Jeśli masz jakieś informacje
dotyczące polskich wydarzeń i chciałbyś albo chciałabyś podzielić się nimi z
naszymi czytelnikami, to prześlij je do
nas. Mile
widziane są wywiady, felietony, zdjęcia i poezja. Proszę informować
nas o wszystkich
wydarzeniach polonijnych.
Każdy z nas może się przyczynić do promowania Polonii w
Winnipegu w bardzo prosty sposób. Mój apel jest aby dodać dwie
linie do waszej stopki (signature) aby zacząć promować Polonijne
wydarzenia w Winnipegu kiedykolwiek wysyłamy maila.
Tutaj są instrukcje jak dodać stopkę używając Outlook Express.
Kliknij Tools-->Options -->
Signatures
Zaznacz poprzez kliknięcie Checkbox
gdzie pisze
Add signature to all outgoing messages
W pole gdzie jest napisane Edit Signature proszę wpisać.
I to wszystko. Od tej pory będziemy promować polskie wydarzanie w
Winnipegu automatycznie kiedy wyślemy maila do kogoś. Wszystkie programy
mailowe mają taką opcję tzw. signature i sposób jej dodania
będzie bardzo podobny do tego co opisałem dla Outlook Express
Poniżej znajduje się wideo Antoniego
Beltowskiego,
Polskiego artysty żyjącego w USA.
Oto kilka słów napisanych przez niego w jednym mailu.
Dziękuję za szybką reakcje. Nie wiem co powiedzieć bo malarstwo to
inny świat. Mam duży dorobek artystyczny, przechodzę duże trudności
finansowe. Nawet się obawiam że ktoś może zabrać moją spuściznę
artystyczna, bo byłem wiele lat bezdomnym i teraz mi to grozi znowu.
Szukam teraz pracy tego typu w bardzo bogatych dzielnicach Wayzaty,
5 tego regionu najbogatszego w Stanach Zjednoczonych. Zanim
przybyłem do USA (16-teg Stycznia 1986 N.York ) Francusko-polski
kolekcjoner zakupił ode mnie moje obrazy, kiedy jeszcze studiowałem
w Krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych pod opieka profesora Jana
Szancenbacha w latach 1971 1976 na wydziale Malarstwa i Wydziału
:Tkaniny Artystycznej u profesora Stefana Galkowskiego, Dyplom
magistra sztuk pięknych otrzymałem w roku 1976.
Muszę kończyć na tym ponieważ bibliotekę będą zamykać, Żyje na
pograniczu nędzy ale mam piękne dzieła. Próbuje je teraz sprzedać
aby nie było gorzej ze mną. Lato jest krótkie w Minnesocie.
Można mnie zastać pod telefonem 1-952-476-2665 wszesniej rano albo
bardzo późno wieczorem. Najlepiej umówić się przez pocztę
elektroniczna Email, Z poważaniem Antoni.
Mój .email adres :<abeltowski@gmail.com>
Na stronie naszego Biuletynu możesz złożyć życzenia swoim
bliskim , znajomym, przyjaciołom... z różnych okazji: urodziny, ślub,
narodziny dziecka, jubileuszu, świąt... Do życzeń możesz dodać zdjęcie,
ale
nie jest to konieczne (zdjęcie dodaj pod warunkiem, że
jesteś jego autorem i zgadzasz się na umieszczenie go na naszej stronie) .
Na granicy do zdenerwowanego faceta podchodzi celnik i pyta:
- Coś pan taki roztrzęsiony?
- Zgubiłem papierosy.
- Niech pan nie rozpacza nad papierosami będzie rozpaczał. A właściwie
ile ich było?
- Dwa Tiry z przyczepą.
Zbigniew Izydorczyk urodził się w
Polsce i tam ukończył studia na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie,
gdzie otrzymał stopień magistra języka angielskiego.Do Kanady przyjechał
na studia doktoranckie, które odbył na Uniwersytecie w Toronto. Po
obronie pracy doktorskiej ze średniowiecznej literatury angielskiej
uzyskał tytuł doktora. Dziś jako anglista już ponad 20 lat wykłada na
Uniwersytecie Winnipeg .
Kiedy i z jakiego powodu wyemigrował Pan
z Polski?
Tak naprawdę, to nigdy świadomie z Polski nie wyemigrowałem. Latem 1980
roku wyjechałem na studia doktoranckie do Toronto i tam mnie zastał stan
wojenny. Przez długi czas myślałem, że wrócę do kraju jak stan wojenny
się skończy, i chyba dopiero w 1986 roku, gdy dostałem pracę na
University of Winnipeg, zdałem sobie sprawę, że zaczynam wrastać w
Kanadę.
Czy miał Pan kłopoty po przyjeździe do Kanady z dostosowaniem się do
klimatu, warunków, zdobyciem pracy itp.?
Z przystosowaniem się do typowych imigranckich warunków w Kanadzie
kłopotów nie miałem, bo nie musiałem się do nich przystosowywać. Byłem
studentem i dzięki stypendiom University of Toronto, zaraz po przylocie
zamieszkałem w Massey College, małej wspólnocie akademickiej w samym
sercu University of Toronto, skupiającej studentów (magistrantów i
doktorantów) i profesorów. Miałem tam zapewnione mieszkanie, wyżywienie
i nawet sprzątaczkę utrzymującą w pokoju porządek. Przynajmniej w tym
pierwszym roku, mój świat, moje życie obracało się wokół zajęć na
uczelni, bibliotek i studenckich dyskusji.
Nie znaczy to jednak, że wszystko szło gładko, bez wysiłku i bezstresowo.
W Polsce uczyłem angielskiego w ramach programu sponsorowanego przez
British Council na Uniwersytecie Jagiellońskim; moimi studentami byli
pracownicy naukowi uniwersytetu, od asystentów do docentów. Natomiast po
przyjeździe do Kanady, znowu sam stałem się zwykłym studentem i to w
systemie, który ledwie znałem. Życie codzienne w Massey College było
łatwe i koleżeńskie, ale odnalezienie się w kanadyjskim świecie
akademickim wymagało dużo wysiłku, napiętych nerwów i wielu, wielu nocy
spędzonych nad książkami.
Do Kanady przyjechałem na wizę studencką, która teoretycznie na prace
nie pozwalała, ale od czasu do czasu musiałem trochę dorobić, wiec
imałem się różnych dorywczych prac, zwykle na terenie uniwersytetu:
przez tydzień prowadziłem małą kafeterię, wkładałem ulotki do
studenckich gazet, zrywałem podłogi, itp. Dochodu z tego było bardzo
niewiele, ale też niewiele potrzebowałem.
Jak się zostaje profesorem Uniwersytetu Winnipeg?
To w zasadzie proste: trzeba zrobić magisterium i doktorat, a później
stanąć do konkursu o pracę. Aplikantów jest dużo, bardzo dużo, bo w
firmach przemysłowych anglistów, historyków, filozofów i tym podobnych
potrzebują raczej niewielu; więc humaniści starają się o prace na
uczelniach wyższych. W uzyskaniu mojej pracy pomógł mi chyba fakt, że
jestem Polakiem: na wydziale anglistycznym Uniwersytetu Winnipeg uczyli
już, oprócz kilku Mennonitow, Estonka, Hinduska, Armenka, Egipcjanin i
Trynidadczyk, więc już tylko Polaka potrzebowali. No i akurat ja się
nadarzyłem.
Zbigniew Izydorczyk w swoim gabinecie
Jakie zajęcia na Uniwersytecie Pan prowadzi?
Z wykształcenia jestem mediewistą, to znaczy, specjalizuję się w
kulturze europejskiego średniowiecza. Ponieważ pracę doktorską pisałem
ze średniowiecznej literatury angielskiej, jako anglista uczę na
wydziale anglistyki (English Department). Największą frajdę mam
oczywiście ucząc przedmiotów średniowiecznych: języka i literatury
staro-angielskiej (sprzed tysiąca lat) i literatury z okresu Chaucera
(sprzed sześciuset lat). Ponieważ znam też trochę lingwistykę (naukę o
języku), uczę teorii i historii języka angielskiego. W przeszłości – bo
jestem na Uniwersytecie Winnipeg już od ponad dwudziestu lat –
wykładałem również retorykę (w zasadzie sztukę pisania esejów) oraz
współczesną poezję, prozę i dramat.
Czy wielu studentów na Uniwersytecie Winnipeg interesuje się Pana
wykładami?
Wszystko zależy oczywiście od przedmiotu, bo niektóre przedmioty są
bardziej popularne niż inne. Na zajęciach z teorii języka mam prawie
zawsze komplet studentów. Z historią języka i literatury też nie jest
źle, mimo że kultura średniowiecza jest dla większości manitobskich
studentów tematyką raczej odległą i niemal egzotyczną: nie widzą na
codzień Wawelu czy Tower of London, nie chodzą na kawę do kamienic
pamiętających Tudorów czy Jagiellonów, i kościół do którego chodzą
(jeśli chodzą) nie jest starszy od ich dziadków.
Większość wie coś o średniowieczu tylko z filmów i gier komputerowych.
Ale mnie to wystarcza: tę odrobinę ciekawości można łatwo rozdmuchać,
podsunąć ciekawe teksty do czytania, które, mimo że stare, ciągle
potrafią porwać, rozśmieszyć, pouczyć, zmusić do myślenia, zafascynować.
Stronica z rękopisu
Jak Pan profesor motywuje swoich studentów do aktywnego studiowania? Czy
ma Pan konkretny system motywacyjny?
Każda grupa studentów ma specyficzny charakter, swoją dynamikę związaną
z ciągle zmieniającą się pop culture. Zazwyczaj staram się dotrzeć to
tego co studentów podnieca, wciąga i intryguje, do powodów dla których
zapisali się na dany przedmiot. To jest mój punkt wyjścia. Zmusić
studentów do czytania starych tekstów się nie da: sami muszą chcieć, coś
musi rozbudzić ich ciekawość. Pokazanie im jak przeszłość potrafi nas
dużo nauczyć o nas samych, o współczesności, jak nowoczesne postawy,
problemy i ideały tkwią korzeniami w zamierzchłej przeszłości, z
pewnością pomaga poderwać ich do lotu.
Jest Pan autorem książki
Średniowieczna Ewangelia Nikodema: Teksty, Intertexts i konteksty w
Europie Zachodniej. Skąd zainteresowanie tą tematyką?
Jeszcze z czasów pisania doktoratu. Interesowała mnie wtedy tematyka
zstąpienia Chrystusa do piekieł (jednego z dogmatów wiary
chrześcijańskiej), która w średniowieczu znalazła wyraz w literaturze,
dramacie, sztuce, liturgii, itd. Otóż jednym z głównych źródeł tej
tematyki była tak zwana Ewangelia Nikodema, łacińskie tłumaczenie
greckiego pisma znanego jako Akta Piłata. Nie jest to autentyczna
ewangelia, ale pismo apokryficzne Nowego Testamentu (tzn. tekst napisany
na wzór ewangelii w imieniu jakiejś ewangelicznej postaci, ale nie
przyjęty do kanonu Pisma Świętego). Zainteresowało mnie skąd znamy tę
apokryficzną ewangelię, skąd się wzięła w druku. Zacząłem więc wertować
katalogi rękopisów zachowanych w różnych bibliotekach publicznych i
klasztornych i odkryłem setki starych ksiąg zawierających tę
Ewangelie, najstarszą sprzed prawie 1500 lat. Okazuje się, że był to
jeden z najpoczytniejszych przekazów o Męce Pańskiej w okresie
średniowiecza. I to nie tylko w Europie Zachodniej, ale również w
Polsce; i nie tylko w okresie średniowiecza, ale niemal do dnia
dzisiejszego. Po prostu religijny bestseller.
Nad czym Pan teraz pracuje?
Aktualnie pracuję nad przygotowaniem do druku (edycją) łacińskich
tekstów tejże Ewangelii Nikodema. Jest ich kilka, ponieważ w
średniowieczu, kiedy księgi były przepisywane ręcznie, kopiści często
zmieniali słowo tu, słowo tam, i z czasem powstawały różne wersje tego
samego dzieła. Poza tym, wydaje się, że grecki oryginał był
przetłumaczony na łacinę co najmniej dwa razy i te dwa tłumaczenia
nałożyły się jedno na drugie w setki lat trwającym procesie kopiowania.
Poza tą działalnością naukową, param się również tłumaczeniami z
polskiego (i trochę z innych języków) na angielski. Kilka lat temu
przetłumaczyłem książkę Pana Kazimierza Patalasa Przez boje, przez
znoje, przez trud (angielski tytuł Providence Watching), a
ostatnio skończyłem pracę nad tłumaczeniem książki Pani Marii
Jarochowskiej Poza gniazdem (Out of the Nest). Jak na
razie, ta ostatnia utknęła u wydawcy, ale mam nadzieję, że w niezbyt
dalekiej przyszłości będzie dostępna dla angielskojęzycznych
czytelników.
Jakie są Pana plany na przyszłość?
Z pewnością będę kontynuował prace nad apokryfami. Jak już uporam się z
łacińską Ewangelią Nikodema, chciałbym się zająć jej czeskimi i
polskimi wersjami, drukowanymi aż po wiek dziewiętnasty.
Mam też w planach więcej tłumaczeń z polskiego. Polska literatura
średniowieczna i renesansowa jest prawie nieznana tutaj, więc być może
wezmę się za jakieś literackie tłumaczenia. Ale nie jest wykluczone, że
pociągnie mnie zupełnie coś innego. A nuż znajdzie się następny święty
(jednego już odkryłem, ale to osobna historia), którego trzeba będzie
odzyskać dla historii kościoła (lub literatury), albo jakiś dawno
zapomniany apokryf kołatający do drzwi współczesności. Stare księgi
mówią nam skąd przyszliśmy, a to jest równie ważne jak dokąd idziemy.
Dziękując za rozmowę życzę realizacji
wszystkich planów i satysfakcji z pracy z młodzieżą uniwersytecka
Tytuł woman entrepreneur jest
przyznawany od 1992 r. przedsiębiorczym kobietom prowadzącym w Manitobie
własny biznes. W tym roku Polka pani Ewa Kordalski prowadząca w
Winnipegu już od 20 lat studio mody Glyfada Dress Design
otrzymała statuetkę
Finalist 2009 MANITOBA WOMAN
ENTREPRENEUR OF THE YEAR AWARDS.
Pani Ewa Kordalski jest jedyną Polką, której działalność dostrzeżono i
która została finalistka
woman entrepreneur.
Gratulujemy Pani Ewie tego wyróżnienia.
Na uroczystości wręczenia
nagród woman entrepreneur of the year 2009 tak prezentowano osobę Ewy
Kordalski:
Ewa Kordalski w Winnipegu
projektuje i szyje ubrania sygnowane własnym nazwiskiem
od 1989 roku.
Studio mody Pani Ewy mieści się przy 111 1/2 Marion St. tam każda
kobieta kupi ubrania niepowtarzalne, najbardziej pasujące do jej
sylwetki i upodobań.
Ewa Kordalski odbiera wyróżnienie- Finalist 2009 MANITOBA WOMAN
ENTREPRENEUR OF THE YEAR AWARDS
Zabawa na zakończenie roku
szkolnego
w sobotniej szkole języka polskiego im. jana pawła ii
pod patronatem kpk
Rok szkolny 2008/2009
dobiega końca i już pachnie wakacjami. Tuż przed zakończeniem roku
szkolnego Komitet Rodzicielski prężnie działający w Sobotniej Szkole
Języka Polskiego im. Jana Pawła II w ubiegłą niedzielę 25 maja 2009 roku
zorganizował dla uczniów wspaniałą zabawę kostiumową. Rodzice
przygotowali dla uczniów wiele atrakcji: gry, zabawy, konkursy,
poczęstunek.
Za tydzień rozdanie świadectw i nagród dla uczniów, którzy osiągają
bardzo dobre wyniki w nauce i wygrywają różne konkursy. Czasami
(najczęściej wtedy gdy rówieśnicy soboty mają dla siebie a oni wstają
rano i idą do szkoły uczyć się j. polskiego) uczniowie Sobotniej Szkoły
Języka Polskiego nacodzien posługujący się językiem angielskim zadają
sobie pytanie czy mi kiedyś przyda się ten język polski, czy warto się
go uczyć? Na zakończeniu roku szkolnego zostaną wręczone nagrody między
innymi 2 tygodniowy pobyt na Kolonii w Polsce, które częściowo są
odpowiedzią na to pytanie , ale o tym w polishwynnipeg. com będzie można
przeczytać za tydzień dziś relacja zdjęciowa i nagrania z zabawy:
Polskie Towarzystwo Gimnastyczne Sokół
pierwszy raz Polski Festiwal- Dni Sokoła zorganizowało w ubiegłym roku.
Już niedługo bo w pierwszy weekend czerwca bieżącego roku PTG
Sokół ponownie zaprasza wszystkich w dniach 6 - 7 czerwca
do Garden City Community Centre zapewniając wiele atrakcji dla każdej grupy wiekowej.
W programie występy artystyczne i sportowe, tańce
towarzyskie i dyskotekowe, muzyka
klasyczna i młodzieżowa. W tym roku również występy sąsiadów
Polski: Hungarian Kapisztran Folk Ensemble, German Folk Ensemble, Rusian
Dance Group "DanceDay"... Wystąpią także Łucja Herrmann, Ludmiła
Marciniak, SokółRhythmic Dancers, Alegria Group- rhythmic gymnastics.
Będzie pokaz mody Ewy Kordalski oraz pokaz i nauka tańca towarzyskiego
Ted Motyka Dance Studio. Fani UFC (Ultimate
Fighting Championship)
będą mieli okazję spotkać się z Krzysztofem Soszyńskim, który będzie
rozdawał autografy. Organizatorzy będą też serwować znakomite
jedzenie i napoje.
To jeszcze nie wszystkie atrakcje jakie czekają na uczestników Polskiego Festiwalu- Dni
Sokoła, więcej w następnym wydaniu polishwinnipeg.com
Jolanta Małek
Polishwinnipeg.com
XIV ŚWIATOWE LETNIE
IGRZYSKA POLONIJNE - TORUŃ 2009
Drodzy Państwo!
Zapraszam serdecznie do Torunia na XIV
Światowe Letnie Igrzyska Polonijne. Ta wielka impreza sportowa odbędzie
się w naszym mieście od 1 do 9 sierpnia 2009 r. Sportowcy, ich
opiekunowie i kibice, którzy przybędą wówczas do Torunia z ośrodków
polonijnych z całego świata, zamienią miasto Kopernika w sportową
stolicę Polski, wnosząc w jego mury młodość, entuzjazm i wolę
rywalizacji w 24 dyscyplinach. Wszystkich przyjmiemy z polską
gościnnością i uznaniem dla ich talentów.
Wokół organizacji Światowych Letnich Igrzysk Polonijnych w Toruniu
panuje wyśmienita atmosfera. Będzie jej z pewnością sprzyjać wpisana w
dzieje Torunia wielokulturowość, tradycyjna życzliwość dla ludzi
przybywających do naszego miasta z różnych stron Europy i świata, a
także partnerska współpraca samorządu Torunia i Stowarzyszenia "Wspólnota
Polska" oraz Senatu i Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej, Komisji
Konferencji Episkopatu Polski ds. Polonii i Polaków za Granicą, diecezji
toruńskiej, województwa kujawsko-pomorskiego, Uniwersytetu Mikołaja
Kopernika w Toruniu, Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, Polskiego
Komitetu Olimpijskiego oraz Telewizji Polonia. Uczestnikom igrzysk
pokażemy Toruń jako miasto przechowujące bezcenną tradycję kopernikańską,
wpisane na Listę UNESCO, uznane za jeden z siedmiu cudów Polski,
zabiegające wraz z hiszpańską Pampeluną o tytuł Europejskiej Stolicy
Kultury w 2016 r., tętniące życiem, kulturą i młodością.
Rezerwujcie zatem czas na XIV Światowe Letnie Igrzyska Polonijne.
Sierpniowe dni w 2009 r. warto będzie spędzić jedynie w Toruniu!
SESSIONS
AND PANELS at PIASA’S 67th Annual Meeting
SESSIONS AND PANELS
at PIASA’S 67th Annual Meeting
JUNE 13-14, 2009- Schedule and Room
Assignments
Hyatt Regency , 2 Exchange Place,
Jersey City, NJ
1989 “Annus
Mirabilis” : Poland’s Road to Independence; Plenary Panel
Discussion. Chair: Thaddeus V. Gromada, New Jersey City
University. Panelists: Jan Kubik, Rutgers University (Round Table
Agreement); Z. Anthony Kruszewski, University of Texas at El Paso
( June Elections); Neal Pease, University of Wisconsin-Milwaukee
(The Role of the Catholic Church); Jakub Grygiel, Johns Hopkins
University (The Role of American Diplomacy) ; and Susanne Lotarski
, U.S. Department of Commerce (ret) (Installation of the Mazowiecki/Balcerowicz
Government. Sat. June 13, 10am-11:50 am Harborside Room
Poland Reborn,
1919 and Poland and the Outbreak of World War II 1939
Chair: Anna M. Cienciala, University of
Kansas. Presenters: Z. Anthony Kruszewski, University of Texas at El
Paso “WWI Forgotten American Supporters of the Polish Cause: House, Lord
and Hoover”; M.B. Biskupski, Central Connecticut State University ,
“The Origins of a Relationship: The U.S. and Poland 1914-21”; Piotr S.
Wandycz, Yale University, “ Poland and the Treaty of Versailles”; and
Anna M. Cienciala, “ Poland and the Outbreak of World War II- Was There
an Alternative?” Sunday June 14, 9:30 am-11.25am Harborside II
Room.
Eminent Polish
Engineers in America (co-sponsored by Polonia Technica)
Chair: Janusz Romanski, Piasecki Aircraft
Corp. and Widener University, PA.
Presenters:
Janusz Zastocki, Association of Polish American Engineers, “Erazm Jozef
Jerzmanowski- the Man Who Illuminated Our Streets”; Wojciech Misiolek,
Lehigh University, “ Tadeusz Sendzimir: Inventor, Entrepreneur, and
Father of Steel Milling Process”, Jan S. Plachta, U.S. Army Corps of
Engineers, “ The Bridges of Ralph Modjeski”, and Janusz Romanski “ Frank
N. Piasecki, His Achievements as Helicopter Designer and Philanthropist”
.Zbigniew Krawczyk’s exhibit of “Prominent Polish Engineers on Stamps”
will be on display. Sat. June 13, 3;30pm-5;20 pm. Liberty II Room.
Prominent
Figures in the History of Polish Science
Chair: Hanna Chroboczek Kelker, New York
University Medical Center
Presenters; Jan Chroboczek, Institute de
Microelectronique, Electromagnetisme et Photonique, IMEP, Grenoble, “Jan
Brozek: 17th Century Mathematician, Astronomer, and First
Biographer of Copernicus”; Waclaw Szybalski, University of
Wisconsin-Madison “Alexander Zawadzki of Lwow University, Poland:
Gregor Mendel’s Mentor and Inspirer”.; and Karl Maramorosch, Rutgers
University, “ Lice, Life and Leafhoppers: How Weigl’s Vaccine Creation
Influenced My Virology Research” Sunday June 14; 9:30am-11.25 am.
Liberty I Room.
Research on the
Polish Experience in America (Co-sponsored by the Polish
American
Historical Association). Chair: Brian McCook, Leeds Metropolitan
University. Presenters: Anna Jaroszynska-Kirchmann, Eastern
Connecticut State University “Inne Narody w Ameryce: Polish Americans
and Inter-ethnic relations”; Neal Pease , University of
Wisconsin-Milwaukee, “The Influence of Sports in American Polonia” and
Thomas J. Napierkowski, University of Colorado at Colorado Springs,
“Polonia’s Literary Tradition”. Sunday, June 14; 9:30am-11.25 am.
World War II:
Polish Children in Exile.
Chair: Anna Jaroszynska-Kirchmann, Eastern
Connecticut State University.
Presenters: Irene Tomaszewski, Program
Director, ‘Poland in the Rockies’, “From the Snows of Siberia to the
Snows of Kilimanjaro: a Children’s Epic Journey”; Wesley Adamczyk,
author, “Identity and Culture: Based on the Autograph Books of Polish
Children in Exile; and Aleksandra Gruzinska, Arizona State University,
“The Years 1946-1956: Polish Presence in Barcelona Revisited”. Sat.
June 13; 3:30pm-5:20 pm. Harborside II Room
An Ancient
Grievance : Relations Between Poland and the Teutonic Knights In the
Late Middle Ages
Chair: Martha Brozyna Independent Scholar
Presenters: Paul Milliman, University of Arizona, “1309-1339:
Reassessing the Historiography of East Pomerania and Relations between
Poland and the Teutonic Knights”; Paul Knoll, University of Southern
California “’ Quoniam error’: Paulus Vladimir and the Polish Pursuit of
Pomerania in the Early 15th Century”; and Paul Radzilowski,
Madonna University, “ Between Two Foundings: The Teutonic Knights,
Ethnogenetic Legend and the Ecclesial and State Identities of Jan
Dlugosz”.Sat. June 13, 1:30 pm-3;20 pm Liberty I Room
Economics,
Politics, Society in Poland After 20 Years of Transition
Chair: Jan
Napoleon Saykiewicz, Duquesne University. Presenters: Krzysztof
Bledowski, Manufacturers Alliance/MAPI, “Twenty Years of Economic
Transition Against a Historical Backdrop”; Richard Hunter, Seton Hall
University and Brother Leo Ryan, De Paul University, “Poland, the
European Union and the EURO”; and Jan Napoleon Saykiewicz, “ Poland’s
Economic Development After Twenty Years of Transition” Sat. June
13, 1:30 pm-3:30 pm Harborside Room. .
Tadeusz
Kosciuszko in Europe and America. (Co-sponsored by the Polish
American
Historical Association)
Chair: James S.
Pula, Purdue University North Central. Presenters: Alex Storozynski,
The Kosciuszko Foundation, “New Discoveries About the Life of Tadeusz
Kosciuszko”; Graham Hodges, Colgate University, “ Agrippa Hull and
Thaddeus Kosciuszko: A Revolutionary Friendship”, and James S. Pula,
“Kosciuszko’s Forgotten Role in the Southern Campaign” Sat. June
13, 3:30pm-5:20 pm. Liberty III Room.
Studies in
Polish Music and Cinema.
Chair: Thomas J. Napierkowski, University
of Colorado-Colorado Springs. Presenters: Ann Hetzel Gunkel, Columbia
College, Chicago. “Postmodern Polskosc: Ethnicity, Identity and Popular
Music”; Sylvia G. Dapia, Purdue University, “The Cinematography of
Roman Polanski”; Ophra Yerushalmi, Independent Artist. “The Influence
of Chopin on Other Artists”. Sunday, June 14; 9:30 am-11:25am.
Liberty II Room
Session on
Biomedical Science.
Chair : Anne
Hermanowski-Vosatka, Merck Research Laboratories. Presenters: Barbara
Kazmierczak, Yale University .”Commensalism vs. Pathogenesis: Microbial
and Host Factors That Influence Transitions between Colonization and
Disease”. Zbigniew Darzynkiewicz, New York Medical College. “Role of
DNA Damage Response in Selective Targeting of Tumor Cells During
Chemotherapy”.
Christopher S. Lange, State University of
New York, Downstate Medical Center, “ Testing the Cancer Stem Cell
Hyupothesis Using a Functional Assay”. Sat. June 13, 1:30 pm-3:20 pm
Liberty III Room
Kazimierz
Wierzynski: On the 40th Anniversary of His Death
(1894-1969)
Chair: Beata Dorosz, Institute of Literary
Research, Polish Academy of Science, Warsaw. Presenters; Anna Frajlich,
Columbia University. “Kazimierz Wierzynski jako tlumacz
poezji rosyjskiej”; Maciej Patkowski, Polish Writers Association.
„Literacki Sag Harbor”.; Beata Dorosz, “Kazimierz Wierzynski w kregu
Polskiego Instytutu Naukowego w Ameryce”. Zbigniew Andres, University
of Rzeszow, “Los Emigranta-Kazimierz Wierzynski”. Sat. June
13;
3:30 pm-5:20 pm. Liberty I Room.
Part 2: Audio Visuals.
Wierzynski “Poeta szczesliwy” on TVP; Wierzynski on “Radio Free Europe”;
Photos of Wierzynski from PIASA archives.
The Orchard
Lake Schools in its Second Century.
Chair: Karen Majewski, The Polish Mission
of Orchard Lake Schools
Presenters: Marcin Chumiecki, The Polish
Mission of the Orchard Lake Schools.
“The New Polish Mission of the Orchard Lake
Schools”, Ceil Wendt Jensen, The Polish Mission of the Orchard Lake
Schools. “The Polonica Americana Institute: A Center for Polish
Genealogy at Orchard Lake”.; and Karen Majewski , “The Archives of
Polonia at Orchard Lake”. Sunday, June 14; 1:00 pm –2:55 pm.
Liberty III Room.
Selected Topics
on Polish American Studies.
Chair: Pien Versteegh, Tilburg University,
The Netherlands. Presenters: Joseph Wieczerzak, City University of
New York. “Erazm Jozef Jerzmanowski: Engineer, Inventor, Industrialist,
Activist, Philanthropist: Notes on his American Interim” (On the
occasion of the 100th anniversary of his death); Anne M.
Gurnack, University of Wisconsin-Parkside “The Bloody Battle Over the
Deed to St. Stanislaus Church in 19th Century New York City”;
Teresa Kaczorowska, author, “Mieczyslaw Haiman: Herodot Polonii
Amerykanskiej”. Leonard C. Scott, author, “Fry Street USA: Life in the
Near North Side Chicago Polish Community in the 1940’s”. Sunday,
June 14; 1:00 pm-2:55 pm. Liberty II Room
World War II;
Its Impact on Poland. (On the occasion of the 70th
anniversary
of the Outbreak
of World War II.)
Chair: TBA.Presenters: Peter J. Obst, La
Salle University, “ The Roy Publishing House and Its Activities in
Support of the Polish Cause During World WarII”. Charles Chotkowski,
Polish American Congress, “The Home Army (AK) and the Bielski Partisans:
A Tale Not Told in the Film Defiance”.Julian E. Kulski, author,
“Polish Teenagers Fighting for Freedom and Independence :The Legacy of
the White Eagle”. Maria Szonert Binienda, author, “Discussion of the
book’Null and Void’; Soviet Subjugation of Poland After World War II.”
Sunday, June 14; 1:00 pm- 2:55 pm. Harborside II Room.
The Cold War
and Its Aftermath in Poland and Eastern Europe.
Chair: Neal
Pease, University of Wisconsin-Milwaukee; Presenters: Robert
Szymczak, Pennsylvania State University, “Arthur Bliss Lane and the
Private Committee to Investigate the Katyn Massacre, 1949-1952”;
Teresa G. Wojcik, Villanova University ,
“Schools as Sites of Resistance: Classroom-based Opposition to
Ideological Indoctrination in the People’s Republic of Poland”. Minton
F. Goldman, Northeastern University, “Polish Relations with Ukraine
since 2004: The Impact on Polish-Russian Relations” Sat. June 13,
1:30 pm-3;20 pm. Liberty II Room
Polish Music
and Poetry: Selected Topics.
Chair: Frank T. Borkowski, Appalachian State
University; Presenters: Jolanta Guzy-Pasiak, Polish Academy of
Sciences. “The Role of Music in Shaping the Cultural Image of Poland at
International Exhibitions in 1918-1939”; Maja Trochimczyk, Los Angeles,
“ Images of Chopin in English Language Poetry”, and ; Frank T.
Borkowski,, “The Bridge Between Chopin and Paderewski. Sunday June
14; 1:00pm-2:55 pm. Liberty I Room.
‘Helena, The
Queen of Emigrants” (A monodrama by Kazimierz Braun,
produced by the Polish Theatre Institute in
the USA, based on the life of Helena Modjeska. It is being presented on
the occasion of the 100th anniversary of the death of
actress Helena Modjeska, the first major Polish celebrity in the U.S.)
Introduction: Kathleen Cioffi, Princeton
University Press and PIASA BOOKS.
Performance by: Nina Polan ; Sunday,
June 14; 3:00 pm-4:30 pm Harborside I.
It may interest you to know that our main speaker is HE John
R. Davis, U.S. Ambassador to Poland in the 1980's who will speak on
"1989: The Year Poland Changed
the World". I was just informed yesterday that the
present Ambassador of the Republic of Poland to the U.S., HE Robert
Kupiecki , has accepted our invitation and will join us at the banquet
the evening of June 13 in the Harborside Ballroom.
The Polish Institute of Arts &
Sciences of America (PIASA)
67th Annual Meeting
(A Multi-disciplinary Conference on Polish Studies)
In cooperation with the Polish Cultural Foundation, Clark, N.J.
ADVANCE REGISTRATION, ROOM AND
BANQUET RESERVATIONS
Hyatt Regency Jersey City/On the Hudson
2 Exchange Place
Jersey City, New Jersey 07302
Tel. (Area Code)_____No.____________ E mail______________________
Fax____________
Institutional Affiliation or Employer
______________________________________________
N.B. All persons (presenters, panelists, members, guests etc.)
attending the Annual Meeting are required to pay the registration
fee. Fees help cover expenses involved in organizing the conference
and securing services and facilities needed.
R E G I S T R A T I O N
(All presenters, panelists, chairs,
and discussants are urged to register by May 16, 2009)
Advance Registration fee sent by mail: $60 (USD) per person:
On site registration: $65 (USD)
Student Registration sent by mail : $20 (USD) On site registration:
$25
B A N Q U E T R E S E R V A T I O
N
Gala Banquet: Celebration of the 20th
anniversary of “1989 Annus Mirabilis : The Year Poland Changed the
World”, Saturday evening June 13 at Harborside Ballroom at Hyatt
Regency. Main speaker HE John R. Davis, U.S. Ambassador to Poland in
the 1980’s.
Banquet reservation deadline June 2, 2008 $75 ( ) tickets
Total amount enclosed
ROOM RESERVATION
PIASA has reserved a block of single/double
occupancy rooms at a special rate of $169 + tax per room. Rooms at
that rate will be available for arrival Friday, June 12 and
departure Sunday June 14.All reservations must be made either by
telephoning directly to 1-800-233-1234 or by booking on line at
www.jerseycity.hyatt.com
Reference group code is G-PIAS. To receive special rates,
reservations must be made not later than May 22, 2009.
Daily self parking is $10. up to 8 hours. Overnight parking is $24.
up to 24 hours. Hyatt Regency Jersey City is located on the
Harborside Financial Center’s south pier with a stunning skyline
view directly across Wall Street, overlooking New York harbor. The
hotel is adjacent to PATH train station to lower Manhattan, 15
minutes from Newark International airport, and easy access to the NJ
Turnpike. The many amenities and services of the four star hotel can
be seen by accessing
www.jerseycity.hyatt.com/hyatt/hotels/index.jsp
Wspólna odezwa wyborcza
niemieckiej chadecji, w której wspomniano m.in. o konieczności "międzynarodowego
potępienia wypędzeń", nie ma nic wspólnego ze stosunkami
polsko-niemieckimi - wyjaśnia sekretarz stanu ds. kultury i
mediów w Urzędzie Kanclerskim Bernd Neumann.
Wyraził zdziwienie reakcją w Polsce na zdanie, które - jak
powiedział - już cztery miesiące temu znalazło się w przyjętej
przez zarząd CDU strategii przed wyborami do Parlamentu
Europejskiego i zostało opublikowane. - Wówczas nikt się nie
denerwował - mówił Neumann, który w rządzie niemieckim
odpowiadał za sprawy związane z powołaniem centrum upamiętnienia
wysiedleń "Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie".
- Niestety muszę stwierdzić, że w związku z kampanią przed
wyborami europejskimi odezwa najwyraźniej nabrała szczególnej
roli w Polsce - oświadczył.
Jego zdaniem fragment pięciostronicowego dokumentu CDU i CSU,
uchwalonego w poniedziałek w związku wyborami do PE, został
błędnie zrozumiany w Polsce. - Nikt normalny, odpowiedzialny i
na pewno żaden członek mojej partii nie chce rewidować granic -
zapewnił.
Także poseł CDU Karl-Georg Wellmann powtórzył na spotkaniu z
polskimi dziennikarzami, że fragment odezwy chadeków miał na
celu podkreślenie, iż dzięki zjednoczeniu Europy, swobodzie
podróżowania i osiedlania się przezwyciężono konsekwencje
wysiedleń.
Z kolei sekretarz generalny bawarskiej CSU Alexander Dobrindt
skrytykował komentarze szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego na temat
odezwy chadeków jako "nieznośne ingerencje osoby wiecznie
żyjącej dniem wczorajszym".
Cytowany przez agencję dpa Dobrindt ocenił, że przywódca
polskiej partii opozycyjnej wciąż nie rozumie, że pojednanie i
rozliczenie bezprawia wypędzeń są ze sobą związane. Dodał, że ma
nadzieję, iż premier Donald Tusk okaże roztropność i nie podda
się "tej nagonce".
W poniedziałkowej odezwie niemieckiej chadecji czytamy m.in.: "Obowiązująca
w Unii Europejskiej swoboda wyboru miejsca zamieszkania i
osiedlania się jest krokiem w kierunku urzeczywistnienia prawa
do ojczyzny również dla niemieckich wypędzonych - we wspólnej
Europie, w której narody i grupy narodowościowe mogą żyć razem
zgodnie oraz bez dyskryminacji wynikającej również z przeszłości".
"Wypędzenia każdego rodzaju muszą zostać potępione na
płaszczyźnie międzynarodowej, a naruszone prawa muszą zostać
uznane" - podkreślili chadecy.
Anna Widzyk PAP (na fot. Bernd Neumann PAP/EPA / Michal Fattal)
Za Czerwiec 1956, Grudzień 1970 i za "Wujka" - będą
odszkodowania
Prezydent Lech Kaczyński podpisał ustawę o zadośćuczynieniu
dla ofiar wystąpień wolnościowych lat 1956-89 - poinformowała
kancelaria prezydenta.
Ustawa dotyczy rodzin zabitych w czerwcu 1956 roku w Poznaniu, w
październiku 1957 roku w Warszawie, w grudniu 1970 roku na
Wybrzeżu, w czerwcu 1976 roku w Radomiu oraz w stanie wojennym,
w tym wskutek pacyfikacji kopalni "Wujek" w 1981 oraz w innych
strajkach i protestach.
Świadczenie w wysokości 50 tys. zł ma być wypłacane na wniosek
członków rodziny ofiar. Prawo do świadczenia jest niezbywalne;
jeżeli osoba uprawniona umrze po wystąpieniu o zadośćuczynienie,
prawo do niego przechodzi na spadkobierców.
W wystąpieniach wolnościowych, do których odnosi się ustawa,
zginęło ponad 130 osób. Skutki budżetowe ustawy szacuje się na
27 mln zł. O zadośćuczynienie będzie można występować przez 10
lat od wejścia ustawy w życie.
PAP (na fot. Pomnik-krzyż przed KWK "Wujek" PAP / Andrzej
Grygiel)
Niezwykłe znalezisko na Zamku Królewskim w Warszawie
Podczas prac porządkowych
prowadzonych na terenie ogrodu Zamku Królewskiego odnaleziono
pokrywę dziecięcego sarkofagu z drugiej połowy II w. n. e.
Tymczasem zdekompletowany sarkofag od ponad 60 lat znajduje się
w zbiorach Muzeum Narodowego i jest teraz prezentowany w Galerii
Sztuki Starożytnej.
Jak zaznacza Izabela Witkowska-Martynicz z Zamku Królewskiego,
bezpośrednio po ustaleniu pochodzenia pokrywy Zamek skontaktował
się z Muzeum Narodowym z propozycją jak najszybszego przekazania
zabytku. Połączenie elementów sarkofagu przywróci jego pierwotną
świetność.
Na ślad znaleziska trafiła Maria Szczypek, konserwator zamkowy,
która podjęła się też wstępnego oczyszczenia pokrywy. Okazało
się, że jest ona stosunkowo dobrze zachowana. Jest wykonana z
białego marmuru, a jej forma i dekoracje nawiązują do antyku.
Dr Hubert Kowalski i Monika Muszyńska - pracownicy naukowi
Instytutu Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego ustalili, że
pokrywa jest częścią sarkofagu dziecięcego, znanego jako
sarkofag ze sceną cyrkową, wykonanego w Rzymie w latach 160-170
n.e. Sarkofag w końcu XVIII w. został zakupiony do kolekcji
Heleny Radziwiłłowej. Przechowywano go w parku Arkadia koło
Łowicza. Z końcem XIX wieku sarkofag przeniesiono do pałacu
Radziwiłłów w Nieborowie, a po II wojnie światowej - ale już bez
pokrywy - trafił do Muzeum Narodowego w Warszawie.
Witkowska-Martynicz zaznacza, że sarkofag łącznie z pokrywą
odnotowano po raz ostatni przed 1939 r. Nie wiadomo w jakich
okolicznościach jedynie pokrywa trafiła na teren należący
dzisiaj do Zamku.
Dekorację ściany przedniej sarkofagu stanowi relief
przedstawiający wyścigi czterech zaprzęgów konnych, powożonych
przez erosy, z których jeden ulega wypadkowi. W tle widać
dekorację, tzw. spiny z rzymskiego Circus Maximus, z dwoma
metami, posągiem Wiktorii, obeliskiem, rusztowaniami z siedmioma
delfinami i siedmioma jajami wskazującymi liczbę wykonanych
okrążeń. Na krótszych bokach sarkofagu ukazano jeźdźców, z
których jeden unosi rękę w geście zwycięstwa, oraz putto z
pochodnią.
Odnalezioną pokrywę dekoruje relief z puttami zaprzęgającymi
konie do rydwanów; główki dziecięce (maski) - w narożnikach i
leżące pochodnie.
PAP
“Klub 13”
Polish Combatants Association Branch #13
Stowarzyszenie Polskich Kombatantów Koło #13
1364 Main Street, Winnipeg, Manitoba R2W 3T8
Phone/Fax 204-589-7638
E-mail: club13@mts.net www.PCAclub13.com
Dwudniowa aukcja ponad 900
pamiątek i osobistych przedmiotów należących do słynnego francuskiego
mima Marcela Marceau przyniosła 490 tys. euro - podał dom aukcyjny
Drouot Richelieu w Paryżu.
Rodzina zmarłego w 2007 roku Marceau zmuszona była sprzedać je z powodu
długów.
Sprzedano m.in. - za ponad 5700 euro - strój najsłynniejszej postaci, w
którą wcielał się Marceau - klauna Bipa. Wysłużony cylinder z czerwonym
kwiatem osiągnął cenę 3200 euro.
Wiele pamiątek kupiło stowarzyszenie "Muzeum Bipa", które pragnie
wystawić je w "miejscu kultury poświeconym sztuce mimu we Francji".
Pierwszego dnia aukcji pod młotek trafiły obrazy i książki, które
sprzedano za ponad 240 tys. euro, w tym obraz Andre Quelliera
zatytułowany "Bip, maski" za 20 583 euro.
Córka mima, Camille, jeszcze przed aukcją wyjaśniała, że jest to
ostateczny środek, którego chwyciła się rodzina, by uregulować długi
ojca. Według komunikatu domu aukcyjnego artysta wpadł w rosnące kłopoty
finansowe, starając się zdobyć środki na swoje przedstawienia.
Z tego powodu rodzina musiała zrezygnować z przekształcenia w muzeum
rodzinnego domu Marceau w Bercheres-sur-Vesgre, na zachód od Paryża.
Marcel Marceau, właściwie Marcel Mangel, urodził się w 1923 roku w
żydowskiej rodzinie w Strasburgu. Podczas II wojny światowej jego ojca
zabili hitlerowcy. Aktor przystąpił wtedy do ruchu oporu. Po wojnie
ukończył szkołę dramatyczną w Paryżu.
Przez ponad 50 lat wyrażał na scenie emocje, nie wypowiadając ani
jednego słowa. Naśladował różne postaci, m.in. opryskliwego kelnera,
pogromcę lwów, czy szwaczkę. Jego gesty i bardzo bogata mimika nadawały
im niepowtarzalny charakter.
PAP (na fot. Pamiątki po Marcelu Marceau fot. AFP / Stephane De Sakutin)
Niezwykłe wydarzenie w tajlandzkim zoo
W ogrodzie zoologicznym w Cziang Maj w Tajlandii urodziła się panda
- pierwsza w tym kraju i jedna z niewielu poza Chinami.
Pracownicy zoo nie wiedzieli, że 7-letnia samica Lin Hui była w ciąży. W
lutym została ona sztucznie zapłodniona, ale nie było po niej widać, czy
zabieg się powiódł.
- Od wczoraj była niespokojna. Nie chciała zbliżyć się do opiekunów ani
innych ludzi, ale nie wiedzieliśmy, na czym polegał problem -
relacjonuje dyrektor zoo Thananpat Pongamorn.
W Chinach pandy rozmnażają się w niewoli dość często. Każdego roku
dzięki sztucznemu zapłodnieniu rodzi się ich tam kilkanaście. Jednak
poza Chinami Tajlandia jest trzecim krajem na świecie, w którym się to
udało. Dotychczas osiągnięciem tym mogły się pochwalić jeszcze tylko
Japonia i USA.
- To niesamowite szczęście zobaczyć małą pandę - uważa Thananpat. -
Jesteśmy szczęśliwi, że udało nam się wyhodować pandę za pomocą
sztucznego zapłodnienia. Każdy pracownik zoo jest dumny i myślę, że
każdy mieszkaniec Tajlandii też - powiedział.
Tajlandzkie wysiłki to długa i czasami komiczna odyseja, która
rozpoczęła się w 2003 roku, kiedy zoo w Cziang Maj pożyczyło dwie
dorosłe pandy z Chin.
Parze wyprawiono niby-wesele i rozdzielono ją, żeby trochę rozpalić
namiętność. Kiedy to nie poskutkowało, zaczęto wyświetlać im filmy
erotyczne z udziałem pand. Wreszcie w ubiegłym roku spróbowano
sztucznego zapłodnienia.
Pandy są zagrożone wyginięciem z powodu utraty ich naturalnego
środowiska, kłusownictwa i niskiej rozrodczości. W naturalnych warunkach
samice mają jedno młode raz na dwa, trzy lata.
Na wolności żyje obecnie około 1600 pand - w większości w
południowo-zachodniej prowincji Chin Syczuanie. Ponadto w ogrodach
zoologicznych w Chinach żyje ich 120, a poza Chinami około 20.
PAP (na fot. To pierwsza panda, która przyszła na świat w Tajlandii AFP)
Rząd USA ostrzega przed globalnym wzrostem emisji CO2
Podległy ministerstwu energetyki USA Zarząd Informacji
Energetycznych (EIA) ostrzegł, że globalna emisja dwutlenku węgla może
być w roku 2030 o ponad 39 proc. większa niż w roku 2006 - o ile nie
zreformuje się obowiązujących obecnie zasad walki z ociepleniem klimatu.
Przedstawiciele blisko 200 państw mają się spotkać pod koniec bieżącego
roku w Kopenhadze, by wypracować nowe porozumienie w sprawie limitów
emisji gazów cieplarnianych na miejsce wygasającego w 2012 roku
protokołu z Kioto.
Według EIA, będącego niezależną agendą statystyczną resortu energetyki,
około roku 2030 światowa emisja dwutlenku węgla ma sięgnąć 40,4 mld ton
rocznie - w porównaniu z 29 mld ton w roku 2006. Środkiem zaradczym
byłoby tutaj szersze wykorzystywanie energii Słońca i wiatru oraz
podziemne składowanie CO2.
Jak napisała EIA w swej corocznej Międzynarodowej Prognozie
Energetycznej, globalny wzrost emisji ma w znacznej mierze nastąpić za
sprawą państw rozwijających się, takich jak Chiny czy Indie, które
spalają wielkie ilości węgla.
"Ze względu na spodziewany w większości państw rozwijających się szybki
wzrost gospodarczy przy utrzymującym się silnym uzależnieniu od paliw
kopalnych przewiduje się, że w zwiększeniu emisji dwutlenku węgla
znaczny udział będą miały państwa rozwijające się" - głosi opublikowany
w środę dokument.
PAP
Najsłynniejsze muzeum świata oskarżone o rasizm
Francuska grupa aktywistów
walczących z przejawami rasizmu - SOS Rasizm, oskarżyła francuskie
muzeum Luwr o dyskryminację, ponieważ oferuje ono bezpłatny wstęp młodym
Europejczykom.
W kwietniu muzeum wprowadziło specjalną ofertę, dzięki której obywatele
Unii Europejskiej poniżej 26. roku życia mogą zwiedzać je za darmo.
Podobne oferty wprowadziły też inne francuskie muzea.
Grupa SOS Rasizm złożyła oficjalną skargę, którą przedstawiła mediom.
Wiceprzewodniczący grupy Samuel Thomas uważa, że "faworyzowanie
Europejczyków" przez muzeum jest "przełożeniem skrajnie prawicowej
ideologii".
Francuska minister kultury Christine Albanel poprosiła podległych jej
pracowników o rozważenie możliwości rozszerzenia oferty darmowego wstępu
do muzeów również dla młodych ludzi spoza Europy mieszkających we
Francji.
Obietnicę darmowego wejścia do muzeów dla wszystkich obywateli złożył
już w czasie kampanii wyborczej dwa lata temu obecny prezydent Nicolas
Sarkozy. Ze względu na znaczne koszty realizacji tego projektu
ograniczono go ostatecznie do osób w wieku 18-25 lat oraz nauczycieli
szkół podstawowych i średnich.
Wyróżnienie młodego pokolenia ministerstwo kultury tłumaczyło chęcią "zaszczepienia
im nawyku" kontaktu ze sztuką, który pozostanie na całe życie.
PAP
PODRÓŻ DOOKOŁA POLSKI - CIEKAWE MIEJSCA -
GRUDZIĄDZ
W cyklu Podróż dookoła Polski - ciekawe miejsca...
przybliżamy najpiękniejsze regiony w Polsce- te znane i mniej znane.
Opowiadamy historię pięknych polskich miejsc, ale ponieważ Polska to nie
porośnięty puszczą skansen, lecz rozwijający się dynamicznie, nowoczesny
kraj to pokazujemy też jak wyglądają różne zakątki Polski dziś.
Grudziądz –
miasto położone na Pomorzu
Nadwiślańskim. Rozlokowane zostało na prawym malowniczym brzegu Wisły
stanowiącym naturalną, wschodnią granicę Ziemi Chełmińskiej – krainy, do której
przynależy zarówno pod względem historycznym jak i geograficznym. Historia
miasta sięga okresu pierwszych Piastów i wiąże się z działalnością misyjną jaka
była prowadzona na terenie Prus. Właścicielem Grudziądza oraz całej Ziemi
Chełmińskiej został biskup misyjny Chrystian. W związku z nieefektywnym
działaniem Chrystiana kontynuacją misji zajął się sprowadzony przez Konrada
Mazowieckiego Zakon Krzyżacki, który przejął we władanie Ziemię Chełmińską wraz
z Grudziądzem. Odtąd, aż do II pokoju toruńskiego w 1466 roku miasto pozostawało
we władaniu Zakonu. Po podpisaniu traktatu pokojowego Ziemia Chełmińska przeszła
we władanie Polski. Miasto rozwijało się dynamicznie aż do XVII wieku, kiedy
padło ofiarą nieustannych wojen prowadzonych przez Rzeczpospolitą. Los
Grudziądza został przypieczętowany I rozbiorem Polski w 1772 roku. Wtedy to na
mocy rozbioru miasto przejęło państwo pruskie. Wkrótce po tym wydarzeniu w
wyniku decyzji nowych władz, w 1776 roku wybudowano w sąsiedztwie potężną
twierdzę, której walory obronne i architektoniczne po dzień dzisiejszy możemy
podziwiać. Okres zaborów nie był dla miasta czasem straconym. Pomimo licznych
represji władz oraz nasilającej się germanizacji miasto zyskało nowe zakłady
przemysłowe, most na Wiśle oraz połączenia kolejowe. Największy rozwojów miasta
przypadał na II połowę XIX wieku.
W 1920 roku po blisko 150 latach niewoli miasto
powróciło ponownie w granice Rzeczpospolitej. Był to już zupełnie inny Grudziądz
niż ten z okresu wojen krzyżackich. Wzrost gospodarczy trwał nadal a jego
widocznym znakiem dla mieszkańców oraz dla całego kraju była zorganizowana w
mieście w 1925 roku I Pomorska wystawa Rolnictwa i Przemysłu. Oficjalnego
otwarcia wystawy dokonał ówczesny Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej – Stanisław
Wojciechowski.
Oprócz walorów przemysłowych, Grudziądz nabrał także znaczenia militarnego. W
mieście utworzono znane w całym kraju Centrum Wyszkolenia Kawalerii, Centrum
Wyszkolenia Żandarmerii oraz Lotniczą Szkołę Strzelania i Bombardowania. Ze
względu na bliskość granicy z Niemcami w Grudziądzu rozlokowano także liczne
jednostki wojskowe.
Dzisiaj kolejny fragment książki doktora
Jerzego Pawlaka
"O` Kanado!
czyli zmagania lekarza emigranta". Książkę można
nabyć w sklepie Polsat.
Po powrocie z Palm Spring znów monotonia codziennego
dnia pracy, czas mija dość
szybko. Każdy dzień wprawdzie różni się od następnego, niektóre bywają nudne,
inne
zaś mniej czy bardziej wypełnione ciekawymi przypadkami czy też co bardzo lubię
zabawnymi historyjkami, w których bohaterami są sami pacjenci. Dziecięca
ekspresja
czy spontaniczność zawsze mnie fascynowała. Okolice mojej kliniki były
zamieszkane
przez ubogą część społeczeństwa w większości pobierającą zasiłki socjalne. Te
rodziny odżywiały się dość stereotypowo, używając w nadmiarze słodycze oraz tzw
„fast
food”-bogaty w tłuszcze zwierzęce i ubogi w warzywa i owoce. Dlatego też w
grupie
tej można było zaobserwować wiele przypadków otyłości zarówno wśród dorosłych
jak i dzieci. Przodowali w tym miejscowi Indianie, którzy będąc ofi arami
błędnego
odżywiania byli też ofi arami chorób takich jak otyłości, cukrzycy, nadciśnienia
tętniczego i niewydolności nerek. W większości małe indiańskie dzieci wykazywały
nadmierną pobudliwość ruchową, dotykając wszystkiego co się da i wchodząc na
wszystko co się da. W pierwszym okresie istnienia kliniki w poczekalni był
zawieszony
telewizor na którym pewnego dnia zobaczyłem siedzącego pięcioletniego przyszłego
wojownika.
W poczekalni mieliśmy też kącik z zabawkami zasłonięty balustradą i
zauważyliśmy,
że ciągle bawią się tam dzieci, które zarówno nie były pacjentami jak i nie
towarzyszyły
dorosłym pacjentom. Okazało się, że matki, które planowały zakupy w sąsiednim
sklepie wpuszczały swoje pociechy na nasze podwórko. Ponieważ tym zabawom zwykle
towarzyszył hałas oraz różne akrobacje zdecydowaliśmy się na likwidacje
telewizora
i kącika z zabawkami. Pamiętam niezwykle aktywną parę dzieci, których widok
zawsze wywoływał przestrach w moich oczach, a włosy stawały przysłowiowego dęba.
Kiedyś zobaczyłem ich znowu, zakryłem uszy i uciekłem do pokoju, pragnąc uciec
przed hałasem zanim recepcjonistka przygotuje historię chorób i umieści
delikwentów
w pokoju. Panowała jednak niepokojąca cisza. Nie miałem pojęcia co to ma znaczyć
i pomyślałem sobie, że rodzeństwo musi dzisiaj być bardzo chore. W gabinecie
lekarskim również panowała cisza i kiedy wszedłem zobaczyłem chłopca z bardzo
poważnym wyrazem twarzy co było dla niego czymś nadzwyczajnym. Zacząłem badać
najpierw siostrę, a brat spokojnie czekał na swoją kolej. Kiedy skończyłem jej
badanie
on zbliżył się szybko do mnie i bardzo poważnie powiedział:
”Czy ty wiesz, że moja mama ma dziurę w majtkach?
Byłem bardzo tym zaskoczony, spojrzałem na purpurową mamę, która w zakłopotaniu
wyszeptała:
„Słuchaj, doktor nie musi wszystkiego naprawdę wiedzieć.”
Tym razem zgodziłem się z jej opinią.
Innym razem mała dziewczynka miała zapalenie ucha ale bardzo nie lubiła pobierać
doustnych antybiotyków i uparcie powtarzała swojej babci, że nie będzie ich
połykała.
Babcia oczywiście zwróciła się do mnie o pomoc, a ja oświadczyłem, że jest to
konieczne
bo w przeciwnym razie gdy choroba się pogorszy to mała pacjentka będzie zabrana
do
szpitala. Na to padła szybka odpowiedź:
„Ja bardzo lubię szpital bo tam wszyscy grają w chowanego.”
Zaskoczona babcia odpowiedziała, że przecież ty dziecko nigdy nie leżałaś
w szpitalu, to skąd ty to wiesz. Na to rozbrajająca odpowiedź:
„Ja tam nie leżałam ale byłam z mamusią w poczekalni szpitalnej i tam
słyszałam
jak wołali doktorów:”
„Dr John ICU, Dr Peter ICU”
Współpraca
Polishwinnipeg.com z czasopismem „Polki
w Świecie”.
Kwartalnik „Polki w Świecie” ma
na celu promocję Polek działających na świecie, Polek mieszkających
z dala od ojczyzny. Magazyn ten kreuje nowy wizerunek
Polki-emigrantki, wyzwolonej z dotychczasowych stereotypów.
Kwartalnik „POLKI w świecie” ma także za zadanie uświadomić Polakom
mieszkającym nad Wisłą rangę osiągnięć, jakimi dzisiaj legitymują
się Polki żyjące i działające poza Polską.
Czasopismo w formie drukowanej jest dostępne w całej Polsce i USA.
Redaktor naczelna magazynu Anna Barauskas-Makowska
zainteresowała się naszym Polonijnym Biuletynem Informacyjnym w
Winnipegu, odnalazła kontakt z naszą redakcją proponując współpracę.
Nasza
współpraca polega na publikowaniu wywiadów z kwartalnika „Polki
w Świecie”
w polishwinnipeg.com a
wywiady z kobietami, które ukazały się w naszym biuletynie zostaną
opublikowane w kwartalniku ”Polki
w Świecie”.
Dziś wywiad
zIreną
Jarocką
Irena
Jarocka
Z polską
piosenką objechałam cały świat
Diva polskiej i
europejskiej piosenki. Jej liczne
przeboje towarzyszą publiczności na
całym świecie od wielu lat. Bill Rice, krytyk muzyczny z nowojorskiego
dziennika The Daily Gazette, pisał o
niej, że oprócz talentu wkłada w
piosenkę tyle pasji, że nie trzeba znać
języka, aby rozumieć o czym śpiewa. A
śpiewa o wszystkim. Najczęściej o życiu,
o miłości, o przemijaniu i o ludziach…
Słowa Jej piosenek, z których
najpopularniejsze to: „Wymyśliłam Cię” „Motylem
jestem” „Gondolierzy znad Wisły”, „
Kocha się raz”, ”Nie wrócą te lata”, „Odpływają
kawiarenki” , znają na pamięć wszyscy
Polacy i to nie tylko Ci nad Wisłą, ale
również Polonia amerykańska, do której i
Ona jeszcze niedawno należała.
Irena
Jarocka, jedna z
najpopularniejszych polskich piosenkarek,
po wielu latach pobytu w Stanach
Zjednoczonych powraca do Polski, gdzie
jej kariera muzyczna przeżywa swoisty
renesans a nowa płyta „Małe rzeczy” bije
rekordy popularności.
Jest Pani typowym przykładem
kobiety kosmopolitycznej. To, że
znalazła się Pani na okładce magazynu „Polki
w świecie” nie jest przypadkiem. Mało
która ze znanych Polek rozwijała swoją
karierę w tak wielu krajach jak Irena
Jarocka.
Co najciekawsze w tych moich podróżach
po świecie jest to, że ciągle moją
przystanią na życie jest Polska. Stąd
wyruszałam na krótsze i dłuższe podróże,
życie kusiło mnie do pozostania za
granicą, a jednak, dalej jestem wierna
Polsce. Moj pierwszy dłuższy wyjazd do
Francji na stypendium Pagartu był czymś
wyjątkowym, nauczył mnie podstaw tego
zawodu: pracy nad piosenką, zachowania
się na scenie, umiejętności radzenia
sobie w showbiznesie. Uczyłam się śpiewu
i pracy nad piosenką u piosenkarza i
autora tekstów Jacques Dal’a, gry na
gitarze, tańca współczesnego u Amadeo (cenionego
choreografa amerykańskiego, który robił
choreografię, m.in. do show Elvisa
Presley’a w Las Vegas). Uczęszczałam na
wszystkie możliwe koncerty, jakie
odbywały się wtedy w Paryżu i uczyłam,
uczyłam się. Nagrałam dwa single dla
firmy Philips, wygrałam konkurs dla
młodych piosenkarzy w programie „Tele-Dimanche”,
wystąpiłam u boku Michel’a Legranda,
Mirelille Mathieu, Marie Laforet, Michel
Sardou i wielu innych. Moja piosenka „Il
faut y croire” znalazła się na listach
przebojów stacji radiowych. Wróżono mi
wielką karierę we Francji, musiałabym
tylko zostać tam na dłużej...
Wróciłam do Polski i zaczęła się moja
wspaniała przygoda z piosenką o jakiej
nawet nie marzyłam. Mieszkając już w
Polsce nagrywałam płyty dla Firmy
Warner-Brothers w Niemczech Zachodnich,
nagrałam w sumie 3 single pod
pseudonimem Irena Jarova. Miałam
rewelacyjną promocję, bardzo prężnego
producenta Rolfa Bayerle. Wystąpiłam u
boku wielu gwiazd m.in. zespołu ABBA,
Suzi Quatro, Udo Jurgensa i innych.
Celem mojego producenta było pokazanie
zachodowi, że piosenkarka zza „żelaznej
kurtyny” może zrobić wielką karierę w
Niemczech. Śpiewając w Niemczech cały
czas kontynuowałam swoją polską karierę.
Bywało, że musiałam czekać na wydanie
paszportu, bywało, że zajęta koncertami
nie zdążyłam na wywiad, czy ważny
program telewizyjny w Niemczech. W
tamtych czasach trudno było połączyć
karierę w dwóch krajach jednocześnie.
Mój producent postawił mi w końcu
warunek - muszę zostać na stałe w
Niemczech by rozwijać tam karierę...
Wybrałam Polskę. Nagrywałam płyty dla
największych wytwórni na świecie takich,
jak Phillips, Supraphon, Warner
Brothers, Cristal- EMI , Universal,
Melodia i rodzimych Polskich Nagrań. W
Polsce mam mnóstwo nieśmiertelnych
przebojów, nagrałam kilkanaście płyt,
ukazało się też mnóstwo składanek z
moimi przebojami. Śpiewałam podczas
największych polskich wydarzeń
kulturalnych, w najlepszych programach
telewizyjnych, nagrałam mnóstwo recitali
telewizyjnych, byłam przedstawicielką
Polski na wielu festiwalach, zdobywając
liczące się nagrody. Z polską piosenką
objechałam prawie cały świat.
Zagrałam w filmie „Motylem jestem, czyli
romans czterdziestolatka”. W roku 2007
ukazała się moja książka pt. „Motylem
jestem czyli piosenka o mnie samej”.
Najpiękniejsze jest dla mnie to, że
nadal mam tę ogromną publiczność w
każdym wieku w Polsce i w środowiskach
polonijnych na świecie.
Te wszystkie sukcesy zawdzięcza
Pani wyłącznie sobie. W swojej książce
przyznaje się Pani do tego, że pochodzi
z ubogiej rodzinie, w której rodzice
musieli troszczyć się nie tylko o małą
Irenkę, ale i o jej trzech braci. Nie
było łatwo, a jednak udało się Pani
osiągnąć sukces. Czy doświadczenia
wyniesione z domu i umiejętność walki o
przetrwanie pomogły Pani dostosować się
do życia z dala od kraju w zupełnie
nowych warunkach kulturowych i
geoekonomicznych?
Tak to jest w życiu, że te trudne
momenty kształtują nas i dają siłę.
Przeczytałam kiedyś u jakiegoś filozofa
zdanie, że powinniśmy dziękować Bogu za
ból. Początkowo mnie to zaszokowało, ale
dzisiaj doceniam mądrość w tym zawartą.
Dzisiaj już godzę się z trudną
rzeczywistością, która też często mi
towarzyszy, przyjmuje ją i pytam czego
mam sie przez to jeszcze nauczyć.
Łatwiej wtedy znieść każde smutne
doświadczenie. A podróże nie tylko
kształcą , ale też kształtują nasz
charakter, gdy musimy nagiąć sie do
nowych warunków życia.
W Polsce miała Pani już
ugruntowaną karierę, a jednak
zdecydowała się Pani wyjechać do Stanów?
Dlaczego?
Moj mąż dostał pracę w USA, otworzyła
się przed nim wspaniała perspektywa
realizacji jego pasji jaką jest nauka i
informatyka. Byłam wtedy u szczytu
popularności w Polsce, ale po cichu
marzyłam o spokoju i o tym, aby mieć
więcej czasu dla rodziny. Wyjeżdżaliśmy
do Stanów na dwa lata. Mogłam sobie
zrobić taką przerwę w karierze. Niestety,
pobyt się znacznie przedłużył, a ja
zmuszona byłam do odnalezienia się w
nowej rzeczywistości... Nie było to
łatwe, ale dzisiaj dziękuję Bogu za to
wyzwanie jakim była dla mnie Ameryka.
Dzięki temu, że Polonia
amerykańska jest tak liczna nie udało
się Pani pozostać anonimową nawet za
oceanem. ..
Jestem szczęśliwa, że z moją piosenką
mogłam dotrzeć do najmniejszych skupisk
Polonii i przywieść im wspomnienia
młodości. To są często niezwykłe
spotkania pełne wzruszeń, dobrej energii.
Na początku lat siedemdziesiątych
wyjeżdżałam do Stanów z programami
składankowymi, śpiewałam też w wielu
klubach polonijnych. Natomiast od 1992
roku przestałam jeździć z grupami
artystów i raczej skupiłam się na
własnych recitalach. Często występowałam
przy akompaniamencie świetnej pianistki
i kompozytorki Wandy Żukowskiej. Dla
Amerykanów miałyśmy też przygotowany
program światowych standardów w ośmiu
językach. Występowałam jeżdżąc po całej
Ameryce. Występowałam dla Polonii i
Amerykanów. Do niektórych miejsc jak np.
Seattle, Houston, Nowy Jork , New
Britain, Chicago, Los Angeles, San
Diego, Passaic, Wellington, West
Paterson, Denver, Buffalo i wiele innych
przyjeżdżałam po kilka razy i co ciekawe,
zawsze publiczność dopisywała. Brałam
udział w licznych koncertach
charytatywnych. Włączyłam się do
współpracy z Ireną Koźmińską i jej
Fundacją ABC XXI. Często występowałam w
Ambasadzie Polskiej w Waszyngtonie i w
Konsulacie Generalnym RP w Nowym Jorku.
Brałam udział w Paradzie Pułaskiego w
Nowym Jorku, Paradzie 3-go Maja w
Chicago, byłam „twarzą”
Polsko-słowiańskiej Federalnej Unii
Kredytowej, Polonusem roku 2006 wg
Polish Pages w Nowym Jorku, Człowiekiem
Roku 2008 2Tygodnika Polonijnego.
Śpiewałam na „Taste of Polonia” w
Chicago, na wielu imprezach rocznicowych
prasy polonijnej i radia. Z Mirą
Lechowicz z Albany w Nowym Jorku
zorganizowałyśmy konferencję poświęconą
zdrowiu kobiet „Ciało-Dusza-Umysł
Kobiety” w Gdyni. Pokazywałyśmy tam
zdobycze medycyny amerykańskiej
dotyczące zdrowia kobiet. W ramach
promocji Polski w USA byłam
współzałożycielką organizacji
„Poland-USA Promotion” oraz
współorganizowałam wystawę wiedzy o
Polsce, pt. „Discover Poland”, która
odwiedziła dziesiątki miast w całych
Stanach, byłam też współorganizatorką
wyjątkowego festiwalu promującego
osiągnięcia współczesnej Polski
„Discover Poland Festival”, który odbył
się w 2006 roku w Santa Monica.
Wiele gwiazd polskiej sceny po
przyjedzie do USA zamyka się w swoich
czterech ścianach i zapomina o
pielęgnowanej wcześniej pasji. W Pani
przypadku było zupełnie inaczej.
Aktywność artystyczną przejawiała Pani
nie tylko podczas koncertów, ale także
na planie filmowym w Chicago (Spryciarze)
czy w Teatrze Polskim w Waszyngtonie
grając z powodzeniem w sztuce Mrożka „Piękny
widok”.
Jestem człowiekiem ciekawym życia i
lubię wyzwania. Przygody z filmem czy
teatrem traktuję jako wzbogacenie mojego
scenicznego warsztatu, uczymy się całe
życie. Miło wspominam współpracę z
Sylwią Daneel, wspaniałą aktorką i
reżyserem teatralnym. Gdy namawiała mnie
do zagrania w sztuce Mrożka „Piękny
widok” - opierałam się długo, w końcu
zagrałam i uważam, że była to jedna z
piękniejszych przygód mojego życia.
Współpraca z Sylwią i rewelacyjnym
aktorem Wiesławem Malachowskim była
czymś niezapomnianym. Jestem szczęściarą.
Grając krótką rolę w filmie „Spryciarze”
chciałam pomóc zdolnemu reżyserowi
Mariuszowi Mościckiemu, znając trudne
realia przebicia się polskich twórców w
USA.
Zajęła się Pani także aktywną promocją
Polski wśród Amerykanów. Wcześniej
wspomniała Pani o czynnym udziale w
festiwalu „Discover Poland Festival" w
Santa Monica w Kalifornii czy „Taste of
Polonia” w Chicago.
Tak to już jest, że często o naszym
patriotyzmie dowiadujemy się wtedy, gdy
przyjdzie nam mieszkać za granicą i gdy
tej Polski zaczyna nam brakować.
Doświadczyłam tego wiele razy podróżując
po świecie, ale dopiero mieszkając w
Stanach uświadomiłam sobie, jak można
tęsknić „do bólu” za wszystkim co nasze:
tradycją, zapachami, smakami, widokami.
Łezka w oku kręciła się najczęściej przy
stole wigilijnym, gdy wracaliśmy do
wspomnień. Nie mogłam pogodzić się z
przekłamaniami niektórych grup
społecznych w ocenie Polski, gdzie
dominował stereotyp „Cepelii” i
wypaczonej historii Polski szczególnie
dotyczący drugiej wojny światowej.
Poznałam mnóstwo Polaków, którzy boleli
jak ja nad niedoinformowaniem Amerykanów
na temat polskiej historii i Polski
współczesnej z jej osiągnięciami w
różnych dziedzinach, m. in. kultury,
sztuki, muzyki, nauki, biznesu,
turystyki. I tak zaczęła się moja
kolejna przygoda z promocją Polski w
USA. Nagrodą było zdziwienie i zachwyt
Amerykanów, że Polska taka może być.
Widząc to miałam gęsią skórkę i serce mi
rosło, warto było to przeżyć.
Mieszkając w USA chętnie brała
Pani udział we wszystkich wydarzeniach
kulturalnych inicjowanych przez Polonię,
a mimo to na stałe zatrzymała się Pani w
stanie, który raczej nie słynie z dużej
ilości Polaków. Wybrała Pani Texas.
Dlaczego?
Mój mąż miał problem z chronicznym
zapaleniem zatok, lekarz poradził mu
zamieszkanie w suchym klimacie. Akurat w
tym czasie chciał zmienić miejsce pracy.
Z wielu propozycji wybrał Texas Tech
University w Lubbock, gdzie jako
profesor informatyki mógł dodatkowo
prowadzić badania naukowe. Z czasem
tamtejszy suchy klimat pozwolił mu się
wyleczyć z jego problemu zatok, ale
pamiętam, że gdy przyjechaliśmy po raz
pierwszy z naszą córką Moniką do Lubbock
to załamałam ręce, co ja będę tutaj
robić z dala od wielkiego świata, na
dzikim zachodzie w jednym z najbardziej
konserwatywnych miast w Stanach. Okazało
się, że znalazłam tam przyjaciół. Ludzie
tam mają wielkie ambicje, aby ich miasto
było coraz ciekawsze, dużo się tam
buduje, mają wspaniałą orkiestrę
symfoniczną, którą od roku dyryguje
młody, niezwykle zdolny dyrygent
polskiego pochodzenia, mówiący świetnie
po polsku - Tomasz Golka. Jest tam 5
teatrów, wspaniała hala sportowa, gdzie
oprócz meczy odbywają sie koncerty
największych gwiazd. Drużyna koszykówki
Red Reyders jest czołową drużyną w
Stanach. Lubbock jest największym
producentem bawełny w USA. Z pozoru
nieciekawe miasto tętni niezwykłym
życiem.
Ameryka widziana oczami Ireny
Jarockiej. Jaka jest?
Lubię to uczucie powrotu do Stanów, gdy
wysiadam na lotnisku, czuję się wtedy
obywatelem świata. Ameryka... kraj
wielkich przestrzeni, które powodują, że
człowiek też myśli szerzej, do przodu,
łatwiej wierzy w swoje możliwości. Kraj
życzliwych ludzi, uśmiechów na twarzy -
to codzienność, z którą łatwiej się żyje.
Człowiek z determinacją łatwiej, niż w
Polsce zrealizuje tam swoje ambicje,
Amerykanie są otwarci dla takich ludzi.
Poznałam wielu emigrantów, którzy mieli
w swojej ojczyźnie wspaniały zawód, a w
Stanach musieli zaczynać od nowa, często
zmieniając zainteresowania i udało się.
Jestem zauroczona przebogata przyrodą
tego kraju, zwiedziłam prawie wszystkie
Parki Narodowe.
Kilkanaście lat spędzonych w
kraju Wuja Sama to jednak nie powód, aby
zostać w nim na stałe. Pani wraca do
Polski. Dlaczego?
Jeszcze nie wróciłam do końca, tzn.
większość czasu spędzam teraz w Polsce.
Zdecydowaliśmy sie już na powrót do
kraju, ale mąż ma jeszcze rok do końca
kontraktu więc na razie pozostaje nam
codzienny kontakt na skypie i w miarę
częste podróże przez ocean jego i moje.
Nie boi się Pani tego powrotu?
Przecież Polska to już nie ten sam kraj,
w którym w 1968 roku debiutowała Pani
piosenką „Gondolierzy znad Wisły”.
W życiu warto „pomieszkać po świecie”,
ale korzenie pozostaną te same i do nich
warto wracać. Polska to dzisiaj inny
kraj, ale ja ją kocham jaka by nie była.
Pani powrót do Polski to wielkim
Come Back na rodzimą estradę. Nowy
wizerunek, menadżer i przede wszystkim
nowa płyta, która - co ciekawe –
nagrywana była zarówno w Warszawie, jak
i Nowym Jorku oraz Filadelfii. Czyli tak
do końca, jednak, nie pożegnała się Pani
ze Stanami.
Na moja płytę „Małe rzeczy” czekałam ja
i moja publiczność przez wiele lat. Są
tam bardzo melodyjne piosenki z dobrym
tekstem, nowoczesna aranżacja.
Połączyłam na tej płycie dwa pokolenia
twórców i udało się. Wszyscy dzisiaj
tęsknią za dawną piosenką, nawet ci
młodzi. Moje nowe piosenki mają trochę
charakter dawnych utworów, jednak w
nowoczesnym „opakowaniu” są bliższe
również młodszej publiczności. Wspaniała
oprawa graficzna okładki i książeczki
czyni tę płytę dodatkowo atrakcyjną.
Płytę wydała firma Universal, która
dobrze zajmuje się również jej promocją.
Jest Pan przykładem kobiety, która z
małej miejscowości ruszyła na podbój
świata i świat ten bez wątpienia
położyła u swych stóp. Dzisiaj wiele
ludzi, w tym młodych kobiet, wyjeżdża z
Polski w poszukiwaniu swojego miejsca na
ziemi. Czy istnieje jakiś uniwersalny
przepis na sukces, który można osiągnąć
bez względu na miejsce w którym się żyje
i ludzi, jakimi się otacza?
Sukcesem jest to na ile człowiek
realizuje się w życiu. Motorem do
działania jest pasja i determinacja,
które łamią wszelkie przeszkody.
Nieważne wtedy jest to, gdzie mieszkamy
i w jakim otoczeniu. Szczęśliwy jest
człowiek, który otwiera się na swoje
pasje i wtedy żyje całym sobą. Będąc
ciekawym życia, eksperymentuje i
znajduje w sobie czasem niezwykłe
talenty. Właśnie wśród emigrantów wielu
jest takich, którzy zmuszeni nowymi
warunkami życia, wspaniale odnajdują się
w nowej rzeczywistości, trzeba tylko
znaleźć „sposób na siebie”. Pozytywnie
otworzyć się na nową rzeczywistość.
W jednej ze swoich piosenek
śpiewa Pani: Jeszcze przed nami tyle/
Niedokonanych dni,/Jeszcze przed nami
cień czekających nocy.../ W prostocie
naszych marzeń,/ W drodze przez zwykle
sny/ Cóż może nam zaszkodzić, co
zaskoczyć? A czym nas Pani jeszcze
zaskoczy?
Mam jeszcze sporo ciekawych planów przed
sobą. Wolę, jednak, nie mówić o nich
przedwcześnie, aby nie zapeszyć. Na
razie marzy mi sie wielki show, który
zagrałabym jeżdżąc po Polsce oraz w
największych skupiskach polonijnych USA
i Europy.
Tam gdzie serce, tam mój dom.
Teraz cała Polska, z wzajemnością,
zakochana jest w Pani. To chyba oznacza,
że tutaj jest teraz dom Ireny Jarockiej,
w którym zostanie już na dobre…
Tak, Polska jest moim domem i zawsze nim
była, jednak, jestem otwarta na
śpiewanie wszędzie tam na świecie, gdzie
mnie potrzebują.
Dziękuje za rozmowę.
ZDJĘCIA:
autor: Piotr
Kucia, właściciel: Universal Music
Polska
Witamy w Salonie Kultury i Sztuki
Polishwinnipeg promującym najciekawszych artystów, pisarzy, ludzi
kultury Polaków lub polskiego pochodzenia
działających w Kanadzie.
W tym salonie kultury i sztuki znaleźć będzie można twórczość
literacką, poetycką a także zdjęcia prac artystów, które zadowolą
różnorodne upodobania estetyczne. ZAPRASZAMY do częstego
odwiedzania tej stron.
PISARZE
Ksiądz
Krystian Sokal
urodził się i wychował w
Ząbkowicach Śląskich. Święcenia kapłańskie otrzymał
26 maja
1984 roku. Ksiądz Krystian Sokal słowo Boże głosił między
innymi na misjach w Zambii. 20 czerwca 2007 przyjechał do
Kanady i rok pracował wśród Indian w Fort Aleksander a
obecnie posługę kapłańską pełni w Carman.
Pierwsze wiersze ks. Krystian pisał już w szkole podstawowej
i średniej. Później w kapłaństwie zaczęły się głębsze
przemyślenia dotyczące życia i wiary, a także przyrody.
Halina Gartman
urodziła się w Lublinie. Po przyjeździe do Kanady w 1981
roku zaangażowała się w pracę społeczną. Między innymi
pracowała z Zuchami w Harcerstwie i prowadziła dziecięce
grupy artystyczne. Organizowała programy telewizyjne
,,Polacy Polakom" i "Telewizyjny Znak Wiary Środkowej
Kanady". Wieloletnia pracownica tygodnika "Czas". Utwory
poetyckie zaczęła pisać w szkole średniej. W 1995 roku
wydała tomik swoich wierszy zatytułowany "Wiersze do
Poduszki".
Małgorzata
Koblińska przyjechała do Kanady w 1992 roku. Ukończyła
studia na Uniwersytecie Winnipeg w zakresie biznesu
i
pracuje w Manitoba Public Insurance. Od dawna pisze poezje i
sztuki sceniczne o tematyce religijnej, które wystawia w
parafii Św. Ducha w Winnipegu. Jak twierdzi to co pisze
oddaje jej "wewnętrzne przeżycia i
jest drogą do człowieka".
Aleksander
Radkowski pochodzi z Wrocławia,
a w Kanadzie przebywa od l8-stu lat. Z zawodu jest
elektromechanikiem i turystą-rekreatorem.
Przez dłuższyczas parałsię sportem. W
Kanadzie założyłrodzinęi ma jednącórkęKasię.
Pracuje w Szpitalu. Wypowiedźpoety: "Pisanie
jest to jeden z najlepszych sposobów wyrażania
swoich myśli
i odczuć. A
także
utrwalenia tego co w danej chwili sięprzeżywa
lub kiedyśprzeżywało,
a w jakiej formie to sprawa indiwidualna. Ja wybrałem
wiersz. Ta forma pisania najbardziej mi chyba odpowiada i w
niej czujęsię
stosunkowo dobrze".
Marek
Ring w wywiadzie dla polishwinnipeg poezji mówi :"uważam,
że poezji wcale nie należy rozumieć - trzeba ja przyjąć,
przeżyć i niekoniecznie zaakceptować jako swój punkt
widzenia świata czy zjawisk. Ważne natomiast jest, żeby
poezja rozbudziła wyobraźnię i pewną osobistą uczuciowość,
która gdzieś zawsze drzemie w nas i niechętnie się ujawnia.
Często nie zdajemy sobie nawet sprawy z naszych odczuć i
poezja powinna pomoc nam je uczłowieczyć.
Maria
Kuraszkopochodzi
z okolic Chełma
Lubelskiego. Ukończyła Akademię
Rolniczą
we Wrocławiu,
gdzie pracowała
do czasu wyjazdu z Polski. W Winnipegu mieszka od 1990 roku.
Pracuje na Uniwersytecie Manitoba. Motto Marii Kuraszko: "Często
patrzę
i nie zauważam.
Często słucham
i nie zauważam.
Niekiedy tylko patrzę
i widzę,
słucham i słyszę."
Wioletta
Los przyjechała do Kanady w 1993 roku. Jej
twórczość narodziła się właściwie w Polsce, kiedy to
zdecydowała się podjąć naukę w szkole artystycznej. Tam pod
kierunkami dobrze znanych artystów- profesorów Moskwy,
Solskiego, Gurguła, Moskały zdobyła wiedzę i doświadczenie,
które było niezbędne do wykonywania prac artystycznych. O
swoim malowaniu mówi "Maluję tak jak widzę, jak czuję a
przeżywam wszystko bardzo mocno. Jestem tylko artystką a
pędzel jest środkiem wyrazu, jaki niebo włożyło w moje ręce.
Malując zwykła filiżankę herbaty pragnę uczynić, aby była
obdarzona duszą lub mówiąc bardziej precyzyjnie wydobyć z
niej istnienie."
Małgorzata Świtała
urodziła się w Kanadzie i mieszka w Winnipegu. Ukończyła
sztukę reklamy na Red River Communitty College, kształciła
się również na lekcjach malarstwa olejnego w Winnipeg Art
Galery u znanej kanadyjskiej artystki. Ponad 20 lat rozwija
swój talent artystyczny pracując jako artysta grafik i
ilustrator. Pani Małgorzata prezentuje swoje obrazy na
licznych wystawach w Kanadzie, Islandii, Rosji a także kilka
razy w Polsce. Jej prace znajdują się w wielu prywatnych
kolekcjach w Kanadzie Stanach Zjednoczonych, Brazylii a
także w Europie.
Artystka maluje nieustannie zmieniając się i poszukując
środków artystycznego wyrazu. Początkowo w jej twórczości
dominowała martwa natura, pejzaże i kwiaty. Zainteresowania
zmieniały się przechodząc od realizmu do obecnie
surrealizmu.
Jolanta
Sokalska jest artystką, która tworzy w
szkle. Ukończyła Akademię Sztuk Pięknych we Wrocławiu na
wydziale szkła. Jak mówi
zawsze, odkąd pamięta, czuła się wyjątkowo dobrze w
obecności sztuki. Na pytanie, co ją inspiruje do twórczości
odpowiada: ”Wszystko i wszyscy są dla mnie inspiracją. Z
każdej sytuacji wyciągam "dane", które odkładam w umyśle,
potem konstruuje z nich konkretny projekt, koncepcje, która
przedstawiam wizualnie.” W Winnipegu Jolanta Sokalska ma
studio artystyczne w William Cre&eEry Art Complex przy 125
Adeladie St.
Jan Kamieński urodził się
w 1923 roku, swoje lata dzieciństwa i młodości spędził w
Poznaniu. Jako nastolatek przeżywa inwazje hitlerowską i
sowiecką na Polskę. Podczas wojny był cieżko ranny, jako 17.
latak czynnie działał w podziemiu. Wojenne doświadczenia
opisał w książce Hidden in the Enemy`s Sight. Talent
malarski kształcił na Akademii Sztuk Pięknych w Dreźnie skąd
w 1949 roku emigrował do Winnipegu. Od 1958 do 1980 roku
pracował w
Winnipeg Tribune jako dziennikarz, felietonista, krytyk
sztuki, publicysta i rysownik. Obrazy Jana
Kamieńskiego można oglądać w Winnipeg Art Gallery.
The attached is sent on behalf of Jeff Parr, Deputy
Minister of Labour and Immigration.
Please find attached the latest bulletin on the H1N1
Flu.
Thank you for taking the time to read this notice. Once
again, I would encourage you to share this information
within your organization.
Manitoba News Release
May
12, 2009
BULLETIN #12 H1N1 FLU
Public Health
. A second confirmed case of H1N1 flu has been
reported in Manitoba. A resident of the Winnipeg health
region, a female in her 50s with an underlying medical
condition, has been admitted to hospital.
. There had been one previously confirmed case
of H1N1 flu in a resident of the Brandon health region,
who did not require hospitalization.
. The H1N1 flu virus is present in Manitoba
and more cases of H1N1 flu are expected to occur. As
with any influenza type, most cases are expected to be
mild and result in a full recovery although some cases
may be severe.
. Severe illness from flu-like symptoms may be
more likely to develop in people who are very young or
elderly, and people with chronic conditions which
increase the risk of severe illness. Promoting healthy
living and following routine precautionary measures can
help reduce the effects of influenza on individuals and
communities:
- Maintain the strength of your immune system
by making healthy food choices, being physically active
and getting enough sleep. If you or a dependent has a
chronic condition, get the help you need to manage your
condition effectively from your health-care provider.
- Cover a cough or sneeze by coughing or
sneezing into your elbow or sleeve or using a tissue to
cover your nose and mouth.
- Wash your hands often with soap and water,
especially after you cough or sneeze. Alcohol-based
hand cleaners are also effective.
. If you have symptoms of flu-like illness
such as fever, cough, aches and tiredness, you are most
contagious for approximately the first week and could
spread the disease for up to approximately a week once
your symptoms start to appear. You should:
- Stay home from school or work and limit
contact with others to reduce the chance of spreading
the virus.
- Avoid touching your eyes, nose or mouth;
cough or sneeze into your elbow or sleeve or use a
tissue. Wash your hands frequently.
- Do not hesitate to contact your health-care
provider or Health Links-Info Santé at 788 8200 or
1-888-315-9257 (toll-free) if you are concerned that you
may need advice or care.
May 4, 2009
NEWS RELEASE
WINNIPEG
ARTISTS FIND BEAUTY
IN HUMAN RESPONSE TO TRAGEDY
WINNIPEG, Manitoba Residents of Manitoba will
get a chance to see beautiful art inspired by the human
response to some of history’s most tragic events when the
works of Winnipeg artists Alexus, Shirley Elias
and Jan Kamienski are exhibited this month.
The exhibit entitled Speranza (Italian
for “hope”) to be held at Birchwood Art Gallery, (6-1170
Taylor Avenue, Winnipeg, Manitoba) will explore the powerful
role that art can play in healing and inspiring the human
spirit, even through the most trying of times.
Some of the new works to be exhibited
include a painting by Elias based on the Quartet for the
End of Time, a piece of music by French composer
Messiaen that was written and first performed while he
was held by the Nazis in a prison camp. The composition and
its premiere, under the most trying of circumstances, are
largely regarded as a testament to the strength of the human
spirit and a musical representation of hope in the face of
despair.
Alexus, a past Visual
Artist-in-Residence of the WSO New Music Festival, created a
number of new works for this event, inspired by the idea of
"Speranza". One of these, a quite large piece, is a
reflection to composer Arvo Pärt's Da pacem Domine,
which was written and dedicated to the victims of the Madrid
train bombings in March 2004.
Another work which will be showcased
is a painting entitled Dresden, painted by memory by
artist and author Kamienski, who witnessed first-hand the
fire bombings of Dresden, Germany, that killed tens of
thousands of civilians at the end of WWII.
Kamienski, who has just published his
memoir entitled Hidden in the Enemy’s Sight: Resisting
the Third Reich from Within, was
born in Poznan, Poland, and
immigrated to Winnipeg in 1949. After careers as an
editorial cartoonist and writer, art critic, and columnist
for the Winnipeg Tribune and an editorial cartoonist for the
Winnipeg Sun, Jan has devoted himself to painting and
various art forms.
Elias first made her mark as an
artistic force as a concert pianist with performances across
Canada. She is now a full-time visual artist who has
blended the art forms in works that often feature abstract
musical themes and has enjoyed a high demand for her work
with more than seventy private commissions to date including
a recent one to Florence, Italy. Her original paintings can
be found in private collections from coast to coast.
After traveling through Russia,
Kazakhstan and Germany, where he was studying music and art,
Alexus immigrated to Winnipeg in 2003. Alexus’ works have
been featured in exhibitions in Belgium, the Netherlands,
Luxembourg, Italy, Portugal, the United Kingdom, parts of
Canada and the U.S., and across Germany.
Speranza
opens this Thursday, May 7th at the Birchwood Art
Gallery, (6-1170 Taylor Avenue, Winnipeg, Manitoba) with a
reception from 6p.m. – 9p.m. that is open to the public. The
exhibit runs until May 30th and there is no admission
charge.
Please note: All reporters and photographers are welcome to
attend the Opening Reception.
For more information, or to arrange an interview, please
contact:
Forward
this e-mail to All Your Polish Friends & American History
Buffs
KOSCIUSZKO HAS ARRIVED!
In bookstores now is The Peasant Prince: Thaddeus Kosciuszko
and the Age of Revolution, by Alex Storozynski, the first
comprehensive biography of the most legendary figure in
Polish history.
Who was Thaddeus Kosciuszko?
In the United States ...
He tried to buy Thomas Jefferson's slaves and free them.
· He designed the blueprints for West Point, which Benedict
Arnold sold to the British.
· He planned the Battle of Saratoga, the turning point of
the American Revolution.
· He stood up for the rights of Native Americans, and the
chief of the Miami Indian tribe gave him a tomahawk/peace
pipe as a sign of appreciation.
In France ...
The French Revolutionaries made him an honorary "Citizen of
France."
· He warned these same revolutionaries about Napoleon
Bonaparte.
· Three weeks later, Napoleon staged a coup d'etat and took
over France.
In Poland...
He led a Revolution to free the peasants from serfdom and
end feudalism.
· He was joined by a black man named Jean Lapierre who tried
to help him to free white slaves.
· The Jews started a Jewish "Bearded cavalry" to fight along
side of him.
· The Jewish cavalry leader called him "a messenger from
God."
Kosciuszko was a prince of tolerance who stood up for the
rights of European serfs, African Slaves, Native American
Indians, Jews, Women and all groups that were
disenfranchised. Even Thomas Jefferson called Kosciuszko,
"The purest son of liberty I have ever known."
The Peasant Prince: Thaddeus Kosciuszko and the Age of
Revolution Alex Storozynski. St. Martin's/Dunne, $27.95
(352p) ISBN 978-0-312-38802-7
Prize-winning journalist Storozynski pulls military
strategist and engineer Thaddeus Kosciuszko (1746-1817) back
from the brink of obscurity by including almost every
documented detail to create the first comprehensive look at
a man who once famously symbolized rebellion. His were the
plans sold to the British by Benedict Arnold. And
Kosciuszko's years of devotion to the American cause framed
his efforts to transform Poland into a self-governing
republic freed from the oversight of Russia's interests. He
antagonized Catherine the Great and, later, Napoleon.
Kosciuszko rallied the first Jewish military force since
biblical times to fight for Polish independence, and
consistently supported equality and education for peasants,
Jews, Muslim Tatars and American slaves-which earned him the
devotion of the masses and lectures by the upper classes.
Readers of military and American history should take note:
the minute details will enthrall devotees. Casual readers
will benefit from Storozynski's expert crafting of a
readable and fact-filled story that pulls readers into the
immediacy of the revolutionary era's partisan and financial
troubles. (May)
We are
currently looking for someone from the Polish community in
Winnipeg who really loves music and would be interested in
learning more about a series of world music house concerts
that we are organizing. Could you please forward this email
to interested members of your community and ask them to
contact me this week?
Thank you.
Sincerely,
Larry
Kiska
Wanted: People from 12
different ethnic communities in Winnipeg who LOVE music to act
as presenters (hosts) for an exciting new project that brings
concert quality performances into your home!
We are gearing
up to have our first concerts in September, but need to identify
which 12 Winnipeg ethnic groups are participating no later than
the end of April. Contact Larry Kiska at 480-3380 x 205 and
visit our website:
www.harmonicplanet.homeroutes.ca
for more details.
Harmonic Planet
is a “World Music House Concert” project created to unite
people of different cultures in a cross-cultural musical
sharing by organizing a concert series right in the living
rooms of committed community volunteer participants. The
objective of Harmonic Planet is to musically celebrate and
engender cultural solidarity between refugees, other
newcomers and long time residents of Canada by animating
this concert series in which, each culture is represented in
concert in the homes of each participant. The depth of
musical wealth that immigrant artists from everywhere have
brought to Canada is immeasurable
and Harmonic Planets is designed to provide a whole new
opportunity for these artists and for the audience.
What Is A House Concert? A house concert is
exactly what it says it is. It’s a full concert by an artist
delivered in the living room with the same gusto and skill as if
it were a concert hall or festival stage. House concerts of all
kinds exist across North America and enjoy an extraordinarily
committed audience. People pay to get in and sit quietly and
listen.
Harmonic Planet
is a project of Home Routes,
which is a nationally based not-for-profit house concert network
that operates from Alberta to Ontario. What we do is recruit
community based volunteers into circuits of 12 houses and we
offer artists 12 shows in a two-week period. We do this six
times a year in Sept, Oct, Nov, Feb, Mar and April. Home Routes
create circuits that stretch hundreds of kilometres but Harmonic
Planet is an urban based, single city, multi-ethnic series in
which each of the 12 participants is recruited from a different
cultural background and over the course of two years each
culture within the circuit host concerts by every other culture
within the circuit. House concert traditions in North America
include the host accommodating and feeding the artists for the
night so not only do you put on a show, you have a real chance
to make friends with some of the most fascinating people you’ll
ever encounter. It is the absolute best non racist inter-active
human relations exercise possible and the music will blow you
and you family and your friends and their friends, away.
Stowarzyszenie Szkoła Liderów rozpoczyna I edycję
Szkoły Liderów Polonijnych.
Projekt
jest finansowany ze środków Kancelarii Senatu Rzeczypospolitej Polskiej.
Stowarzyszenie Szkoła Liderów zaprasza działaczy polonijnych do udziału w Szkole Liderów
Polonijnych Stanów Zjednoczonych i Kanady . Nabór rozpoczyna się
1 kwietnia 2009 roku. Szkoła Liderów Polonijnych jest przeznaczona
dla aktywnych działaczy środowisk polonijnych, o polskim pochodzeniu w
wieku od 20 do 35 lat. Dwutygodniowa Szkoła Liderów odbędzie się w
terminie: od 29 czerwca do 12 lipca 2009 roku i będzie w niej
uczestniczyć 30 osób, mieszkających w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie.
Na zgłoszenia czekamy do 26
kwietnia 2009 roku.
Celem projektu
jest wzmocnienie stopnia identyfikacji narodowej uczestników z Polską i
polską kulturą oraz przybliżenie im zagadnień związanych z
transformacją ustrojową Polski, współczesnym społeczeństwem i
gospodarką. Rozwinie kompetencje liderskie uczestników programu,
przygotowując ich do aktywnego i świadomego działania w swoich
środowiskach lokalnych.
Program
Szkoły Liderów Polonijnych składa się z trzech elementów:
·warsztatów
rozwijających umiejętności liderskie m.in. przywództwo, budowanie zespołu, komunikację,
wprowadzanie zmiany;
·wykładów
oraz spotkań, z politykami, artystami, reżyserami, działaczami
społecznymi etc;
·wizyt
studyjnych
na terenie całego kraju, w ramach których uczestnicy będą się spotykać z
lokalnymi liderami, poznawać współczesną Polskę oraz zwiedzać miejsca
związane z polską historią i kulturą.
Szczegółowe
informacje dotyczące programu i warunku naboru znajdą Państwo na
stronie
Stowarzyszenie Szkoła Liderów powstało w
1994 roku z inicjatywy profesora Uniwersytetu
Oxfordzkiego Zbigniewa Pełczyńskiego. Do naszych celów należy edukacja
działaczy publicznych oraz wspieranie rozwoju i aktywizacji środowisk
lokalnych, promowanie idei współpracy międzynarodowej, edukacja
obywatelska młodzieży i osób dorosłych, kreowanie postaw liderskich
Od 1994
roku wyszkoliliśmy około 3000 osób, które działają w różnego rodzaju
organizacjach. Nasi absolwenci są aktywnymi działaczami samorządów
terytorialnych, organizacji pozarządowych i partii politycznych.
„Potencjalni liderzy są wszędzie, a my potrafimy ich odnaleźć i
wesprzeć” (prof. Zbigniew Andrzej Pełczyński, założyciel i prezes
Stowarzyszenia Szkoła Liderów)
The
School for Leaders Association launches the 1st edition of
the School for Leaders for the Polish Community Abroad
The Project is funded by the Chancellery of the Senate of the Republic o
f Poland.
The
School for Leaders Association
welcomes the activists of the Polish community abroad and invites them
to participate in the School for Leaders for the Polish Community in
the United States and Canada. Applications can be made from 1st
April 2009. The School for Leaders for the Polish Community Abroad
is aimed at dynamic activists of the Polish communities abroad who are
of Polish descent and aged between 20 and 35. The session of the School
for Leaders will be held for two weeks from 29th June to 12th July
2009 and residents of the United States or Canada will participate.
Deadline for making applications is 26th April 2009.
The
objective of
the project is to increase participants’ national identification with
Poland and its culture as well as to introduce them to issues concerning
transformation of the political system in Poland, country’s contemporary
society and economy. The programme will develop participants’ leadership
skills by preparing them to undertake dynamic and socially aware
activities within their local communities.
The
School for Leaders Programme
comprises three parts:
·
leadership skills development workshops inter
alia
leadership, creating a team, communication, introducing changes;
·
lectures and meetings
with politicians, artists, directors, social activists etc.
·study
visits
on the territory of the entire country in the scope of which the
participants will meet local leaders, become acquainted with the
contemporaneous Poland and will visit places concerning Polish history
and culture.
For
further information regarding the programme and eligibility please visit
The
School for Leaders Association was
established in the year 1994 upon the
initiative of the University of Oxford Professor Zbigniew Pełczyński.
Our objects include providing education for public activists as well as
support for development and increase in activism within local
communities, promoting the idea of international cooperation, civic
education of the youth and adults as well as encouraging leadership.
Since
1994 we have trained approximately 3000 persons who have been involved
in a variety of organisations. People who have completed our course
remain dynamic activists in local governments, non-governmental
organizations and political parties.
Potential leaders are everywhere and we are able to find and support
them
(Professor Zbigniew Andrzej Pełczyński, the founder and President of the
School for Leaders Association)
Zarząd Funduszu
Wieczystego Milenium Polski Chrześcijańskiej informuje, że dotacje
przyznawane są dwukrotnie w ciągu roku. Składanie podań odbywa się
przez obowiązkowe wypełnienie formularzy znajdujących się na stronie
internetowej www.millenniumfund.ca
W maju
rozpatrywane są podania:
polonijnych
instytucji naukowych, polonijnych instytucji kulturalno-oświatowych,
organizacji społecznych i młodzieżowych oraz podania autorów wydanych
książek traktujących o sprawach polskich lub polonijnych.
Termin składania
podań upływa 15 kwietnia.
W październiku
przyznawane są
stypendia studenckie, o które mogą ubiegać się studenci polskiego
pochodzenia studiujący na wyższych uczelniach kanadyjskich oraz naukowcy
kontynuujący naukę na studiach podyplomowych. Podobnie jak w przypadku
rozdziału dotacji w terminie wiosennym, tak i tu obowiązuje wypełnienie
(kompletne) formularza.
Termin
składania podań mija 15 września.
W ramach naszego
Funduszu istnieją trzy specjalne stypendia studenckie:
Imienia
dr.S.J. Biskupskiego, przeznaczone dla osoby polskiego pochodzenia
mieszkającej w Kanadzie, która podjęła studia polonistyczne na
uczelni w Polsce.
Imienia
"POMNIK PAMIĘCI ś.p. braci Wojtka i Witka Stanisławskich,
zamordowanych w niemieckim obozie koncentracyjnym w Auschwitz”
ufundowane przez panią Bronisławę Stanisławską dla podtrzymania
pamięci o jej synach. Stypendium przeznaczone jest głównie dla
studentów historii Polski z Uniwersytetu Torontońskiego.
Imienia płk.
lotnictwa Bolesława Orlińskiego, przeznaczone dla osoby polskiego
pochodzenia pobierającej naukę pilotażu. Stypendium może być
przyznane tylko osobie z odpowiednimi kwalifikacjami.
W ubiegłym roku
rozdzielono stypendia ufundowane przez inżyniera Zbigniewa Czaplińskiego
upamiętniające uczestnictwo przodków studentów w szeregach Polskiej
Armii Krajowej w latach 1939-1946. Informacji na temat tego funduszu
prosimy szukać w terminie późniejszym na naszej stronie internetowej.
Each
calendar year the Canadian Polish Millennium Fund awards grants in
May and October. Applications may be found on
www.millenniumfund.ca. Completed applications submitted to the
organization are considered as follows:
In May:
Applications made by Canadian-Polish institutions / organizations /
groups or individuals such as educational institutions, cultural
institutions, social and youth organizations and authors of
published books which deal with Polish and/or Polonia matters.
The deadline for submission is April 15. Incomplete
applications or applications received after the deadline will not be
considered.
In October:
Applications for student grants: Applicants must be students of
Polish descent who are in their second year of studies at a Canadian
institution of higher learning including Master’s and doctoral
students. The deadline for submission is September 15.
Incomplete applications or applications received after the deadline
will not be considered.
The Fund
administers three distinct student awards:
The Dr.
S. J. Biskupski grant is awarded to a Canadian resident of
Polish descent who undertakes Polish studies in Poland.
The "POMNIK
PAMIĘCI” grant is funded by Bronisława Stanisławska in memory of
her sons Wojtek and Witek Stanisławski who were murdered in the
German concentration camp at “Auschwitz”. The award is
primarily directed towards students of Polish history at the
University of Toronto.
The
Col. Bolesław Orliński grant is awarded to a student of Polish
descent studying to become a pilot. The grant may only be
awarded to an individual with the appropriate qualifications.
In 2007,
Zbigniew Czapliński, P.Eng., funded an award for students of Polish
descent in memory of their ancestors who participated in the actions
of the Polish Home Army (“Armia Krajowa”) from 1939-1946.
Information on this award will be made available on our website.
Fundusz Wieczysty Milenium zwraca się z prośbą o pomoc w przekazaniu
informacji studentom pobierających naukę pilotażu, ze dysponujmy
corocznym stypendium. Stypendium to zostało ufundowane przez płk.
Pilota Bolesława Orlinskiego.
Zgodnie z jego wola otrzymać je mogą Kanadyjczycy, polskiego
pochodzenia, którzy wypełnią kwestionariusz i prześlą konieczne
dokumenty na adres Funduszu do dnia 15 marca.
Dodatkowe informacje oraz kwestionariusz można znaleźć na naszej stronie
interntowej www.millenniumfund.ca
The Canadian Polish Millennium Fund provides annual grants to students
of pilot studies in accordance with the wishes of the estate of Polish
aviator and test pilot Colonel Bolesław Orlinski.
As stipulated, students of Polish descent may apply by submitting the
completed questionnaire found on our website together with the specified
required documentation to the Canadian Polish Millennium Fund.
The deadline for submissions is March 15th each year.
Additional information may be found on our website: www.millenniumfund.ca
Dr. David Butler-Jones MD
Chief Public Health Officer of Canada
Traveling abroad provides us with a greater
understanding of global
cultures and an opportunity to escape the cold Canadian
winters. It can be
a great experience for families; however, there are some
simple
precautions we should all take before we travel to some
destinations.
Before boarding your next flight, it's important to be
aware of potential
risks and of the measures you can take before, during
and after your trip
to better protect yourself and your family.
Before you go
Research the standards of safety, hygiene and medical
care at your
destination, as these can vary widely from place to
place and will affect
the type of travel health advice you need.
It's important to discuss your travel plans with your
doctor or travel
clinic at least six weeks before you leave. They will
consider your needs
and help you stay healthy by providing immunizations
against illnesses
like hepatitis, typhoid, meningitis and yellow fever.
Depending on where
you're going, you might also be advised to take some
preventative medicine
against malaria, which is even a problem in some parts
of the Caribbean,
and gastrointestinal illnesses. If you're traveling with
a pre-existing
medical condition, bring along a letter from your doctor
with information
about your condition, as well as a current prescription
for any required
medications. Be sure to take enough medication with for
at least an extra
week, just in case travel plans change.
Traveling with infants and children can be especially
rewarding, but also
tricky. Children are at a greater risk of certain health
hazards and may
develop faster and more severe symptoms if they do
become sick. Certain
travel vaccines and medications may not be suitable
depending on their age
and infants may need an accelerated immunization
schedule, so remember to
get medical advice early. It is recommended that you
bring baby formula
and medication from home, as well as your child's
vaccination records.
You may also want to invest in additional travel health
insurance, beyond
what is provided by your province or employer. A medical
evacuation could
cost you more than $50,000 so it's important to
understand how well you're
covered and what else you might need.
While you travel
Unlike at home in Canada, when we're abroad we can't
always assume the tap
water is safe. What's more, some foods are easily
contaminated and tend to
put us at even greater risk of Montezuma's revenge than
the water. Some
diseases, such as hepatitis A and typhoid fever, come
from eating or
drinking contaminated food or water as well, and some
can also be spread
through skin contact in rivers or lakes or through
public bathing
facilities like water parks. Some tips to protect you
from contaminated
food or water:
- Boil, cook or peel all fruits and vegetables
- Always wash your hands before eating or drinking
- Ensure food is well-cooked and served hot
- Avoid uncooked meals such as salad or shellfish
- Drink only purified water boiled or disinfected with
iodine or chlorine
or commercially-bottled water in sealed containers
- Avoid ice, unless it's made with purified water
- Avoid unpasteurized dairy products and ice cream
- Avoid food from street vendors
- Avoid swimming in contaminated or polluted water
- Brush your teeth with bottled or purified water
Travellers should also protect themselves from insect-
and tick-borne
infections, such as malaria and Lyme disease, by using
insect repellent,
covering exposed skin, staying in well-screened or
enclosed rooms and by
regularly checking body, clothing and sleeping areas for
insects.
Injury prevention should also be top-of-mind for
travellers. Traffic
accidents are actually the most common cause of death
among travellers
under 50. Understanding local traffic laws, culture and
road systems, as
well as double-checking the safety of any rented
vehicles including cars,
scooters and ATVs, are all important factors in personal
safety. When
doing water sports, vacationers should heed warnings
about dangerous
waters and use properly fitted and certified life
jackets for children.
When snorkelling, watch out for jellyfish, biting and
stinging fish and
coral.
When you return
More people travelling means a higher risk of imported
diseases in Canada.
If you or someone close to you becomes ill with a
disease that could be
given to others, you must tell the customs officer or a
quarantine officer
when you return to Canada so that they can determine the
risk to others.
If you become ill after you return, seek medical advice
and tell them
right away about your travel.
A little preparation and knowledge goes a long way in
protecting you
against many common and preventable travel-related
incidents. The
Government of Canada recently published Well on Your
Way, providing
practical advice for healthy travel abroad. To download
or order copies of
the guide, or for more information on public health and
travel health
risks, please visit
www.travelhealth.gc.ca
Radio in Windsor/Detroit
in Jeopardy
Attention CJAM 91.5 FM in
Windsor/Detroit listeners and supporters,
CJAM is currently applying for an amendment to our broadcasting
undertaking to assume a new signal at 99.1 FM. While CJAM has been
broadcasting at about 1000 watts for over 10 years, the station was
never granted “Protected Status” from the CRTC, thanks to pressures from
the FCC who were concerned with CJAM’s level of interference with
adjacent American stations. Without “Protected Status”, CJAM faces the
risk of losing its signal to other applicants. In fact, CJAM faced that
very risk recently when the CBC decided to apply for 91.5 in the fall of
2008. The CBC ultimately withdrew its application, but CJAM still faces
possible removal from the FM band thanks to a pending American
application for our signal.
CJAM has identified a new signal – 99.1 FM - that could afford the
station protected status and has moved forward with applications for
this new signal to Industry Canada and the CRTC. The application
currently before the CRTC is now open for public comment, and this is
where we need you, our community of listeners, programmers and
volunteers to make your voice heard. If you value CJAM and community
radio in Windsor and Detroit, please express your support of our
application. Letters may be submitted electronically at
www.crtc.ca, by fax at 819-994-0218, or
by conventional mail to the following address: CRTC Ottawa Ontario K1A
0N2.
Department Name:
Public Service Commission Closing Date: September 30, 2009 -
23:59, Pacific Time
Useful Information Reference Number: PSC08J-008969-000202
For
more information about FSWEP please visit: http://www.jobs-emplois.gc.ca/srp-fswep-pfete/index_e.htm
The core of the program is a computerized national
inventory of students seeking a job with the federal
public service. This inventory is managed by the Public
Service Commission (PSC) of Canada, the agency that
administers various federal government staffing
programs.
Students who would like to find a job within the federal
government must first complete the FSWEP application
form, which is available only on-line.
Below
is a list of the departmental programs for the FSWEP
Campaign.
Departmental programs differ from the FSWEP general
inventory, as the participating organizations are given
the opportunity to create separate postings to hire for
specific positions, academic levels, and/or specialized
fields of study. Information on the organization, the
job description, the requirements of the position and
the recruitment period are indicated on each posting.
When you apply for a departmental program, your
application will be housed in two locations: the FSWEP
general inventory and the departmental program
inventory. Your application will only move to the
departmental program inventory if you meet all of the
FSWEP eligibility criteria and the job requirements
listed on the advertisement. If not, your application
will still be located in the FSWEP general inventory for
other positions.
You are able to apply to as many programs as you wish
provided that you meet the requirements listed on each
posting.
Click on the program title for more information on each
program.
Studenci z Uniwersytetu w Ottawie (razem z Panem Czartoryskim i wieloma
innymi działaczami Polonijnymi w stolicy) są w trakcie tworzenia
niesamowicie ważnego projektu i wydarzenia studenckiego. Konferencja
"Quo Vadis" to 3 dni pytań i odpowiedzi na temat przyszłości Polonii
oraz jej przyszłych liderów, zaproszeni na nią są studenci z całej
Kanady. Załączam dokumenty, w których możnaznaleźć kontakt do osób
odpowiedzialnych za organizację tej imprezy.
Przesyłam Państwu także dokument o sponsorstwie dla tego wydarzenia
prosząc by wysłali Państwo ten dokument do biznesów w Państwa okręgach,
które mogłyby być zainteresowane sponsorowaniem "Quo Vadis"
Organizatorzy spodziewają się około 180 młodych osób, chcieliby żeby
pokazała się także młoda Polonia z miejsc tak odległych stolicy jak
British Columbia czy Alberta. Z racji tego, że bilety są niesamowicie
drogie planujemy zorganizowanie fundraisers w większych miastach Kanady,
dochód z których byłby przeznaczony na pomoc w zebraniu elity młodej
Polonii w stolicy. Jeżeli któryś z Państwa jest zainteresowany pomocą w
zorganizowaniu tego typu imprezy proszę do mnie odpisać a ja skontaktuje
Państwa ze studentami w Państwa okręgach, którzy byliby zainteresowani
w zorganizowaniu fundraisers.
Jeżeli mają Państwo jakieś pytania na temat samej konferencji proszę
pisać do organizatorów adres w załączniku:
Winner will represent Canada at the national Miss
Polonia pageant in
Poland in Fall 2009
Top 12 finalists will be featured in a nation wide Miss
Polonia Canada
2009 calendar
Valuable prizes to be won
Looking for candidates from
Montreal, Edmonton, Calgary, Winnipeg, Vancouver and
other cities
More information at
misspoloniacanada.ca
Ania 416-858-2961
V. Konkurs Literacki im. Marka Hłaski
2008/2009
Klub Inteligencji Polskiej w Austrii oraz redakcja pisma
JUPITER
ogłaszają piątą edycję konkursu na
opowiadanie.
Uwaga
- jest to konkurs TYLKO dla pisarzy POLONIJNYCH
tzn. Polaków mieszkających poza granicami Polski.
Warunkiem udziału w V. Konkursie
Literackim im. Marka Hłaski jest nadesłanie do 30
kwietnia 2009 r. tekstu, którego objętość nie przekracza
10 stron znormalizowanego maszynopisu; autor podpisać
powinien utwór hasłem, pseudonimem, którego rozwiązanie
powinno znajdować się w zaklejonej kopercie, na której
również wypisać należy w/w hasło. W kopercie prosimy
podać imię i nazwisko, adres, telefon, e-mail oraz
krótką notkę biograficzną.
Nadesłane
opowiadania powinny być dotąd nie drukowane, nie mogą
pochodzić z wydanych już książek.
Prosimy, w miarę możliwości, o
dostarczenie tekstów na dyskietkach lub CD, co nie
będzie nas zmuszało do przepisywania nagrodzonych
utworów w celu ich opublikowania.
Redakcja zastrzega sobie prawo
pierwodruku na łamach naszego pisma.
Jury przewiduje nagrody w wysokości:
1. - 1000 euro
2. - 600 euro
3. - 300 euro
Autorzy prac wyróżnionych otrzymają
nagrody książkowe. Nagrody ufundowane są przez
Stowarzyszenie Wspólnota Polska w Warszawie
Redakcja zastrzega sobie prawo innego
podziału nagród.
Nadesłane teksty nie będą zwracane
autorom.
Wręczenie nagród odbędzie się tradycyjnie
w sali Wiedeńskiej Stacji PAN na uroczystej Gali
Literackiej w październiku 2009 r.
Teksty prosimy nadsyłać na adres:
Redakcja pisma JUPITER,
Rabeng. 2/62/1 ,
A - 1030 Wiedeń (Wien)
Jadwiga Hafner – prezes Klubu
Inteligencji Polskiej w Austrii, red. nacz. pisma
JUPITER
Reklama w Polonijnym Biuletynie
Informacyjnym w Winnipegu
Już od maja
zapraszamy do reklamowania się w naszym
Biuletynie, który odwiedza z miesiąca na miesiąc coraz
więcej internautów.
Nasza strona nabiera popularności z
miesiąca na miesiąc. Tylko w Grudniu 2008, (miesiącu o stosunkowo
małej ilości imprez polonijnych) Polishwinnipeg.com odwiedziło
niemal 7000 internautów. Już w styczniu 2009 niemalże 8000.
Wykres ilości
użytkowników
strony Polishwinnipeg.com za okres październik 2007 do stycznia 2009.
Wykres odsłon stron Polishwinnipeg.com za okres
październik 2007 do stycznia 2009
Reklama na naszych łamach to znakomita
okazja do zaprezentowania swojej działalności i usług -
oferujemy Państwu kilka podstawowych, skutecznych
reklamowych form, których cena znajduje się poniżej.
Zainteresowanych - prosimy o wysłanie do nas maila bogdan@softfornet.com
Cennik
reklam:
1. Reklama (kopia wizytówki biznesowej,
logo firmy z tekstem reklamującym o wymiarach wizytówki,
tekst reklamujący również w wymiarach wizytówki..., jest
doskonale widoczna, gwarantuje skuteczność przekazu.
Czas wyświetleń
Cena promocyjna
Cena regularna
Rok
$200
$400
Pół roku
$120
$240
Miesiąc
$90
$180
Dwa wydania
$40
$80
2. Reklama indywidualna w promocji $200
Twoja reklama trafi do internautów zapisanych na
naszej liście jako
jedyna wiadomość w mailu od nas.
3. Artykuł na zamówienie w promocji $200
Napiszemy i opublikujemy na stronie Biuletynu artykuł o
Twoim biznesie
lub serwisie.
4. Sponsorowanie działów naszego
Biuletynu,
np. Polonijny Kącik Kulinarny sponsowrwany przez
Restaurację
XXX
Czas wyświetleń
Cena promocyjna
Cena regularna
Rok
$200
$500
Pół roku
$120
$300
5. Sponsorowanie Polonijnego Biuletynu
Informacyjnego w Winnipegu $500/rok
Sponsorzy Biuletynu będą umieszczeni na
specjalnej stronie zbudowanej przez nas.Strona
będzie uaktualniana na życzenie sponsora bezpłatnie do
10 zmian na rok.
Link do strony sponsora będzie się znajdował w
każdym wydaniu biuletynu.