaw liderskich
Od 1994
roku wyszkoliliśmy około 3000 osób, które działają w różnego rodzaju
organizacjach. Nasi absolwenci są aktywnymi działaczami samorządów
terytorialnych, organizacji pozarządowych i partii politycznych.
„Potencjalni liderzy są wszędzie, a my potrafimy ich odnaleźć i
wesprzeć” (prof. Zbigniew Andrzej Pełczyński, założyciel i prezes
Stowarzyszenia Szkoła Liderów)
The
School for Leaders Association launches the 1st edition of
the School for Leaders for the Polish Community Abroad
The Project is funded by the Chancellery of the Senate of the Republic o
f Poland.
The
School for Leaders Association
welcomes the activists of the Polish community abroad and invites them
to participate in the School for Leaders for the Polish Community in
the United States and Canada. Applications can be made from 1st
April 2009. The School for Leaders for the Polish Community Abroad
is aimed at dynamic activists of the Polish communities abroad who are
of Polish descent and aged between 20 and 35. The session of the School
for Leaders will be held for two weeks from 29th June to 12th July
2009 and residents of the United States or Canada will participate.
Deadline for making applications is 26th April 2009.
The
objective of
the project is to increase participants’ national identification with
Poland and its culture as well as to introduce them to issues concerning
transformation of the political system in Poland, country’s contemporary
society and economy. The programme will develop participants’ leadership
skills by preparing them to undertake dynamic and socially aware
activities within their local communities.
The
School for Leaders Programme
comprises three parts:
·
leadership skills development workshops inter
alia
leadership, creating a team, communication, introducing changes;
·
lectures and meetings
with politicians, artists, directors, social activists etc.
·study
visits
on the territory of the entire country in the scope of which the
participants will meet local leaders, become acquainted with the
contemporaneous Poland and will visit places concerning Polish history
and culture.
For
further information regarding the programme and eligibility please visit
The
School for Leaders Association was
established in the year 1994 upon the
initiative of the University of Oxford Professor Zbigniew Pełczyński.
Our objects include providing education for public activists as well as
support for development and increase in activism within local
communities, promoting the idea of international cooperation, civic
education of the youth and adults as well as encouraging leadership.
Since
1994 we have trained approximately 3000 persons who have been involved
in a variety of organisations. People who have completed our course
remain dynamic activists in local governments, non-governmental
organizations and political parties.
Potential leaders are everywhere and we are able to find and support
them
(Professor Zbigniew Andrzej Pełczyński, the founder and President of the
School for Leaders Association)
Zarząd Funduszu
Wieczystego Milenium Polski Chrześcijańskiej informuje, że dotacje
przyznawane są dwukrotnie w ciągu roku. Składanie podań odbywa się
przez obowiązkowe wypełnienie formularzy znajdujących się na stronie
internetowej www.millenniumfund.ca
W maju
rozpatrywane są podania:
polonijnych
instytucji naukowych, polonijnych instytucji kulturalno-oświatowych,
organizacji społecznych i młodzieżowych oraz podania autorów wydanych
książek traktujących o sprawach polskich lub polonijnych.
Termin składania
podań upływa 15 kwietnia.
W październiku
przyznawane są
stypendia studenckie, o które mogą ubiegać się studenci polskiego
pochodzenia studiujący na wyższych uczelniach kanadyjskich oraz naukowcy
kontynuujący naukę na studiach podyplomowych. Podobnie jak w przypadku
rozdziału dotacji w terminie wiosennym, tak i tu obowiązuje wypełnienie
(kompletne) formularza.
Termin
składania podań mija 15 września.
W ramach naszego
Funduszu istnieją trzy specjalne stypendia studenckie:
Imienia
dr.S.J. Biskupskiego, przeznaczone dla osoby polskiego pochodzenia
mieszkającej w Kanadzie, która podjęła studia polonistyczne na
uczelni w Polsce.
Imienia
"POMNIK PAMIĘCI ś.p. braci Wojtka i Witka Stanisławskich,
zamordowanych w niemieckim obozie koncentracyjnym w Auschwitz”
ufundowane przez panią Bronisławę Stanisławską dla podtrzymania
pamięci o jej synach. Stypendium przeznaczone jest głównie dla
studentów historii Polski z Uniwersytetu Torontońskiego.
Imienia płk.
lotnictwa Bolesława Orlińskiego, przeznaczone dla osoby polskiego
pochodzenia pobierającej naukę pilotażu. Stypendium może być
przyznane tylko osobie z odpowiednimi kwalifikacjami.
W ubiegłym roku
rozdzielono stypendia ufundowane przez inżyniera Zbigniewa Czaplińskiego
upamiętniające uczestnictwo przodków studentów w szeregach Polskiej
Armii Krajowej w latach 1939-1946. Informacji na temat tego funduszu
prosimy szukać w terminie późniejszym na naszej stronie internetowej.
Each
calendar year the Canadian Polish Millennium Fund awards grants in
May and October. Applications may be found on
www.millenniumfund.ca. Completed applications submitted to the
organization are considered as follows:
In May:
Applications made by Canadian-Polish institutions / organizations /
groups or individuals such as educational institutions, cultural
institutions, social and youth organizations and authors of
published books which deal with Polish and/or Polonia matters.
The deadline for submission is April 15. Incomplete
applications or applications received after the deadline will not be
considered.
In October:
Applications for student grants: Applicants must be students of
Polish descent who are in their second year of studies at a Canadian
institution of higher learning including Master’s and doctoral
students. The deadline for submission is September 15.
Incomplete applications or applications received after the deadline
will not be considered.
The Fund
administers three distinct student awards:
The Dr.
S. J. Biskupski grant is awarded to a Canadian resident of
Polish descent who undertakes Polish studies in Poland.
The "POMNIK
PAMIĘCI” grant is funded by Bronisława Stanisławska in memory of
her sons Wojtek and Witek Stanisławski who were murdered in the
German concentration camp at “Auschwitz”. The award is
primarily directed towards students of Polish history at the
University of Toronto.
The
Col. Bolesław Orliński grant is awarded to a student of Polish
descent studying to become a pilot. The grant may only be
awarded to an individual with the appropriate qualifications.
In 2007,
Zbigniew Czapliński, P.Eng., funded an award for students of Polish
descent in memory of their ancestors who participated in the actions
of the Polish Home Army (“Armia Krajowa”) from 1939-1946.
Information on this award will be made available on our website.
Fundusz Wieczysty Milenium zwraca się z prośbą o pomoc w przekazaniu
informacji studentom pobierających naukę pilotażu, ze dysponujmy
corocznym stypendium. Stypendium to zostało ufundowane przez płk.
Pilota Bolesława Orlinskiego.
Zgodnie z jego wola otrzymać je mogą Kanadyjczycy, polskiego
pochodzenia, którzy wypełnią kwestionariusz i prześlą konieczne
dokumenty na adres Funduszu do dnia 15 marca.
Dodatkowe informacje oraz kwestionariusz można znaleźć na naszej stronie
interntowej www.millenniumfund.ca
The Canadian Polish Millennium Fund provides annual grants to students
of pilot studies in accordance with the wishes of the estate of Polish
aviator and test pilot Colonel Bolesław Orlinski.
As stipulated, students of Polish descent may apply by submitting the
completed questionnaire found on our website together with the specified
required documentation to the Canadian Polish Millennium Fund.
The deadline for submissions is March 15th each year.
Additional information may be found on our website: www.millenniumfund.ca
Dr. David Butler-Jones MD
Chief Public Health Officer of Canada
Traveling abroad provides us with a greater
understanding of global
cultures and an opportunity to escape the cold Canadian
winters. It can be
a great experience for families; however, there are some
simple
precautions we should all take before we travel to some
destinations.
Before boarding your next flight, it's important to be
aware of potential
risks and of the measures you can take before, during
and after your trip
to better protect yourself and your family.
Before you go
Research the standards of safety, hygiene and medical
care at your
destination, as these can vary widely from place to
place and will affect
the type of travel health advice you need.
It's important to discuss your travel plans with your
doctor or travel
clinic at least six weeks before you leave. They will
consider your needs
and help you stay healthy by providing immunizations
against illnesses
like hepatitis, typhoid, meningitis and yellow fever.
Depending on where
you're going, you might also be advised to take some
preventative medicine
against malaria, which is even a problem in some parts
of the Caribbean,
and gastrointestinal illnesses. If you're traveling with
a pre-existing
medical condition, bring along a letter from your doctor
with information
about your condition, as well as a current prescription
for any required
medications. Be sure to take enough medication with for
at least an extra
week, just in case travel plans change.
Traveling with infants and children can be especially
rewarding, but also
tricky. Children are at a greater risk of certain health
hazards and may
develop faster and more severe symptoms if they do
become sick. Certain
travel vaccines and medications may not be suitable
depending on their age
and infants may need an accelerated immunization
schedule, so remember to
get medical advice early. It is recommended that you
bring baby formula
and medication from home, as well as your child's
vaccination records.
You may also want to invest in additional travel health
insurance, beyond
what is provided by your province or employer. A medical
evacuation could
cost you more than $50,000 so it's important to
understand how well you're
covered and what else you might need.
While you travel
Unlike at home in Canada, when we're abroad we can't
always assume the tap
water is safe. What's more, some foods are easily
contaminated and tend to
put us at even greater risk of Montezuma's revenge than
the water. Some
diseases, such as hepatitis A and typhoid fever, come
from eating or
drinking contaminated food or water as well, and some
can also be spread
through skin contact in rivers or lakes or through
public bathing
facilities like water parks. Some tips to protect you
from contaminated
food or water:
- Boil, cook or peel all fruits and vegetables
- Always wash your hands before eating or drinking
- Ensure food is well-cooked and served hot
- Avoid uncooked meals such as salad or shellfish
- Drink only purified water boiled or disinfected with
iodine or chlorine
or commercially-bottled water in sealed containers
- Avoid ice, unless it's made with purified water
- Avoid unpasteurized dairy products and ice cream
- Avoid food from street vendors
- Avoid swimming in contaminated or polluted water
- Brush your teeth with bottled or purified water
Travellers should also protect themselves from insect-
and tick-borne
infections, such as malaria and Lyme disease, by using
insect repellent,
covering exposed skin, staying in well-screened or
enclosed rooms and by
regularly checking body, clothing and sleeping areas for
insects.
Injury prevention should also be top-of-mind for
travellers. Traffic
accidents are actually the most common cause of death
among travellers
under 50. Understanding local traffic laws, culture and
road systems, as
well as double-checking the safety of any rented
vehicles including cars,
scooters and ATVs, are all important factors in personal
safety. When
doing water sports, vacationers should heed warnings
about dangerous
waters and use properly fitted and certified life
jackets for children.
When snorkelling, watch out for jellyfish, biting and
stinging fish and
coral.
When you return
More people travelling means a higher risk of imported
diseases in Canada.
If you or someone close to you becomes ill with a
disease that could be
given to others, you must tell the customs officer or a
quarantine officer
when you return to Canada so that they can determine the
risk to others.
If you become ill after you return, seek medical advice
and tell them
right away about your travel.
A little preparation and knowledge goes a long way in
protecting you
against many common and preventable travel-related
incidents. The
Government of Canada recently published Well on Your
Way, providing
practical advice for healthy travel abroad. To download
or order copies of
the guide, or for more information on public health and
travel health
risks, please visit
www.travelhealth.gc.ca
Radio in Windsor/Detroit
in Jeopardy
Attention CJAM 91.5 FM in
Windsor/Detroit listeners and supporters,
CJAM is currently applying for an amendment to our broadcasting
undertaking to assume a new signal at 99.1 FM. While CJAM has been
broadcasting at about 1000 watts for over 10 years, the station was
never granted “Protected Status” from the CRTC, thanks to pressures from
the FCC who were concerned with CJAM’s level of interference with
adjacent American stations. Without “Protected Status”, CJAM faces the
risk of losing its signal to other applicants. In fact, CJAM faced that
very risk recently when the CBC decided to apply for 91.5 in the fall of
2008. The CBC ultimately withdrew its application, but CJAM still faces
possible removal from the FM band thanks to a pending American
application for our signal.
CJAM has identified a new signal – 99.1 FM - that could afford the
station protected status and has moved forward with applications for
this new signal to Industry Canada and the CRTC. The application
currently before the CRTC is now open for public comment, and this is
where we need you, our community of listeners, programmers and
volunteers to make your voice heard. If you value CJAM and community
radio in Windsor and Detroit, please express your support of our
application. Letters may be submitted electronically at
www.crtc.ca, by fax at 819-994-0218, or
by conventional mail to the following address: CRTC Ottawa Ontario K1A
0N2.
Department Name:
Public Service Commission Closing Date: September 30, 2009 -
23:59, Pacific Time
Useful Information Reference Number: PSC08J-008969-000202
For
more information about FSWEP please visit: http://www.jobs-emplois.gc.ca/srp-fswep-pfete/index_e.htm
The core of the program is a computerized national
inventory of students seeking a job with the federal
public service. This inventory is managed by the Public
Service Commission (PSC) of Canada, the agency that
administers various federal government staffing
programs.
Students who would like to find a job within the federal
government must first complete the FSWEP application
form, which is available only on-line.
Below
is a list of the departmental programs for the FSWEP
Campaign.
Departmental programs differ from the FSWEP general
inventory, as the participating organizations are given
the opportunity to create separate postings to hire for
specific positions, academic levels, and/or specialized
fields of study. Information on the organization, the
job description, the requirements of the position and
the recruitment period are indicated on each posting.
When you apply for a departmental program, your
application will be housed in two locations: the FSWEP
general inventory and the departmental program
inventory. Your application will only move to the
departmental program inventory if you meet all of the
FSWEP eligibility criteria and the job requirements
listed on the advertisement. If not, your application
will still be located in the FSWEP general inventory for
other positions.
You are able to apply to as many programs as you wish
provided that you meet the requirements listed on each
posting.
Click on the program title for more information on each
program.
Studenci z Uniwersytetu w Ottawie (razem z Panem Czartoryskim i wieloma
innymi działaczami Polonijnymi w stolicy) są w trakcie tworzenia
niesamowicie ważnego projektu i wydarzenia studenckiego. Konferencja
"Quo Vadis" to 3 dni pytań i odpowiedzi na temat przyszłości Polonii
oraz jej przyszłych liderów, zaproszeni na nią są studenci z całej
Kanady. Załączam dokumenty, w których możnaznaleźć kontakt do osób
odpowiedzialnych za organizację tej imprezy.
Przesyłam Państwu także dokument o sponsorstwie dla tego wydarzenia
prosząc by wysłali Państwo ten dokument do biznesów w Państwa okręgach,
które mogłyby być zainteresowane sponsorowaniem "Quo Vadis"
Organizatorzy spodziewają się około 180 młodych osób, chcieliby żeby
pokazała się także młoda Polonia z miejsc tak odległych stolicy jak
British Columbia czy Alberta. Z racji tego, że bilety są niesamowicie
drogie planujemy zorganizowanie fundraisers w większych miastach Kanady,
dochód z których byłby przeznaczony na pomoc w zebraniu elity młodej
Polonii w stolicy. Jeżeli któryś z Państwa jest zainteresowany pomocą w
zorganizowaniu tego typu imprezy proszę do mnie odpisać a ja skontaktuje
Państwa ze studentami w Państwa okręgach, którzy byliby zainteresowani
w zorganizowaniu fundraisers.
Jeżeli mają Państwo jakieś pytania na temat samej konferencji proszę
pisać do organizatorów adres w załączniku:
Winner will represent Canada at the national Miss
Polonia pageant in
Poland in Fall 2009
Top 12 finalists will be featured in a nation wide Miss
Polonia Canada
2009 calendar
Valuable prizes to be won
Looking for candidates from
Montreal, Edmonton, Calgary, Winnipeg, Vancouver and
other cities
More information at
misspoloniacanada.ca
Ania 416-858-2961
V. Konkurs Literacki im. Marka Hłaski
2008/2009
Klub Inteligencji Polskiej w Austrii oraz redakcja pisma
JUPITER
ogłaszają piątą edycję konkursu na
opowiadanie.
Uwaga
- jest to konkurs TYLKO dla pisarzy POLONIJNYCH
tzn. Polaków mieszkających poza granicami Polski.
Warunkiem udziału w V. Konkursie
Literackim im. Marka Hłaski jest nadesłanie do 30
kwietnia 2009 r. tekstu, którego objętość nie przekracza
10 stron znormalizowanego maszynopisu; autor podpisać
powinien utwór hasłem, pseudonimem, którego rozwiązanie
powinno znajdować się w zaklejonej kopercie, na której
również wypisać należy w/w hasło. W kopercie prosimy
podać imię i nazwisko, adres, telefon, e-mail oraz
krótką notkę biograficzną.
Nadesłane
opowiadania powinny być dotąd nie drukowane, nie mogą
pochodzić z wydanych już książek.
Prosimy, w miarę możliwości, o
dostarczenie tekstów na dyskietkach lub CD, co nie
będzie nas zmuszało do przepisywania nagrodzonych
utworów w celu ich opublikowania.
Redakcja zastrzega sobie prawo
pierwodruku na łamach naszego pisma.
Jury przewiduje nagrody w wysokości:
1. - 1000 euro
2. - 600 euro
3. - 300 euro
Autorzy prac wyróżnionych otrzymają
nagrody książkowe. Nagrody ufundowane są przez
Stowarzyszenie Wspólnota Polska w Warszawie
Redakcja zastrzega sobie prawo innego
podziału nagród.
Nadesłane teksty nie będą zwracane
autorom.
Wręczenie nagród odbędzie się tradycyjnie
w sali Wiedeńskiej Stacji PAN na uroczystej Gali
Literackiej w październiku 2009 r.
Teksty prosimy nadsyłać na adres:
Redakcja pisma JUPITER,
Rabeng. 2/62/1 ,
A - 1030 Wiedeń (Wien)
Jadwiga Hafner – prezes Klubu
Inteligencji Polskiej w Austrii, red. nacz. pisma
JUPITER
Reklama w Polonijnym Biuletynie
Informacyjnym w Winnipegu
Już od maja
zapraszamy do reklamowania się w naszym
Biuletynie, który odwiedza z miesiąca na miesiąc coraz
więcej internautów.
Nasza strona nabiera popularności z
miesiąca na miesiąc. Tylko w Grudniu 2008, (miesiącu o stosunkowo
małej ilości imprez polonijnych) Polishwinnipeg.com odwiedziło
niemal 7000 internautów. Już w styczniu 2009 niemalże 8000.
Wykres ilości
użytkowników
strony Polishwinnipeg.com za okres październik 2007 do stycznia 2009.
Wykres odsłon stron Polishwinnipeg.com za okres
październik 2007 do stycznia 2009
Reklama na naszych łamach to znakomita
okazja do zaprezentowania swojej działalności i usług -
oferujemy Państwu kilka podstawowych, skutecznych
reklamowych form, których cena znajduje się poniżej.
Zainteresowanych - prosimy o wysłanie do nas maila bogdan@softfornet.com
Cennik
reklam:
1. Reklama (kopia wizytówki biznesowej,
logo firmy z tekstem reklamującym o wymiarach wizytówki,
tekst reklamujący również w wymiarach wizytówki..., jest
doskonale widoczna, gwarantuje skuteczność przekazu.
Czas wyświetleń
Cena promocyjna
Cena regularna
Rok
$200
$400
Pół roku
$120
$240
Miesiąc
$90
$180
Dwa wydania
$40
$80
2. Reklama indywidualna w promocji $200
Twoja reklama trafi do internautów zapisanych na
naszej liście jako
jedyna wiadomość w mailu od nas.
3. Artykuł na zamówienie w promocji $200
Napiszemy i opublikujemy na stronie Biuletynu artykuł o
Twoim biznesie
lub serwisie.
4. Sponsorowanie działów naszego
Biuletynu,
np. Polonijny Kącik Kulinarny sponsowrwany przez
Restaurację
XXX
Czas wyświetleń
Cena promocyjna
Cena regularna
Rok
$200
$500
Pół roku
$120
$300
5. Sponsorowanie Polonijnego Biuletynu
Informacyjnego w Winnipegu $500/rok
Sponsorzy Biuletynu będą umieszczeni na
specjalnej stronie zbudowanej przez nas.Strona
będzie uaktualniana na życzenie sponsora bezpłatnie do
10 zmian na rok.
Link do strony sponsora będzie się znajdował w
każdym wydaniu biuletynu.